wtorek, 4 września 2018

Wieści z Najpiękniejszych Gór Świata

                                                           Tekst ten dedykuję Anabell


I. Coraz więcej turystów

Od kwietnia do czerwca br. Tatrzański Park Narodowy odwiedziło prawie 722 tysiące osób. Jest to o 70 tysięcy więcej niż w analogicznym okresie roku 2017. Nie ma w tych liczbach osób, które wjechały kolejką na Kasprowy Wierch.
Niestety, większość z tych osób nie umie zachować się w Parku Narodowym.


2. Co zdjęto z krzyża na Giewoncie

Wiele osób przyjeżdża w Tatry tylko po to aby „zaliczyć” Giewont. Pół biedy gdyby tylko na tę górę weszli i zeszli. Wiele osób dochodzi na sam szczyt tylko po to, żeby zostawić tam swój ślad. Służba Parku Obwodu Ochronnego Kuźnice, która ostatnio przeprowadziła akcję czyszczenia krzyża na Giewoncie zniosła stamtąd najwięcej kłódek zakochanych, okolicznościowych tabliczek, wstążek, chustek i kapeluszy. Najwięcej trudności przysporzyły kłódki, które trzeba było ciąć oraz jedna tabliczka, która została przymocowana na śrubach po uprzednim przewierceniu krzyża.
Zastanawiam się nad psychiką takiego człowieka, który idzie na szczyt Giewontu z wiertarką …


3. Śmieci to temat podniosły

Tatry – nazwane przeze mnie Najpiękniejszymi Górami Świata są wciąż zaśmiecane. Chociaż… wolontariusze oczyszczający szlaki Tatr ze śmieci twierdzą, że coraz rzadziej zbierają wciśnięte między skały i w kosodrzewinę butelki, papiery, i różnego rodzaju opakowania. Ale to może dlatego, że wolontariuszy jest coraz więcej… bo aż 7180…


4. Policzono kozice

4 lipca br. pracownikom TPN udało się policzyć kozice. Dzięki słonecznemu i bezwietrznemu porankowi naliczono po polskiej stronie 300 kozic…. W tym ok. 40 tegorocznych koźląt. Te młode w czasie liczenia miały zaledwie miesiąc. Są to oczywiście dane szacunkowe. Trudno jest bowiem stwierdzić czy kozica jest polska czy słowacka, ponieważ przemieszczają się one po szczytach, szczególnie w godzinach porannych. W Tatrach Słowackich jest z reguły trzy razy więcej kozic. Ale jak wiadomo Słowacki Park Narodowy jest ponad trzy razy większy od Polskiego a turystów jest tam znacznie mniej.

5.Największy kwiat Tatr.

Ten kwiat to lilia bulwkowata. Po raz pierwszy ten kwiat pojawił się w atlasie roślin tatrzańskich przygotowanym przez Zofię Radwańską- Paryską w 1957 roku. Po raz pierwszy kwitnącą lilię bulwkowatą / zdjęcie poniżej/ odnaleziono przy Drodze pod Reglami na wysokości 945 m npm 13 czerwca br. Niestety, kilka dni potem została zniszczona przez ludzi, którzy nie powinni się znależć w Najpiękniejszych Górach Świata.

/Zdjęcia 1, 2 i 4 od góry są moją własnością. Pozostałe zdjęcia zeskanowałam z miesięcznika "Tatry".

38 komentarzy:

  1. Ale mi zrobiłaś przyjemność tym tekstem - kocham Tatry i tak bardzo do nich tęsknię...
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam następną zakochaną w Tatrach istotę...:-)

      Usuń
  2. Dziękuję Ci ,Kochana, za tekst i za tę moją ulubioną panoramę, którą sama zrobiłaś. Tatrom wciąż brak jest jednego, mądrego gospodarza.Powinna być skasowana opłata klimatyczna,bo powietrze nad Zakopcem i okolicą jest równie dobre jak nad Warszawą, a zamiast niej wprowadzony płatny wstęp na ścieżki turystyczne- najlepiej wszystkie, do Dolinek też.I od razu wprowadzić abonamentowy bilet, dla tych co niektóre trasy będą pokonywać często
    Nasi "turyści" zawsze mnie zadziwiali- paniusie w szpilkach, panowie w niedzielnych garniturach i z teczką, rodzice z dwójką dzieci, z których starsze miało aż 3 lata,bohaterowie jednej nocy z początkami delirium tremens- i lazło to wszystko na Świnicę i dostawało drgawek przy klamrach.
    Zgoda- nasz TPN jest mały, ale jest pozbawiony dobrej infrastruktury, która by rzesze turystów odpowiednio polaryzowała. Ja to bym nawet Drogę pod Reglami zrobiła płatną.Bo tak to jakoś dziwnie jest w narodzie, że jak za coś płaci to tę rzecz szanuje a wszelka darmocha jest dla wielu znakiem, że to niczyje, mało warte, więc i dbać o to i szanować nie trzeba.
    Niewątpliwie przebojem sezonu jest wyprawa na Giewont z wiertarką i śrubami.
    Czy nie uważasz, że kozice mają bardzo ładne pyszczki?
    Gdy ostatnio byliśmy na Hadze to pokonywaliśmy ją biegiem bo
    unosiły się nad nią niezliczone roje paskudnych much i nad Staw dotarłam ledwie żywa. A jak teraz? mniej tego paskudztwa?
    Jeszcze raz dziękuje i buziam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie po kolei;
      1. Cieszę się, że panorama Gąsienicowej jest i Twoją ulubioną ... A zrobił ją osobisty historyk
      2. Tatry miały wielu dobrych gospodarzy /dwóch byłych dyrektorów TPN znam osobiście, a z jednym nawet chodziłam do tego samego liceum w Warszawie.
      3. Zgadzam się, że opłata klimatyczna powinna być skasowana. Teraz nie jest obowiązkowa.
      4. Mniej więcej od 20 lat za wstęp do TPN pobierana jest opłata - aktualnie bilet normalny kosztuje 4 zł, a ulgowy 2,50 zł. Sa też bilety tygodniowe normalne i ulgowe.
      5. ścieżka pod Reglami nie wchodzi do TPN więc nie można żądać za nią opłaty. Na tej ścieżce akurat nie widuję hołoty.
      6. Kozice po prostu kocham.
      7. Rozumiem, że chodzi Ci o Przełęcz pod Wagą na Słowacji...Jak szłam tamtędy na Rysy to żadnych much nie było. Ale to okropnie dawno temu było. Generalnie nie zauważyłam żadnego latającego paskudztwa w nadmiarze na żadnym ze szlaków.
      8. W Tatry zawsze chodzili ludzie, którzy nie powinni tam chodzić...
      Serdeczności

      Usuń
  3. Może warto by sklep z kłódkami pod Giewontem otworzyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w tym sklepie żeby można było jeszcze wiertarkę kupić albo pożyczyć...
      :-)

      Usuń
  4. Dziwi mnie ten pęd ludzi do zwiedzania ...i niszczenia. Góry i zwierzęta tam mieszkające potrzebują spokoju i ciszy. Nie musimy od razu wszystkiego zadeptywać i niszczyć.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno - niestety nie wszyscy to rozumieją, że przyrodzie potrzebna jest cisza i spokój...
      :-)

      Usuń
  5. czy jest w Tatrach nazwa doliny, szczytu pochodząca od lilii, np. Liliowa...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesiu jest Przełęcz Liliowe, ale na bardzo dużej wysokości, więc to nie od lilii pochodzi, bo tam tylko skały są...

      Usuń
    2. Ależ od lilii - pięknego żółtego kwiatu zwanego leluja,było ich tam zatrzęsienie swego czasu (obecnie nie wiem bo nie byłam w Tatrach od wielu lat, niestety). Niektórzy górale mówią, że nazwa pochodzi od lilii - o ile pamiętam złotogłów. Oba te kwiaty można znaleźć właśnie na tej przełęczy - są piękne zwłaszcza w skupiskach. Przełęcz jest poniżej 2000 m npm i ma raczej łagodny przebieg choć dzieli Tatry Zachodnie od Wysokich.

      Usuń
    3. Wszystko sie zgadza tylko ze ja tam nigdy lilii nie widziałam.Ale może dlatego ze wtedy tam nie kwitły.

      Usuń
    4. Rozumiem. Trochę z wyglądu podobne są do... kaczeńcy (w kolorze kwiatów i liściach) i piwonii (z kształtu kwiatu). Kwitną wcześnie - jakoś chyba w czerwcu czy maju tak mi się te moje wędrówki kojarzą. To było dawno - od wielu lat nie byłam w Tatrach i już niestety nie będę. Choć z drugiej strony - jak czytam o zagęszczeniu turystów to może lepiej, że w moich wspomnieniach widzę piękno tych gór nie tak oblężone.

      Usuń
    5. Bo najpiękniejsze są Tatry jak się po nich wędruje tylko z bliską osobą.

      Usuń
  6. Od paru już lat najpiękniejsze góry stały się już za wysokie dla mnie. A teraz nawet spacery dolinami męczą. Serce. W sierpniu za to odbyliśmy wycieczkę w Bieszczady a w sobotę wybieramy się do Krynicy. Zniżamy loty na miarę możliwości. Całuski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anusiu ja też juz tylko po dolinkach chodzę.
      :-)

      Usuń
  7. Jakoś tak...smutno mi się zrobiło po przeczytaniu tej notki, Stokrotko... Czasem, mimo pogodnego usposobienia, tracę wiarę w ludzi, a ich głupota i ignorancja nie mieszczą mi się w głowie. Przyrodzie należy się szacunek. Kto tego nie rozumie, powinien trzymać się od niej z daleka.
    Zasyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie powinien chodzić do Parków Narodowych ....ale niestety chodzi...
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Jeździliśmy w Tatry wiele lat, ale od jakiegoś czasu tłumy na szlakach i w Zakopanem nas przerażają, znaleźliśmy azyl gdzie indziej.
    Jednak Twój post przeczytałam z przyjemnością:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam to: http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,21401319,jest-tu-cos-ciekawego-poza-krupowkami-najlepsze-teksty.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Tatry są piękne. Niektórzy ludzie nie powinni ich odwiedzać. Mam sentyment do tych gór. Dlatego od wielu lat tam nie jeżdżę.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja je darzę wyjątkowo silnym uczuciem i ciągle za nimi tęsknię.
      :-)

      Usuń
  11. Juz bardzo tesknie z Tatrami...czekam az sie troche tam wyludni, mam nadzieje jeszcze w tym roku pojechac, chociaz nie wiem...tez uwazam, ze sa najpiekniejsze w swiecie, jeszcze jedne sa najpiekniejsze ..moje Andy.

    A jezeli chodzi a nasze Tatry sa zadeptywane przez nie zawsze odpowiednio zachowujacych sie ludzi, ale jak temu zaradzic? moze jakas agresywna informacja przy wejsciu do Parku...moze jakies patrole na szlakach? ech..nie wiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niektórych miejscach np. nad Styawem Smreczyńskim pracownicy TPN-u mają spotkania z turystami. Opowiadająim o Tatrach, o tym jak powinno się w nich zachowywać, o ochronie przyrody i o zwierzętach. Takie spotkania są bardzo korzystne, ludzie dorośli i dzieci słuchają z uwagą.

      Usuń
  12. Tatry... marzę, aby kolejny raz móc je zobaczyć

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj, Stokrotko.

    Wiele osób nie umie zachować się nie tylko w żadnym Parku Narodowym, ale - w ogóle. Każdy skrawek świata: pasaż miejski, alejkę parkową, poczekalnię dworcową traktują jak własność zaanektowaną, czyli taką, w której można bezkarnie dokazywać, i o którą nie trzeba dbać, bo zrobią to jacyś bliżej niesprecyzowani "inni".
    Kiedy przyglądam się takim mastodontom, zastanawiam się, czy ta wykpiwana bezlitośnie kindersztuba była naprawdę aż tak negatywnym zjawiskiem. Wbrew pozorom kultury, "tej mniej i tej bardziej" osobistej nabywa się w najbliższym otoczeniu.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Leno - kulturę lub jej brak wynosi się domu...
      Dziękuję serdecznie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  14. Zatęskniłem za Tatrami.
    Na szczęście jesienią tej hołoty już mniej tam będzie. Może się wybierzemy.
    :-) :-) :-)
    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie!!!!
      :-) :-) :-)

      życzę spotkania z kozicami!!!

      Usuń
  15. Jakże strasznie zaśmiecony jest Giewont;
    nie wiedziałam o tym. Dużo ciekawostek :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana!
    Potrzebny i ciekawy post.
    I ja lubię góry, bywać i powracać:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Malowałam ruiny. Kiedyś częstym gościem był tam król, teraz wjeżdżają tam kładami. Pałac Zamoyskich w Bieżuniu.
    Bardzo nostalgicznie mi jak patrzę na brak szacunku do rzeczy, przyrody, osób....

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...