Widok na rynek
Rynek
Magistrat
Pałac Stanisława Nowakowskiego w Rożnówce /dzielnica Biłgoraja/
Targ
Ulica TarnogrodzkaA z czego słynie Biłgoraj?
Głównie z tego, że trzy lata dzieciństwa spędził tu Laureat Literackiej Nagrody Nobla - Isaac Bashevis Singer. Jego matka była córką rabina z Biłgoraja.
Isaac Singer zadebiutował w 1925 r. krótkim opowiadaniem Na starość o swoim rodzinnym Biłgoraju,
Znajdujący się w Biłgoraju "Skansen - muzeum Zagroda Sitarska” – obrazuje dawne tradycje sitarskie w mieście i wygląd typowej biłgorajskiej zabudowy z XVI-XIX w. Zlokalizowany jest w samym w centrum miasta, przy ul. Nadstawnej . W skład skansenu wchodzą: dom mieszkalny sitarza Andrzeja Grabińskiego, drewutnia, spichlerz, wozownia, budynek inwentarski i ule kłodowe. Całość otoczona jest płotem dranicowym i sztachetowym.
A Sitarstwo to rzemiosło polegające na tworzeniu sit, prostych urządzeń służących do oddzielania od siebie metodą przesiewania obiektów mniejszych, mogących przejść przez oka sita, od większych, pozostających na powierzchni sita. Zależnie od przeznaczenia sita różniły się wielkością (powierzchnią roboczą) oraz wielkością oczek. Siatkę wykonywano z końskiego włosia zaś obręcze na których ją rozpinano, zazwyczaj z sosny. Sita produkowano zimą. W okresie cieplejszym sitarz brał swoją produkcję na plecy (miał specjalne drewniane nosiłki) i „szedł w świat” szukać nabywców.
Do dzisiaj jest w Biłgoraju organizowany coroczny Jarmark Sitarski. Ostatni odbył się w dniach 8-9 czerwiec br. Miałam nawet jechać,,,, ale niestety nie pojechałam....
A Sitarstwo to rzemiosło polegające na tworzeniu sit, prostych urządzeń służących do oddzielania od siebie metodą przesiewania obiektów mniejszych, mogących przejść przez oka sita, od większych, pozostających na powierzchni sita. Zależnie od przeznaczenia sita różniły się wielkością (powierzchnią roboczą) oraz wielkością oczek. Siatkę wykonywano z końskiego włosia zaś obręcze na których ją rozpinano, zazwyczaj z sosny. Sita produkowano zimą. W okresie cieplejszym sitarz brał swoją produkcję na plecy (miał specjalne drewniane nosiłki) i „szedł w świat” szukać nabywców.
Do dzisiaj jest w Biłgoraju organizowany coroczny Jarmark Sitarski. Ostatni odbył się w dniach 8-9 czerwiec br. Miałam nawet jechać,,,, ale niestety nie pojechałam....
Biłgoraj słynie też z tego, że urodził się tam Janusz Palikot ;)
OdpowiedzUsuńAle to żadna sława!!!
Usuń:-)
Jest nawet ławeczka Singera i ławeczka z sitarzem, a pierwszy o Biłgoraju pisał Ignacy Krasicki :-) Lubię stare fotografie i przedwojenne pocztówki, mają taki sentymentalny urok.
OdpowiedzUsuńZapomniałam, jesli mamy szukac literackich stron Biłgoraja, trzeba wspomnieć o urszuli Kozioł, urodziła się w małej miejscowości pod Biłgorajem, ale napisała najpiekniejszy wiersz o miescie - "Inwokację" - "Biłgoraju/ pajdo kraju/ leśna ziemio stokorodna..."
Usuńnotaria
Ja też lubię stare fotografie dlatego się nimi pochwalilam....
Usuń:-)
Notario- bardzo Ci dziękuję za te informacje...
Usuń:-)
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńKolorowe jarmarki... Na Biłgorajską nutę.
Kiedyś przejeżdżałem przez Biłgoraj w drodze do Kazimierza.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michale podobno bilgorajska nuta jest wyjątkowo piękna.
UsuńPozdrawiam.
Kochana
OdpowiedzUsuńNie byłam, dlatego chętnie poczytałam o Biłgoraju, dziękuję:)
Stare fotografie oddają klimat w całej doskonałości:)
Serdeczności przesyłam:)
Ja też nie bylam w Bilgoraju ale może choćby ze względu na tę koleżankę powinnam się wreszcie wybrać??
UsuńKocham miasta na starych fotografiach. Tak wiele można się z nich dowiedzieć...
OdpowiedzUsuńMasz rację Karolinko.
Usuń:-)
Bardzo miła opowiedziana fotografiami podróż w przeszłość Biłgoraja.
OdpowiedzUsuńMoże w następnym roku uda Ci się pojechać na ten Jarmark Sitarski? Tego Ci życzę Stokrotko i pozdrawiam serdecznie:-)
Może mi się uda Amasjo :-))
UsuńKoniecznie sie wybierz -jest w Bilgoraju odbudowana dzielnica zydowska.Cala okolica to urokliwe miejsce na ziemi.Malgosia/O Urszuli Koziol juz wspomniano/
OdpowiedzUsuńTo widzę, że znasz Biłgoraj Małgosiu :-)
UsuńZwierzyniec jest blisko
UsuńDonyślam się, że jesteś akurat w Zwierzyńcu :-))
UsuńPocztówki prześliczne i warte zachowania na "wieczną rzeczy pamiątkę".
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam nawet kiedyś przez Biłgoraj, ale wiesz jak to jest z przejeżdżaniem- przejeżdżasz i już;(
Wybierz się i nam wszystko opiszesz, poświęć się;)
Kiedyś pewnie pojadę Aniu...
UsuńPiękne są takie fotografie... :)
OdpowiedzUsuńPewnie że piękne...
UsuńTakie zdjęcia to kawał historii, lubię zwłaszcza porównania miejsc dawnych i współczesnych.
OdpowiedzUsuńCzasami coś planujemy, a diabeł nam drogi plącze...
No właśnie - bardzo chciałabym do Biłgoraja pojechać żeby porównać jak wyglądają teraz te miejsce które sa na zdjęciach.
UsuńKocham Singera!
OdpowiedzUsuńZa co? Za "Sztukmistrza z Lublina?
UsuńZa całokształt, a najbardziej za "Dwór" i "Spuściznę".
UsuńRozumiem.
UsuńBiłgoraj znany jest także z tego, że tam nakręcono kultowy film pt. Motór:))
OdpowiedzUsuńNawet siedziałam na tej samej ławeczce, na której spotykali się bohaterowie:) Film jest dość specyficzny, ale w niektórych środowiskach czcicieli motóra był.swego czasu bardzo znany. Znam, bo byłam blisko z jednym czcicielem hi hi:)
Biłgoraj znany jest także z pobliskiej Puszczy Solskiej z pięknymi trasami pieszymi i rowerowymi
SUPER!!!
UsuńBardzo Ci dziękuję za te informacje :-)
Nie byłam w Biłgoraju. Chętnie bym porównała historię z pocztówek z teraźniejszością. Też miałam plany, żeby w te wakacje pojechać na Lubelszczyznę. I nie pojadę.
OdpowiedzUsuńHaniu - a może wybierzesz się znowu do Warszawy???
UsuńNapisz proszę :-)
Lubię stare fotografie, dużo mówią o minionych czasach. W Biłgoraju nie byłam, chociaż od kilku lat planuję tam zajrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Z pewnością wiesz, że na lubelszczyżnie są piękne miasta....
UsuńNp Zamość albo Kazimierz Dolny...
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńMam wiele starych fotografii różnych miasteczek i to, co mnie w nich zawsze uderza, to podobieństwo, które znika, gdy tylko niżej się nad nimi pochylam:)
Lena, bo coś chyba udało mi się zepsuć:)
Pozdrawiam:)
Leno - domyślam się że to Ty!!!
UsuńDziękuję serdecznie
Ależ piękne te pocztówki. Ciekawy post jak zawsze. Kocham stare pocztówki. Megaaa pamiątka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją Rodzinkę Stokrotko 😘
Dziękuję Kasiu.
Usuń:-)
Bardzo lubię stare fotografie, pokazują historię tych miast, nieistniejące miejsca albo zmienione. Szkoda, że o tych starych zdjęciach i ich historiach tak mało pamiętamy. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrystyno - bardzo serdecznie Ci dziękuję za taki miły komentarz.
Usuń:-)
Ciekawa opowieść o ciekawym miejscu.
OdpowiedzUsuńNie byłam, też jakoś nie po drodze. Może kiedyś.
Stare fotografie i pocztówki są magiczne.
Pozdrawiam Cię Stokrotko ciepło!
Tez uważam że takie stare pocztowki mają dużo uroku.
Usuń:-)
Witam. Lubię stare fotografie także miast. Lubię porównywać jak wyglądały kiedyś ulice domy miejsca A jak dziś. Magiczne to takie... Kiedyś było ładniej nawet jeśli skromniej i staroświecko, to i tak tam moje serce... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo dołączasz to Klubu Pasjonatów Starych Fotografii...
UsuńSerdeczności
Nostalgiczne, fotografie uświadamiające upływ czasu i następstwo nieuchronnych zmian. Zrobiło mi się smutno bo z dzieciństwa pamiętam wyprawę na taki targ w Piasecznie pod Warszawą. Chłopi targowali się o kunia i przyklepywali cenę i klepali i nie mogli się ugodzić z tą ceną. A to wszystko było w zeszłym wieku!!!!
OdpowiedzUsuńBo ten czas Joasiu przerażająco szybko leci...
Usuń"Piejo kury piejo ni mają koguta" ☺
OdpowiedzUsuńBez koguta też kury piejo...:- A raczej gdaczą....
UsuńAle bez koguta to nie jest "Biłgorajsko nuta". ;)
UsuńMasz rację.
Usuń:-)