piątek, 13 czerwca 2025

Odwiedziny

Wyszłam rano z domku na działce i zobaczyłam najprawdziwszą żabę:

Przycupnęła koło wycieraczki, tuż pod pierwszym schodkiem na werandkę - widać szykowała się do skoku...

Zrobiłam jej zdjęcie.


Po dwóch godzinach żaba zmieniła miejsce pobytu. 

Jak widzicie wbiła się pomiędzy płytki na ścieżce...Pewnie chciała się podkopać pod domek i pojawić się nagle na jego środku i okropnie mnie nastraszyć...


A po jakimś czasie znowu wyjrzałam żeby ją zobaczyć...

Ale już nie zobaczyłam. Została tylko po niej wydrążona dziurka.


I teraz myślę czy faktycznie się podkopała czy zrezygnowała...

No ale może przedtem chociaż zlikwidowała trochę robali, które zjadają rośliny?

A może to był książę zaklęty w żabę? I skoczył dalej w poszukiwaniu księżniczki, która by go pocałowała?

Jak myślicie?

P.S. 1.Jeszcze nie zwariowałam... a może mi się tylko wydaje???

P.S. 2. A tak przy okazji to dziś jest Dzień Szukania Czterolistnej Koniczyny. A więc do dzieła Dziewczyny i Chłopaki!!!

56 komentarzy:

  1. Nawet nie wiesz jak się cieszymy że wracasz do normalności... Może pisz więcej na wesoło? Przecież umiesz to doskonale. :-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba było cmoknąć ropuszkę. Na wszelki wypadek. Wyraźnie się napraszała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak zobaczyła że nie jestem tym całowaniem zainteresowana to skoczyła gdzie indziej szukać szczęścia. :-))

      Usuń
  3. A dzisiaj piątek 13 😊 może żaba przyniosła szczęście zamiast pecha. Fajne żabki są w Świeradowie-zdroju przy fontannie, po drodze do Domu Zdrojowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, żabka nie przyniesie szczęścia bo ona mnie odwiedziła dwa dni temu. Ale ciekawie było :-))

      Usuń
  4. Ale się uśmiałam! Stokrotko nie trać nadziei - ropuszka jeszcze nie raz Cię odwiedzi ! :-)
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością Elu ! I wskoczy mi do domeczku albo od razu na poduszkę :-))

      Usuń
  5. Na pewno książę, ale jak każdy współczesny facet mało wytrwały i szybko rezygnujący gdy trzeba się bardziej postarać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda na to że ropuszka na drzemkę do cię wpadła, podusie trzeba było jej pod łepinkę podłożyć ;)
    A książę, a po co ci on Stokrotko? Na towarzysza życia we współczesnym świecie to raczej kiepski materiał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario - życie czasami zaskakuje, więc może książę okazałby się całkiem do życia??? :-)

      Usuń
  7. Doceniam Pani poczucie humoru.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Też Mareczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Trudno być wesołym w tak trudnych czasach.

      Usuń
  8. Książę czy agent do zadań specjalnych – jedno jest pewne: wniósł trochę bajki do dnia 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie i dziękuję za fajny komentarz :-)

      Usuń
  9. no cóż, jak wiesz, od czterech już lat jestem w wiochy, co widać, słychać i czuć, oddałem papiery Warszawiaka, więc mam więcej spotkań ze zwierzaczkami lepszymi od człowieka, ale z żabką, ani ropuszką /nie bądźmy niedoukami, nie mylmy ich ze sobą/ jakoś rzadko miewam okoliczność, taki lokalny ekosystem, sucho tu, więc płazów mało, ale są gady: zwinki i padalce, mało się z nami integrują, ale jeden z naszych kotów, kudłaty kot wikingów* systemu miałkun nieraz nam znosi efekty swojej działalności łowieckiej...
    p.jzns :)
    (*) wiking to zawód, nie narodowość, dlatego z małej pisane, to też niedoukom ku uwadze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak odczuwasz niedosyt spotkań z żabkami i ropuszkami :-))

      Usuń
    2. a może tylko za tym dreszczykiem emocji, co się stanie, gdy taką pocałuję?...może zmienić się w księżniczkę, ale może w smoczycę... coś jak jedzenie sushi z rybką fugu, taka odmiana rosyjskiej ruletki: przeżyję, czy może niekoniecznie?...

      Usuń
    3. Piotrze - grunt to mieć fantazję :-)

      Usuń
  10. No ładna to ona nie była więc dobrze. ze nie zabrałaś się do jej całowania, chociaż może książę byłby urodziwszy, ale po co Ci drugi książę, masz już jednego, od przybytku książęcego głowa boli, tak sądzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może ja bym się jej nie spodobała?
      Stokrotka

      Usuń
  11. Słodka ropuszka, ja bym ją od razu pocałowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością by się ucieszyła:-)
      Stokrotka

      Usuń
  12. Coś takiego!
    Ja lubię żaby, żabki i ropuszki. :) Kiedys w Szklarskiej Porębie po deszczu wielki okaz mi stanął na drodze. Pogłaskałam. A ona/on wstał/a na wyprostowane nogi, napompowała się i wygladała jakby chciała mnie zjeść! Powiedziałam "Dobra, dobra, juz sobie idę" i poszłam. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to masz znajomości :-))
      Stokrotka

      Usuń
  13. To na pewno był książę, ale go nie pocałowałaś i rozczarowany uciekł.
    Nie wiedziałam o tym dniu, ale podświadomie dziś nosiłam bransoletkę z koniczynką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednym słowem ten książę zawiódł się na mnie...:-))
      Stokrotka

      Usuń
  14. Piękna ropucha , która tak fantastycznie upodabnia się do otoczenia, co widać po powiększeniu zdjęcia. Całe dzieciństwo przyjaźniłam się z żabami różnego gatunku i z ropuchami też nie wiedząc zupełnie że one właśnie tak robią że straszą unosząc się na nogach i wyglądają wtedy na potwora a niektóre strzykają chyba odwłokiem czy odbytem jakąś drażniącą substancją. Na szczęście nigdy mi się to nie zdarzyło, chociaż założyłam się z chłopakami że dotknę ustami jednej takiej wielkogabarytowej ropuchy. Oczywiście że wygrałam! i wtedy je jednak mi obrzydły. Chociaż w swej brzydocie są piękne. Właśnie szykuję obraz plenerowy z żabą jako bohaterką, tylko tą wodną, kumkającą. Jadziu zdrowiej, bardzo bym chciała Cię zaprosić na wystawę po tym plenerze. JR

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny był ten Twój książę! Wręcz modelowy. Dobrze, że go nie przywróciłaś do naturalnej postaci, bo lepiej być księżniczką dla pięciu mężczyzn niż żoną jednego księcia.
    Miłego weekendu, Jagódko!😘❤️🍀🌹

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bym żabę wodą polała aby jej ulżyć w gorączce tego piątkowego popołudnia. U nas gorąc 32 stopnie.
    Nie boję się żab, są nieszkodliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu jak żaba mnie odwiedziła to nie było gorąco...
      A żaby są bardzo pożyteczne...

      Usuń
  17. Na niektórych blogach dubeltują się moje komentarze. Wyjasuj, proszę, ten urodzaj:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś udało mi się znaleźć czterolistną koniczynę. Przyniosła
    mi szczęście, ale tylko na krótko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. :-) Pozdrawiam obserwatorkę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie czy żabę? Bo żaba też obserwowała :-)

      Usuń
    2. Ale nie opisała więc jej strata
      w temacie

      Usuń
    3. Witam na moim blogu....
      Stokrotka

      Usuń
    4. Komentowałam z telefonu i dlatego w takiej formie odpowiedź. Pozdrawiam.

      Usuń
  20. witam Stokrotko 💚
    nie lubię żab, jedynie takie malutki leśne żabki.. ale Twój 'gość' wyglądał całkiem sympatycznie.. może faktycznie to był Królewicz? 😉
    ..czterolistna koniczyna jest dla mnie wyjątkowa, to symbol szczęścia, nadziei i wiary, ma bogatą historię i wiele znaczeń w różnych kulturach.. 🍀
    ..nie wiedziałam, że wczoraj był 'dzień szukania czterolistnej koniczyny' .. przegapiłam, ale zawsze mogę próbować ją znaleźć.. chyba pójdę jej poszukać.. 😊
    - pozdrawiam Cię Stokrotko najcieplej i najserdeczniej, dobrych dni
    i uroczych chwil 🤗🥰🍀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AnSo - ten "mój Królewicz" też nie zbyt zbyt urodziwy :-))
      A czterolistnej koniczyny trzeba szukać bez przerwy:-))
      Serdeczności!

      Usuń
  21. Na pewno książę nie chciał Cię nastraszyć, no skoro Ty swojego księcia masz, a w romanse wdawać się niebezpiecznie... to w podskokach ruszył dalej....
    --- pozdrawiam w piękny, niedzielny poranek... oczywiście z uśmiechem ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może stwierdził że nie jest zbyt urodziwy??? :-))

      Usuń
  22. Praca w ROD jest charytatywna ale ja ją uwielbiałam . Bo ja bardzo lubię ogród. Ale nie dziwię się że ludzie tam pracujący są smutni bo to nie łatwe jest ludzie mają dużo pretensji i jeszcze więcej wymagań. Ale takie jest życie.

    Ty żabę obserwowałaś a ja ostatnio siedząc na patio jaszczurki .
    Mają swój domek pod deskami patio i lubią się wygrzewać na deskach. Niesamowite gady🙂
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie.
      I u mnie są jaszczurki i to czasami całkiem duże :-))

      Usuń
  23. Kto wie, może rzeczywiście przegapiłaś księcia. Prawdę mówiąc, wolę bajki ni to aktualnie oferuje rzeczywistość
    Marek z E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też wolę bajki od tego co dzieje się aktualnie w moim kraju i na całym świecie.
      Dzięki że wpadłeś :-)

      Usuń
  24. Stokroteczko Kochana... Od małego szukam czterolistnej koniczyny i nic. Ja też ostatnio widziałam dużą żabkę nad zalewem. Ale głośno kumkala. Myślałam że to jakis duży ptak. Patrzę a tu żaba. Ale nie całowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo żab lepiej nie całować Kasiu.
      Stokrotka

      Usuń

Piękno małe i duże

  I nic więcej... bo pewnie wokół Was też dużo piękna... A może napiszecie gdzie jesteście w ten weekend...?