Z wielką niechęcią wybrałam się do jednego z supermarketów aby kupić sobie zimowe buty. Bardzo nie lubię robić zakupów w wielkich centrach handlowych. Denerwują mnie tłumy ludzi, powtarzana na okrągło muzyka i głośne reklamy. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że tylko tam jest kilka sklepów tej samej branży i duży wybór.
Na dodatek już na starcie zdołowana zostałam przez grupę młodzieży uczącej się w pobliskim liceum, która widząc jak wchodzę do autobusu natychmiast ustąpiła mi miejsca. Było to niewątpliwie miłe z ich strony, ale poczułam się jakbym właśnie skończyła 100 lat.
Najpierw poszłam do CCC gdzie sprzedawane są buty po niewygórowanej cenie, ale niczego dla siebie nie znalazłam. Następny był Deichmann gdzie był taki tłum, że natychmiast z niego wyszłam. Na końcu zawitałam do Ecco, gdzie można kupić buty najwygodniejsze ale i najdroższe.
I właśnie w Ecco "odleciałam".
Już przy wejściu pani ekspedientka zapytała mnie czym się będę kierowała przy zakupie ale nie zdążyłam jej odpowiedzieć. Chyba jednak oceniła mnie prawidłowo bo natychmiast skierowała do półki z butami sprzedawanymi w cenach promocyjnych i z rabatami.
Podeszłam tam i zrobiło mi się słabo. Wybór był tak duży, że doznałam tzw. małpiego rozumu. Zupełnie nie wiedziałam co mam wybrać. I zrobiło mi się gorąco ze zdenerwowania.
Opanowałam się jednak bo przypomniałam sobie, jak to kiedyś /za czasów poprzedniego ustroju/ w Londynie u Harrodsa /czyli w domu towarowym w którym zaopatruje się Królewska Rodzina Angielska/ potknęłam się o gruby dywan i wypadła mi z rąk torebka z której wypadły służbowe dokumenty i zabaweczki kupione dla dzieci w jakimś stoisku na ulicy. Wszystko się rozsypało a ja speszona przepięknym wystrojem Harrodsa i zawstydzona sytuacją rozpłakałam się. Natychmiast zjawiło się koło mnie kilka osób, które wszystko mi pozbierały i posadziły mnie w wygodnych fotelu. Cały czas mnie przepraszały i mówiły, że trzeba zmienić ten "okropny dywan".
No więc wczoraj w Ecco też już prawie zapłakana i wyczerpana usiadłam sobie w fotelu i zapytałam panie ekspedientki czy mogłyby mi przynieść i zaoferować kilka rodzajów zimowych butów. Takich wyjątkowych dla mnie.
Panie popatrzyły na mnie zdziwione ale potem szybciutko zaczęły mi przynosić najdroższe chyba buty /bo takie ze pozłacanymi ozdobami/ a ja mierzyłam, mierzyłam i mierzyłam. I nic mi się nie podobało. !!!!
W pewnym momencie przypomniałam sobie, że ja mam całkiem nowe, nie używane buty zimowe /to te na zdjęciu wyżej/. Kupiłam je sobie na wyjątkowej wyprzedaży w czerwcu tego roku i schowałam głęboko do szafy.
Więc podziękowałam paniom i powiedziałam, że się rozmyśliłam.
I wtedy panie się wkurzyły i zaczęły krzyczeć. I powiedziały, że ja już przecież wszystkie te buty kupiłam /a było tych mierzonych przeze mnie z dziesięć par/. I wystawiły mi rachunek na prawie sto tysięcy złotych.
I wtedy się obudziłam....
Ale sen,a z drugiej strony buty Ecco są super wygodne i trwałe 😉
OdpowiedzUsuńjotka
Tak mi się czasami fajnie śni :-))
UsuńStokrotka
Ciekawe ile osób jest czułych na dźwięki i obecność innych osób (nawet w snach). Ecco robi dobre, wygodne buty.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny...
UsuńStokrotka
Świetna opowieść. Ja też mam różne sny, tyle, że nie wszystkie ostatnio pamiętam, pozdrawiam Stokrotko . Jutro ...Stokrotka ;-) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jardianie.
UsuńStokrotka
W Polsce nałogowo kupowałam buty w Daichmannie, teraz - zamawiam on line w Amazonie - wiem- dziwna jestem. Gdy tu osiadłam, to na początku nikt mi w metrze nie ustępował "z mety" miejsca - a teraz już tak. Trochę się tym na początku podłamałam, ale już to przebolałam - w końcu do setki brakuje mi tylko 19 lat. Tu chyba 2021 roku zlikwidowano sklep CCC ( skutki uboczne pandemii) ale zdążyłam sobie jeszcze w nim "zafundować" sandałki na koturnie. Ostatnio albo nic mi się nie śni, albo w chwili gdy się budzę natychmiast zapominam co mi się śniło.
OdpowiedzUsuńCzasami sny są prorocze...
UsuńStokrotka
Ty nawet we śnie tworzysz!!!
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Tak mi wyszło...
UsuńStokrotka
Niezwykły sen, ale pytanie czy odpoczęłaś? Oj żeby młodzież była taka empatyczna, ale czasami zdarza się, że siedzą, a na drugie siedzenie rzucą plecak. Ja jestem nietypową kobietą, nie lubię kupować butów, może dlatego, że ciężko mi dobrać wygodne. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLenko... i ja nie lubie kupowac butów!!!
UsuńStokrotka
Od razu poprawiłaś mi humor! A myślałam, że tylko ja miewam takie męczące sny:)))
OdpowiedzUsuńTo i Ty mnie humor poprawilaś...
UsuńStokrotka
O matko jedyna, nie strasz ludzi! 😅
OdpowiedzUsuńPostarsm się :-))
UsuńStokrotka
Sen o wybieraniu butów w Ecco oznacza zdrowie, szczęście, pomyślność i bogactwo w realu (nawet na masło będzie Cię stać, Stokrotko!). Wróżek Boja nigdy się nie myli.
OdpowiedzUsuńSuper Bojo... zdrowieję natychmiast!!!
UsuńStokrotka
Zima za pasem
OdpowiedzUsuńBaba kupuje buty
Chłopy wynocha
/haiku takie, jakby kto pytał/...
p.jzns :)
Jeszcze nikt nie pytał...
UsuńStokrotka
ale ludzie się nie znaaają, więc lepiej uprzedzić :)
UsuńPrzednia myśl...
UsuńStokrotka
,, Sen -mara, Bóg- wiara,,- coś takiego mi sie obiło o uszy :-)
OdpowiedzUsuńAle to bylo raczej takie senne bredzenie :-))
UsuńStokrotka
Fajny sen. Szczególnie ta część o ekspedientkach biegających z butami do mierzenia.😂 Moment przebudzenia pewnie przyniósł Ci ulgę - miejsca w tramwaju nikt nie ustąpì, panie w sklepie nie będą natarczywe, a buty masz. 😃
OdpowiedzUsuńZnalazłam w necie sklep o przewrotnej nazwie Royal fashion i tam kupuję buty. Ceny w sam raz dla mnie, a jako że nie przewiduję, żeby ktoś padał do mych stóp, to w kwestii modelu nie jestem wymagająca. Za to jeszcze nie trafiłam na niewygodne.
Dobrego tygodnia!🥰
PS Mnie ostatnio śniła się szkoła.🙈
Byłaś w tej szkole nauczycielką czy uczennicą?
UsuńStokrotka
Nauczycielką! Nie mogłam znaleźć sali, nie potrafiłam niczego odczytać z planu lekcji.🙈
UsuńTo faktycznie byl horror... :-)
UsuńStokrotka
Dobrze, że to był tylko sen.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Marek z E
Witaj Marku. Dawno Cię u mnie nie było...
UsuńStokrotka
No co za sen, a wiesz w październiku bylam Deichmanie i tam klientka tak potrenowała ekspedientkę że ta i po drabinie latała i znosiła buty , to się przysiadłam i też mierzyłam i kupiłyśmy z tą panią.To się nazywa wymuszona obsługa, można, można,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie ze mozna i tak :-))
UsuńStokrotka
Koszmar okropny Stokrotko doprawdy. Dobrze, że się obudziłaś zanim poszłaś do następnego butiku. Też byłam zła ostatnio na zakupach w Action. Kolejki straszne i wszyscy się przepychają nikt nie powie przepraszam tylko się ryja na Ciebie bez pardonu. Diabli biorą.
OdpowiedzUsuńOkropnie mnie zawsze męczyły zakupy...
UsuńStokrotka
Kiedyś, kiedy nam się dobrze wiodło, kupiłam buty Naturalista. Zielone. Nosiłam je (prawie) na okrągło przez kilka lat. Takie klapki z zabudowanym przodem, super wygodne. Na czas żałoby kupiłam czarne, byle jakie, w podobnym stylu. I też jeszcze nie założyłam zimowych butów. Oczywiście, jak spadnie prawdziwy śnieg, to trzeba będzie, ale może nie spadnie :)
OdpowiedzUsuńA ja już założyłam zimowe buty bo przecież je mam od pół roku :-))
UsuńStokrotka
Ale mnie rozbawiłaś od poniedziałku Stokrotko.
OdpowiedzUsuńEla
Cieszę się Elu...
UsuńStokrotka
W CCC kupiłam kiedyś buty, zaraz na początku powstania sieci, tak ze 20 lat temu na pewno. A parę lat temu- nie przeszłam rozmów kwalifikacyjnych do CCC. Ale za to załapałam się wkrótce do pracy jako sprzataczka ( w innym sklepie- na szczęście covid i niehandlowa przerwa poustawiała mi w głowie priorytety).
OdpowiedzUsuńNiedawno udało mi się kupić jesienno-deszczowe botki -nówki -w lumpeksie, zimowe mam od córki (idealne na spacery z psem i zakupy). Powyżej kostki i łatwo wsunąć stopę.
Sen jak film sensacyjny :-)
Dzięki serdeczne za Twoje wspomnienia.
UsuńMiewam czasami takie sny sensacyjne :-))
Stokrotka
Lokowanie produktu czy zwyczajne opowiadanie. Nie wiem , bo czasy teraz takie ,że trudno być tego pewną.
OdpowiedzUsuńNatalia Kloszard...podpis pod powyższym.
UsuńTo tylko beznadziejny sen.
UsuńStokrotka
Pozdrawiam przedswiatecznie...
UsuńStokrotka
o rany julek, bym sie wykończyła, gdybym miła takie sny.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze jakos żyję... choociaz nie jest łatwo... :-))
UsuńStokrotka
Bardzo miły sen, poza ostatnią sceną i przebudzenie w samą porę.
OdpowiedzUsuńPewnie dodało Ci to optymizmu i energii na cały dzień.
Przede wszystkim ucieszylam sie ze to byl tylko sen...
UsuńStokrotka
Mnie często się coś śni i zazwyczaj, to zapamiętywałam. Ostatnio jednak są to koszmary, a tych nikt nie chciałby pamiętać. Najważniejsze, że buty wygodne, a w stopy ciepło. Uściski.
OdpowiedzUsuńPewnie ze to najwazniejsze...
UsuńStokrotka
Ja to mam taką dużą stopę, że nawet i we śnie chciałabym sobie kilkanaście par poprzymierzać. :-)
OdpowiedzUsuńBo to frajda niesamowita...
UsuńStokrotka
Ja pierwszy raz w życiu kupiłam buty przez internet. Własnie zimowe. Sa w porządku, suwak trochę cięzko chodzi, ale juz smaruję świeczką.
OdpowiedzUsuńNo o wszystko gra...
UsuńStokrotka
Co ja tu robię? Przecież wiadomo, że buty to problem dam. Ja - idę do Wojasa i kupuję bez przymiarki. (Mareczek)
OdpowiedzUsuńSzczęściarz!!
UsuńStokrotka
To rozumiem, że przebudzenie było miłe? :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie!!! :-)
UsuńStokrotka
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńZnaczy - koszmar obuwniczy miałaś?
A po przebudzeniu czekała na Ciebie para wypasionych bucików?
To chyba tym milej było się obudzić, prawda :)
Pozdrawiam:)
Oczywiscie ze tak....
UsuńSerdecznosci Leno.
Stokrotka
O kupnie butów, jak i też o wszelkich innych zakupach nigdy nie śniłem, a miałem w swoim życiu dwa rodzaje butów zimowych, które najlepiej pamiętam. Pierwsze to typowe w latach siedemdziesiąty buty niemal po kolana, ciepłe niezmiernie i wodoodporne; drugie to buty wojskowe - miałem dwie pary: brązowe i czarne - chodziłem w nich ponad piętnaście lat, a były to czasy, gdy były w Polscze zimy (nie tylko zimą), atak je pucowałem, że śmiało mogłyby sobie stanąć wśród nowych w renomowanych sklepach.
OdpowiedzUsuńAle masz za to fajne butowe/buciane wspomnienia :-))
UsuńStokrotka
Stokrotko Twój sen to również koszmar dla obsługi. 😀
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia życzę. A buty piękne!
Dzięki serdeczne.
UsuńStokrotka
Co za koszmarny sen! Ucieszyłam się, że w mojej Biedronce trafiłam na fajne, ocieplane śniegowce i mam nadzieję, ze wreszcie mam buty na chlapę, bo wszystkie inne przemakają 😃🌼
OdpowiedzUsuńTo prawda Anko... prawie wszystkie buty przemakają....
UsuńStokrotka