Strony

czwartek, 5 czerwca 2025

Ciemność







Od paru dni  nie mogę spać, więc wychodzę na naszą pięknie oświetloną działkę i spaceruję. Słyszę jakieś dziwne głosy. Coś jakby huczało i straszyło mnie. Ale to tylko sowy i inne nocne ptaki wydają takie dzwięki. Staram się tym nie przejmować i poprawiam światełka, które na iglakach i w trawie zainstalowały nasze dzieci i wnuki. Potem wchodzę na werandę.



A potem jednak zasypiam z nadzieją, że kiedyś uda się nam rozświetlić tę narodową ciemność...

Co o tym myślicie?


48 komentarzy:

  1. niestety nie mam nadziei...
    jest to niemożliwe, żeby wszyscy myśleli tak samo, podobnie i mieli identyczne wartości oraz wierzyli lub nie, to się chyba udaje tylko Czechom ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, czy owak każde musi swoje wypierdzieć po tak traumatycznym wydarzeniu... i ja to rozumuję, i ja to sensuję... mnie akurat poszło szybko, ale gamonie tak mają, dupencjom idzie to trochę wolniej... jak w galeryjnym kibelku... wchodzimy razem i ja zawsze potem czekam na nią, nigdy ona na mnie...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również nie mogę spać i nawet myśleć pozytywnie.Wspomagam się środkami i udaję się na wewnętrzną emigrację. Inaczej oszaleję !!!!.
    Warto zajrzeć na blog" Tak sobie tylko".
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile to już razy byliśmy na wewnętrznej emigracji?

      Usuń
  4. Nadzieja słaba, gdy słucham , co mówią ludzie i jak kłócą się koalicjanci, to resztki nadziei więdną jak kwiaty...

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tak mam STOKROTKO. jakoś nie mogę się pozbyć smutnych myśli, gigantycznego rozczarowania, chęci ucieczki już sama nie wiem gdzie, przecież już raz to zrobiłam myśląc, że będzie inaczej i co i nie jest!! a wydawało mi się, że decyzja sprzed 10 lat była dobra..Portugalia...? może ale już jestem trochę wiekowa na takie zmiany..ciągle nie rozumiem jak można wybrać człowieka o takim backgroundzie za reprezentanta kraju, jak wyborcy to sobie ułożyli w głowie...Stokrotko, niestety, jestem pesymistką, moja frustracja, rozczarowanie moimi rodakami nie zna granic, co drugi człowiek spotykany na ulicy aprobuje takiego człowieka...niepojęte to...

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje światełka niewiele oświetlają, ale, jak sądzę, skutecznie wytyczają kierunek. I o to chodzi w tym faktycznym i metaforycznym sensie. Mam nieodparte wrażenie, że nikt ludziom nie uświadomił, że nie głosują za/przeciw rządowi i ten rozliczą za dwa lata, ale na prezydenta, który ma zupełnie inne prawa i obowiązki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarabajko! właśnie tak, to były wybory na prezydenta i on reprezentuje nas w świecie...i co, kto to nas reprezentuje ....?

      Usuń
    2. rożne bywają motywacje głosujących, kiedyś zagłosowałem na Ogórkową bo to dupencja... dopiero potem dotarło do mnie, że był to prank Millera, a ja się dałem wkręcić... do tej pory uważam, że należy mu się dobra wódka ode mnie, albo jeszcze lepiej porządny blant, bo to zdrowiej...

      Usuń
    3. Grażynko - no właśnie...

      Usuń
  7. Gdy znika ciemność- jak zobaczysz światło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie strony rzeczywistości są potrzebne w życiu. A po śmierci....to się dopiero okaże.

      Usuń
    2. Nie znika, ale jest nadzieja.

      Usuń
  8. Trudno uwierzyć w to co się stało.

    OdpowiedzUsuń
  9. Teraz myślę tylko o pracy. Wyłączyłam się.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie będzie łatwo. Ostatnio czepili się Placu Centralnego przed Pałacem Kultury. Zarzuty typu że drzewa za niskie... I trawa kiepska...
    Marek z Dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  11. Podejrzewam, że wszystko przepadło głównie dlatego, że pomyślałam przez moment, że gdyby te czerwone korale zadziałały to bym nawet wróciła do Warszawy. No ale jest jak jest i jestem bezdomna, bo mieszkanie na Stegnach już jest sprzedane. Podoba mi się to co jest zrobione wokół PKiN-u, jest wzrokowo milej niż było. Teraz jesteśmy na etapie szukania mieszkania bardziej w centrum miasta. I może nawet pojadę do Warszawy gdy już coś znajdziemy, bo za kadencji pana Rafała Trzaskowskiego Warszawa naprawdę wyładniała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Po ciemności nadchodzi ranek , miejmy nadzieję że nadejdzie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jestem az taka optymistką.
    A poza tym w niedzielę wieczór udałam sie na emigrację wewnętrzną i żyje w Nepalu jako koza. I jest mi wszystko obojetne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciemność widzę...widzę ciemność....
    Trzeba przyzwyczaić wzrok i...żyć dalej.

    OdpowiedzUsuń
  15. A słyszałaś że wykryto nieprawidłowości w liczeniu głosów?
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciemnota zawsze weźmie górę nad inteligencją - mawiał jeden z moich szefów (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nadzieja umiera ostatnia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chociażem prosty chłop z warszawskiej Pragi to przeraża mnie wynik wyborów .
    Też Mareczek

    OdpowiedzUsuń
  19. Teraz trzeba wykorzystać to, co się wydarzyło, wyeliminować zaniedbania i błędy i- wygrać kolejne wybory parlamentarne!🤭

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałaś Stokrotko o tych przekrętach?
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  21. Mnie też prześladuje bezsenność i w ogóle to wszystko jest jakieś... Nie takie jak powinno. Piękne te nocne zdjęcia. Też bym pochodziła, ale w górach... Trochę je zaniedbałam przyznam. Źle się czuje fizycznie, psychicznie też rozbita. Nie mam na nic energii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko trzymaj się dzielnie. Przecież Ty młoda jesteś i masz wspaniałe córeczki!!!
      Stokrotka

      Usuń