wtorek, 16 lutego 2021

Poczet słynnych kobiet - część dwudziesta piąta

Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.


Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.

Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.

-------------------------------------------------------------------------

25. IKONA POPKULTURY czyli Marylin Monroe /1926-1962/




Norma Jean Mortenson /Baker/ amerykańska aktorka filmowa. Nieślubna córka montażyski filmowej, która oddała ją do rodziny zastępczej. W wieku 16 lat Norma przerwała naukę i wyszła za mąż. W czasie wojny pracowała w fabryce gdzie wypatrzył ją wojskowy fotograf i zaproponowal pracę fotomodelki. Zdjęcia Normy cieszyły się wielką popularnością i wkrótce otrzymała propozycję gry w filmie. 

Zgodnie z sugestią wytwórni rozwiodła się, zmieniła imię i nazwisko na Marylin Monroe oraz kolor włosów na blond. Przez następne lata grywała w filmach i reklamach, śpiewała i pozowała do zdjęć /również nago/, zyskując status symbolu seksu. Ale dopiero rola w "Mężczyźni wolą blondynki" w 1953 r. przyniosła jej pozycję gwiazdy filmowej.

W 1960 r. otrzymała Złoty Glob dla najlepszej aktorki komediowej za rolę w "Pół żartem pół serio". Do historii przeszedł też jej występ na urodzinowej przyjęciu prezydenta Kennedy'ego w 1962./krążyły plotki, że aktorka miała z nim romans/. Publiczność ekscytowała się jej burzliwym życiem uczuciowym. Małżeństwa z gwiazdą baseballu Joem Di'Maggio a następnie z wybitnym pisarzem Arthurem Millerem skończyły się rozwodami. Wraz z rosnącym ciężarem sławy narastały problemy psychiczne aktorki pogłębiane przez nieudane związki, częste poronienia i uzależnienie od alkoholu, leków i narkotyków. Jej pracę aktorki coraz bardziej utrudniała depresja i bulimia.

                     

Kiedyś miała powiedzieć: "trudno mi być normalną gdy mam świadomość, że połowa ludzkości chce iść ze mną do łóżka".

Jednocześnie - jak twierdzili niektórzy - bardzo lubiła czytać książki. Istnieje wiele zdjęć na których widać ją czytającą ...

5 sierpnia 1962 r. znaleziono ją martwą w sypialni. Podejrzewano samobójstwo a nawet morderstwo na zlecenie, ale najprawdopodobniejszym powodem zgonu było przedawkowanie środków nasennych. Miała zaledwie 36 lat.

Jej śmierć u szczytu sławy przypieczętowała jej niesamowitą legendę.

Wizerunek aktorki podniesiony do rangi sztuki przez And'ygo Warhola stał się ikoną popkultury.

O Marylin Monroe pisano i mówiono bardzo dużo.

Ciekawa jestem Co Wy o niej napiszecie.

Z góry dziękuję.

                                      


62 komentarze:

  1. Świetny wpis Stokrotko :) O Marylin można pisać i pisać :) W przygotowaniu mam bloga (innego) - jak wspomniałem - o kobietach w polityce. Nietuzinkowa ta Marylin i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedna nieszczęśliwa kobieta wykorzystana przez przemysł filmowy. Potraktowana przedmiotowo. Nigdy nie byłam jej wielbicielką, zawsze miałam wrażenie, że ten jej talent został nam wmówiony, a tak naprawdę sprzedawano ładny obrazek, buzię i ciało w atrakcyjnych strojach. Mimo to nie ma historii kinematografii bez Marylin:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno była bardzo inteligentna.
    Myślę też że gdyby tak nie było to nie zainteresowałby się nią sam Arthur Miller.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, ale nieszczęśliwa. Co jej z tej sławy i bogactw. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaguniu,
    nie wiem czy dobrze pamiętam, ale to chyba Marylin Monroe powiedziała, że "pieniądze nie przynoszą szczęścia dopiero zakupy", a także "że największym przyjacielem kobiety są brylanty".
    I jeszcze jeden cytat choć tym razem nie pamiętam czyj, a mianowicie, że "ukochani przez bogów umierają młodo"...
    Serdecznie Cię pozdrawiam
    Ewa z Bajkowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam film dokumentalny o niej, nieszczęśliwa kobieta po prostu, a legendy umierają zbyt młodo...

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, pamiętam.
    Pół żartem poł serio, to jeden z moich ulubionych filmów, chociaż tam Marylin ma drugoplanową rolę. Prym wiodą Tony Curtis i Jack Lennon.
    Najlepszą rolę miała według mnie w Słomianym Wdowcu, to z niego pochodzi słynne zdjęcię z podwianą wysoko sukienką.
    Co do zycia prywatnego, tragedii... trudno mi się wypowiedzieć, to jest zbyt duży natłok plotek i spekulacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Klik dobry:)
    O legendach krążą legendy. Ile w ich prawdy? Któż to wie...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Inteligentna aktorka od ktorej wymagano tylko atrakcyjnego wygladu. Utrata dziecka to ogromba tragedia, a ja zmuszano do usmiechu. Ktoras z gwiazd miala b. wysoki iloraz inteligencji, ale grala tylko role seksbomby, bo wazny byl jej biust a nie madrosc. Nawet nie wiemy ile smutku kryje sie za firmowymi usmiechami. Ale MM i tak miala szczescie, bo byla aktorka w kilku filmach. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie dowiemy się jaka była naprawdę.

    Zdrowiej Stokrotko :-)
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  11. Obejrzałam chyba wszystkie filmy z nią, które można było obejrzeć w Polsce- to były czasy gdy jeszcze chodziłam do kina, zwłaszcza że do kina "Stolica" to miałam bliżej niż rzut beretem, a do kina
    "Moskwa" z 1900 metrów.Zniszczył ją wykonywany zawód- niełatwo być aktorką i mieć do swego zawodu dystans, tak by nie popaść w alkoholizm czy narkotyki. Gdy się poczyta biografie słynnych aktorów płci obojga to nic tylko usiąść i płakać - trudno co kilka dni być kimś innym i zachować trzeźwość umysłu. A sława i chwała też dewastuje psychikę.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  12. dziś sposób jej gry i śpiewania uznany byłby za egzaltowany, bo pewnie taki był:)) Rola And'ego Warhola w utrwaleniu wizerunki MM jest niewątpliwa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałem kiedyś jakiś dokument o niej. Joe Di Maggio to dla kibica baseballu prawdziwa ikona. Jeśli dobrze pamietam to i to małżeństwo obojgu wie ńie udało. To jednak Di Maggio zajął się jej pogrzebem i zrobił to w bardzo ciepły sposób.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wielu idolów i "bogów" odeszło zbyt wcześnie, zniszczonych przez biznes branży, popularność i własną wrażliwość... Bolesne, bo mogli jeszcze wiele pięknych rzeczy stworzyć, zagrać, wyśpiewać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Miała nieszczęśliwą młodość w rodzinie zastępczej. Może to miało
    wpływ na jej późniejsze życie, na wczesną śmierć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mimo zazwyczaj usmiechniętej twarzy, była jednak nieszczęsliwą kobietą.
    A jako wzór piekna mogłaby służyc nadal. Nosiła rozmiar 41 czy 42 o ile wiem. Jakby była wzorem dla młodych teraz, to może wiele z nich uniknełoby anoreksji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie bez powodu była uzależniona od ...

      Usuń
  17. Cudowna, wrażliwa Kobieta w krwiożerczym świecie!
    Jej tragiczna historia zawsze mnie smuci...

    OdpowiedzUsuń
  18. Była śliczna, wrażliwość nie jest pożądana w świecie gdzie krwiożercze wampiry wysysają krew z naiwnych i wrażliwych... Dziś tak samo, nic się w tym względzie nie zmieniło.
    Zdrowia Stokrotko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Biedna, mała dziewczynka, która nie zaznała miłości i nie wiedziała później o niej zbyt wiele. Wykorzystywano jej ciało i twarz, ale o uczucia nikt się martwił. A była bardzo uczuciowa i zdolna:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Będąc młodą lekarką.... wróć! Będąc jeszcze nie w sile wieku, oczywiście podziwiałem panią Marilyn Monroe, szczególnie w "Pół żartem, pół serio" i w "Skłóconych z życiem", ale przyznać muszę, że po latach patrzę na tę tragiczna w sumie postać z pewnego dystansu. Monroe została wykreowana na gwiazdę filmową, którą nie była. Największa jej role to ta w "skłóconych z życiem", ale to już był koniec jej kariery. Wykorzystano do maksimum jej urodę (choć były ładniejsze od niej), stworzono z niej kukiełkę dla mężczyzn, którzy wolą blondynki. Czy zaistniałaby jako aktorka bez wsparcia hollywoodzkiego biznesu? Trudno powiedzieć. Na pewno Marilyn nie jest aktorką na miarę Elizabeth Taylor, Jane Fondy, Ingrid Bergmam, Zofii Loren czy Audrey Hepburn. Obawiam się, że nie była zbytnio utalentowana, ale jako kobiety żal mi jej, że nie potrafiła się wydostać z kręgu osób, które traktowały ją jako mily dla oka produkt marketingowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..... niektórzy traktowali ją jak zabawkę...
      Dziękuję Kawiarenko.

      Usuń
  21. Piękna, ale co ważniejsze - bardzo wrażliwa kobieta. Największe wrażenie zrobiłą na mnie jej ostatnia rola w filmie "Skłóceni z życiem" Jest tam scena polowania na dzikie mustangi. Grana przez MM bohaterka ciezko przeżywa to ,co dzieje sie z końmi. Cierpi jej dusza. Widać, że utożsamia sie z łapanymi końmi. I absolutnie nie może pojąć, jak ktos moze w tym chwytaniu mustangów widziec rozrywkę i ekscytować się, niczym niewinną zabawą. Zdaje mi się, że ta scena jest bardzo symboliczna, że MM nie tylko w tym filmie czułą sie jak owe biedne konie. Łapana dla swej urody, wykorzystywana, bez szans na szacunek i zrozumienie. W tym sensie uroda była jej przekleństwem. Ale bez niej z kolei nikt by przecież o MM nie usłyszał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgo- i ja pamiętam doskonale scenę którą opisujesz. I na mnie ona wywarła niesamowite wrażenie.
      Serdecznie Ci dziekuję.:-)

      Usuń
  22. Ela Karczewska.
    Piękna, wrażliwa kobieta.
    Traktowana trochę przedmiotowo.
    Symbol urody i seksu.
    Utalentowana aktorka. Pozostawiła po sobie wiele kultowych ról.
    Myślę, że nie była tak całkiem szczęśliwa.
    Miała wszystko, a jednak czegoś jej
    brakowało.
    😊❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie Elu - miała wszystko a cierpiała na depresję i nie była szczęśliwa.
      Trzymaj się zdrowo i uważaj na siebie :-)

      Usuń
  23. Podobnie jak z MM postąpiono z Brigitte Bardot, która jednak okazała się silniejsza i zamiast uciekać przed życiem, poświęciła się ochronie zwierząt, gdy kariera wygasła. Widziałam wszystkie filmy z MM jakie można było zobaczyć w Polsce. Reżyserzy i producenci wyznaczyli jej określoną rolę do odegrania i z niej wywiązała się wspaniale. Dawała ludziom radość, a nie każdy to potrafi. Zdrowiej Stokrotko.

    OdpowiedzUsuń
  24. "Rzeka bez powrotu".Lubię westerny:)

    MM ugrzęzła w tym bagnie.Można było inaczej?
    "Oddałam swoje piękno i młodość mężczyznom.Mam zamiar przekazać
    zwierzętom swoją mądrość i doświadczenie."

    "Kobiety są tym bardziej nieszczęśliwe,im bardziej próbują się
    wyzwolić."

    "Byłam tylko tanią mała gwiazdką,która prawie wcale nie grała
    w bardzo przeciętnym filmie."

    "Kiedy idę do restauracji,inni ludzie się gapią.
    Posiłek jest zrujnowany."

    "Gdyby tylko każdy mężczyzna oglądający moje filmy nie odnosił wrażenia,że może się ze mną kochać.byłabym o wiele szczęśliwsza."

    "Naprawdę chciałam umrzeć w pewnych okresach mojego życia.
    Bałam się,że nie sprostam oczekiwaniom ludzi.Opuściłam świat,
    w którym byłam królową,aby wejść do świata,w którym jestem
    istotą ludzką.Zwierzęta nigdy mnie nie zdradziły.
    Są łatwym łupem,tak jak ja przez całą swoją karierę.Więc czujemy to samo.Kocham je./Cytaty BB/
    https://www.youtube.com/watch?v=FxYw0XPEoKE

    Podsumowując:"Z prochu powstałeś,w proch się obrócisz"
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Henryku Wspaniały!!!!
      Jak zwykle jesteś Wspaniały!!! :-)
      Dziękuję Ci najserdeczniej...

      Usuń
  25. Witaj, Stokrotko.

    Czas Złotego Snu, w którym nie brało się pod uwagę, że za ładną buźką ukrywa się człowiek...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trafnie to ujęłas Leno.
      Dziękuję Ci.

      Usuń
    2. Witaj Stokrotko
      Całkowicie zgadzam się z Lenką.
      Piszesz jak zawsze bardzo ciekawie. Kiedy zatem następna książka?
      Pozdrawiam powiewem przedwiośnia

      Usuń
  26. Kobieta ikona. Nie chyba osoby, która nie słyszała o Marylin Monroe. Szkoda, że tak szybko zmarła, bo w sumie jeszcze wiele mogła osiągnąć. Chociaż wydaje mi się, że była nieszczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  27. Coś ostatnio za dużo się mylę!
    Zamiast u Ciebie, napisałam komentarz o MM u siebie, pod Twoim komentarzem! Przepraszam! To było niezamierzone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szkodzi. Przeczytałam. I bardzo Ci dziękuję :-)

      Usuń
  28. MM była piękną kobietą o głębokiej wrażliwości. Najpierw budowała swój image bogini seksu, a potem nie potrafiła się pogodzić z tak jednostronnym traktowaniem. Smutne są wspomnienia wielkich filmowców, których denerwowało jej nieprofesjonalne podejście do kręconych filmów, a to z pewnością było winą choroby psychicznej, której tak się bała.
    Szkoda tej wrażliwej aktorki- zabawki. Przyznam się, że wolę oglądać jej piękne zdjęcia aniżeli słuchać głosu.
    To jedna z najpiękniejszych kobiet świata.
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam.
      Serdecznosci:-)

      Usuń
  29. Tylko raz może być taka MM ... oryginalna. Intrygująca.

    OdpowiedzUsuń
  30. Piekna inteligentna zdolna i niestety nieszczesliwa jak wiele innych aktorek. Lubie niektore filmy z nia. Szkoda ze byla tak traktowana przez przemysl filmowy.

    OdpowiedzUsuń

Haiku

 Najpierw dwa zdjęcie zrobione przy jednej z głównych ulic w Puławach... Jak podpisalibyście to zdjęcie? Bo mój podpis jest taki: "Oder...