Tylko uważajcie bo tuż przed naszymi nogami usiadł śliczny konik polny*/ ..I wcale nie zamierza zejść nam z drogi. A siedzi sobie na środku chodnika.
Kawałek dalej też musicie uważać... bo jakiś krecik chce się wydostać spod ziemi. I to akurat na granicy z kostką brukową. Żeby się tylko w główkę nie uderzył jak będzie chciał wyjrzeć na świat...
Niestety... ten zaskroniec nie miał szczęścia. Chyba w trakcie przechodzenia tzn. przepełzania przez jezdnię .... zderzył się z samochodem.
Świadkiem tego wydarzenia był siedzący nieopodal koteczek...
Niedaleko prawie nieczynnej stacji kolejowej stoi taka drezynka. Prawda, że fajna?
A po drodze rośnie sobie sad jabłoniowy. Zauważyliście te jabłuszka? Ciekawe czy są dobre...A taką samą studnię to miała moja Babcia Marysia w podrzeszowskim Staromieściu. I też stała przy takim płocie...
To bocianie gniazdo już od kilku miesięcy jest puste. Ale jestem pewna, że w przyszłym roku wrócą do niego bociany. Przecież wybudowały już swoim dzieciom pięterko...
A to jest pomnik wystawiony w X rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Na cokole orzeł biały, a pod cokołem siedzi młodziutki żołnierz.
Ten cichutki Klasztor Franciszkanów został kiedyś całkowicie zniszczony przez bandy UPA...
To potok Glinianiec w Parku Zdrojowym.
A to Zalew w dolinie rzeki Radrużki
Przejdziecie ze mną tym mostkiem nad Zalewem?
A może usiądziecie ze mną w Kawiarni "Sanacja" pod reprodukcjami obrazów Tamary Łempickiej?
Na zakończenie spaceru zapraszam Was na wino grzane i pyszny serniczek.
A po powrocie do domu popatrzymy sobie jeszcze na sarenki, które podeszły nam prawie pod okno.
/Wszystkie zdjęcia można powiększyć/
--------------------------------------------------------------------------
Byliście ze mną na długim spacerze w dniu 10 października 2021 roku w okolicach Horyńca-Zdroju.
*/ A ten konik polny na pierwszym zdjęciu to jest modliszka...
-------------------------------------------------------------------------------------
I jeszcze jedno - dzisiaj 19 listopada 2021 roku skończyłam 10 lat jako blogerka. Wszystkim tym osobom, które są ze mną od 19 listopada 2011 roku, albo od kilku lat, albo od kilku miesięcy - serdecznie dziękuję...
Dodam, że w tym czasie napisałam i wydałam 4 książki /i jestem współautorką piątej/, a także brałam udział i zostałam wyróżniona w kilku konkursach pisarskich, otrzymałam swoją stronę na portalu pisarze.pl... i ..publikowano moje teksty w paru miejscach .... itp... itd...
Inaczej mówiąc - na stare lata porządnie mi odbiło!!!😀
-----------------------------------------------------------------------
I na sam koniec dodam, że niezależnie od tego czy się to komuś podoba czy nie to..... jeszcze trochę POGLĘDZĘ...😨
Witaj Stokrotko
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji Twojego jubileuszu. Pisz i opowiadaj nam dalej o świecie widzianym Twoim okiem. Bardzo lubię te wirtualne wizyty.
A na spacer z Tobą i kolorową Panią Jesienią chętnie się wybiorę. Trzeba z tego korzystać, bo powoli zaczynają otulać nas mgły.
A po spacerze zapraszam zatem na moje zielone, szumiące stronki na herbatkę ze słowiańskiego złota. Jest pyszna i w sam raz na listopadowe dni
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Pierwsza Komentatorko pod moim jubileuszowym tekstem.
UsuńBardzo serdecznie Ci dziękuję :-)
Chociaż raz się udało.
UsuńHerbatka nadal czeka
Pozdrawiam ciepło mgłami snującymi się dookoła
Ismeno obiecuję że wpadnę:-)
UsuńAle przecudny spacer, takie lubię a potem w "Sanacji" lubiłabym zjeśc świetne ciasteczko z równie świetną kawą , bo Stokrotko ja znam tę kawiarnię i bardzo dobrze mi sie tam siedziało i smakowało te wspaniałości.
OdpowiedzUsuńMnie też stuknęło 10 lat blogowania, ja zaczęłam moje pisanie w kwietniu 2011 roku.
Gratulacje i podziwiam Twoją aktywność "na starość".
I czekam na dalsze Twoje ględzenie....
Grażynko - byłam pewna że Ci się ten wspólny spacer spodoba!!!
UsuńDziękuję Ci pięknie.
Miła moja, to nie konik polny idzie z nami na spacer na 1 zdjęciu, a modliszka:-) patrzę, patrzę i oczom nie wierzę, moje bliskie strony, Roztocze Południowe. Wiele węży straciło życie na drodze, wypełzając na drogę pogrzać się. Co zobaczyliśmy, to zdejmowaliśmy, wielu nie udało się uratować. Też 10 lat już piszę, pamiętam te emocje, kiedy pierwszy raz nacisnęłam "publikuj":-) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo to wpuściłam wszystkich w maliny jeśli chodzi o tego konika polnego..... Ale potem sprostowałam.!!!!
UsuńDziękuję Ci bardzo Mario.
Spacer przepiękny, wszystko mi się podobało!
OdpowiedzUsuńZ okazji rocznicy najserdeczniejsze gratulacje i medal za dokształcanie nas, Twoich czytelników w dziedzinach wielu, ale w dziedzinie piękna ojczyzny i przyrody najbardziej!
Asiu - najpiękniej Ci dziękuję :-)
UsuńSzczerze gratuluję jubileuszu Stokrotko.
OdpowiedzUsuńI nie przestawaj pisać /tu i tam/ bo ja każdy dzień zaczynam od Twojego bloga. I ciągle mam nadzieję na następne spotkanie!!!
Ela
Elu - jesteś Kochana!!!!
UsuńJaguniu-Stokrotko🌼🌼🌼 Baaardzo się cieszę, że trafiłyśmy na siebie w tym wirtualnym świecie 🙂 Pisz i pokazuj nam nasz przepiękny kraj, spacerować z Tobą to ogromna przyjemność🙂
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc do Ciebie frunie nad lasem 😍
Anko - złapałam te serdeczności....
UsuńDziękuję najpiękniej!
🌼🌼🌼😀😀🌼🌼🌼
UsuńWpadnę do Ciebie .....niebawem :-)
UsuńCudnie �� Kochana Jagódko, znamy się od początku. Znam Twoje pisarstwo, Twoja wiedza na temat otaczającego świata jest bezcenna. Tak wiele można się nauczyć od Ciebie �� A do tego jesteś tak ciepłą, życzliwą i kochaną babeczką, że tylko schrupać �� Więc do kolejnego jubileuszu pokazuj nam świat �� Anusia
OdpowiedzUsuńAnusiu - ja chyba pęknę z dumy po tych Twoich komplementach :-))
UsuńSpacer cudny Stokrotko. wszystkiego - co najlepsze. Ja w blogosferze w sumie od 2011 roku. Zaczynałem na blox.pl. Pozdrawiam, po kilku godzinach sprzątania i przed zakupami :) Serniczek z chęcią, alkoholu zaś nie pijam od 2017 roku :-)I zdjęcia też cudne !
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Jardianie :-)
UsuńGlędź, ględź - do końca świata i jeden dzień dłużej:-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Robię co mogę żeby wszystkich zanudzić :-)))
UsuńAha, Stokrotko - na południu nieźle siąpi ;-)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że się na południe nie wybieram...
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńGratulacje i owacje z okazji Dziesięciolecia.
Też robiłam zdjęcia nad zalewem w dolinie rzeki Radrużki.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie :-)
UsuńStokrotko, wycieczki z Tobą to przyjemność i to ględzenie także :) Gratuluję rocznicy, ja przegapiłam swoją bo przez jakiś czas nie blogowałam a tu raptem i nieoczekiwanie stuknęło mi już 11 lat.
OdpowiedzUsuńPs. A modliszkę "na żywo" widziałam jedan, jedyny raz i to gdzie? w Wiedniu! Serio.
UsuńDziękuję Ci serdecznie Izo :-)
UsuńTo faktycznie niespodzianka :-)
UsuńBardzo przyemny ten spacer. :) Miłe dla oka widoki. Gratulacje i powodzenia w dalszej karierze jako blogerka i pisarka. ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję :-)
UsuńGlędź, ględź do woli, wszak po to są blogi, żeby sobie poględzić w dobrym towarzystwie.No popatrz, a ja myślałam,że Ty jesteś starsza a nie młodsza blogowo ode mnie.Ja się znęcam nad czytelnikami od 2008r. Nie podejrzewałabym nawet, że w Horyńcu są modliszki,zupełnie się nie znam na insektach.
OdpowiedzUsuńTo bloguj szczęśliwie następne 10 lat!!!!
Serdeczności;)
Aniu - przecież obydwie jesteśmy młode... To znaczy obietrzy...:-))
UsuńGratuluję osiągnięć! Życzę wielu następnych. 🌹
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :-)
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńgratuluję bloga, pisz, bo to co mówione ulatuje, a to co napisane zostaje!
A czy przypadkiem nie zbliża się rocznica naszego poznania się w wieczór czarownic, na który zaprosiło nas Wydawnictwo "Białe Pióro"?
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu Kochana - trzy lata minęło jak się czarownice spotkały :-)))
Usuńkiedy zaczynałem pisać - zastanawiałem się, czy za miesiąc, dwa wciąż będzie o czym. i trochę mnie peszyło, że nie wiem. Tobie udaje się doskonale - za jedynką zmieści się więcej niż jedno zero - niech trwa i sto lat - wraz z Tobą.
OdpowiedzUsuńNajpiękniej Ci dziękuję za życzliwość :-)
UsuńDziękuję, za ten relaksujący październikowy spacer :) Było miło :) a serniczek bardzo lubię :) Przy okazji spojrzałam na mapę. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Podróżniczko :-)
UsuńŁo Matko i Córko...To my już po "komunii"...;o)
OdpowiedzUsuńBez Twojego "ględzenia" Świat byłby szarobury...;o)
Gordyjeczko - bo ja już dużo dziewczynka jestem :-))
UsuńI jaka Fajna !! ;o)
UsuńDzięki za dobre słowo:-))
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńBłękitnie, słonecznie i słodko:)
Jak na Dziesięciolatkę Blogową przystało - sama radość i przyjemność.
I tego Ci właśnie życzę - by blogowanie wciąż sprawiało Ci mnóstwo radości i przyjemności.
Gratuluję okrągłej rocznicy i pozdrawiam:)
Leno - dziękuję Ci za piękne życzenia :-)
UsuńFajnie się z Tobą spaceruje i to nie tylko dziś. Więc możesz sobie pisać (ględzić to za ostro powiedziane!), ile chcesz! Jestem pod wrażeniem Twoich zainteresowań, różnorodności tematyki i tym samym rozszerzanie mojej wiedzy! Właśnie przygotowuję wpis o Lubomierzu - pamiętasz, jak kiedyś o nim wspominałaś? Byłam tam, zaciekawiona Twoim wpisem.
OdpowiedzUsuńŻyczę więc, abyś nie przestawała, ciągle inspirowała i poczuciem humoru dalej zarażała (nawet mi się zrymowało)!
Całuję mocno:)))
Urszulko - ja Cię całuję za te miłe słowa :-)
UsuńCzuję te całusy! Dzięki:)))
UsuńWpadnę do Ciebie ale dopiero jutro...
UsuńNiezwykle ciekawy spacer Stokrotko, nigdy nie widziałam modliszki, a chciałabym zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńGratuluję osiągnięć na literackim polu i takiej poważnej rocznicy blogowania!!!
A życzę dalszych osiągnięć literackich, oraz dalszego blogowania co najmniej następne 10 lat :)
Mario - najserdeczniej Ci dziękuję :-)
UsuńGratulacje Stokrotko i dziękuję za miły spacer, na zakończenie deszczowego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Gabrysiu !!! :-)
UsuńAle fajna wycieczka!
OdpowiedzUsuńzaskronca zal - pewnie siedzial na poboczu i wyczekiwal najlepszego momentu....
Gratuluje wytrwalosci blogowej!
Bardzo Ci dziękuję :-)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńWspaniały spacerek, wszystkie miejsca są godne uwagi - zachwycają i doprowadzają do głębszej refleksji.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo Ci dziękuję Hanno :-)
UsuńNo to gratulacje i kwiaty, i fanfary i żebym nie zapomniała o czerwonym dywanie 😊🎈🌹🥂🎺🎁🌼 I następnych dziesięciu życzę, Tobie i sobie, nam, czytelnikom 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo - szczególnie za ten czerwony dywan!!!:-))
UsuńPiękny spacer. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda zaskrońca, zawsze mi smutno jak widze takie rozjechane. One chyba niestety lubią ciepło bijące od asfaltu i to się dla nich często źle kończy.
A wiesz, akurat czytam ksiązkę o Tamarze Łempickiej. :D
Dziękuję serdecznie za towarzystwo:-)
UsuńGratuję jubileuszu oraz nagród, o których nie wiedziałam. Chyba, skromna istoto, za mało się chwalisz. Napisz o wszystkich po kolei więcej. Pa.K.
OdpowiedzUsuńKrystyno - bardzo Ci dziękuję.
UsuńZyczę wszystkiego najwspanialszego :-)
Dodam, że o wielu sukcesach i 4 książkach wiem, ale o kolejnych napisz więcej. Teraz takie czasy, że samemu trzeba się chwalić.
UsuńKrystyno ale ja nie lubię się chwalić....uważam że niczego specjalnego nie dokonałam....
UsuńPiekna rocznica:) gratuluje:)
OdpowiedzUsuńChyba widziałam syneczka!!!! Tak ... widziałam młodszego syneczka :-))
UsuńKochana Autorko, Stokrotko Najmilsza, jestem z Tobą cały czas, chociaż często mi się zdarza nieregularność czytania. To nie jest niechęć, tylko największa dla mnie kara że nie wiem co aktualnie piszesz. Uczysz mnie historii, literatury, geografii i pokazujesz na co warto zwrócić uwagę. Twoja wrażliwość zauważa ciekawe, ważne, czy też "tylko" piękne sprawy i przedmioty. Tematy przez Ciebie omawiane zawsze są dla mnie pewną nowością ,bo tyle ujawniasz nowych szczegółów. Dziękuję Ci za to, że w tak przyjemny sposób mnie dokształcasz. Życzę Ci wielu pięknych lat z następnymi wydanymi książkami, z blogiem i z liczną gromadą czytelników wyglądających każdego Twojego artykułu.
OdpowiedzUsuńSpacer pokazany w nietypowy sposób wzbudził we mnie tak ogromną chęć zobaczenia na żywo miejsca, że chyba postawię sobie to jako kolejny cel do realizacji.
To pierwsze, zielone stworzenie bywa u nas raz w roku ale ja myślałam że to jest odmiana niegroźnej szarańczy.
No i co ja mam Ci odpowiedzieć???
UsuńObiecuję, że jak się wreszcie spotkamy to Cię... uduszę!!!!
Coz za wspanialy pomysl na dojrzale lata nawet jsk trzeba jechac do Horynca! Gratulacje i slowa podziwu sle Malgosia. Przeczytalam wszystkie komentarze i pod nimi sie podpisuje. Serdecznie pozdrawiam! ��
OdpowiedzUsuńMałgosiu Wspaniała - z całego serca Ci dziękuję!!!!
UsuńPisz! Pisz tak długo, jak tylko się da!! Zawsze ciekawie się czyta!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Dziękuję Fuscilko :-)
UsuńA ględź, ile możesz, Stokrotko :) Wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu :)
OdpowiedzUsuńSpacer cudny, urokliwe miejsca i towarzystwo :) Niestety, sporo zaskrońców, czy innych wężowatych ginie na drogach, bo wychodzą na jezdnię, czy ścieżkę w lesie i ....
Bardzo Ci dziękuję Lidio :-)
UsuńPo pierwsze składam Ci rocznicowe i nie tylko gratulacje. Po drugie w każdą z ozdobionych zdjęciami podróży udałbym się z Tobą niezawodnie. A na koniec tego krótkiego wystąpienia pragnę zachwycić tym zdjęciem ze studnią - przecudne, dawne przypominające czasy; te poprzednie podobnie przywodzą na myśl miłe wspomnienia. Być może te jabłuszka nie największe, nie tak "wypasione" jak w dzisiejszych ogrodach, ale przecież zdrowsze... niektóre wprost do zjedzenia (a trzeba było uważać na te robaczki, które przecież wiedzą, co dobre i drążą najsmaczniejsze owoce... a jeśli okazały się kwaskowe to na kompoty, na jabłecznik, na dżemy, a mój świętej pamięci dziadek, to nawet sporządziłby z tych spadów wino, nie gorsze niż truskawkowe (Widziałaś film "Wino truskawkowe" według Stasiuka? Pierwszorzędny smak!!). Tak sobie myślę, że chyba najchętniej wybrałbym się z Tobą właśnie do takiej wiejskiej krainy, gdzie można by skosztować studziennej wody; może skusiłabyś mnie, abym urwał jabłko z drzewa, no i koniecznie wpadlibyśmy porozmawiać z gospodarzami... może jeszcze tacy istnieją???
OdpowiedzUsuńKawiarenko - pięknie Ci dziękuję za ten niezwykły spacer.....
UsuńFilm "Wino truskawkowe" muszę koniecznie obejrzeć....
Najpiękniej Cię pozdrawiam szczególnie za zachwyt tą studnią...
Dziękuję, Stokrotko za ten wspólny spacer, na który zabrałam wnuczka Kubę. Już zdążyliśmy polubić tego konika polnego, a tu masz babo placek... modliszka. Takiej studni to mój Kuba w życiu nie widział, ale najbardziej zdziwiony był, zresztą ja też, ze kosztowalismy i kosztowaliśmy ten serniczek, a go wcale nie ubywało... To dopiero czary :)))))
OdpowiedzUsuńMy też dzisiaj mamy serniczek i tort jubileuszowy...
Pozdrawiamy serdecznie :)
Dziękuję Tereso.
UsuńZ pewnością przyjdę na ten tort :-))
Miło było pospacerować ....Dziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe towarzystwo :-)
UsuńCudny te jubileuszowy spacer z Tobą Stokrotko. Na tyle ciekawych rzeczy zwróciłaś moja uwagę, na szczegóły, które często mozna przeoczyć.Świat widziany Twoimi oczami jest ciekawy, warty odkrywania, warty zachwytu i refleksji. Dziekuję Ci za takie spacery, za Twoje pełne wiedzy i wrażliwosci teksty.I serdecznie gratuluję Ci z okazji 10 lat blogowania.To szmat czasu a przeleciało jak z bicza strzelił. I tyle masz osiagniec pisarskich po drodze. Wspaniale! Realizujesz swoje pasje, swoje marzenia. Jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie gorąco i wszystkiego najlepszego na kolejne 10 lat, a potem jeszcze kolejne zyczę!:-)***
Przepięknie życzenia Olgo.
UsuńZ całego serca Ci za nie dziękuję
:-)
10 lat to szmat czasu, a i dokonań też nie mało... Gratuluję i pozdrawiam. Najbardziej podoba się studnia, z podobnej (z daszkiem z drewna) czerpałem wodę w Janowie Lubelskim niemal 70 laty.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie za zyczliwosc.
UsuńI dla mnie taka studnia to wspomnienie z dzieciństwa.
Pani Stokrotko mnie najbardziej się spodobało to bocianie gniazdo z pięterkiem.
OdpowiedzUsuńGratulacje serdeczne od moich rodziców i odemnie.
Kasia
Dziękuję Kasiu.
UsuńI mnie się to bocianie gniazdo bardzo podoba:-)
Twój blog/życie,to film,którego jesteś reżyserem.Czy wiesz,kim są ludzie odnoszący największe sukcesy?Ci,którzy budzą się
OdpowiedzUsuńi myślą o tym,jak uczynić czyjeś życie lepszym.Ty to robisz.Piszesz dla ludzi.Pisz nadal.
Zapraszam na drezynowanie do Jugowic w Górach Sowich.
Zaraz się rozpłaczę ze wzruszenia....
UsuńKochany jesteś Henryku...
Piękny jubileusz! Gratuluję i życzę wytrwałości. Wiem, co mówię, bo param się blogowaniem już prawie osiem lat. Ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Agnieszko.
UsuńSerdecznie gratuluję jubileuszu i wszystkich osiągnięć, no i spełnienia marzeń :) Piękny spacer. Nie znam tych okolic, ale zaraz sprawdziłam, gdzie ów Horyniec :) Wielu kolejnych lat i wytrwałości! Mnie po 16 latach już nie bardzo się chce blogować... Uściski!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Haniu. To Ty jeszcze dzielniejsza jesteś.:-)
UsuńSerdeczności,...
Ile pięknych kadrów :) Ja też muszę zrobić zdjęcia każdemu kotu, którego zobaczę!
OdpowiedzUsuńDziękuję....ale ja tylko jednemu kotu zdjęcie zrobiłam:-))
UsuńDziękuję za piękny spacer.Tyle cieka wych rzeczy zobaczyłam .
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji jubileuszu.
Pozdrowki.
Dziękuję Ci bardzo Elu K.
UsuńStokrotko dziękuję za uroczy spacer.. przede wszystkim gratuluję pięknej 10 rocznicy blogowania, jakże owocnego <3
OdpowiedzUsuń(Ja zaczęłam blogowanie 16 lat temu, jeszcze na Onecie).
..cudowne są Twoje pasje, które realizujesz.. podziwiam Twoje osiągnięcia pisarskie, z przyjemnością czyta się interesujące teksty i ukazywanie piękna przeróżnych zakątków :)
- pozdrawiam Cię Stokrotko najserdeczniej i życzę dalszych wspaniałych osiagnięć <3
Dziękuję Anko...Ty jesteś jeszcze dzielniejsza.
UsuńSerdeczności:-)
To był naprawdę miły spacer.
OdpowiedzUsuńGratuluję...wszystkiego, z czego jesteś dumna :)
Bardzo Ci dziękuję Szarabajko :-)
UsuńTy skończyłaś 10 lat jalo blogerka - bardzo dobrze pamiętam Cię jeszcze z Onetu :) Widzisz? Od TAK dawna towarzysze Ci w Twoich pięknych podróżach. W tej także uczestniczyłem, opisem i zdjęciami wielce się zachwyciłem <3 Życzę Ci Kochana jeszcze wiele takich "dziesiatek" i niekonczących się spacerów :)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Ci dziękuję Celcie:-)
Usuń-- piękny , jesienny spacer z piękną kobietą w tle, albo inaczej, piękna kobieta na jesiennym spacerze .... życzę sobie, bym mogła zaglądać na ten profil jeszcze przez wiele, wiele lat, bo naprawdę warto z Tobą podróżować, zwiedzać, a czasem nawet posiedzieć... dziękuję, że jesteś...
OdpowiedzUsuńKochana jesteś Alinko
UsuńBardzo Ci dziękuję:-)
W słoneczny, jesienny dzień taki spacer jest przepiękny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Krystyno - cieszę się ze ze mną byłaś i jesteś.
UsuńW takim sadzie to bym sobie posiedziała...
OdpowiedzUsuńStokrotko, gratulacje! :)
I jabłuszka byś pewnie zajadała:-))
UsuńDziękuję serdecznie.
Ogromne gratulacje, Stokrotko! Za całokształt.
OdpowiedzUsuńSpacer w niedzielny poranek, był dla mnie dużą przyjemnością!
Dziękuję, i życzę kolejnych udanych lat blogowania i kolejnych książek ku naszej radości i przyjemności czytania. :)
Roksanno - bardzo serdecznie Ci dziękuję za piękny komentarz.
UsuńWszystkiego najwspanialszego!!!
GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńPamiętam pierwsze Twoje posty. Czy Twój blog polecała Anastazja?
Od tamtego czasu czytam wszystkie posty. Nie przeoczę żadnego! Wybacz, że komentuję sporadycznie.
Chętnie wstąpię do kawiarni "Sanacja" pod reprodukcjami obrazów Tamary Łempickiej i zjem serniczek i wypiję grzańca.
Przesyłam moc serdeczności:)
Dziękuję serdecznie Lucjo..Jeśli znałaś Azalię to ona mnie namawiała do założenia bloga i potem polecała. Pozdrawiam pięknie.
UsuńCoś mi nie pasowało z tym nickiem. Teraz czytam książkę Mikołaj II - ostatni car Rosji i dlatego Azalię pomyliłam z córką cara Anastazją Romanową.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tak właśnie podejrzewałam Lucjo:-)
UsuńNiezła grupka spacerowała. Gratuluję Stokrotko takiego grona odwiedzających i życzę dalszych sukcesów. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję Iwonko:-)
UsuńŻyczę wszystkiego najwspanialszego!
Okres blogowania jaki i dokonania literackie znaczące. Gratulacje szczere się należą, więc je składam. Życzę wielu lat pisania, blogowania i szczęśliwego, zdrowego życia. Rozumiem, że kwarantanna zakończona i oboje z Mężem macie się dobrze. Tak trzymać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Iwonko. Kwarantanna na której byliśmy zaraz po powrocie z sanatorium w Horyńcu-Zdroju zakończona.
UsuńWszystkiego dobrego.:-)
Droga Stokrotko, moc gratulacji z okazji pięknej rocznicy. 10 lat, to faktycznie długi staż, ale przecież może być jeszcze dłuższy.:) Bloguj nam kolejne dziesięciolecia.:)
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się u Ciebie tyle ciekawych rzeczy, wspaniałych historii.
A Twoje książki umilały mi czas podczas wcześniejszych pobytów w szpitalu.
Coś mi z tym konikiem od początku nie pasowało, no i wyjaśniło się.:)
Przepraszam, że dopiero dzisiaj wybrałam się z Tobą na spacer, ale są dni, że w ogóle nie jestem w stanie siedzieć przy laptopie...
Pozdrawiam Cię bardzo ciepło i nadal jesiennie.
Basiu Miła!!! Jestem pełna podziwu dla Ciebie.
UsuńI dziękuję Ci serdecznie za miłe słowa.
Bądź zdrowa, bo sama wiesz że najważniejsze jest zdrowie!!!
Trochę wiosny jesienią! Oby wiosna była zawsze twoja przyjaciółką, wiosna- symbol nowego, radosnego, nierozkwitającego Tego Ci życzę na Jubileusz
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję Czesiu :-)
UsuńWszystkiego dobrego :-)
Super fotorelacja! Bardzo ładny jest ten Zalew w dolinie rzeki Radrużki :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam ,:-)
UsuńGratuluję wytrwałości i umiejętności zauważania rzeczy wartych zauważenia. Ja chyba się za bardzo schowałam za moim płotem ;-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję.
UsuńŻyczę wszystkiego dobrego :-)
Moje gratulacje. Dziękuję za to, że piszesz i za to jak piszesz. Marysia.
OdpowiedzUsuńZ całego serca Ci dziękuję Marysiu :-)
UsuńJestem ogromnie dumna i szczesliwa Stokrotko ze trafilam na Ciebie blogosferze. Jestes niezwykla autorka ksiazek i bloga. Co ja bym zrobila bez Ciebie i twych barwnych tekstow. Dzieki Tobie Polska jest jeszcze piekniejsza i ciekawsza. Gratuluje Kochana!!! Pozdrawiam Cie serdecznie. Dziekuje za kazdy post ktory tak wiele daje.
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się Kasiu bo tak pięknie mi podziękowałaś.
UsuńWszystkiego najwspanialszego dla Ciebie i Twoich najbliższych...
Gratuluję Stokrotko. Cieszę się, że Cię choć tu, z blogosfery i Twoich wspaniałych książek, znam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo, bardzo serdecznie Ci dziękuję...
UsuńWszystkiego Najwspanialszego :-)
Mnie może mieć tu w nosie,
UsuńBo dopiero mam lat osiem.
To jestes tylko dwa lata młodszy ode mnie :-)
UsuńGratuluję Stokrotko. Mi kiedyś też stanął na drodze konik polny. Mnie Twoje "ględzenie" podoba się. 🙂.
OdpowiedzUsuńTereso - ten konik polny okazał się być modliszką :-))
UsuńDziękuję Ci...
To miłe że tyle osób ceni Panią i Pani pisanie.
OdpowiedzUsuńGratuluję.
Sama się temu dziwię...
UsuńDziękuję :-)
Możesz gledzic nadal i nie potrzebujesz żadnej zgody,bo ta ilość komentarzy daje Ci prawo do ględzenia. Masz prawdziwy jubileusz, 10 lat to sporo czasu i tyle pięknych sukcesów, gratuluję i życzę Ci nieustających sukcesów.:)) Z ogromną przyjemnością pospacerowałam z Tobą.
OdpowiedzUsuńJagódko, dziękuję za pamięć i piękne życzenia. Byłam na dwudniowej wycieczce w opolskiem i trochę się spóźniam z komentarzem. Twojej książki jeszcze nie przeczytałam, bo jak wiesz jest to prezent dla meza,muszę poczekać do grudnia.:))
Życzę Ci jeszcze wielu lat blogowania i poszerzania grona wielbicieli, pozdrawiam.:))
Celu D - najserdeczniej Ci dziękuję :-)
UsuńMoje gratulacje. Dziękuję za to, że piszesz i za to jak piszesz. Marysia.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę.
UsuńStokrotka
Jadziu, gratuluję Ci przede wszystkim wytrwałości i płodności literackiej! Piękny dorobek i nie powiedziałaś jeszcze ostatniego słowa, czuję, że będą kolejne książki! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Agnieszko!!!!
UsuńNawet jak nie będzie kolejnych książek to i tak jest .... fajnie :-)
Dziękuję za bardzo ciekawy spacer w miejscu dla mnie nieznanym.
OdpowiedzUsuńJako dziesięciolatce życzę Ci jeszcze kilku następnych dekad w tym miejscu, bo bardzo lubię Twoje "ględzenie".
Pozdrawiam.
Serdecznie Ci dziękuję Wilmo :-)
Usuń