poniedziałek, 25 listopada 2024

Haiku

 Najpierw dwa zdjęcie zrobione przy jednej z głównych ulic w Puławach...


Jak podpisalibyście to zdjęcie? Bo mój podpis jest taki: "Oderwałem się i nie wiem co ze sobą zrobić".
A z drugiej strony tego samego drzewa zobaczyłam takie "kwiaty" na korze...

A jeśli chodzi o haiku to jest to bardzo krótka /chyba nawet najkrótsza/ forma poetycka. Powstała ona w Japonii w XVI wieku, a każdy utwór składa się z trzech wersów i powinien mieć określony układ i liczbę sylab: - 5/7/5.
Zarówno pisanie jak i odczytywanie haiku wymaga pewnej wprawy, przygotowania i wrażliwości.
Znalazłam w swojej osobistej biblioteczce dwie książeczki, które sprezentowała mi kiedyś Iwona Danuta Startek /poetka, eseistka, aforystka/ która tworzy także haiku.
Pozwalam sobie przepisać z nich kilka haiku jej pióra:

1. pod paprociami
    w dziurawych kapeluszach
    ślimaki

2. wirują liście
    na trawniku kawka z
    wiszącym skrzydłem

3. brzęczenie w kwiatach
    pod ciężarem trzmiela
    gnie się pierwiosnek

4. wieczorny koncert
    między lipą a radiem
    lato Vivaldiego

5. kartoflisko
    w siwych smugach dymu
    zapach jesieni

6. środek lata
    coraz głośniej
    grają cykady

7. czarno na białym
    zaorane pole faluje 
    skrzydłami wron

8. drzewo za oknem
    na gałęzi ostatni
    liść i wrona

9. sierpień w sadzie
    pod leszczynami
    stukot orzechów

10. po nocnej ulewie
      we wszystkich kałużach
      wschodzące słońca

Podobają się Wam te haiku? Potrafilibyście coś takiego stworzyć?

58 komentarzy:

  1. nr 4 najbardziej mi się podoba i najbardziej przypomina haiku...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam talentu twórczego, brak mi polotu, więc na pewno nie byłabym w stanie stworzyć haiku ani żadnej innej formy.
    Dobrego dnia!❤️🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojtamojtam...z pewnością potrafisz tworzyć...
      Stokrotka

      Usuń
  3. Piękny post Stokrotko u Ciebie napotkałem. Z haiku spotkałem się pierwszy raz w końcówce Liceum, czytając Marzannę Bogumiłę Kielar. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że Ci się spodobało.
      Stokrotka

      Usuń
  4. Wszystkie haiku bardzo dobre.
    Twoje zdjęcia też świadczą że zauważasz coś czego inni nie widzą
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam dobry człowieku :-)
      Stokrotka

      Usuń
  5. taką oszczędność lubię w prozie. Poetyckość to dla nadal Leśmian głównie. ... i i stara gwardia. Ale ja lubię zabawy językowe we wszystkim, lubię słowotwórstwo i eksperymenty. Natomiast haiku mnie jakoś szczególnie nie kręci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te haiku. Najbardziej podoba mi się 10tka
    I Twoje "kwiaty" na drzewie jak na drzeworycie.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do podpisu zdjęcia- "poleżę, bo mnie ten pion już zmęczył!" Haiku - nie mam zdania. Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chcę się czepiać, ale jeśli warunkiem haiku jest 5-7-5, to w przytoczonych przez Ciebie zaledwie drugi, trzeci i czwarty spełniają ten warunek.

    Pobieliło tu.
    Słonko wyszło spoza chmur.
    Zima przyszła już.

    Sylaby się zgadzają, ale co to ma wspólnego z utworem poetyckim?… Przepraszam, ale do mnie to kompletnie nie przemawia.🤭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz prawo mieć własne zdanie.
      Stokrotka

      Usuń
  9. Haikuku jak mawiał Andrzej Poniedzielski ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do tworzenia poezji nie mam głowy, ale bardzo mi się haiku pani Iwony podobają. Ciekawa forma. I podoba mi się komentarz Anabell, co do pierwszej fotki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Urszulko.
      Stokrotka

      Usuń
  11. Witaj, Stokrotko.

    Uważam, że najpiękniejsze haiku napisano około pięciuset lat temu, a przetłumaczono około pięćdziesięciu:

    Opadły kwiat
    Wrócił na gałąź?
    To był motyl.

    Autorem jest Moritake, a tłumaczem Czesław Miłosz:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leno piekne jest to haiku które zacytowałaś.
      Stokrotka

      Usuń
  12. Czytałam trochę haiku. I chyba nie dla mnie jest taki rodzaj poezji.
    Natomiast Twoje zdjęcie zatytułowałabym:
    "Skoro już spadłem, to i poleżę teraz trochę" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O ile sam lubię bawić się w rymowanie to nie jestem entuzjastą poetyckiego multi-kulti.
    Wiele kultur wypracowało swoje własne formy literackie, które wynikają z charakteru języka i kulturalnej tradycji.
    Siłowe przenoszenie ich do innego języka wydaje mi się jakąś imitacją Sztucznej Inteligencji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Haiku zainteresowało mnie już dawno temu, chociaż sam termin mi "zgrzyta". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego że to japońskie słowo...
      Stokrotka

      Usuń
  15. Nie potrafiłabym stworzyć dobrego haiku, choć lubię pisać wiersze. Ale każdy ma swój styl. Mój to melodia słowa, rym i rytm. Tego właściwie nie ma w haiku.Tam jest zwiezłosc, lapidarnosć, myśl i skojarzenie. Furtka, do któej nie zawsze potrafię znaleźć klucz. Dlatego jest ono dla mnie tajemnicą, czymś pięknym i fascynującym, ale dalekim...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Olgo... haiku jest tajemnicą...
      Stokrotka

      Usuń
    2. Tam gdzie Ty widzisz kwiaty, ja dostrzegam baletnicę(uniesione nad głowę ręce, skrzyżowane w kostkach nogi). Nieżyjący Andrzej Klater uczył mnie pisania limeryków(niestety nie dokończył). Haiku bardzo mi się podoba jako forma wyrazu, ale nie próbowałam jeszcze ich tworzyć. Dawno obiecywałam sobie dogłębnie zając się twórczością I.D. Startek, więc może nadchodząca zima będzie dobrą okazją do tego? Póki co, pozdrawiam.

      Usuń
    3. Iwonko to jest dobra myśl bo twórczość Pani Iwony jest na wysokim poziomie.
      Dziękuję i pozdrawiam.
      Stokrotka

      Usuń
  16. Pani Stokrotko bardzo ładne te haiku. A pani zdjęcia też ciekawe.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  17. Podobają mi się, nawet bardzo, choć nie wiem, czy spełniają dokładnie kryteria haiku. KH.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Krystyno.
      Stokrotka

      Usuń
  18. "Najwyższe,samotne,w pobliżu wody.Leczę rany po uderzeniu 100 milionów woltów".

    Błyskawica:
    miedzy drzewami w lesie
    zobaczyłem wodę.
    Masaoka Shiki

    Nie pisz niczego,
    czego nie chcesz,
    żebyśmy zobaczyli.
    Google
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Henryku.
      Stokrotka

      Usuń
  19. Ja bardzo lubię i często bawię się w ten sposób. Oryginalne haiku opisuje chwilę i docenia każdy moment. Brak w nim morałów i komentarzy, natomiast można w nich zauważyć wpływ filozofii zen.
    Dobrego tygodnia życzę.🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze określiłaś haiku.
      Dziękuję i pozdrawiam.
      Stokrotka

      Usuń
  20. Haiku raczej nie piszę. Częściej zdarza mi się tworzyć "lepieje" i "limeryki", choć na szczęście lub na nieszczęście ich nie zapisuję, pamiętam dzień, dwa, a potem odlatują z pamięci jak bociany późnym latem do ciepłych krajów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale bociany wracają na wiosnę to i Twoje krótkie formy poetyckie też powinny wrócić :-))
      Stokrotka

      Usuń
  21. Potrafiłbym na pęczki, ale nie rozumie tej twórczości. Sprawia wrażenie trzech linijek tekstu napisanych bez składu i ładu. Sensu też jakby brak?

    OdpowiedzUsuń
  22. udało się
    weszłam do Stokrotki
    radość w sercu
    🌼🌼🌼 buziaki 🌼🌼🌼

    OdpowiedzUsuń
  23. Krótki komentarz
    czas zamyka
    pozdrowienia.
    :-)
    Warto czasem spróbować czegoś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  24. Podpis do zdjęcia: drzewo, któremu brakuje klepki 😊.
    Poezję lubię średnio, zdecydowanie bliższe jest mi haiku. Mniej czytania ale za to bardzo wiele można wyczytać między wierszami. Krótko a treściwie, autor dal nam trzy linijki ale interpretację tworzymy już sami. Dla mnie super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że lubisz haiku.
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  25. klasyczne haiku to krótki, zwięzły opis tego, co JEST /lub twórcy się wydaje, że jest :) /, żadnego zbędnego myślenia, tylko czysta percepcja i czucie chwili obecnej... dawne kanony zalecają, aby w wierszu była wzmianka o "czasie akcji" porze roku lub dnia, ale to tylko zalecenia, nic poza tym... zwłaszcza, gdy haiku jest odmiany "senryu": zwykle żartobliwe, a czasem nawet subtelnie sprośne... ciekawostka: rymy uważane są za błąd...
    schemat 5-7-5 jest od dawna mocno dyskusyjny... właściwie nie ma on sensu, gdy tworzymy w innym języku, niż japoński, więc odstępstwa typu sylaba, czy nawet dwie we wte lub we wte nie stanowią żadnego problemu... ja osobiście staram się tego dość sztywno trzymać, ale na luzie, paradoksalnie, bo jak będzie za sztywno, to łatwo zgubić spontan, a on w haiku jest najważniejszy...
    związek haiku z zen jest ewidentny poza jednym drobiazgiem(?): zen nie jest żadną filozofią, tylko narzędziem, praktyką obecności, jednak to akurat do niewielu osób dociera... ale to już osobna sprawa...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze wydaje mi się ze bardzo trafnie opisałeś haiku.
      Bardzo serdecznie Ci za to dziękuję.
      Stokrotka

      Usuń
  26. Mój telefon ostatnio szwankuje. Zaczynam pisać na jednej stronie, a potem okazuje się, że jestem na innej.
    A co do haiku....
    Od dłuższego czasu zaczynam go poznawać i z dnia na dzień coraz bardziej mi się podoba. Piękna zwięzła forma
    Pozdrawiam jak zawsze serdecznie Stokrotko

    OdpowiedzUsuń

80 lat temu...

... 17 stycznia 1945 roku o godzinie 10 tej Armia Czerwona i Wojsko Polskie od północy i południa wkroczyły do lewobrzeżnej Warszawy. Walki ...