środa, 10 września 2025

Pień drzewa w roli głównej ... czyli powrót mojego wariactwa...

                                       Na początek czworaczki...albo dwa razy bliźniaki                                               

                                             1.

                  A tu nie pień tylko łodyga bardzo wysokiego kwiatka...

2.

                                               Pień z podpórką....
3.

Kiedyś byłem drzewem...

4.

Kiedyś była nas trójka...

                    
                              To pęknięcie dodaje mi chyba uroku...? 

5.
                                Mówią, że bez pnia drzewo nie byłoby tak piękne...

6.

Te węże to korzenie pnia...

7.

                            Pień z mchową czapeczką i pazurami...

8.



Może wybierzecie jakiś pień i podpiszecie go?
                      

                                                     

52 komentarze:

  1. Każde zdjęcie zdradza duszę Artysty, pozdrawiam Stokrotkę, Jardian .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie pięknie "uchwycone" i opisane! A na takich korzeniach to kiedyś omal się nie zabiłam- ale podobno nieco zabawnie wyglądało gdy potknąwszy się o taki korzeń "leciałam szczupakiem" do przodu. Ale to chyba była jakaś przestroga od losu, bo zaraz potem zerwałam z tym chłopakiem, któremu tak się podobało jak leciałam szczupakiem do przodu. Chyba zbyt długo i ze zbytnią lubością zachwycał się tym moim "wyczynem".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - podobno nic nie dzieje się bez powodu.... i to się potwierdza :-)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia. Wszystkie. Drzewa mają w sobie mnóstwo uroku. Każde inne i każde interesujące.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie fotografie piękne, tak jak drzewa. Każde z nich może opowiedzieć inną historię miejsca, w którym je posadzono. Bardzo wymowne to: "kiedyś byłem drzewem"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za uznanie dla urody drzew i ich pni :-)

      Usuń
    2. i jeszcze kilka słów do tego:

      "jeszcze

      próbujesz nagim pniem opowiedzieć
      historie ukryte w liściach i konarach
      które ścięto z niewiadomych powodów
      albo burza okaleczyła życie

      bez żadnego szmeru i śpiewu ptaków
      bezsłownie ale zatrzymujesz wzrok
      skłaniasz do pytań tych na teraz
      i tych które dotykają tego przed

      jesteś niemym strażnikiem
      tego co pozostało w domysłach
      opowieści bez początku i zakończenia
      bez ostatniego aktu jeszcze
      tylko wiatr i przelotne zatrzymanie
      dopisują znaki zapytania
      to bardzo dużo by nie zapomnieć
      że "kiedyś byłeś drzewem"

      Usuń
    3. Przepiękny wiersz. Czy to Ty go napisałaś??

      Usuń
    4. Tak troszkę to trwało, ale musiałam się przypatrzeć Twojemu zdjęciu :)

      Usuń
    5. W takim razie.... wyrazy najwyższego uznania ode mnie dla Ciebie!!!

      Usuń
    6. Bardzo dziękuję i zapraszam na nowy wpis z Twoim pniem w roli głównej, Pozwoliłam sobie zabrać Twoje zdjęcie, mam nadzieję, że się nie pogniewasz

      Usuń
    7. Już Cię odwiedziłam. Raz jeszcze dziękuję :-)

      Usuń
  5. Największe wrażenie zrobiło na mnie drzewo w żmijowisku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam uwielbiam przytulać się do drzew... Odpocząć w ich cieniu, być w pobliżu i posłuchać, jak wiele mają do powiedzenia... I nie robić krzywdy, bo nie zasłużyły na zły los...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja bardzo lubię przytulać się do drzew. I nawet z nimi rozmawiam jak nikt nie widzi :-)

      Usuń
  7. Podpis pod pierwszym zdjęciem przypomnial mi koleżankę, mamę podwójnych bliźniaków.😀 Wszystkie zdjecia są piękne, ale "węże" dają do myślenia... I jeszcze ten długaśny badyl, który wyniósł swój kwiat do słońca. Cudo!
    ❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, Stokrotko.

    Dziś sobie tylko popatrzę na Twoje drzewa. Bo nie zawsze trzeba coś mówić, prawda? :)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Leno. Milczenie jest przecież złotem :-)

      Usuń
  9. Moja mało romantyczna dusza wybrała szóste drzewo, bo pięknie tańczy na wietrze z rozwianymi włosami 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. :-) każdy ma jakieś wariactwa Stokrotko :-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Stokrotko Twoje wariactwa są delikatne i piękne :-)
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie potrafisz bawić się słowem i obrazem. Twoje opisy mają w sobie coś z poezji – niby zwykłe pnie, a jednak każdy z nich opowiada swoją historię.

    OdpowiedzUsuń
  13. Drzewa też mają swoje historie. Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęcie 3: mam dodatkową nogę :)
    Super fotki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Stokrotko wybrałaś wspaniałe okazy.
    Moje uznanie także za podpisy.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  16. Na stronie Zarządu Zieleni, https://zzw.waw.pl można głosować na warszawskie drzewo roku. Ja głosuję, w ramach lokalnego patriotyzmu, codziennie (bo można) na drzewo z Ogrodu Saskiego.

    OdpowiedzUsuń

  17. Ja wszystkie drzewa kocham i przytulam.😄 I nie lubię jak się je bezmyślnie wycina. Wyciąłeś? -To posadź nowe!
    Serdecznie pozdrawiam. 🤗🫶

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja przytulam się do drzew i ... jeszcze rozmawiam z nimi... :-)

      Usuń
  18. Pięć.Czuję się stare jak Matuzalem.

    OdpowiedzUsuń
  19. "Kiedyś była nas trójka"...ja ocalałam.
    Miesiąc po zawaleniu się wież WTC robotnicy przeszukujący gruzy odkryli kilka zielonych liści prześwitujących spod szarego betonu i popiołu. Usuwając gruzy, znaleźli ciężko ranną gruszę Calleryego.
    Grusza została uratowana, przewieziona do szkółki za miastem i oddana pod opiekę pracownika Parku Miejskiego. Nikt nie był pewien, czy przeżyje. Ale następnej wiosny gołąb zbudował gniazdo na jej gałęziach i pojawiły się nowe zielone pąki. Z biegiem lat drzewo , choć wciąż noszące blizny, urosło wysokie i silne. Zostało posadzone w miejscu pamięci na Placu Pamięci 11 Września i obecnie znane jest jako "Drzewo Ocalałych 11 Września.

    Myślę, że nigdy nie ujrzę
    poematu tak pięknego jak drzewo.
    Drzewo, którego głodne usta są przyciśnięte
    do słodko pachnącej piersi ziemi.
    Drzewo,które latem może nosić
    we włosach gniazdo rudzików...
    ...Wiersze piszą głupcy tacy jak ja,
    ale tylko Stwórca może stworzyć drzewo.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle Henryku .... Twój komentarz na najwyższym poziomie.
      Serdecznie Ci dziękuję.

      Usuń
  20. Dziękuję Ci bardzo za tę odrobinę zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieleń to piękny kolor
      Stokrotka

      Usuń
    2. Zgadzam się... Nadzieja, nowe życie, szmaragdy. Mój ulubiony kolor :)

      Usuń
    3. Mój też :-)
      Stokrotka

      Usuń
  21. Zdążyłem jeszcze obejrzeć piękne zdjęcia, bo pewnie Pani coś nowego napisze i potem nie będę mógł ich znaleźć.
    Też Mareczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już za parę minut będzie coś nowego. Dziękuję Panu.

      Usuń

Słowa i zdjęcia..

Przeczytajcie proszę ten do bólu prawdziwy tekst. Wygłosił go Marek Edelma, w 2005  w Warszawie. Przypomnę tylko, że Marek Edelman był jedny...