sobota, 29 listopada 2025

Pamiętacie te kolory?

Jeszcze niedawno było tak:

1.

2.

3.


                                  4.  


5.

6.

7.

8.

9.

10.
Wszystkie jesienne widoki z Łazienek Królewskich, oprócz zdjęcia nr 4 - takie żółte drzewo rośnie w pobliżu mojego domu. To znaczy było żółte do niedawna...

A jak jest teraz? Wystarczy spojrzeć przez okno chyba w każdym domu leżącym w Kraju nad Wisłą... Wszędzie duże zachmurzenie albo deszcz...


I jeszcze cytat: "Wszystko ma jakiś morał, pod warunkiem że umiesz go znaleźć" - Lewis Carroll /ten od "Alicji w Krainie Czarów"/
To szukamy morałów?
Albo słoneczka na niebie?
 
No i szalejemy - bo dziś Andrzejki 😉

42 komentarze:

  1. uwielbiałam Warszawe jesienią. a teraz tak mi do niej daleko ... nawet dziś, nie pojadę. nie mogę choć na uczelni święto :-((

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień na mnie zawsze wpływała nostalgicznie, wręcz smutno. Dziś rano wstając pomyślałam, że dawno nie było na blogach wpisów od Leny(Kartka z brulionu) i od Piotr(Mozaika rzeczywistości), pomyślałam, że może Ich także dopadło przygnębienie i jesienne kolory złota i rubinowej czerwieni, to za mało? A morał tego komentarza-tęsknię za tymi blogerami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - z tą depresją to bardzo dziwnie jest... Czasami przychodzi nawet bez powodu...

      Usuń
  3. Oj tak, mam jeszcze w archiwum jesienny post, ale na razie zimowo!
    Dziś wybieram nr 4, no i cytat świetny!
    Ja będę szaleć u Katarzyny:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Mysz zjada kocie jedzenie, a kocia miska jest rozbita. Co to znaczy?"...
    to jest koan zen, czyli rodzaj zagadki zawierającej paradoks, oxymoron, jakąś sprzeczność z klasyczną logiką, czy w ogóle nie mającej sensu która racjonalnego rozwiązania nie ma... to znaczy ona zawsze ma pewne chwilowe i lokalne rozwiązanie, ale dla buraków bywa ono nie do pojęcia i nie do przyjęcia... Lewis Caroll był matematykiem, takim od matematyki z wyższej półki, a nie jakichś tam rachunków, który z definicji miał obycie ze światem paradoksu... tak więc wiedział, co mówi...
    mnie kolorów w mojej okolicy nie dane było oglądać - jakie Lato, taka Jesień...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza część komentarza nadzwyczaj mądra :-))
      Druga też na poziomie.
      Trzecia podszyta smutkiem ...

      Usuń
  5. Już po jesiennych kolorach, drzewa stoją puste… to jest ta smutniejsza część jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie góry przyprószone śniegiem bielą się w słońcu.Nad nimi krążą jastrzębie i dwie czaple, które wypatrują ryb w stawach u sąsiada.
    Moje góry i ogród każdego dnia przynoszą mi niespodzianki,które zachwycają i wzbogacają moje życie. Moje góry i ogród to prawdziwe dary, które nieustannie coś dają.
    Podobni jak piękne liście, które tak podziwiamy...my również umieramy i umieramy od urodzenia...to proces tak naturalny,jak narodziny.
    Wszyscy możemy uczyć się od pór roku: Jesień pokazuje nam, jak pięknie jest pozwolić rzeczom przeminąć.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. W tym roku nie zdążyłem jesieni zrobić zdjęć:-((
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo szybko i tak nagle się ta jesień skończyła :-)

      Usuń
  8. No cóż - jak co roku o tej porze - dookoła szaro, smutno i łyso i tak będzie aż do wiosny. Staram się jak najrzadziej w tym czasie opuszczać domowe pielesze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja weekend w Łodzi Pomimo że za oknem budzi się kolejny szary dzień, to wczoraj było wesoło i kolorowo. Uroczyste zapalenie lampek (na ogromnej choince) rozpoczynające jarmark świąteczny, no i najważniejsze DERBY ŁODZI w siatkowce kobiet. Oczywiście nasza drużyna nie do pokonania. Dziewczyny wygrały 3 - 0 , a ten doping kibiców obu drużyn , bezcenny i z pełną kulturą

    OdpowiedzUsuń
  10. To może taki morał, Stokrotko: nie zawsze słońce świeci na niebie, ale zawsze może świecić w Twoim sercu:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie biało i mróz, no to i ślisko!
    Wczoraj miły dzień bo u kuzyna Andrzeja :) Dzisiaj odpoczywam i czytam blogi :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Cóż, ja nie szaleję, bo od miliona lat nie byłam na żadnych andrzejkach. W ogóle na żadnej imprezie. Źle mi z tym, ale nic nie poradzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewielkie szaleństwo jest nawet wskazane... A więc ... do boju :-))

      Usuń
  13. Conajmniej raz w roku bywam w Warszawie. I zawsze jestem wtedy w Łazienkach, bo niedaleko mieszkają znajomi. Ale przyznam się nigdy nie byłem jesienią. I patrząc na Twoje piękne zdjęcia, Stokrotko, muszę to koniecznie nadrobić;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceramiku - jak przyjedziesz w następną jesień do Warszawy to mamy szansę spotkać się w Łazienkach... :-)

      Usuń
  14. W tym roku starałam się jesień dogłębnie doświadczyć, może mi się dość dobrze udało ale mimo to czuję niedosyt. dziś chodziłam po zupełnie bezlistnym lesie kabackim, bez aparatu fotograficznego, chociaż przecież też można dopatrzeć sie w czarnych konarach piękna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak kolor jest bardzo ważny.
      Serdeczności Grażynko :-)

      Usuń
  15. Było pięknie i kolorowo a teraz szaroburo. Jak spadnie śnieg to może uratuje ten smętny nastrój. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chociaż na zdjęciach chętnie się ogląda! Fascynujące kolory! JR

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie ostatnio, coraz mniej widać ze względu na mgły.

    OdpowiedzUsuń
  18. W andrzejki poszalałam z seniorami na baletach, ale drogą musieliśmy poruszać się ostrożnie, bo u nas biało i pół metra śniegu. Nawet wyłączył nam w czwartek prąd na pół doby, bo napadało go tak dużo. Ale i tak jest super!

    OdpowiedzUsuń

  19. Witaj już grudniowo Stokrotko
    Tak jesienne, ciepłe kolory już znikają. Za oknami szaro, buro i ponuro... Ale już niedługo świat rozbłyśnie światełkami, ciepłem życzeń...
    Oczywiście wybieram 4.
    Niech Mikołaj przyniesie Ci dziś tyle radości, ile iskier ma zimowy śnieg

    OdpowiedzUsuń

Historia polskiej nietrzeźwości - część druga

1. Popularność gorzałki jest związana z prawem propinacji. Na jego mocy szlachta posiadała monopol na produkcję i sprzedaż alkoholu w obrębi...