wtorek, 27 listopada 2018

Miejsce kobiety jest w chlewie...


Prawdę mówiąc nie chce mi się o tym pisać.

No bo jak można spokojnie napisać o tym, że w niektórych miejscach na kuli ziemskiej kobieta jest traktowana jak zwierzę. I jest własnością mężczyzny. Jest rzeczą, którą mężczyzna może przekazać innemu mężczyźnie który jest jego gościem. Mongołowie mieszkający w jurtach nadal pytają gości: „A może przysłać wam żonę na noc?”
----------------------------------------------------------------
O tym o czym chcę napisać już dawno czytałam i słyszałam od osób które wędrują po najdalszych zakątkach naszego globu.
Na niektórych wyspach w Papui-Nowej Gwinei kobiety mieszkają razem ze świniami.
Dobrze przeczytaliście. Kobiety te mieszkają w chlewie. To znaczy od świń dzieli ich tylko drewniane przepierzenie. Tam te kobiety śpią, jedzą, rodzą i wychowują dzieci. Tam też umierają. Jeśli rodzi się chłopiec to po paru latach zabierają go mężczyźni do siebie. Jeśli dziewczynka – pozostaje w chlewie na całe życie.
Mówi wódz plemienia:
Kobieta ma trzy obowiązki: pracować w polu, rodzić i wychowywać dzieci i opiekować się świniami. A jej miejsce jest w chlewie, bo wtedy może się nimi opiekować dobrze".
Wódz zaznacza, że kobiety mają obowiązek bardzo dobrze opiekować się świniami. Bo świniami płaci się za kupno nowej żony. Im żona młodsza tym bardziej nadaje się do rodzenia dzieci. Za taką żonę to i 50 świń można zapłacić. /Nie muszę chyba dodawać że Papui-Nowej Gwinei panuje wielożeństwo.../
-----------------------------------------------------------------
Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze?
To, że te kobiety nie zdają sobie sprawy, że męźczyżni zrobili z nich zwierzęta i niewolnice. Są uśmiechnięte i wesołe.
I właściwie to nie ma się co dziwić. Bo przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Bo przecież może być dużo gorzej. Mogą być z tego chlewa wygnane. I gdzie wtedy będą mieszkać? Mogą być zabite i zjedzone. Przecież w Papui-Nowej Gwinei nadal istnieje kanibalizm.
------------------------------------------------------------------
P.S. Czy wiecie o tym, że mamy dwudziesty pierwszy wiek???

A te stokrotki to dla wszystkich tych kobiet na świecie, których nie traktuje się na równi z mężczyznami.

91 komentarzy:

  1. Stokrotko to jakiś koszmar!!!!!!!

    Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. straszne...a widzialas ostatni program Martyny Wojciechowskiej o Salwadorze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam a przedtem jeszcze czytałam.
      Kiedyś pisałam na blogu o tym jak kobiety w Ameryce Łacińskiej są karane więzieniem za aborcję... której nie dokonały.

      Usuń
  3. Najbardziej smutne jest to, że te kobiety nie znają innego życia i nie buntują sie, choć i w Polsce wiele kobiet nie ma łatwo.
    Sporo ostatnio mówi sie o tym, miejmy więc nadzieję, że zacznie się coś zmieniać nie tylko w prawie, ale i w głowach ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu - najtrudniej o zmiany w wielu ciemnych zakutych łbach.

      Usuń
  4. kolejna forma niewolnictwa. taka bardzo archaiczna.
    cywilizowany świat poszedł trochę dalej. nowoczesne formy zniewolenia są chyba jeszcze dotkliwsze.

    OdpowiedzUsuń
  5. A moze to dla nich lepiej, że mieszkaja ze świniami a nie z takimi okropnymi, szowinistycznymi mężczyznami? W koncu świnia to całkiem inteligentne, wdzieczne i miłe zwierzę, jeśli oczywiscie traktuje sie je dobrze.Kobieta tak samo - dobrze traktowana potrafi pokazać całą paletę swoich zalet. Mężczyźni ich nie widzą i dostrzec nie chcą, na tej Papui Nowej Gwinei (ale przecież tylko tam).No to moze rzeczywiscie towarzystwo świń nie jest dla kobiet takie złe?!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli potwierdzasz że sytuacja tych kobiet jest beznadziejna. Bo jeśli mieszkanie ze świniami jest dla nich czymś lepszym .... to ...może rzeczywiście te świnie są bardziej ludźmi niż tamci mężczyzni???

      Usuń
    2. Pozdrawiam Cię serdecznie Olgo.

      Usuń
  6. No tak, mamy XXI wiek. Mamy też wciąż entuzjastów Biblii, której twórcy są przedstawicielami kultury wyjątkowo mizoginistycznej. Po cóż szukać aż w Papui-Nowej Gwinei? Dla równowagi można by wymienić i muzułmanów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Takim nie jestem. Szanuję kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  8. O ile to o czym piszesz mozna zrzucić na karb ich prymitywizmu, bonto jednak prymitywni ludzie, o tyle szariat i jego prawa wobec kobiet to juz celowe i przemyślane wykluczenie kobiet ze społeczeństwa. W cywilizowanych krajach arabskich na podstawie zeznania jednego mężczyzny i przy poparciu męskiej rady starszych kobiety zostają skazane na smierć przez ukamienowanie. To juz nawet nie jest prymitywne to jest okrucieństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o tym Marku.
      I to najlepszy dowód że kobieta nie jest w tych krajach człowiekiem.

      Usuń
  9. Ciągle żyjemy w średniowieczu.
    I to nie tylko w Papui. Także w Polsce.

    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  10. Wstydem za nich płonę,
    miałem Mamę i mam Żonę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Stokrotko, to ja polecam bardzo interesujący wywiad z Magdaleną Parys na WO:
    http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,53662,24212468,jak-widze-jak-polki-mieszaja-herbaty-tym-lezacym-na-kanapach.html
    a potem komentarz do komentarzy internmatów, zamieszczony przez bohaterke wywiadu, koniecznie:
    https://www.facebook.com/parysmagdalena/posts/10205690434658362

    Napisz, jakie wrażenia po lekturze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytam potem.
      Ale kiedyś widziałam w supermarkecie jak kobieta chyba w 9-tym miesiącu ciąży robiła zakupy. Targała do wózka zgrzewki wody mineralnej i czteropaki piwa dla męża, potem to wystawiała na taśmę potem z powrotem do wózka i do toreb. A mąż siedział za kasami i rozmawiał przez dwie komórki na raz. Zastanawiałam się czy to on jest takim chamem i tak jej każe czy ona taka głupia i tak jej na nim zależy...

      Usuń
    2. Też tak myślę Ewo.
      Wczoraj byłam tak zmęczona, że już nie miałam siły przeczytać.
      Dopiero przed chwilą to zrobiłam. I powiem Ci, że jest w tym 100% prawdy.
      A wiesz ze wyszła książka Anny Kowalczyk "Brakująca druga część dziejów" o wspaniałych mądrych kobietach o których milczy historia. Mam zamiar zażyczyć sobie ją pod choinkę.
      Serdeczności

      Usuń
  12. Kochana!
    Mnóstwo czytałam na ten temat książek.
    Podziwiam kobiety, które walczą o godność, wolność ludzką.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z naszego punktu widzenia takie życie jest koszmarem. Jednak te kobiety, jak piszesz, są "uśmiechnięte i wesołe", więc może są szczęśliwe?
    Wśród nas są kobiety samodzielne, pracujące, robiące karierę, ale są też takie, które sens życia widzą w opiece nad rodziną. Jedne i drugie, jeśli są doceniane i szanowne za to, co robią, będą szczęśliwe. I prawdopodobnie będzie im trudno wzajemnie zrozumieć swoją zyciową postawę.

    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko - jeśli te kobiety mieszkające w chlewach są szczęśliwe to tylko dlatego, że nie wiedzą że mogą mieć lepsze życie.

      Usuń
    2. Ale co to znaczy lepsze życie? Dla kogo lepsze? Może one cieszą się szacunkiem swojej społeczności, bo opiekują się największym bogactwem rodziny?
      Czy myślisz, że byłyby szczęśliwsze mieszkając pod dachem, mając w kranie ciepłą wodę?
      Każda cywilizacja, nawet ta zagubiona gdzieś na końcu świata, rządzi się swoimi prawami i przeniesiona do innej rzeczywistości z reguły na tym nie korzysta.
      Jeśli tym kobietom nie dzieje się fizyczna krzywda, jeśli potrafią się uśmiechać i są szczęśliwe, to niech świat pozwala im tkwić w tym szczęściu zamiast uszczęśliwiać je na siłę.

      Usuń
    3. Halinko - jeśli miały by się cieszyć czyimś szacunkiem to tylko tych mężczyzn. A oni ich nie szanują o czym świadczy fakt, że każą im zamieszkać ze świniami.
      Ale rozumiem, że problem jest bardziej złożony.
      I dziękuję Ci bardzo za dyskusję.

      Usuń
  14. W naszym kraju, Stokrotko jak się dobrze rozejrzeć to wiele kobiet w takim " chlewie" zamkniętych żyje i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oglądam fascynujące ale i zdumiewające programy Martyny Wojciechowskiej. Wiele w nich dramatycznych "ciekawostek" dotyczących życia kobiet na świecie. Aż trudno uwierzyć,że to dzieje się w dobie automatyki, cyfryzacji, lotów w przestrzeń kosmiczną. Całkowite oddanie,wręcz służalczość wobec mężczyzny. Koszmar. Pozdrawiam Jagódko :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Stokrotko, tez zwrocilam uwagę na stwierdzenie iż kobiety sa usmiechniete i najpewniej szczęśliwe - nie można oceniac swiata z naszego punktu widzenia, chociaż fakty sa bulwersujące. A jak zwac traktowanie zony przez radnego Piaseckiego czy trzymanie w piwnicy itp. To się dzieje nie tylko na dalekich wyspach, tylko cierpienia kobiet maja różny charakter.A czasem nie kojarzą się z cierpieniem tylko z taka a nie inna kultura zycia. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - te kobiety są szczęśliwe i uśmiechnięte bo nie maja pojęcia o tym, że mogłyby mieć lepsze życie.
      A u nas - to trzeba - jak pisze Jotka - przede wszystkim dokonać zmian w głowach większości.

      Usuń
  17. w zasadzie mogłabym skopiować Marię.
    Dziwimy się i...nic. Dziwimy się okrucieństwu wojny w Syrii, ale na tym to się kończy, a tych, którzy uciekają z afrykańskiego piekła odgradzamy drutem kolczastym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesiu - a co my możemy zrobić???
      Przecież nawet w naszym kraju nie możemy zapobiec temu aby nie było przemocy...

      Usuń
  18. w Polsce kobiety też są sprowadzone do roli rzeczy, co prawda nie przez wszystkich /ale np. przez prawo/ i nie w tak skrajnej formie, niemniej jednak...
    ale pod pewnym względem te Papuaski mają lepiej... w Polsce żaden mężczyzna /jeśli jest z plemienia konserwatystów/ nie powierzy swojej żonie pieczy nad swoim kontem bankowym i portfelem...
    bo na Nowej Gwinei świnie pełnią rolę waluty właśnie, tak jak w Polsce bogactwo materialne mierzy się w złotówkach, dolarach, euro, czy innych dutkach, tam to bogactwo mierzy się w świniach...
    uściślijmy jednak kwestię kanibalizmu... to prawda, że jeszcze szczątkowo istnieje w omawianej okolicy, ale...
    ludzi nie zjada się w celach najedzenia się, tylko w rytualnych... spożywa się /drobne fragmenty/ albo zabitych wrogów, wojowników, by przejąć ich "moce wojownicze", albo zmarłych przodków, to jest taki jakby odpowiednik włożenia zdjęcia do portfela, by ów przodek był wciąż "obecny"... tylko jest jeden szkopuł, że w obu przypadkach zjada się tylko mężczyzn... w pierwszym, bo to oni chodzą na wojnę, a w drugim, bo wspomina się tylko pamięć po ojcach, dziadkach, braciach, etc... śmierć matki, babci, siostry, etc nie zajmuje tam niczyjej uwagi... tak więc zjedzenie żadnej Papuasce tam nie grozi...
    a tak w ogóle, to co masz dla mężczyzn, którzy traktują kobiety na równi z mężczyznami, a nie jak rzeczy, np. jak inkubatory?... może stokrotki niekoniecznie, ale mogą być jakieś kwiaty praktyczne - np. brokuł kalafior, słonecznik, karczoch, o kwiecie konopi już nie wspomnę...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1. Dzięki za lekcję o Papuasach :-))
      2. Ja akurat mam szczęście, bo moi mężczyżni /a mam ich aż pięciu/ są na poziomie.
      3. Mężczyzn, którzy traktują kobiety jako inkubatory wystrzelałabym natychmiast - problem w tym, że nie mam z czego do nich strzelać. A proca to za mało :-) Pisałam już o tym kilka razy w poprzednich blogach.
      4. Nie bardzo wiem jak wygląda konopie :-))) Ale słoneczniki uwielbiam - i jako kwiaty i jako jedzonko...

      Usuń
    2. konopia /kwiatek, a raczej kwiatostan/ wygląda na przykład tak:
      https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSAIIL4tXxso7nLO3hPofPJppFr7GDYToVhJ6aOqjjdtOSZ4NEu
      ale bywają jeszcze piękniejsze, zapodałem pierwszy z brzegu przykład z neta...
      za to ciekawe jest to, że jest to kobieta... kwiatki roślin męskich są bardzo nieciekawe estetycznie, a sam pan - konopia jest o wiele mniej wart od strony rozrywkowej...

      Usuń
    3. Za lekcję o konopii też dziękuję.

      Usuń
  19. Takie wzorce są też ,,wklejane" do głów społeczeństw w wielu innych krajach. Tyle, że tam coraz częściej dyskryminacja jest w jakimś stopniu ukryta, zawoalowana.

    Chyba moja praca będzie zupełnie innego rodzaju. Chociaż dla pewnych partii ciała praca przy komputerze może po jakimś czasie stać się uciążliwa.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Przypomnienie warte refleksji. Tyle, że niezbyt wiele poza refleksja da się zrobić. My ludzie często nie wiemy, że gdzieś tam są inne światy, więc się do swego przystosowujemy. I czasem nawet mamy kilka chwil szczęścia i nieco więcej chwil spokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to nie wszystkie kobiety mają to szczęście naprawdę. Wiele z nich tylko mówi, że je ma...

      Usuń
  21. Można sobie zadać pytanie o tradycję. U nas przyjmuje się, że kobieta ma prowadzić dom czyli sprzątać, prac, gotować, rodzić, wychowywać etc. Dodatkowo pracuje zawodowo. Nie zawsze jest za to doceniana, może być gwałcona przez meza, szturchana, bita, bo kobieta po to jest stworzona, jak niektórzy uważają. Polska nadal nie podpisała konwencji przemocowej, wzrasta liczba maltetowanych kobiet, wzrasta liczba kobiet milczących. To wg mnie jest jeszcze gorsze, biorąc pod uwagę, poziomy wiedzy, wykształcenia, rozwoju, tradycji właśnie. Chciałabym być dobrze zrozumiana, ale to, że się uśmiechają, są wesołe na pewno nie jest oznaką cierpienia i maltretowania. Nie znają innego świata, innego życia, myślę że doceniają to co mają. Oczywiście dla mnie jest to także nie do pojęcia smutne i beznadziejne, ale też rozumiem dlaczego tak jest. A co powiesz o Amerykaninie, który chciał nawracać ludzi tzw. niekontaktowych? Zabili go, bo wtargnął bez zaproszenia, bo był wrogiem, oni chronili swoich najbliższych, swój styl życia. Trochę zboczyłam z tematem, ale wydaje mi się, że jest coś wspólnego w obu przypadkach. Złotym środkiem jest edukacja, a tam gdzie jej nie ma jest status quo przez wieki i kompletnie bez znaczenia jest to, że to XXI wiek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś Ivo.
      Ale edukacja to też nie da wiele, jesli kobieta w swoim kraju przez fakt że jest kobietą jest uwazana za coś gorszego. Zmiany muszą zajśc w głowach mężczyzn, a ich głowy są ciągle w średniowieczu.
      Dziękuje Ci bardzo za komentarz.

      Usuń
    2. :) chodziło mi o edukację w ogóle. Nie wszędzie słowo edukacja jest znane i nie szybko będzie znane. Ale prawda jest taka, że nawet jak jest znane to pseudo tradycja robi swoje.

      Usuń
  22. Mamy dwudziesty pierwszy wiek i wciąż to same , głupie podejście , to samo głupie rozumowanie białego człowieka , który zrujnował już dość a nie nauczył się niczego. Nie jesteśmy najmądrzejsi i patrząc ile zniszczyliśmy mamy najmniejsze prawo pouczać.Wycieczki do plemion w dżungli...dość jest takim miejsc obok nas ...kobiety traktowane...ale tego lepiej nie widzieć-prawda ?...lepiej naprawiać...psuć coś daleko. Niedawno jakieś plemię zabiło misjonarza ,który się do nich pchał ...dobrze zrobili ale ile dadzą radę się bronić przed "mądrzejszymi " . Zabawne, jak często mieszkamy, żyjemy ze świniami...pachnie trochę inaczej ale może wcale nie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  23. ...i jeszcze jedno zdanie, które sobie przypomniałam. Upodabnianie się kobiet do mężczyzn z kobiet robi idiotki .

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo dobrze zebrany i ciekawy materiał, ale jest to obraz wyalienowanych plemion widzianych oczami Europejczyka. Widziałem na filmach te chlewy w których żyją świnie pospołu z kobietami i mogę zapewnić, że w niektórych przypadkach standard tych pomieszczeń jest nawet wyższy/lepszy od tych, gdzie mieszkają mężczyźni.
    Rozumiem jednak, że chciałaś tylko zwrócić uwagę na trudną sytuację kobiet, więc ja bym jeszcze przytoczył kilka bardziej drastycznych sytuacji. Eskimosi do dzisiaj mają taki zwyczaj, że zmarzniętego gościa nie pytają, czy chciałby "mieć żonę na noc" tylko pchają mu do łóżka swoją nagą żonę (nie chodzi o seks, ale o odmrożenie goscia). W centralnej Afryce nadal wycina się dorastającym dziewczynkom łechtaczki. O Aborygenach i nieznanych jeszcze plemionach Amazońskich nie wspomnę, bo ciarki przechodzą po plecach. Trudno uwierzyć dlatego podaję link z ostatniej chwili:
    https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/amerykanski-misjonarz-zabity-przez-wyspiarzy,886404.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wyczaiłeś bazę :-)))
      Rozumiem, że filmik widziałeś.

      Pozdrówki.

      Usuń
    2. Dobrze,że nie umią czytać,bo zamiast kokosów podrzuciliby im święte księgi:)W jakim języku się porozumiewają też nie wiadomo.I tak sobie Senti żyją na tej wyspie już od 60 tys.lat.Życzę im następnych 60 tysięcy!
      https://www.youtube.com/watch?v=j7BNwmVvk6g
      ***

      Usuń
    3. Takie"chlewy ze świniami"i uśmiechniętymi kobietami mamy w Polsce,tylko,jak powiedział Goethe:"To co widzimy wokół siebie,to jest jedynie"Twarz Życia".Aby wejrzeć w istotę,trzeba wejść do sali sądowej.Krzywda kobiet jest największą krzywdą ludzkości."

      W najlepsze trwa nowoczesny handel"żywym towarem",który pozostaje w ścisłym związku z istniejącymi"chlewami"(domami publicznymi i tajnymi domami schadzek).Jak się w tą sieć pajęczą wpadnie,to już się nie wyplącze.Czeka kobietę powolna śmierć w najokrutniejszych męczarniach fizycznych i moralnych.
      Kobieta jest w tej sieci przedmiotem konsumpcji.Każda noc może być ostatnią w jej życiu.Jej życie to dożywotnie ciężkie roboty,albo piach.
      W USA i krajach arabskich znajduje się największa ilość cudzoziemek uprowadzonych przemocą lub podstępem.
      Ostatnim,lecz najzłośliwszym etapem niewolnictwa,to handel kobietami,który dotrwał niestety do dnia dzisiejszego.
      Kobiety w łańcuchach?Nie tylko!Proszę wpisać:
      pony michelle desilets

      Nie ma Boga!!
      ***

      Usuń
    4. Nie dopisał pan że nadal morduje się , rozrywając na strzępy dzieci w "cywilizowanych "szpitalach i prędzej zamorduje małego Alfiego, niźli odda pod opiekę rodzicom. Chociaż to taki drobiazg, te dzieci w śmietnikach szpitalnych...prawda ?... Ludzie broniący swojego terytorium to jest dopiero tragedia.

      Usuń
    5. Pisałem o 60 mln"strzępów w USA i 300 mln w Chinach,o
      filmie"Gosnell:proces największego seryjnego mordercy w Ameryce".
      gosnellmovie.com

      Rozpoczyna się proces następnego-Gosnelltexas.

      O eugenice Francess Coppola.
      www.coppolacomment.com/2018/01/toby-youngs-repugnant-eugenics.html
      ***

      Usuń
    6. Do GWA:
      Oglądam właśnie ten film o Sentinelczykach.

      Usuń
    7. Do GWA:
      Dziekuję za komentarze i linki.
      Będę stopniowo oglądać i słuchać.

      Usuń
    8. Wdarł sie błąd i mój komentarz zamiast pod słowami pana Andrzeja, trafił tu i chyba nabałaganił. Przepraszam.

      Usuń
  25. Lepiej zajmijmy się swoim "chlewem" i swoimi "świniami"...;o) U Nich też kiedyś się urodzi Pierwsza, która powie "NIE" i wtedy dopiero zacznie się "jazda"...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to jeszcze dużo wody w rzekach upłynie Gordyjeczko...

      Usuń
  26. Byłam kiedyś w chlewie, który był czyściutki, sterylny, a maciorki z prosiaczkami - śliczne.
    Mam wrażenie, choć to dla nas szok, że może czasem lepiej mieszkać w chlewie ze świniami ( a to są inteligentne zwierzątka) niż ze zwyrodniałym facetem typu damski bokser.
    Miłego;)
    P.S.
    kanibalizm ma się świetnie w wielu miejscach na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - rozumiem, że Ty znowu lewą ręką piszesz. Dzwoniłam do Ciebie bo chciałam się dowiedzieć jak się czujesz i jak sobie radzisz...

      Usuń
    2. Fakt- lewą piszę.Mam naciągnięte ścięgna, bo (kretynka stara) dźwignęłam coś na odgiętej do tyłu dłoni, a to coś
      ważyło tak ze 7 lub 8 kg.Chodzę z tą opaską stabilizującą, ale chyba będę musiała w końcu iść do konowała. Zaczekam jeszcze z tydzień, może przejdzie.Na męża lub wnuków;)))))
      Nie było mnie w domu,ten telefon zawsze leży w domu, chodzę ze smartfonem na niemieckim numerze.

      Usuń
    3. Aniu - koniecznie idź do lekarza. Nie lekceważ tej sprawy.
      Bużka :-)

      Usuń
  27. Witaj, Stokrotko.

    Pomijając fakt, że właściwie to one są "siłą rozruchową" tego żoninego biznesu, może po prostu wiedzą, czyje towarzystwo jest bardziej odpowiednie;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcesz powiedzieć że nawet świnie wiedzą że lepiej przebywać w towarzystwie kobiet? :-)))

      Usuń
    2. Och, Stokrotko, Stokrotko - masz mnie:)
      Pod zaimkiem "one" ukryłam kobiety:)
      Często się łapię na tym, że "rozmawiam" w komentarzach: czytam i odpowiadam, zapominając, że nie zawsze podmiot może być domyślny, bo to jednak pisanie:)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. A mnie tak jakoś lekko się to napisało :-)))

      Usuń
  28. I co ja, biedny żuczek, mam powiedzieć?
    Nie będzie męskiej solidarności w tym wypadku...

    OdpowiedzUsuń
  29. Aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku cierpi wiele kobiet. Sa martretowane, bite. Kilka dni temu oglądałam relację kobiety z Rosji. Mąż obciął jej rękę siekierą, bił.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. To przerażające, mój umysł tego nie ogarnia.
    Wiele na ten temat czytałam i oglądałam liczne filmy i wywiady...
    Ciary przechodzą po ciele...

    Pozdrawiam Cię Stokrotko.

    OdpowiedzUsuń
  31. To bardzo smutne, te kobiety pewnie nawet nie wiedzą o innym życiu, świecie, więc uważają to za normę. Niewolnictwo kobiet jest nadal obecne na całym świecie, tylko jego formy się różnią. Post, który za chwilę opublikuję też jest o kobietach.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiele niesprawiedliwości jest na świecie, a najgorzej mają najsłabsi ...
    Tak a propos, świnie są bardzo czystymi zwierzętami, jeśli się tylko da im szansę wykazania. Stłoczone w kojcach, siłą rzeczy nie mają miejsca na część sanitarną i wypoczynkową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidio za obecność i za komentarz.
      Dawno Cię u mnie nie było.
      :-)

      Usuń
  33. 1. Świnie to tam bogactwo. Kobiety potrafią nawet karmić prosiaczka własną piersią.
    2. A mężczyzna siedzi niedaleko pod drzewem i jest gotów swoich kobiet bronić. Tam akurat to nie są czcze pogróżki, bo wszyscy są zaczepni. Tak było od tysięcy pokoleń i pewnie jeszcze długo pozostanie. Tradycja i wartości są święte.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAk JEST Vulpianie.
      Dziękuję że zajrzałeś i skomentowałeś.
      :-)

      Usuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...