Strony

piątek, 25 lipca 2025

Psineczka

 


Do autobusu weszła pani z ozdobną torebką. Usiadła naprzeciw mnie i torebkę położyła na kolanach. Wtedy z torebki wyjrzała psineczka.

- Przepraszam - powiedziałam- czy mogę sfotografować pani pieseczka?

- Oczywiście - ucieszyła się pani - ale to jest psineczka i ma na imię Księżniczka.

- Tak myślałam- powiedziałam- no bo ma taką piękną fryzurkę i ubranko... I cała jest piękna.

Pokazałam właścicielce Księżniczki to zdjęcie.

A ona powiedziała do Księżniczki:

- Widzisz jakie masz powodzenie? I jaka jesteś sławna...

Z przyjemnością patrzyłam nie tylko na psineczkę Księżniczkę ale i na jej szczęśliwą właścicielkę.

Napiszcie proszę kto albo co jest teraz dla Was największym szczęściem...

52 komentarze:

  1. Przemiła historia. Księżniczka ma w sobie tyle uroku, że trudno się nie uśmiechnąć.
    O tym, co dla mnie jest największym szczęściem, piszę na swoim blogu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna fotograficzna historia z Księżniczką w roli głównej.
    Moim szczęściem jest dla mnie córka, jej mąż, no i oczywiście wnuczka. Kot Fobos jest moim stabilizatorem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Największym szczęściem jest dla mnie nasza 19 miesięczna wnuczka. Nie mogę się powstrzymać z komentarzem: nie pasuje mi wtłaczanie zwierząt w ludzkie ramy i nie ma to znaczenia, czy jest to "psineczka" czy trochę większy pies. To jest oczywiście mój punkt widzenia i rozumiem, że są ludzie, którzy uważają inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie podoba się gdy psom nadaje się ludzkie imiona. Ostatnio słyszałam jak pani na spacerze wołała na pieseczka "Zosiu"!!!

      Usuń
  4. Właściciel psa(czy suczki) może nazywać go jak chce, ale jestem przeciwna wiązaniu kokardek na łebkach i strojeniu zwierzęcia. Iwona Zmyslona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - wydaje mi się że w ten sposób właściciele takich pieseczków bawią się...

      Usuń
  5. Tak naprawdę to tylko jedno co mi daje poczucie szczęścia - gdy nie boli mnie mój nerw obwodowy, w którym przed laty zamieszkał wirus półpaśca. Ta zaraza jest niestety nieusuwalna, a każde przechłodzenie, leciutki katar, rozpaćkana pogoda - dają niestety odczyn bólowy. Nie lubię gdy z tych miniaturowych piesków ludziska robią lalki. Pies ma wyglądać jak pies a nie jak jakaś pomyłka genów.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - rozumiem Cię jeśli chodzi o różnego rodzaju bóle...

      Usuń
    2. Jedna z moich znajomych zawsze mówi,że te bóle to kara za grzechy popełnione w młodości.;)))))

      Usuń
    3. No to się nagrzeszyłyśmy w młodości !!!

      Usuń
  6. Dla mnie największym szczęściem jest spokój w rodzinie i zdrowie moje i bliskich:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim największym szczęściem jest moja rodzina. I ich szczęście ❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie mam marzenia o szczęściu bo wiem że byłoby nie nieziszczalne..... mieć znów koło siebie najbliższych mi przyjaciół i tego jednego najdroższego. Ale ich już nie ma, lub się rozpierzchli po świecie, a ja jeszcze trwam.

    Ubiegłaś mnie Stokrotko, zamierzałam i chyba nadal zamierzam w bieżącym wpisie w moim blogu rozwinąć temat szczęścia.
    Bo jest różnica między głębokim odczuciem szczęścia.... może to być tylko chwila, którą sie pamięta całe życie , a byciem szczęśliwym z różnych powodów . Słyszy sie często - mam udane życie, jestem szczęśliwa, szczęśliwy... to jest szczęście rozciągające się w czasie.

    Pani z psineczką może być samotną osobą.... psineczka zaspokaja jej potrzebę opiekowania się kimś, kochania kogoś.... nic o niej nie wiemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w pierwszej linijce komentarza ma być: bo wiem że byłoby nieziszczalne..... Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Masz rację Donko - ta psineczka może być wielkim i jedynym szczęściem tej pani.

      Usuń
    3. Donko - tak też zrozumiałam...

      Usuń
  9. I ja mam taką psineczkę, to znaczy pieseczka - jamnika.
    Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie
    Też Mareczek

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz, Jadziu to mój wnuk i zdrowie najbliższych, no i moje pasje oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam pewna Asiu że wnuczusia wymienisz na pierwszym miejscu :-)

      Usuń
  11. Zdrowie najważniejsze :) a psineczka śliczna, chociaż te kokardki u piesków nie do końca się mi podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że zdrowie najważniejsze... nie ulega wątpliwości...

      Usuń
  12. Szczęście to zdrowie najbliższych, rozmowa z wnukami, pogodny dzień, brak bólu, dobrze przespana noc, drobny sukcesik w pracy. Szczęście to zadowolenie z dobrze przeżytego dnia.
    Przytulam.❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście masz rację Halinko :-)
      Odwzajemniam przytulenie :-)

      Usuń
  13. Pani Stokrotko ja bardzo lubię takie maleńkie ozdobne pieseczki.
    Pozdrawiam Panią.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Psie Dni(kanikuły) 3 lipca-11 sierpnia.

    Moje szczęście? Myślę, że gdyby nie pech, nie miałbym w ogóle szczęścia. Nawet na pecha potrzebne jest szczęście.

    Ten który cierpliwie czeka...
    Przeprowadzono kiedyś ankietę...pytając właścicieli zwierząt domowych o najważniejszy powód, dla którego chcą mieć zwierzę ...
    najpopularniejszą odpowiedzią było:
    "Chciałbym, żeby ktoś cieszył się na mój widok w domu każdego dnia".

    18 lipca 2025 odszedł mój pies...nie czeka już na mój powrót.
    Była święta. Czy poszła do Raju?

    Czy jest/był ktoś bardziej święty niż mój wierny pies?
    Papież? Matka Teresa? Nie, nie! Jest ktoś jeszcze bardziej święty! Jest to osoba, o której aż 90% ludzi twierdzi, że pójdzie do nieba.
    Jaka to osoba? Nasza własna osoba! Dziewięć osób na dziesięć jest przekonanych , że po śmierci zasiądzie w Raju. Czy to znaczy, że większość ludzi uważa się za przynajmniej tak świętych jak Matka Teresa. Samouwielbienie? Przekonanie o własnej świętości?

    "Szczęście krąży w kółko, ale podkowy je łapią"- ?




    OdpowiedzUsuń
  15. Wypad z rodzinka w Tatry;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie napiszę o szczęściu, żeby nie zapeszyć…
    Psinka sympatyczna bardzo!😀

    OdpowiedzUsuń
  17. Boska pieska. :)
    Do mnie jutro przyjeżdżaja na wakacje dwa koty, bo ich opiekunowie wyjeżdżają na urlop. Będzie duzo kociego futra. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To te koty zaprowadzą porządek w Twoim domu :-)

      Usuń
  18. Pozdrawiam Stokrotkę po wczasach w Łebie. Znalazłem wokoło ośrodka...rosnące Stokrotki. Jeszcze raz pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście moja córka jest tym szczęściem, ale to banalne, bo przecież każdy powinien kochać swoje dzieci, wnuki. Jak wiesz, do naszej rodziny należy yoreczka Masza, grzeczniutka, ułożona, choć nietresowana i ona jest naszym skarbem, ale .... odeszła Adelka i bardzo trudno jest radować się z Maszy, bo wiąże się to z Adelką, ze wspomnieniem o niej.... a co jest szczęściem prócz tego? że, póki co, budzę się jeszcze kolejnego dnia...

    OdpowiedzUsuń
  20. ZDROWIE I SPOKÓJ SERCA.... do szczęścia mi wystarczy... wiele już przeszłam i teraz nadszedł ten czas by zwolnić, więc nie żądam zbyt wiele...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niech Ci się spełni Alinko. Z całego serca Ci tego życzę...

      Usuń
  21. Prześliczny pieseczek.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Psinka od razu wywołuje uśmiech na twarzy Stokrotko. Najserdeczniejsze pozdrowionka z Krakowa

    OdpowiedzUsuń