Informacja o książce:
"Han Kang snuje opowieść o tym, co na przekór wszystkiemu pozostaje nieskazitelne... . "Biała elegia" to oszałamiające studium kruchości życia, piękna i ludzkiej wytrwałości."
Informacja o książce:
"Wyjątkowe zaproszenie za kulisy własnej twórczości i opowieść o współczesnym świecie - pierwsza książka Olgi Tokarczuk po otrzymaniu Literackiej Nagrody Nobla".
Ta książka tak się zaczyna:
"-Ja ci tego nie wydam! - krzyczy do mnie K. przy śniadaniu. Jak ty piszesz o ludziach w tym swoim dzienniku! Czy ty tego nie czujesz? Przecież wszyscy się na nas obrażą!"
Informacja na odwrocie książki:
"Opowieść o Łemkach od wieków żyjących w Beskidzie Sądeckim i Niskim, w latach 1945-1946 przesiedlonych w trybie "dobrowolnie przymusowym" na Ukrainę, zaś w 1947 roku podczas akcji "Wisła" deportowanych i rozproszonych na Ziemiach Zachodnich..."
Tekst na odwrocie książki:
"Czy bycie żoną Witkacego, Gombrowicza, Mrożka albo Miłosza było radością czy raczej brzemieniem? Kim były kobiety, które stały u boku tych charyzmatycznych twórców? My znamy ich jako wielkich artystów. One poznały wszystkie odcienie ich osobowości - od tych najjaśniejszych po najmroczniejsze. Żyjąc w cieniu sławnych mężów, na co dzień stawiały czoła ich słabościom, lękom, nałogom. Znosiły kaprysy, wybaczały zdrady, także te homoseksualne, leczyły z depresji".
Przeglądam te książki po kolei, czytam urywki. I nie mogę się zdecydować od której zacząć.
A Wy od której zaczęlibyście? Co mi radzicie?
Bo to, że zapowiadają mi się wspaniałe lektury nie ulega najmniejszej wątpliwości.
Jeśli masz zamiar Stokrotko przeczytać wszystkie, to moim zdaniem bez różnicy, od której zaczniesz.
OdpowiedzUsuńOczywiście że mam zamiar przeczytać wszystkie... :-)
UsuńTrudno do czegokolwiek namawiać, mogę tylko powiedzieć, że mnie najbardziej zaintrygowała książka „ Za tamtą górą”. Ale wszystkie ciekawe!
OdpowiedzUsuńTa książka jest pięknie wydana. sama okładka przyciąga. A w środku kilka czarno-białych zdjęć artystycznych.
UsuńJa bym czytała wszystkie na raz ;p
OdpowiedzUsuńA wiesz że ja przeważnie tak robię? Jeden rozdział z pierwszej, jeden z drugiej, potem z trzeciej... itd. Tylko przy kolejnych podejściach musze sobie prawie wszystko przypominać :-))
UsuńZaczęłabym od opowieści o Łemkach, bo mam na świeżo rozmowy z wakacji.
OdpowiedzUsuńMikołaj wie, co dobre. Mój Mikołaj obdarzył mnie słodyczami z wyższej półki i kosmetykami , chyba przytyję , ale może gładsza będę!
I tak jesteś śliczna i mądra!!!
UsuńHa, ha, ha...
UsuńWiem co piszę...
UsuńStokrotka
Ha, ha! Chciałam napisać, że nie mogę sugerować, bo żadnej nie czytałam, ale to nieprawda, bo mam "Czułego narratora", tylko to nie jest jednorodna, jednolita książka, a zbiór różnych tekstów, w tym przemówienia noblowskiego, stąd tytuł... Natomiast Chwina poznałam kiedyś w Szczebrzeszynie z powodu zupełnie innej publikacji; o Boyu-Żeleńskim wyszła ostatnio (niecałe trzy miesiące temu) nowa biografia Moniki Śliwińskiej pt. "Książę"
OdpowiedzUsuńHej hej wiem o tym bo " Czułego narratora" dokładnie przejrzałam :-)
UsuńA książki Pprofesora Chwina jestem bardzo ciekawa.!
Ostatnio wyszło kilka bardzo wartościowych książek.
Stokrotka Emberizie odpisała :-)
Usuńteż tak czasem mam, gdy przywiozę do domu kilka książek z biblioteki, albo z wyjazdowych zakupów... ale tylko na chwilę, bo od razu wtedy ucinam myślenie, tylko zdaję się na czucie, na Intuicję i samo jakoś tak się to ustawia w kolejce...
OdpowiedzUsuńo kobietach Witkacego kiedyś coś czytałem, ale to była osobna książka, tylko o nich...
p.jzns :)
A więc mnie rozumiesz :-)
UsuńStokrotka
Zacząłbym od Olgi Tokarczuk, pozdrawiam Stokrotko .
OdpowiedzUsuńDziękuję Jardianie
UsuńStokrotka
Ja bym zaczęła od Boya-Żeleńskiego. Serdeczności ślę;)
OdpowiedzUsuńCzyli ... od środka książki " Żony bogów"...
UsuńStokrotka
ja od Tokarczuk, oczywiście znam Czułego narratora i potem Żony bogów, bo uwielbiam takie biograficzne. a reszty nie znam :-)
OdpowiedzUsuńpo świętach wprawdzie ale dużo dobrego stokrotko :-) na ten czas i na nowy rok.
Bardzo Ci dziękuję.
UsuńStokrotka
Przed Świętami byliśmy tak zalatani że nie pomyśleliśmy aby odwiedzić księgarnie. Wstydziłam ale obiecuję nadrobić po nowym roku.
OdpowiedzUsuńA książki które Ci przyniósł Mikołaj z pewnością bardzo dobre.
Beatka zaczęłaby od pierwszej bo to najnowszej Noblistki dzieło a ja od trzeciej bo niedługo będziemy mieli 30 lat wspólnego życia.
Trzymaj się dzielnie.
Marek z dziewczynami
Dziękuję Wam. Trzymam się jakoś :-)
UsuńZ zaprezentowanych książek, zainteresowałaby mnie Tokarczuk i "Żony bogów". Twoje uwielbienie czytania, sprawi, że bez względu od której je rozpoczniesz, to i tak wielokrotnie do nich będziesz wracać. Miłej lektury.
OdpowiedzUsuńTo prawda Iwonko - często wracam do przeczytanych już książek.
UsuńMoże tamtą o Łemkach Stokrotko. Wydaje się być najbardziej interesująca. Białą elegię też chętnie wzięłabym do podusi. Ściskam mocno Kochana
OdpowiedzUsuńTeż mi się Kasiu wydaje że jest bardzo ciekawa.
UsuńStokrotka dziękuje.
A ja jestem ciekawy jak pisze aktualna Noblistka. Proszę napisać o swoich wrażeniach po przeczytaniu.
OdpowiedzUsuńTeż Mareczek
Z pewnością napiszę.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Stokrotka
What a fantastic selection of books! They all sound intriguing in their own ways. If you're in the mood for something emotionally deep and thought-provoking, I would recommend starting with "White Elegy" by Han Kang. It promises a profound reflection on the fragility of life and perseverance. If you're interested in contemporary reflections, Olga Tokarczuk’s first post-Nobel work might be an insightful choice. All of these seem like excellent reads, so whatever you choose, you can't go wrong!
OdpowiedzUsuńI invite you to read my new blog post: https://www.melodyjacob.com/2024/12/the-dark-side-of-tipping-culture-when-entitlement-turns-deadly.html
Thank you very much for your suggestion. I will start with " White elegy".
UsuńStokrotka
Przyjemnego czytania, Stokrotko :) osobiście zaczęłabym od tej, która pierwsza wpadłaby mi w rękę ;)
OdpowiedzUsuńLidio ... już zaczęłam czytać. Zapraszam niebawem... jeśli jesteś ciekawa.
Usuń"Za tamtą górą"
OdpowiedzUsuńMiałem w rodzinie osobę,która brała udział w akcji "Wisła" ,w karnej kompanii.
W okresie dorastania sięgałem po każdą książkę,gdy na okładce była scena z Dzikiego Zachodu.Kiedy dorastałem,wszystkie okładki były rysowane ręcznie.To były niesamowite czasy.Teraz jest inaczej.Niektóre okładki są fenomenalne,a niektóre"potrzebują pomocy". Dzisiaj"projektanci"okładek używają sekretów,których wydawcy używają,aby manipulować czytelnikami,aby kupowali książki.Prostota się sprzedaje!
Jakie są Twoje ulubione okładki?
Mnie przyciągnęła ta właśnie okładka. To jest artystyczne zdjęcie.
UsuńTego rodzaju okładki lubię.
Stokrotka
Hmm, ja bym na pierwszą wybierała spośród trzech od końca. Może tą o Łemkach najpierw. Niezależnie od tego, którą wybierzesz na pierwszą, życzę udanej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
UsuńStokrotka
Książka Han Khang - przypomina mi się, że niedawno temu szykowałaś się do czytania Wegetarianki tej samej autorki. Ciekaw jestem wrażeń.
OdpowiedzUsuńLechu ... mam aktualnie tyle książek do przeczytania że do następnego roku mi zejdzie :-)
UsuńStokrotka
Zdecydowanie "Biała elegia". Bardzo odczuwam ostatnio temat przemijania.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
UsuńStokrotka
Och, Stokrotko, wspaniały wybór książek znalazłaś pod choinką. Rzeczywiście wybór nie lada. ;)
OdpowiedzUsuń"Czułego narratora" akurat czytałam, stoi na półce, reszta to same nowości. ;) Najbardziej intryguje mnie proza Han Kang, bo nie znam jej pióra. "Żony bogów" też się do mnie uśmiechają. ;)
Miłej lektury, Stokrotko i przede wszystkim czasu na czytanie!
Igomamo - bardzo dziękuję za wizytę i miłe słowa.
UsuńJa z pewnością zaczęłabym od Białej elegii, z ciekawości jak pisze najnowsza noblistka. Ponadto akcja tam również dzieje się w Warszawie.
OdpowiedzUsuńZajrzę dalej, do stycznia, może już o tym pisałaś.
Witam Cię serdecznie na moim blogu.
UsuńStokrotka