Na początek wczesno-jesienne drzewo rosnące niedaleko naszej działki.
Olimpiada już dawno za nami. Nie wszystkim podobało się jej otwarcie ale były to drobiazgi w porównaniu do wpadek i pomyłek jakie trafiały się w olimpiadach sprzed lat.
Na przykład w Londynie w roku 1908:
1. Wywieszono flagi chińskie i japońskie zamiast flag amerykańskich i szwedzkich. Tymczasem - ani Chiny ani Japonia nie brały udziału w imprezie.
2. Z powodu różnicy kalendarza juliańskiego względem gregoriańskiego reprezentacji Rosji przyjechała na igrzyska dwa tygodnie po ich otwarciu. Rosjanie mieli szczęście, bo zmagania trwały wówczas kilka miesięcy.
A w Berlinie w roku 1936:
1. 72-letni baron Pierre de Coubertain już latem 1935 roku został zaproszony do III Rzeszy, by ocenić przygotowania do igrzysk. Zarzuca sięmu, że zafascynowany rozmachem igrzysk przypodchlebiał się Hitlerowi.
2. Piłkarze Peru pokonali Austrię w ćwierćfinale 4 do 2, ale w wyniku awantury na boisku z udziałem kibiców ... to Austria dostała się do kolejnej rundy.
W Montrealu w 1976 roku rosyjski pięcioboista Oniszczenko posługiwał się "ulepszoną" wersją szpady. Dzięki ukrytemu przyciskowi nabijał punkty mimo braku trafień. Wywołało to wściekłość Breżniewa. Oniszczenko musiał zapłacić grzywnę.
W Seulu w 1988 roku gołębie pokoju, które usiadły na krawędzi wielkiego znicza olimpijskiego spłonęły, gdy zapalono ogień.
W Sydney w 2000 roku chińska gimnastyczka Dong Finxiao została pozbawiona brązowego medalu, gdy wyszło na jaw, że ma 14 a nie 16 lat.
W Atenach w 2004 roku Brazylijczyk Vanderkei de Lima prowadząc maraton, został zaatakowany przez byłego księdza irlanndzkiego Neila Hotrana. Po szamotaninie biegacz wrócił na trasę, ale był już trzeci.
W Pekinie w 2008 roku zawodnik taekwondo, Kubańczyk Angel Matos, kopnął sędziego w twarz w zemście za werdykt. Matos został dożywotnio zdyskwalifikowany.
W Londynie w 2012 roku pomylono flagi Korei Północnej i Południowej. Drużyna pań w piłce nożnej z północy w odpowiedzi na "prowokację" spóżniła się godzinę na mecz z Kolumbią.
I to tylko kilka olimpijskich wpadek...