W drodze na działkę spotkałam drzewo z "sercem"...
To jest taka narośl na korze...A tu kilka urywków z "Filozofii codzienności" prof. Marii Szyszkowskiej. Jest ona drukowana w odcinkach we wszystkich kolejnych numerach miesięcznika "Gazeta Kulturalna".
----------------------------------------------------------------------------------------------------
1. "Wartość człowieka nie zależy od poziomu wykształcenia lecz przede wszystkim od poziomu rozwoju uczuć i wyobraźni oraz dużej wrażliwości"
2. "Człowiek czujący i wyobraźnią wykraczający poza teraźniejszość jest nie mniej potrzebny w XXI wieku, co człowiek myślący".
Pani profesor Maria Szyszkowska jest polską filozof i polityk, działaczką społeczną, profesor nauk humanistycznych, nauczycielem akademickim, senatorem V kadencji /2001-2005/
Zgadzacie się z Panią Profesor?
Jak tu się nie zgodzić, oczywiście, ze tak! Przy okazji dziekuję za namiar, nie znałam tej strony; teksty pani profesor mozna tez czytac na stronie przegladdziennikarski.pl.
OdpowiedzUsuńMam wspanialą książkę pani Profesor pt: "Za horyzontem"....
UsuńZgadzam się z Panią Szyszkowską Stokrotko. Na co dzień można się o tym przekonać. Pozdrawiam po aktywnym dniu - 55 minut na zewnątrz i pod wieczór być może jeszcze samochodem odwiedzimy groby Bliskich. Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję. ..
UsuńNasze czasy przyjęły zasadę wyjściową: skompromitować człowieka bardziej, niż on sam siebie skompromitował. Wychowując kolejne pokolenia od dłuższego czasu coraz bardziej widać, że zaniedbujemy ten istotny aspekt człowieczeństwa jakim są uczucia /zwłaszcza te wyższe/, jak też to , że gubimy gdzieś po drodze wrażliwość i wyobraźnię. W pełni zgadzam się z prof. Szyszkowską , że Człowiek /przez duże C / a więc czujący i myślący jest nam ciągle potrzebny. „Człowiek jest takim drzewem, które czuje w sobie dobro i dlatego nie chce złych owoców rodzić”, pisał ks. Józef Tischner. Trzeba jednak go w tym wspierać. Dobroć człowieka ma wiele nazw. Oto niektóre z nich: ofiarność, prawdomówność, wspaniałomyślność, cierpliwość, pracowitość, wytrwałość, postawa służby, oddania, wierność itd, itp. Dobroć wydaje się jedna, ale wyróżnia się i przejawia rozmaicie. To zależy od okoliczności. Tak więc człowiek dobry jest niewątpliwie „człowiekiem myślącym”, homo sapiens – ale zarazem jest kimś więcej. Człowiek dobry jest również „człowiekiem społecznym”, animal sociale – ale zarazem jest kimś więcej. Dobroć, wrażliwość wyznaczają jakby zasadniczy kierunek myślenia „człowieka myślącego”, zasadniczy kierunek zaangażowania „człowieka społecznego”. Dobroć ukazuje się jako zasada wszystkiego...
OdpowiedzUsuńNajserdeczniej Ci dziękuję za bardzo wartosciowy komentarz :-)
UsuńYolanthe tak dokładnie zapisała moje myśli, że się "podepnę". Pani Profesor jest Człowiekiem przez duże "C"!
UsuńStokrotko, serca na swej drodze spotykają dobrzy ludzie :)))
Dziękuję Anko za życzliwość :-)
Usuńserce w drzewie ukrywał Kościej Nieśmiertelny, wredny czarownik z rosyjskich bajek, więc był nie do ruszenia, ale jak to w bajkach bywa, dzielny, aczkolwiek niedoceniany przez innych Pozytywny Bohater drzewo znalazł, serce zniszczył, tym samym wyeliminował Kościeja z gry, a potem w ramach bonusu zdobył bogactwo oraz względy pięknej księżniczki i się zrobiło ogólnie super :)
OdpowiedzUsuń...
- samo wykształcenie, jego wysoki poziom zapewne jest czymś wartościowym, ale wykształceni ludzie już niekoniecznie, zdarzają się wśród nich wręcz szkodliwe śmieci...
- mniej myśleć, więcej czuć, wtedy problemów nieco ubędzie...
czyli po przetłumaczeniu sobie na "po mojemu" wychodzi mi, że się zgadzam, z grubsza o to samo chodzi...
p.jzns :)
1. No to z tym Kosciejem pojechales:-)))
Usuń2. Super że się zgadzasz....chociaz z grubsza:-)
no co?... ta bajka jest prawdziwa, choć są też różne jej wersje, w których Kościej wymyśla inne sposoby na depozyt serca, a drzewa zostawia w spokoju, jest też wariant, gdzie Kościej nadal żyje, tylko odsiaduje dożywocie za swoje niezliczone zbrodnie, a że nieśmiertelny, to trochę sobie posiedzi...
Usuńnajlepsze było, jak Dzielny Iwan ścinał Kościejowi głowę mieczem podczas walki, z karku buchał płomień, a potem głowa pojawiała się na nowo i tak kilka razy, wreszcie Iwan uznał, że takim sposobem wiele nie wskóra i trzeba jakoś inaczej... oglądałem tą scenę jako dzieciak, nie wszystko co radzieckie było złe, na przykład filmowe bajki /fabularne i animowane/ były naprawdę super :)
Ja przepadalam za wilkiem i zającem czyli "Nu pagadi" :-))
UsuńCzego to natura nie wymyśli. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda ze super to serce?
UsuńZgadzam się! Na podyplomówce uczyłam się o inteligencji emocjonalnej i jak ważna jest ona w życiu. Co z tego, że człowiek posiada najwyższy poziom inteligencji wrodzonej, skoro brak mu tej wyuczonej - emocjonalnej i nie potrafi poradzić sobie w życiu. Znam takich!!!
OdpowiedzUsuńUrszulko - pełno takich dookoła. ...
UsuńJasne, ze się zgadzam, a nawet dodam, że wykształcenie i tytuły naukowe nie gwarantują kultury bycia i taktu... a wrażliwość jest chyba nawet bardziej potrzebna, niż wiedza naukowa...
OdpowiedzUsuńPełna zgoda Asiu....
Usuń:) :) :)
UsuńJest nas więcej :-))
UsuńPiękne to serce w drzewie - niesamowite znalezisko - można przystanąć i podumać :)
OdpowiedzUsuńA ja przystanelam i sfotografowalam Gabrysiu :-)
UsuńObecnie promuje się ludzi pewnych siebie i swoich wartości, które dążą do sukcesu, lub już go osiągnęły, najczęściej obojętne lub bez jakiejkolwiek wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Osoby wrażliwe potrafią "przeżywać świat" własną duszą i oczyma. Gdy ich sposób odbierania świata spotka się z krytyką tych ludzi sukcesu, bardziej przeżywają, niż ci zimni i obojętni, którzy takiego serduszka nie skojarzą w narośli drzewa :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Stokrotko :)
Pięknie Ci dziękuję Tereso :-)
UsuńOczywiscie, ma racje! Juz za moich lat studenckich aktualne bylo okreslenie te"cbam z dyplomem". Wartosc czlowieka nie literkami przed nazwiskiem sie mierzy. I jako dlugowieczna seniorka przyznaje, ze memy z tekstami prezydenta smuca nie smiesza. Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu a mnie jest wstyd za tego człowieka który ma doktorat....
UsuńPrzyroda potrafi zaskakiwać!
OdpowiedzUsuńCzasem można posiąść wiedzę, ale nic z tego nie wynika! Czasem zwykłym, ciepłym słowem można więcej i mocniej!
Masz rację w obydwoch sprawach Fuscilko....
Usuń:) :) :)
UsuńSuper Anko :-)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńI zaskakujace.....:-)
UsuńSkoro dysponujesz tak dużą wyobraźnią i wrażliwością pozwalającą Ci dostrzec serce w drzewie to niewątpliwie jesteś bardzo wartościowym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńCo do pytania, czy zgadzam się z Panią profesor, to odpowiedź jest: tak! I chociaż chętnie bym zapolemizował z tezą zaprezentowaną w pkt. 2 (bo myślę, że człowiek wrażliwy z dużą wyobraźnią jest także człowiekiem myślącym, i nie ma powodu, aby ich przeciwstawiać sobie), to jednak podejrzewam, że chyba nie wypada oponować wobec tak wspaniałej postaci i wielkiego autorytetu.
1. Dziękuję za.miłe słowa.
Usuń2. Bylam kilka razy na spotkaniach z panią Profesor. I na tej podstawie mogę śmiało powiedziec ze zgodzilaby się z Tobą. Jest bowiem osobą niezwykle kulturalną i skromną.
-- a ja jak zwykle z innej beczki, oczywiście z Panią Profesor się zgadzam, tylko to jeszcze zależy, kto tę wartość człowieka mierzy i jaką miarą, no ale to, to już tylko moje wątpliwości -
OdpowiedzUsuń- serdeczności przesyłam (ostatnio jakoś nie mogę usiedzieć na "tyłku w domu" i po pracy zrobiłam prawie 40 km rowerkiem, czasem trzeba odreagować te osiem godzin w pracy.
Alinko myślę że chcesz się po prostu wyrwać z codziennosci...
UsuńTrzymaj się:-)
Potrzeba nam ludzi czujących z wyobraźnią oraz myślących jak nigdy wcześniej…przynajmniej za mojego życia
OdpowiedzUsuńMasz rację Marku....
UsuńWśrod ogólnej znieczulicy ludzie wrażliwi są jak prawdziwe perły. Takie skarby znalezione i pielęgnowane pokazują fantastycznie ciekawą "drugą stronę medalu" Mam na myśli wrażliwców artystów, niezależnie czy to amatorzy, czy zawoddowcy. Spotykam ich na swojej drodze i przysięgam że zmieniają mój świat na piękniejszy, bardziej wartościowy i prawdziwie uczciwy. Stokrotka to jedna z pereł, nic dziwnego, że dostrzegła serce.
OdpowiedzUsuńJoasiu Kochana ....a Ty się nie boisz że mi się w głowie przewroci???:-))
Usuńpierwsze sam zauważyłem i nie oceniam ludzi po dyplomie, a po poziomie rozmowy.
OdpowiedzUsuńdrugie? na pewno jest prawdziwe. świat bez wyobraźni cofałby się zamiast rozwijać, ale kierunki rozwoju nie do końca skierowane są tam, dokąd zmierzają myśli Wielkich umysłem. boję się, że zmierzamy tam, dokąd wiodą nas (owce) wilki biznesu.
I ja uwazam ze zmierzamy w zlym kierunku....
UsuńMój syn nie zdobył wykształcenia, bo jako nastolatek nie chciał się uczyć. Zachował jednak wrażliwość, którą mu wpajałam od najmłodszych lat. Choć jest bezrobotny i pieniędzy ma niewiele, kupił jedzenie starszej kobiecie, gdy widział ją grzebiącą w śmietniku.Kupił środki opatrunkowe i przeciwbólowe znanemu z widzenia człowiekowi, gdy okazało się, że został pogryziony przez psa, którego właścicielka uciekła z miejsca zdarzenia. Synowa będąc świadkiem tych zdarzeń zapytała "a czy tobie ludzie pomogą?". Pewnie nie, odpowiedział, ale to nie znaczy, że mam się zmienić. Kiedy dowiaduję, się o takich wyczynach syna, jestem dumna, ale jednocześnie zastanawiam się, dlaczego ja i on dogadać się nie potrafimy? Byloby rzeczą wspaniałą, gdyby każdy człowiek łączył w sobie mądrość z wrażliwością i wyobraźnią, ale takich niestety jest niewielu. Nie napiszę, że jesteś jedną z nich, ąby faktycznie nie "przewróciło Ci się w głowie". Uściski.
OdpowiedzUsuńIwonko tak to juz bywa ze najblizsze sobie osoby nie mogą się ze sobą porozumiec...
UsuńA jesli chodzi o mnie to nie mialam lattwego życia.
Serdecznosci :-)
Uwielbiam cuda natury. Wrażliwość i wyobraźnia są obecnie niedoceniane, niestety...
OdpowiedzUsuńNiestety ale masz rację .....
UsuńNie pierwszy raz obserwuję, że masz celny wzrok, intuicję i wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńCo do Pani Profesor Szyszkowskiej to oczywiście, że popieram i podziwiam jej poglądy, które niestety nijak się mają do panującego obecnie chamstwa i prostactwa wśród... uwaga... też profesorskich głów, z których czasami dworuję sobie (no, cóż mi pozostało), twierdząc, że tytuły profesorskie otrzymali za worek ziemniaków (zaznaczam, że nie mam nic przeciwko ziemniakom, kartoflom, pyrom czy grulom... a wręcz przeciwnie).
I znowu masz rację Kawiarenko....
UsuńBardzo ładne to serce. Jeśli się uważnie obserwuje przyrodę wokół, to można napotkać takie ciekwostki. Ja też kiedyś, jeszcze na poprzednim blogu, pokazywałam zdjęcie drzewa z sercem.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Panią Profesor. Bardzo lubiłam jej wypowiedzi, teraz niestety już nie mam możliwości śledzenia.
Witam Cię serdecznie Magnolio i bardzo dziękuję za serdeczny komentarz :-)
UsuńTak, tak, tak !! Popieram Panią profesor. Mój Ojciec mawiał do nas: najważniejsze, aby być porządnym człowiekiem. A wszelkie dobra tylko uzupełnią wartość człowieka. Pozdrawiam cieplutko, Jagódko ��Anula
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Anusiu :-)
UsuńZ tego co wiem Pani profesor Szyszkowska jest ateistką..... więc nie jest popularna. A ma oczywiście rację :-)
OdpowiedzUsuńA serduszko prawdziwie serduszkowe.!!!
Marek z dziewczynami
Oczywiście że ma rację Marku!
UsuńUdanego urlopu:-)
Ciekawe zjawisko z tym sercem w drzewie. Że też udało Ci się je wypatrzyć... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolinko -prawie zderzyłam się z tym drzewem :-))
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńZawsze podejrzewałam, że drzewa mają serca, a Ty znalazłaś na takie "serce na wierzchu" dowód:)
Pozdrawiam:)
Leno - tak jakoś mi się udało :-)
UsuńPięknie połączyłaś serce w drzewie z wypowiedziami pani Profesor.
OdpowiedzUsuńEla
Dziękuję Elu :-)
UsuńWitaj już w lipcu Stokrotko
OdpowiedzUsuńPani Profesor jak zawsze ma rację.
A serce w drzewie niespotykane. A Tobie życzę, abyś spotykała ich jak najwięcej na swoich ścieżkach
Pozdrawiam błękitem nieba za oknem
Najserdeczniej Ci dziękuję Ismeno :-)
UsuńJak dla mnie - to drzewo z sercem ma wydźwięk symboliczny ! Chciałoby się powiedzieć: drzewo też człowiek i serce ma i... czuje !
OdpowiedzUsuńTo jakby drzewo mówiło do ludzi: "ja tu jeszcze stoję i moi bracia też, ale przez wasze działania niedługo nas tu nie będzie i niczego już na tej planecie nie będzie."
Trochę złowrogo nto zabrzmialo.
UsuńDziękuję i pozdrawiam...
Nie złowrogo, tylko świadomie twierdzę, że ludzie niszczą wszystko: zaśmiecają lasy, jeziora i rzeki, przez rozwój przemysłu coraz mniej jest takich miejsc, gdzie spotkać można piękną faunę i florę. Ostatnio dotarła do mnie wiadomość, że przez obszar dawnego rezerwatu ptaków ma przebiegać ścieżka rowerowa łącząca dwie miejscowości. Już teraz przejeżdżają tamtędy samochody, pomimo zakazu wjazdu, a jest to obszar Natura 2000, czyli objęty ochroną przyrody. To jest po prostu przykre.
UsuńOczywiście że to ludzie wszystko niszczą. ...
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam....