W katedrze zachowały się gotyckie polichromie.
Jednak największe wrażenie zrobiły na nas Drzwi Gnieźnieńskie. Są one najcenniejszym zabytkiem sztuki romańskiej w Polsce i jednymi z nielicznych zachowanych drzwi romańskich w Europie.
Powstały najprawdopodobniej w IV ćw. XII wieku za panowania Mieszka Starego. Przeznaczone były dla głównego portalu romańskiej katedry. Są wyjątkowe ze względu na treść w całości związaną z życiem jednego świętego - św. Wojciecha. Drzwi odlano techniką na wosk tracony, ze stopu miedzi, cyny i niewielkich ilości ołowiu. Dzieło wykonali na miejscu w Gnieźnie dwaj lub trzej modelarze-odlewnicy znad Mozy. W osiemnastu kwaterach uwiecznili w brązie sceny z życia i męczeństwa świętego. Lewe skrzydło zostało odlane w całości dlatego ma głębszy i bardziej dopracowany relief. Prawe skrzydło zlutowano z 24 oddzielnych części. Wszystkie sceny otoczone są ornamentami zwierzęco-roślinnymi zwanymi bordiurą.
Skrzydła Drzwi Gnieźnieńskich nie są równe. Prawe skrzydło ma 323 cm wysokości i 83 cm szerokości, natomiast lewe – 328 cm wysokości i 84 cm szerokości. Grubość skrzydeł waha się między 1,5 a 2,5 cm.
Drzwi Gnieźnieńskie są osadzone w portalu wewnętrznym południowej kruchty Katedry. Wejście do kruchty widoczne jest na obydwóch zdjęciach.
Starych zabytkowych budowli, szczególnie kościołów jest Gnieźnie wiele. Nie wszystko zdążyliśmy zwiedzić. W czasie dwudniowych spacerów po mieście oglądaliśmy także pomniki królów Polski. Jest ich kilka. Samego Bolesława Chrobrego "spotkaliśmy" trzy razy w różnych miejscach. Byliśmy też w informacji turystycznej i tam przemiła pani opowiedziała nam wiele o pierwszej stolicy Polski.





Dziękuję kochana pięknie za ciekawy rys historyczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze słoneczkiem w roli głównej dzisiaj:)
Bardzo proszę.
UsuńSerdeczności Morgano :-)
Dziękuję Pani za cykl o Gnieźnie. I czekam na to zwariowanie !
OdpowiedzUsuńTeż Mareczek
Dziękuję Panu za obecność na moim blogu :-)
UsuńW Gnieźnie byłam kilka razy, ale po Twoich postach chętnie odwiedziłabym to miasto ponownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Warto tam pojechać jeszcze raz.
UsuńPozdrawiam :-)
Byliśmy wczoraj, spacerowaliśmy wokół jeziora i jedliśmy pyszny obiad w restauracji indyjskiej:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Ale wam dobrze mieszkając w takich pięknych rejonach.
UsuńAsiu - bo Wy nie macie daleko do Gniezna :-)
UsuńArdiolo - wszędzie w Polsce jest ciekawie i pięknie...
UsuńTak, piękne są te drzwi, tak samo jak inne miejsca i inne zabytkowe budowle. Bardzo interesujące są również te gmerki - znaki cechów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Całkowicie się z Tobą zgadzam Bogusiu :-)
UsuńSerdeczności...
Bardzo był ten cykl fajny, że nie wspomnę o drzwiach :D :D
OdpowiedzUsuńDoczekałaś się wreszcie że napisałam o tych drzwiach...
UsuńO, a o gnieźnieńskich gmerkach jeszcze do tej pory nie słyszałam. Coś bardzo ciekawego. Dzięki:)))
OdpowiedzUsuńPewnie że to ciekawe...
UsuńSerdeczności Urszulko :-)
Arcyciekawy pomnik historii. Dziękuję za ten wpis. Jesteś świetnym przewodnikiem Stokrotko.👍
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nawet papiery przewodnika po Polsce...
UsuńHa, ciekawostka - o tych gmerkach. Ciekawe ...Kiedyś czasem uzywalam czasownika ,,gmerac,, w znaczeniu -szukać, przeglądać lub poruszyć np. pogmeram we wlosach, pogmeram w szufladzie...
OdpowiedzUsuń.Czekam na ,,zwariowanie,, gnieznienskie...
"Zwariowanie" też będzie :-))
UsuńDziękuję i pozdrawiam
W zawrót glowy wprowadzają te daty początkow naszej państwowosci, których pozostałości można zobaczyć w Gnieźnie. Robi to na mnie duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńA Ty taka drobniutka w porównaniu z Bolesławem Chrobrym.
GMERKI bardzo interesujące i spełniające ciekawą funkcję historyczną...
Grażynko... jak wiesz ja jestem wysoka. Dzięki za wizyty.
UsuńStokrotko początku państwa polan są bardzo ciekawe i intrygujące. dlatego lubię wracać w te strony...ale dawno nie byłam.
OdpowiedzUsuńWybierz się a nie pożałujesz:-)
UsuńPamiętam, jak z przewodnikiem analizowaliśmy Drzwi Gnieźnieńskie.
OdpowiedzUsuńTeraz też przewodnik nam dokładnie opowiadał wszystko..
UsuńO, jakoś wydawało mi się, że drzwi są grubsze...
OdpowiedzUsuńTo, \ze przetrwał znak cechowy to zupełnie niezwykłe, gdy przecież katedra tyle razy ulegała zniszczeniu
I mnie zdziwiły Drzwi i gmerki.
UsuńTymi drzwiami byłam zachwycona. W tym mieście byłam dwa razy. Chciałabym tam jeszcze wrócić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To trzeci pobyt przed Tobą :-)
UsuńOpisałaś Katedrę i Drzwi Gnieźnieńskie tak pięknie, że czuć historię pod palcami. „Spotykanie” Bolesława Chrobrego w różnych częściach miasta przypomina, gdzie wszystko się zaczęło.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Puszku :-)
UsuńW Gnieźnie byłam około trzydzieści lat temu, w czasach szkoły podstawowej. Z sentymentem wspominam m.in. Biskupin. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Lenko.
Usuń