środa, 5 grudnia 2018

Urodził się 5 grudnia 1867 roku ...

                                   
                                        Na zdjęciu z 1934 roku ruiny Jego domu rodzinnego

1. Jego matka pochodziła ze znanego rodu szlacheckiego.

2. Miał zostać lekarzem, bo rozpoczął studia medyczne.

3. Mówi się, że ....był socjalistą.

4. Palił od 16 roku życia. Pił bardzo mocną i słodką herbatę.

5. Bardzo lubił oglądać filmy. Najbardziej kreskówki.

6. Uwielbiał stawiać pasjanse, grać w karty oraz w szachy.

7. Zawsze nosił ze sobą broń, bo bał się zamachu.

8. Prawie wcale nie pił alkoholu. Nie lubił bigosu i kołdunów. Lubił leguminy i ciasteczka.

9. Przyjmował gości bardzo późno, czasami o drugiej w nocy.

10. Podobno miał 175 cm wzrostu.

11. Miał kilka uli a pracował przy nich bez siatki.

12. Kochał zwierzęta. Miał psa, konia, sarnę i króliki.

13. Uwielbiał spirytyzm i często brał udział w spotkaniach ze znanymi spirytystami.

14. Dwukrotnie zmieniał wiarę.

15. Nie był wzorem wierności małżeńskiej, raczej jej zaprzeczeniem.


A tu jest przedwojenny pomnik jaki mu postawionio przy lotnisku Okęcie w Warszawie. Oczywiście dawno go już nie ma.




Przecież wiecie kto to...
.... więc może dopiszecie coś jeszcze...???

Najciekawsze wiarygodne informacje zostaną przeze mnie szczególnie docenione.
--------------------------------------------------------
P.S. Powyższe informacje zebrałam w wielu żródeł, także z Peryskop-Angora. Zdjęcia zeskanowałam ze starych numerów miesięcznika "Skarpa Warszawska"

79 komentarzy:

  1. O tym że okropnie przeklinał i krytykował Polaków to chyba wszyscy wiedzą?

    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej znane i przykre to chyba to:
      "Naród wspaniały, tylko ludzie ch...
      Albo to:
      "Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić"
      I jeszcze to
      "Polska to jeden wielki kołtun, trzeba przedtem ten kołtun dobrze grzebieniem rozczesać, aby każdy włos był z osobna, a wtedy może da się kosę zapleść".

      Marek

      Usuń
    2. Marku - widzę, że masz "Myśli i wypsknięcia"?
      :-))

      Usuń
  2. Urodził się 5 grudnia 1867 roku w Zułowie pod Wilnem. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej, w której pielęgnowano polskie tradycje i patriotycznego ducha. Pomimo wielu wad, patriota, wielki Polak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ten pomnik to jakiś nie bardzo udany.
    Nie masz zdjęcia z bliska?

    Marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam.
      "PARKINGOWY DZIADEK" też nie jest udany.:-))
      A w Kutnie stoi pomnik z którego wynika, że Marszałek był mańkutem:-))

      Usuń
  4. zgaść - zgadłem, ale ten pomnik, to pojęcia o nim nie miałem... ciekawy projekt, tylko ilu ich tam stoi, a tak w ogóle, to czy tam ktoś stoi?... bo nawet przy powiększeniu nic się za bardzo nie wyjaśnia...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym pomniku nie wiedziałam.
      Ale wydaje mi się że był beznadziejny. I nie wiadomo co on przedstawia.
      Dziękuję.

      Usuń
    2. w sumie to nieważne, co przedstawia, ważne by ludzie wiedzieli, kogo to pomnik... ta filozofia obowiązuje przy stawianiu różnych obelisków lub kolumn /np. Trajana/... trochę inaczej jest z łukami, zwykle są one triumfalne... no tak, ale o jaki triumf wtedy chodzi?... oj tam, oj tam, szczegóły, szczegóły... np. triumf ducha nad materią, a tak detaliczniej to np. triumf szefa nad ekipą budującą, że zbudowali do końca, nie rzucili tej roboty w prdele /to taki bohemizm eufemizujący/, bo szef płacił za mało... no tak, ale dlaczego "łuk" skoro z wierzchu kanciate /np. jak w Paryżu/?... głupie pytanie... a czym auta omijają tego grzmota, łukiem, czy kantem?... jakiś kant na pewno był po drodze, np. podczas przetargu, ale się jakoś sfazowało i teraz jest łukiem...

      Usuń
    3. Mój ojciec był rzeżbiarzem /i malarzem/ i stworzył wiele pomników i rzeżb i to nie tylko w Warszawie.
      To tak przy okazji piszę- bo to nie ma większego znaczenia...

      Usuń
  5. Ziutek nie był nigdy moim idolem.Moja Babcia mawiała o nim: "cham i tyle". Ale z perspektywy przeżytych lat zgadzam się z jego niezbyt eleganckim ale niestety trafnym określeniem narodu. Gdyby żył współcześnie powiedziałby to samo po wybraniu pisuarów do rządzenia.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy wiesz, że jestem wnuczką legionisty. ??Ale nie zdążyłam dziadka o nic zapytać, bo miałam 2 latka jak umarł. Ale Mama mi mówiła, że dziadek nie miał dobrej opinii o Marszałku.

      Uważaj na siebie i nie męcz ręki - ani prawej ani lewej.
      Dziękuję Ci serdecznie Aniu.

      Usuń
  6. A ja nigdy bym nie zgadła, że chodzi o Józefa Piłsudskiego.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. No i wszystko wiadomo !! A ja się spóźniłam, chociaż z porannych wiadomości wiedziałam o urodzinach Naczelnika.Buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A od 8 września br. mamy w Miechowie tablicę upamiętniającą przemarsz I Kadrowej i...podarowanie Piłsudskiemu Kasztanki co miało miejsce 9 sierpnia 1914r. na miechowskim rynku:-)
    Pozdrawiam Stokrotko!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba nic nowego nie dodam...może to, że w swoich wspomnieniach napisał, że urodził się na więźnia, gdyż nie przywiązywał się do żadnej swojej rzeczy... (J. Piłsudski o sobie, Warszawa-Lwów 1989)

    OdpowiedzUsuń
  10. No, o kim mowa, to zgadłam, ale do dodania nie mam nic - zwłaszcza ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ma swój plac w Warszawie a na nim nieswój pomnik. O ironio.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj, Stokrotko.

    Specjalnie przyjeżdżał do mojego Miasteczka, by pograć sobie w karty z pewnym dziadkiem, bardzo się złościł, gdy przegrywał i klął po rosyjsku:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja dobrze domniemywuję Leno, że ten "pewien dziadek" to był Twój pradziadek???
      :-)

      Usuń
    2. Wtedy napisałabym "z pewnym pradziadkiem";)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Wspaniala osobowość, a z.e do celu szedł po trupach to może dlatego, ze cel był wielki.Rozprawa z opozycja, zamach majowy, może prostackie, ale prawdziwe sady o ziomkach itd.itd. ale gdyby nie chodzil po ziemi i nie wykorzystal sprzyjających wiatrow historii to nadal marzylibyśmy o samodzielnym państwie. O wybitych zebach wiedziałam, ale ze ubytek zaslanial wasem -nie.A czy wiesz ,ze w 1935 roku przedszkolaki w czarnych opaskach obowiązkowo zegnaly Pilsudskiego? - ja myslalam, ze takie spedy to zwyczaj powojenny, ale przyjaciolka brala w nim udział.Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama mi mówiła /a w 1935 roku miała 19 lat/ że w tamtych czasach był uwazany za Boga...
      Dziękuję Małgosiu - cieszę się że się nie zniechęciłaś przy tych wszystkich sprawdzianach aby wpisać komentarz...

      Usuń
  14. No i to jego serce pochowane na Rossie... A z ciekawostek: jego brat Bronisław Piłsudski jako zesłaniec na Sachalinie został badaczem i światowym znawcą kultury Ajnów, jego opracowania ich unikalnego języka są do dzisiaj niezwykłym materiałem etnograficznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze że o tym wszystkim napisałaś.
      Dziękuję Ci.

      Usuń
  15. Ja gdzieś czytałam, że miał tylko jedną parę spodni. Ktoś kiedyś przechadzał się po Zakopanym i przed jednym z pensjonatów spotkał Piłsudskiego w samych kalesonach stawiającego sobie pasjansa. Okazało się, że jedyne spodnie zostały oddane do prania i zacerowania

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam Stokrotko i myślałam, że te słowa gdzieś słyszałam, takie znajome, ale nie skojarzyłam z Piłsudskim. Ot starość. Pamięć podobno jest po to, aby zapominać, tak powiedział Myśliwski. A pomnik ciekawy. Pozdrawiam Stokrotko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój tato pięknie rysował Piłsudskiego, ale tylko z profilu. Szkoda, że nie zachował się żaden obrazek

    OdpowiedzUsuń
  18. Skojarzyłem datę urodzin.
    "Rozmawiałem z Piłsudskim i ten wspaniały,ale dość ponury stary żołnierz powiedział mi,że z dwojga złego woli Niemcy niż Rosję.
    Wiadomo natomiast,że jego rywal Dmowski,który także podejmował nas wspaniale w swoim wiejskim ustroniu,z dwojga złego woli Rosję."-G.K.Chesterton

    Woli Niemcy,bo w niemieckich więzieniach miał"luksusy",dwóch kamerdynerów,kilka"pokoi",a w rosyjskim..."Psychologia więźnia"-J.Piłsudski

    Czy gdyby Piłsudski żył w USA zostałby kowbojem?Lubił napadać na pociągi w stylu westernowym.Napad na"złoty pociąg to westernowa akcja Piłsudskiego,czterech przyszłych premierów,pięknej kobiety i"Parszywej Siedemnastki"...gdyby do tego dodać muzykę Enio Morricone:)
    https://smartstart.pl/napad-zloty-pociag/
    https://www.youtube.com/watch?v=0eXS7v9BkdA

    "To nie sztuka zabić kruka ani sowę trafić w głowę.
    Ale sztuka całkiem świeża trafić z Bezdan do Nieświeża."

    Mój dziadek palił dużo papierosów,lubił bimber,wlazł na minę, w czasie II w.św.napadał na"złote pociągi"jadące z zaopatrzeniem na front wschodni.
    A na 65 km.w okolicach zamku Książ,znowu zaczynają szukać"złotego pociągu?!:)W samym zamku odbyło się huczne wesele potomków Hochbergów z USA.

    https://www.youtube.com/watch?v=QzRQfihyxL4
    ***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie dziękuję Ci za te informacje.
      :-)

      Usuń
  19. Postać kontrowersyjna, ale ważna. Wg mnie skoro dokonał "cudu", to musiał być człowiekiem i mądrym, i przebiegłym, i mocnym. Pomnik bardzo mnie zaciekawi. Niezwykły, piękny w prostocie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Podobno lubił drapać się po tyłku... Ale może to tylko plotka?

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo racji miał w tych swoich wywodach.
    Polacy są w aktach l
    Patriotycznych oddani,ale nic ponad to...
    Gotowi są wzajwmnie potopić się w łyżeczce od herbatu
    Dzisiaj pewnie byłoby gorzej z tymi wyzwiskami skierowanymi w nas Polaków

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bardzo źle to chyba z nami nie jest.
      Dziękuję za wizytę.

      Usuń
  22. Witaj Stokrotko.
    Byłem wychowywany w jego kulcie. Mój dziadek był piłsudczykiem.
    Abył, jaki był. Ideałów raczej nie ma. Nawet święci miewali paskudne momenty.
    Pozdrawiam i zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michale - mój dziadek był legionistą.
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  23. Własnie popełniłam wpis o Daleszycach, tam tez stoi na rynku Marszałek.
    A dlaczego? A no bo był tam na chwilę, w 1926 roku i trzeba to było 90 lat później uczcić, pomnikiem, oczywiście.
    Nie wiem, czy tylko ja uwazam, że to jakas paranoja?!

    OdpowiedzUsuń
  24. myślę, Stokrotko, że Twoja następna książka powinna być zbiorem zagadek, (awers), w rewersie, do góry nogami odpowiedzi, albo bez odpowiedzi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę Czesiu, ze po napisaniu 3 książek w ciagu 3 lat powinnam trochę wyluzować...

      Usuń
  25. Jako mężczyzna mnie nie zachwyca, ale któż jest doskonały.

    OdpowiedzUsuń
  26. Zmienił wiarę z miłości do kobiety. Nie mylę się ?

    OdpowiedzUsuń
  27. Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem post i wszystkie komentarze. Jako wnuk rotmistrza Legionów, czuję się do uzupełnienia i ew. skorygowania niektórych informacji.

    Architektem pomnika jest Józefa Markowa Ochmańska.
    "... Wysmukły obelisk imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego o wysokości 30 metrów wzniesiony przed wojną zgodnie z projektem Józefy Markowej Ochmańskiej. Dziś to bodaj najbardziej zapomniany pomnik warszawski. Dwa wysokie słupy podtrzymywały podest na którym przysiadły trzy orły szykujące się do lotu. Polskie orły zostały po wrześniu 1939 r. zrzucone z obelisku i zastąpione orłem Luftwaffe. Pomnik frontem zwrócony był w stronę lotniska. Po bokach otaczały go zaś dwu i trzypiętrowe bloki mieszkalne wzniesione przez Fundusz Kwaterunku Wojskowego ..."

    Ziuk (a nie Ziutek jak sugerowano w komentarzu) faktycznie klął jak szewc
    https://demotywatory.pl/4708590/Narod-wspanialy-tylko-ludzie-ku*wy--zlote-cytaty-z
    ale wyłącznie w towarzystwie polityków i swoich towarzyszy legionowych. Był duszą każdego towarzystwa, w obecności dam był wyjątkowo szarmancki, miał miły głos z akcentem Lwowskim
    https://www.youtube.com/watch?v=kY7776PqKsQ
    i aż się wierzyć nie chce, że prawie podobne cechy ma "Jarosławpolskęzbaw". ;) Faktycznie miał ok. 175 cm. wzrostu, co jak na tamte czasy było wzrostem bardzo wysokim.
    Czy był wierny w małżeństwie? Gdyby przyjąć, że najważniejszym celem małżeństwa jest rodzina, to niewątpliwie był wiernym małżonkiem i głową rodziny. Kochał swoje dzieci i dbał o byłe partnerki, a że serce to nie sługa ...
    http://legionypolskie.blogspot.com/2015/02/kult-pisudskiego-mity-i-fakty-czesc-ii.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  28. Czekałam na Twój komentarz Andrzeju :-)
    Bardzo Ci za niego dziękuję.
    Szczególnie Ci jestem wdzięczna za informacje dotyczące pomnika Piłsudskiego.
    Należy Ci się nagroda za ten profesjonalny komentarz wraz z linkami do swojego blogu o Legionach Polskich, więc skontaktuj się proszę ze mną;
    rusinowa@op.pl
    Raz jeszcze dziękuję i czekam.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wiedziałam o kogo chodzi ale nic mądrego teraz już nie dodam.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tyle ciekawych informacji tu się pojawiło! Podziwiam mądrość Marszałka. A dwa dni temu sciskalam rękę Piłsudskiemu, gdyż razem wystepujemy w reklamie na 100- lecie pewnej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  31. Przypomniało mi sie;)
    Mój dziadziu dostał za Cud nad Wisłą medal, podobno Virtuti, ale nie wiem, której klasy, bo po puczu odesłał go Piłsudskiemu, oburzony jego polityką - taka jest w rodzinie legenda. Nigdy dziadzia nie dopytałam, a kiedy temat naprawde mnie zainteresował, dziadzia juz nie było na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo - ja teżnie zdążyłam swojego dziadka zapytać, bo miałam 2 lata jak umarł. W 1916 roku został odznaczony orderem Virtuti Militari .... Tyle jest niewyjaśnionych historii w każdej rodzinie a co dopiero w naszym kraju.
      Pozdrawiam Cię serdecznie

      Usuń
    2. Jest, zgadza się, tylko ja dobiegałam trzydziestki, więc sama rozumiesz, wstyd!

      Usuń
    3. Ewo - są ludzie, którzy mają dużo większe powody do wstydu...

      Usuń
    4. Oj, tak:)
      A serio - żal, że nie ma dziadzia, że nie zadałam mu wielu pytań, bo mi się wydawało, że będzie wieczny. Klasyka, prawda?
      Był świetnym facetem, poza tym znakomitym nauczycielem, czego doświadczyłam, bo bywałam na jego lekcjach.

      Usuń
    5. A, wysłałam Ci zaproszenie na fb, mam nadzieję, że mnie skojarzysz po zdjęciu :)

      Usuń
    6. Skojarzyłam i byłam już.
      Ale zostawiłam komentarz na blogu.

      Usuń
  32. Zgadłam jak wszyscy. A że późno zajrzałam to i wiele się nowego dowiedziałam. Pozdrowienia serdeczne Stokrotko :)

    OdpowiedzUsuń
  33. "Nie lubił bigosu i kołdunów", czyli nie nie był Polakiem!

    OdpowiedzUsuń

Taniec zbójnicki

  O góralach mówi się, że muzykę mają we krwi, a taniec w nogach. Góralski taniec to przede wszystkim popis męskiej krzepy i zręczności, a j...