UWAGA: To Jaskinia Mechowska koło Pucka, którą przechodzi się w czasie kilku minut.
----------------------------------------------------------
Tekst ten dedykuję autorowi bloga "Widziane z Jakubowa", który jako pierwszy rozwiązał ZAGADKĘ czwartą z dn. 12.02.21.
Słoń z Trzebiatowa
W rejestrze zabytków Trzebiatowa figuruje sgrafitto wykonane ok.1635 r. Sgraffito to rodzaj ściennej dekoracji, złożonej z dwóch warstw tynku. Warstwa spodnia stanowi tło o odmiennym kolorze niż nałożona na nią warstwa wierzchnia, a rysunek uzyskuje się wycinając fragmenty mokrej jeszcze warstwy przykrywającej. Za pomocą tej techniki XVII-wieczny artysta wykonał w Trzebiatowie zagadkowy rysunek słonia z treserem. Do dziś nie wiadomo dlaczego słoń posłużył za temat artystycznej dekoracji, która w dodatku nie ozdabia jakiegoś pałacowego wnętrza, a została umieszczona na ścianie kamienicy stojącej na rogu Rynku i ul. Zajazdowej. Można tylko przypuszczać, że twórca sgraffita działał pod wpływem silnych emocji, jakich dostarczył mu pokaz żywych słoni. Miało do tego dojść w mieście jesienią 1635 r. gdy do Trzebiatowa zawitała wędrująca po całej okolicy karawana egzotycznych zwierząt.
W oczekiwaniu na pociąg można na Dworcu Głównym w Szczecinie zwiedzić schron przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej. Zbudowano go w r.1941. Jego najniższe partie znajdują się na głębokości 5 pięter pod ziemią, a żelbetowy strop ma grubość 5 m. Zwiedzający mają do wyboru dwie trasy: pierwszą nazwaną "II wojna światowa" i drugą pt: "Zimna wojna". Na zwiedzających czekają obowiązkowe kaski, przewodnik i ... nowoczesna oprawa dźwiękowa oraz staranna scenografia. Pierwsza trasa pozwala przenieść się do lat 1944-45. Z zewnątrz dobiegają przytłumione odgłosy lotniczego bombardowania, na ławkach widać sylwetki siedzących /manekinów/, wszędzie pełno sprzętu ratunkowego, dzięcięcych wózków, walizek z dobytkiem...Z głośnika dobiega głos mężczyny opowiadający jak uciekał do schronu po usłyszeniu alarmu przeciwlotniczego.... i nie wie co stało się z jego najbliższymi... Znawcy twierdzą, że organizatorom udało się świetnie oddać atmosferę jaka panowała podczas alianckich bombardowań Szczecina.
Druga trasa zapoznaje zwiedzających z częścią przebudowaną po II wojnie światowej na schron przeciwatomowy.
Zdaniem dzisiejszych gospodarzy obiektu to największy schron przeznaczony dla ludności cywilnej w Polsce.
/Autorem zdjęć mostu obrotowego jest mój starszy syn, który razem z rodziną oglądał otwieranie i zamykanie mostu w lipcu 2020 roku./
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.????
-------------------------------------------------------------------------
Zagadka piąta:
Gdzie w Polsce jest najkrótsza podziemna trasa turystyczna???
/Prawidłową odpowiedź podam w poniedziałek 15.02.21 ok. godz. 21-szej/
Nie jestem pewien, ale w pobliżu Pucka, w miejscowości Miechowo, Mechowo - czy jakoś tak szedłem trasą 50 - 70 metrów przez groty naturalnie wytworzone przez naturę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
UsuńTyle ciekawych rzeczy u Ciebie Stokrotko!
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknych Walentynek :-)
Ela
To dlatego że Polska jest pięknym i ciekawym krajem:-)
UsuńŚwietny post Stokrotko. Pozdrawiam po szybkim spacerze. Udanych Walentynek :) Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
UsuńTrasy podziemne zwiedzałam, ale która najkrótsza?
OdpowiedzUsuńTrzebiatów zawsze kojarzę z filmem "Wiosna, panie sierżancie"
Tyle ciekawostek w tak małym kraju!!!
Asiu - Polska wcale nie jest taka mała :-)
UsuńŻaden ze mnie globtroter więc odpowiedzi na zagadkę nie podam. Natomiast tak jak inni życzę pięknych Walentynek. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziekuję Iwonko :-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńTej zagadki nie odgadnę.
Pozdrawiam serdecznie.
Również pozdrawiam :-)
UsuńTeraz przyjrzalam sie kepiej zdjeciu z Gizycka i przypomnialam sobie, ze przeciez bylimy w Gizycku i czekalismy na orzejazd tym mostem...zostawilimy samochod na parkingu i skorzystalismy z czasu na czekanie na spacer po okolicach a nawet zafundowalismy sobie pyszne lody!
OdpowiedzUsuńWyklikalam te trase, ake to chyba nie o to chodzi, moze ktos zna te trase bo ja przemierzyl.
Wszystkiego milego w dniu dzisiajszym!
literowek masa...bede musiala przed publikacja przeczytac komentarze
UsuńCzyli znałaś odpowiedź Grazynko :-)
UsuńWszystko zrozumiałam :-)
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńpiękny słoń! Z okazji Walentynek niech przynosi szczęście!
Ściskam Cię Walentynkowo, serdecznie
Ewa z Bajkowa
Dziękuję Ewuniu :-)
UsuńZajrzyj do poczty!
Lubię takie "znaki szczególne" miast. Fajne są krasnale we Wrocławiu, koziołki w Pacanowie,bachusy w Zielonej Górze, ławeczki w wielu miastach dla upamiętnienia interesujących mieszkańców. U nas jest Gryf. Słoń z Trzebiatowa bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Ismar :-)
UsuńTyle ciekawostek, podoba mi się słoń, a szczególnie technika jego wykonania. Chyba trwał, skoro jest!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że trwała technika skoro tyle wieków przeżył ten słoń :-)
UsuńPani Stokrotko bardzo mi się podoba ten słoń.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i dziękuję za ciekawe informacje o naszym kraju.
Kasia
Kasiu - mnie też się ten słoń podoba:-)
UsuńRozumiemy, że zbierasz materiały na drugą część książki o Polsce :-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Jasne!!! :-))
UsuńSlon wspanialy, ciekawostki tez, calyski walentynkowe przesyla Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Małgosiu :-)
UsuńSłonie zawsze robią na mnie duże wrażenie, czy to na filmie, czy w zoo. W sumie pozytywnie się kojarzą. Kiedyś chciałam zwiedzić szczecińskie podziemia, do dzisiaj jednak ich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńBo słonie są bardzo sympatyczne :-))
UsuńWitaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńTakie budowle, to moje klimaty.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michale - dziękuję za wizytę:-)
UsuńSłyszałąm o wszystkich trzech tym razem, za to żadnego nie widziałam na własne oczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :-)
UsuńInteresujące ciekawostki! Słonica miała na imię Hansken i była prawdziwą gwiazdą. Malował ją nawet sam Rembrandt, więc mieć jej malunek jest wielkim zaszczytem. O schronie muszę pamiętać, gdy zawitam do Szczecina. A o ruchomym moście, gdy będę w Giżycku, bo nawet tło mostu jest fascynujące. Na pytanie odpowiedzi nie znam, bo jeszcze tego szlaku nie pokonywałam:)))
OdpowiedzUsuńUrszulko - serdecznie Ci dziękuję za wiadomości o słonicy :-))
UsuńBędę strzelał i tak innej trasy nie znam. W Rzeszowie pod Rynkiem
OdpowiedzUsuńDziękuję Marku:-)
UsuńSgraffito zdobi niemal wszystkie (odbudowane) kamieniczki Starego Miasta w Olsztynie. Zapraszam do oglądania: https://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/7,48726,22417506,wspomnienia-artysty-z-rusztowania.html
OdpowiedzUsuńDziękuję - podziwiałam je kiedyś na własne oczy...:-)
UsuńPiękne zdjęcia i ciekawe informacje jak zawsze :) Odpowiedzi nie znam, ale najdłuższa promenada w Polsce jest w mojej Szczawnicy! Tak przynajmniej mówił pan burmistrz a ja przyjęłam do wiadomości. Buziaki powalentynkowe Stokrotko kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Anko....
UsuńAkurat w Walentynki wylądowałam w łózku z temperaturą i okropnym katarem...
Kuruj się kochana, nie daj się katarowi, wyleż się, odpocznij i zdrowiej!!! Przytulam!
UsuńDziękuję Anko!
UsuńPiekne to sgraffito ze słoniem ( przy okazji dziękuje za wyjaśnienie tego terminu, mam nadzieję, że zapamiętam nazwę tej techniki artstycznej). Przypomina mi ilustracje ze starych ksiazek z baśniami! Delikatnych, czarno-białych, ale bardziej pobudzających wyobraźnię niż współczesne - jaskrawo kolorowe:-)
OdpowiedzUsuńOlgo - wychodzi na to, że wszystkim się ten słoń podoba:-)
UsuńDziękuję za wizytę:-)
Ja wcale z tym "kagankiem" nie żartowałam !! Wszędzie być nie można, a z blogów wiedza płynie nieustannie...;o)
OdpowiedzUsuńTo z mojego też płynie ta wiedza?:-)
UsuńPokonywalem most w Gizycku zarowno droga jak i kanalem:)
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś dzielny Geografie :-))
UsuńEla Karczewska.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta technika wykonania słonia. Podobna do fresku. Czyli malowania na świeżym tynku, dzięki czemu farba lepiej trzyma się podłoża.
Muszę przyznać, że schron wywarł na mnie duże wrażenie. 5 pięter w dół - imponujące.
Pozdrówki. 😊❤️
Elu - myślę sobie, że ten schron wywiera bardzo przykre wrażenie. Obyśmy nie musieli nigdy z takiego czy podobnego schronu korzystać.
UsuńPozdrawiam i dziękuję :-)
Oczywiście Stokrotko, obysmy nie musieli nigdy schodzić do takiego schronu.
UsuńJasne....
UsuńSchodzisz do podziemia?Pod mostem w Giżycku przepływaliśmy kilka razy kajakiem na Jezioro Kisajny i dalej.Był tam ogromny ruch statków wycieczkowych,łodzi motorowych,itp.Trzeba było uważać,żeby fala nie wywróciła kajaka,albo nie zostać staranowanym.
OdpowiedzUsuńNa południe,przez Niegocin docieraliśmy na Jezioro Śniardwy.
Schronu w Szczecinie nie zwiedziłem,chociaż byłem tam wiele razy.W takim schronie były miejsca osobno dla Niemców i dla pracowników przymusowych.Pod koniec wojny nie miało to już znaczenia-wszyscy byli równi.
W czasie wojny jako schrony wykorzystywano też lodownie-ponad 1000 lodowni przystosowano jako schrony przeciwlotnicze.
W Nowej Rudzie jest schron przeciwlotniczy pod dworcem PKP.
Nie jest udostępniony dla turystów.
Najkrótsza turystyczna trasa podziemna,to taka,którą zwiedza się nie wchodząc do niej,np.Wilcza Jama w Kamionkach w G.Sowich.
W kilku miejscach byłem...
thirdreichruins.com
:)
Jak zwykle Henryku - masz wiele do powiedzenia tzn. do napisania:-))
UsuńDziękuję serdecznie.
Super!!!
OdpowiedzUsuń