Strony

piątek, 22 listopada 2024

Tajemniczy pałac na wyspie, studnia trzech braci i biały kamieniołom - z cyklu "Polska Nieznana"

                                                            Otwock Wielki 

Jeden z najpiękniejszych barokowych pałaców w Polsce został wzniesiony w końcu XVII wieku dla marszałka wielkiego koronnego Kazimierza Bielińskiego. Ulokowano go na malowniczej wyspie Rokola, na jeziorze będącym wiślanym starorzeczem. Pałac zaprojektował najprawdopodobniej architekt polskiego baroku, Tylman z Gameren. Kolejnym właścicielem rezydencji na wyspie był Franciszek Bieliński /1683-1766/. również marszałek wielki koronny. Dał się poznać jako sprawny organizator prac nad porządkowaniem Warszawy w połowie XVIII wieku. Ulica Marszałkowska w centrum stolicy, nosząca tę nazwę od 1770 roku upamiętnia właśnie jego zasługi dla Warszawy. Po II wojnie do końca lat 50. lat w pałacu w Otwocku Wielkim mieścił się zakład poprawczy dla dziewcząt. Potem obiekt stal się własnością Urzędu Rady Ministrów, cały teren wraz z jeziorem ogrodzono i wystawiono straże. W stanie wojennym był jednym z miejsc internowania Lecha Wałęsy. W 2004 roku obiekt przekazano Muzeum Narodowemu w Warszawie. Dziś mieści się tu Muzeum Wnętrz.

Zwiedzałam jego przepiękne wnętrza kilka lat temu w czasie kilkugodzinnej przerwy w drodze do Kazimierza Dolnego.

                                       Skąd się wziął Cieszyn?



O powstaniu Cieszyna mówi ciekawa legenda: W pewną lipcową noc 810 roku król Leszek III ujrzał na czarnym niebie trzy skrzące się gwiazdy. Odczytał to jako boski znak odnoszący się do jego trzech synów - Bolka, Leszka i Cieszka. Przywołał ich do siebie i polecił udać się w kierunku, w którym zobaczył gwiazdy. Młodzieńcy wraz ze swymi drużynami wyruszyli na poszukiwanie przeznaczenia, lecz już drugiego dnia rozdzielili się. Wiele tygodni wędrowali przez nieprzebyte ostępy puszczańskie, przekraczali strumienie i wspinali się na strome wzgórza. Wieczorami wygrywali na rogu znany im tylko sygnał, ale nie słyszeli nawzajem swoich odpowiedzi. Każdy z książąt stracił już nadzieję na spotkanie z braćmi. Jednego wieczoru drużyna Leszka zatrzymała się na nocleg nad źródłem krystalicznie czystej, orzeźwiającej wody. Leszko przed spoczynkiem jak zwykle zadął w róg i ku swemu ogromnemu zdziwieniu tym razem usłyszał odpowiedzi. Po chwili prze źródle zjwił się Bolko a nazajutrz dołączył do nich Cieszko.
Bracia tak się cieszyli tym spotkaniem, że na jego pamiątkę założyli w tym miejscu gród, który nazwali Cieszynem. A z biegiem lat źródło obudowano i nazwano Studnią Trzech Braci.

W Cieszynie byłam i do Studni Trzech Braci usiłowałam zajrzeć kilka razy...

Niesamowity biały kamieniołom


Nigdy tego kamieniołomu nie widziałam na własne oczy, tylko na filmie krajoznawczym. Znajduje się niecały kilometr na południe od zabudowań Piotrawina, zaledwie kilkadziesiąt metrów od drogi nr 825 na Wyżynie Lubelskiej. Jest to wspaniały punkt widokowy. Z wysokiego, prawie 100 metrowego brzegu ogląda się dolinę Wisły z wpadającą do niej rzeką Kamienną. Na piotrawińskim brzegu działał jeszcze niedawno kamieniołom opoki. Nadal na wysokich ścianach wyrobiska bieleje wapienna skała. Można w niej znależć skamieniałości pochodzące sprzed ok. .... 65 milionów lat.

-------------------------------------------------------------
I takie trzy "bajeczki" Wam dziś opowiedziałam.
Byliście w którejś z nich???

34 komentarze:

  1. Piękne Stokrotko bajeczki, odczytałem od deski do deski. W tych miejscach nigdy nie byłem - jeszcze przynajmniej ;-). Pozdrawiam po zabieganym poranku zakupowym i znad sprzątania :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki zwykłe bajeczki Jardianie...
      Stokrotka

      Usuń
  2. W żadnym z tych pieknych miejsc nie byłem i żałuję.
    Wierzyć trudno że Wałęsę w pałacu internowano.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też trudno w to wierzyć... ale tak podobno było...
      Stokrotka

      Usuń
  3. W kamieniołomie byłam, ale innym, na południowym zachodzie Polski.Trochę smutne a trochę straszne miejsce to było - smutne bo żal trochę tych gór rozwalanych. Mieszkanie w Pałacu - jakoś nigdy mi się nie marzyło. Można się w takim pałacu zachodzić na śmierć. Ładna ta legenda o Cieszynie. Serdeczności ślę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszyn odrobinę znam...;o)
    Reszta przede mną...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc ruszaj w Polskę !
      Stokrotka

      Usuń
  5. Byłam tylko w Cieszynie i to chyba ze 3 razy.
    Pozostałe miejsca tez warte obejrzenia, jak najbardziej.
    Wiele wspaniałych turystycznie miejsc poznaję tez z filmów krajoznawczych :-)
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj jesienną szarugą Stokrotko
    Dziękuję za kolejną propozycję wycieczki. Cieszyn i jego okolice jeszcze dla mnie do odkrycia. Może już niedługo
    Wzruszyłam się Twoim ostatnim komentarzem u mnie. Dziękuję
    Pozdrawiam szumem deszczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego dobrego Ismeno.
      Stokrotka

      Usuń
  7. Wszystko bardzo ciekawe, zwłaszcza legenda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że Cię zainteresowało:-)
      Stokrotka

      Usuń
  8. Czy legenda o trzech braciach nie przypomina trochę tej o Czechu, Lechu i Rusie?
    Tylman z Gameren w wielu miejscowościach zzanczył swoją obecność, byłam w projektowanym przez niego pałacu Lubomirskich (Sanguszków) w Lubartowie, bo tam starostwo się mieści i załatwiałam sprawy urzędowe przed laty; rzeszowskie budowle także, skromna fasada kolegium pijarskiego, obecnie siedziba LO, w Rzeszowie też całkiem przyjemna dla oka, co zawdzięcza klasycystycznym upodobaniom architekta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Oczywiście że przypomina. Wiele jest legend podobnych do siebie.
      2. Tylman z Gameren był wspaniałym architektem.
      3. Zatęskniłam za Rzeszowem.
      Stokrotka

      Usuń
    2. W Rzeszowie jest więcej śladów po Tylmanie z Gameren, myślałam, że Cię zachęcę do wspomnień o architekturze rzeszowskiej ;-)

      Usuń
    3. Już kiedyś pisałam ale napiszę więcej. Obiecuję.
      Stokrotka

      Usuń
  9. Pozdrawiam Stokrotko sobotnio - byłem z rana ponad pół godziny na zakupach, po śmietniku była...Stokrotka, potem piekarnia. Mleko musi być , bo zdrowe ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki że odwiedzasz Stokrotke.
      Stokrotka

      Usuń
  10. Cieszyn zwiedzałam jakiś czas temu i tę fajną legendę poznałam, a o Otwocku Wielkim oglądałam ostatnio film w moim ulubionym cyklu "Polska z góry. Zamki, dworki, pałace". Kamieniołom był mi nieznany, więc dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczności i podziękowania Urszulko.
      Stokrotka

      Usuń
  11. oczywiście Cieszyn owszem, a za pozostałe bardzo ci dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znałam żadnego z tych miejsc ale teraz już znam :-))
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  13. W Cieszynie byłam raz, niestety na pogrzebie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi.
      I ja pozdrawiam.
      Stokrotka

      Usuń
  14. W legendach zawsze mnie fascynowały znaki na niebie.
    Nigdy nie dotarłam do Cieszyna i jestem Ci bardzo wdzięczna za te wszystkie opowieści.🥰❤️
    Tulę, Stokrotko. 🫂❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to dobrze że jesteś Halinko...

      Usuń
    2. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

      Usuń
    3. Fajnie byłoby się kiedyś spotkać...
      Stokrotka

      Usuń