Tekst dedykuję wszystkim tym osobom, które poszły ze mną ostatnio na jubileuszowy spacer po okolicach Horyńca-Zdroju....
Pałac z "tysiąca i jednej nocy"
W 1784 r śląski szlachcic Karol Wacław Larsch wzniósł w Osieku /woj. małopolskie/ klasycystyczny pałac. Jego syn Karol Józef dokonał przebudowy rezydencji ok. 1840 r. Wtedy w Osieku stanął jedyny w swoim rodzaju pałac mauretański według projektu włoskiego architekta Franciszka Marii Lanciego. Lanci dodał piętro, dwie wieże okryte cebulastymi hełmami, dobudował wschodnie skrzydło i zmienił kształt okien. Wejścia do pałacu broniły dwa potężne posągi gryfów. Misternymi malowidłami i mozaikami utrzymanymi w tonacji błękitno-białej pokryto każdy skrawek ścian i sufitów. Perłą jest balowa Sala Mauretańska z pięknymi arabeskami nad wejściem zamkniętym łukiem ozdobionym motywem muszli. Baśniowy Pałac był w posiadaniu rodziny Larschów prawie do końca XIX wieku.Potem zaniedbaną i zadłużoną posiadłość kupił Oskar von Rudziński i przywrócił blask budowli, której sława obiegła już cały kraj. Nowi właściciele prowadzili bogate życie kulturalne i towarzyskie i udzielali się w polityce. Na bale i spotkania przyjeżdżali do pałacu przedstawiciele polskiej elity - m.inn. Ignacy Mościcki, Józef Piłsudski i kard. Sapieha.
Obecnie pałac jest remontowany a w przyszłości ma tu działać kompleks hotelowo-usługowy. A może już zaczął działać. ???? Może ktoś coś wie na ten temat? Bo chciałabym zanocować w jedynym w Polsce "pałacu z tysiąca i jednej nocy"...
Klimontów to miasto w Kotlinie Sandomierskiej. 17 lipca 1901 roku w Klimontowie urodził się Wiktor Bruno Zysman, znany w Polsce jako Bruno Jasieński. Jego matka Eufemia była Polką, a ojciec Jakub Zysman, lekarz, społecznik i bankier był szanowanym klimontowianinem żydowskiego pochodzenia. Bruno Jasieński był poetą, skandalizującym futurystą owładniętymi ideami komunizmu. W latach 1926-1929 mieszkał we Francji. Tam w rezultacie fascynacji poglądami komunistycznymi napisał powieść "Palę Paryż", która wywołała skandal. Jasieński został oficjalnie wydalony z Francji. Nie wrócił do Polski a jego nową ojczyzną stał się Związek Radziecki. Tu piął się po szczytach partyjno-urzędniczej kariery. Wszedł w skład zarządu związku pisarzy sowieckich a nawet mianowano go wicepremierem sowieckiej republiki Tadżykistanu. W 1937 roku podzielił los innych towarzyszy i w 1938 r. rozstrzelano go pod Moskwą.
Klimontów
W Klimontowie organizowane są co roku "Brunonalia" - impreza w czasie której odbywają się warsztaty teatralne i spektakle, koncerty oraz wystawy znanych prac artystów plastyków. Niektórzy artyści mają okazję wystąpić przed publicznością w autentycznym fraku Brunona Jasieńskiego. Cenny rekwizyt na co dzień wisi w szafie w jednym z pomieszczeń Centralnego Ośrodka Kultury.
Zastanawiam się tylko czy nałożenie fraka wicepremiera Tadżykistanu ma dodać skrzydeł czy podciąć nogi...?
Piękna opowieść Stokrotko - drugi wpis to moje województwo w sumie, chociaż wiesz, że bliżej mam do Krakowa , niż do Kielc. Zapraszam między innymi do Bałtowa i na Święty Krzyż - byliśmy tam latem :-) Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńByłam i w Bałtowie i na Świętym Krzyżu....
UsuńNawzajem pozdrawiam :-)
Franciszek Maria Lanci był niezwykle zdolnym architektem.W całej Polsce w wielu miejscach są budowle przez niego albo zaprojektowane albo przebudowane wg jego projektów.Z tego co znam i pamiętam:lewe skrzydło Pałacu w Wilanowie i tam budynki gospodarcze, Żółta Karczma na Służewie, Kościół św. Katarzyny na Służewie (dziecko tam chrzciłam), Kamienica Potockich na Krakowskim Przedmieściu 17, przebudowa pałacyku w Ursynowie, dom Kraszewskiego na Mokotowskiej(chyba nr48), kościół w Chotomowie , budynek w którym nie wiem co się teraz mieści na rogu Pięknej i Al. Ujazdowskich, prawa strona jadąc do centrum.Kiedyś było tam "coś partyjnego." Poza tym przebudował na Wawelu sarkofag Kościuszki i wybudował Złotą Kaplicę w Poznaniu, której jak dotąd nie widziałam, bywając w tym mieście głównie na MTP.I na pewno jeszcze duużo więcej jego projektów można znaleźć w Polsce, tylko że ja nie jestem z tej branży;)
OdpowiedzUsuńBuziam;)
A wiesz Aniu że ten kościół w Chotomowie to ja dobrze znam???
UsuńSerdeczności :-)
Tez bym chciala pobyc w bajkowym palacu- jakiez tu pole dla wyobrazni! A los komunistow-niewiele ich nauczyly nawet wlasne doswiadczenia. Gdy fanatyzm zwycieza/albo koniukturalim/rozum spi. Co gorsze zwykla przyzwoitosc tez. To tez natura ludzka? Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - to bardzo trudne pytania....
UsuńDziękuję Ci...
Ciekawa jestem Twoich inspiracji. Czy to jest efekt podróży, wizyty w opisanych miejscach, czy natrafiasz na temat podczas lektury? Miejsca ciekawe, jest ich w naszym pięknym kraju mnóstwo, stąd pytanie.
OdpowiedzUsuńWitam nCięna moim blogu.
UsuńPowodów pisania na temat Polski Nieznanej jest kilka. Czasami są to wspomnienia z podróży a czasami te tematy znajduję w róznych książkach. Ukończyłam kiedyś kurs dla pilotów wycieczek zagranicznych po Polsce a także kurs dla przewodników po Warszawie. A Polska jest krajem pięknym i ciekawym. Napisałam o tym w książce "Mój kraj nad Wisłą".
Pozdrawiam
Zaskakujesz nas każdym tekstem z cyklu "Polska Nieznana"
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Ojtamojtam :-))
Usuńpodciąć nogi... w przypadku niejakiej Izoldy Morgan to zbyt delikatnie powiedziane...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
No..... przyznam się że mnie zaskoczyłeś :-)
UsuńW Klimontowie nie byłam, ale na zamku w Kórniku jest piękna sala mauretańska:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Ale tylko jedna...a w Osieku jest cały pałac w tym stylu...
UsuńAle fajne te teksty pani Stokrotko :-))
OdpowiedzUsuńKasia
Cieszę się Kasiu że tak uważasz.
Usuń:-)
Widzisz kochana mam następną inspirację! Zapamiętam Osiek w Małopolsce.
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedykację i pozdrawiam:)))
To koniecznie potem napisz jak Ci się spało w tym pałacu??? :-))
UsuńJak ja lubię do Ciebie zaglądać! Zawsze dowiem się czegoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńTo zaglądaj, zaglądaj!!!!
UsuńBardzo jest mi miło gdy Cię u siebie widzę...
A Bruno Jasieński prowadzi audycję w Radiu Nowy Świat. Znaczy wątpię, że to ten sam.... ;p Ale jest! :) Oto opis jego audycji, może kiedyś posłuchasz: "Transcendentalne podróże i uliczna kmina. Sun Ra zabierze na Saturna, chłopaki z Compton sprowadzą na ziemię. Jazz z Chicago, crack z Buffalo. I na odwrót.
OdpowiedzUsuńCotygodniowy przegląd łączący soul jazzowe, uduchowione klimaty z nowościami i starociami rapowymi. A i elektronika się sporadycznie pojawi, w ramach sentymentalnych westchnień w stronę lat dziewięćdziesiątych. Ze względu na zawód prowadzącego, często będziemy się rozklejać nad pracą sekcji rytmicznej. Zaprasza Bruno Jasieński, zawód - perkusista". Nadaje w piątek o 22, https://nowyswiat.online/
Oczywiście że nie ten sam :-)))
UsuńAle jak mi się uda to posłucham!
Jakie to wszystko ciekawe! Ślę Ci ciepłe i optymistyczne myśli, bo pierws,y dzień śniegu, nawet takiego malutkiego bardzo źle działa na ludzka psychikę uściski Moja Kochana Stokrotko.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię najserdeczniej Joasiu :-)
UsuńJasieński świetnym futurystycznym poetą był... to trochę taki polski Majakowski. Jego wiersze są takie "na wydechu", wiecowe, ostre i z oryginalnym słownictwem często wspomaganym wyrazami w języku angielskim i francuszczyzną. Używał sporo rymów męskich - "warg - park", tudzież rymów niepełnych, niedokładnych, jak to zestawienie powyżej. Powieść "Palę Paryż" świetna i wyjątkowa, szczera i jak na awangardystę przystało mocna w odbiorze - no cóż, ja jak zwykle pod kątem literackim...
OdpowiedzUsuńKawiarenko- bardzo się cieszę że tak "pod kątem literackim":-)
UsuńChyba przeczytam "Palę Paryż"
Dziękuję Ci za zachętę...
Oh, bardzo ciekawe. Zawsze takie miasteczka mnie interesują.
OdpowiedzUsuńBo w każdym miasteczku czy malutkiej nawet miejscowości znajdzie się coś ciekawego :-)
UsuńTen pałac w Osieku to musi być prawdziwa perełka architektoniczna ! Nigdy tam nie byłam, ale kto wie ? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo życzę Ci żebyś tam kiedyś była...
Usuń:-)
Zanocować w bajkowym pałacu to mogłoby być ciekawe, jednakoż mieszkanie w jakimkolwiek pałacu raczej by mnie nie pociągało. Najbardziej pociągałby mnie nocleg w tej kopule i mogłyby być wtedy gwiazdy na niebie i księżyc mógłby zaglądać :)
OdpowiedzUsuńMario - w tym pałacu są dwie takie kopuły/szczyt drugiej widać po prawej stronie/. To jakby co Ty w jednej kopule a ja drugiej zanocowałybyśmy. A w środku nocy mogłybyśmy się "tymi kopułami" zamienić :-))
UsuńStokrotko a nie ma w tym pałacu trzeciej kopuły???
UsuńBo ja też jestem chętna na taki nocleg z gwiazdami:-))
Ela
Niestety Elu - pałac jest "dwukopułowy".
UsuńAle zapraszam do swojej kopuły :-))
Zmiana imienia nie pomogła fanatykowi komunizmu. Szkoda zdolnego twórcy. Serdecznie pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńDziękuję Podróżniczko :-)
Usuń