Rzut adidasami?
Instalacja wodna drzewa?
Obciążenie krzyża?
Pomieszanie z poplątaniem?
A Wy jak podpisalibyście te zdjęcia?
Najpierw dwa zdjęcie zrobione przy jednej z głównych ulic w Puławach... Jak podpisalibyście to zdjęcie? Bo mój podpis jest taki: "Oder...
Dobrze podpisałaś, Stokrotko kochana, trafnie i dowcipnie jak na dziś przystało 🙂 Buziaki 🌼🌼🌼
OdpowiedzUsuńDziękuję Anko.
UsuńSerdeczności :-)
nie takie rzeczy widywałem na gałęziach drzew, czy też drutach elektrycznych, buty też...
OdpowiedzUsuńale to drugie to faktycznie wodne, bo ja tam widzę jakąś rybę z otwartą paszczą, jakiegoś suma lub żabnicę, czy coś w tym guście...
ta fotka z krzyżem ma dużo dynamiki w sobie, gdyby tak powoli przesuwać ten krzyż do przodu, to by rymsnął z tego murku, na pysk...
p.jzns :)
A wiesz że ten krzyż z kamieniem to jest na Cmentarzu Bródnowskim tuż przy murze od strony Cmentarza Żydowskiego...???
Usuńa czy wiesz, że w życiu nie byłem na Cmentarzu Bródnowskim?... tylko przejeżdżałem obok, nieraz zresztą...
Usuńno, ale mniejsza z tym...
ale to wychodzi na to, że ta rzeźba, czy raczej instalacja przestrzenna nosi w sobie antysemickie przesłanie: jest sobie bambul, w ramy krzyża ujęty i zaraz uderzy w ten Cmentarz Żydowski... niczym Kremówa w sadzawkę pod Muzeum Narodowym...
tylko ten krzyż jakiś dziwny proporcjami jak na chrześcijański, bo dół za krótki... no, ale może dłuższych patyków w sklepie akurat nie było?...
Nie uderzy jak się przewróci bo go mur, kawalek drogi i drugi mur dzielą....
Usuńdrugiego muru nie widać, więc opieram się tylko na tych danych, które podałaś...
UsuńTo jeszcze dodam że ten krzyż z kamieniem to tylko częściowo jest widoczny bo druga jego część jest za murem niewidoczna że strony z której zrobiłam zdjecie
Usuńaha, czyli coś go trzyma, że nie zleci... no cóż, komentuję tylko to, co widzę, co jest w zasięgu mojej percepcji...
UsuńJasne..
UsuńNic dodać , nic ująć. "Pomieszanie z poplątaniem."
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPodobne rzeczy Stokrotko też widywałem na drzewach. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam po sprzątaniu piątkowym i przed zakupami ;-) . Ale buty na drzewie - to jest kosmos ;-)
OdpowiedzUsuńButy na drzewie widziałam też w Porto w Portugalii.
Usuń1. Na bosaka do Nieba poszedł.
OdpowiedzUsuń2. Mamo! Zrzuć mi coś do jedzenia!
Na 3 i 4 nie mam pomysłu.
I tak Bojo jesteś bardzo pomysłowy :-))
Usuń1. wysoko zawieszona suszarka...
OdpowiedzUsuń2. wołanie korzeni...
3. niektórym krzyż kamieniem u szyi...
4. każdemu wedle potrzeb...
W Toruniu widziałam drzewa całe w tenisówkach, to podobno taki zwyczaj w szkole podoficerskiej czy cos.
Super podpisy Asiu :-)
UsuńTen post to Prima Aprilisowy żart Stokrotki :) Z jednej strony niby pomieszanie z poplątaniem z drugiej jak się tak zastanowić...samo życie.
OdpowiedzUsuńA u mnie całkiem serio spadł śnieg i leży sobie w najlepsze nie bacząc na to, że zakwitły forsycje, fiołki , zawilce a magnolia stoi w pąkach.
W mnie śnieg do looogi pada na bratki które sobie niedawno w skrzynkach posadziłam....
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj pomyślałam, jak nazwać dzisiejszy śnieg? Może to żart 1-kwietniowy?
Inne podpisy do obrazków nie przychodzą mi do głowy. Te, które są, bardzo trafne są, o!
Pozdrawiam serdecznie.
Można powiedzieć że to taki śniegowy żart.... ale wcale mi się on nie podoba!!!!
UsuńWszystkie zdjęcia dają sporo do myślenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację.
Jesteś zawsze mile u mnie widziany.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła:
1. Wiosna w pełni, adidasy zakwitły.
2, Rzygacz baobabu.
3. Krzyż pański.
4. Na jedno wychodzi.
I tyle w temacie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Wspaniałe podpisy Michale!!!
UsuńSerdeczności:-)
Co z tymi butami, u nas tez na drzewie wiszą?
OdpowiedzUsuńTo chyba musi być jakiś zwyczaj ....
UsuńTrampki Cejrowskiego?
UsuńTego nie wiem :-))
Usuń1. wysoko zaszedł.
OdpowiedzUsuń2. peryskop kapitana Nemo.
3. wystawa archeologiczna - ekspozycja jaja dinozaura.
4. przecież to, to samo.
Pozdrawiam i miłego weekendu zyczę.
Kapitalne podpisy Wilmo.
UsuńSerdecznie dziękuję :-)
W dzisiejszym świecie,każdy dzień jest primaaprilisowy.
OdpowiedzUsuń1.Widzę tam Cejrowskiego.Co ósmy człowiek rodzi się z niewidzialnym genem.Tak więc,jest wśród nas prawie miliard ludzi,których nie możemy zobaczyć.
2.Dostrzeganie tego,czego nie widzisz,
a nie dostrzeganie tego,co widzisz.
3.Straszne piękno krzyża.
4,5.Paradoks...wirujemy między niebem a ziemią.
Kto wie,gdzie wylądujemy?
Ogłoszenie Primaaprilisowe.
https://news7g.com/united-states-to-ban-real-meat/
Żebyś wiedział Henryku jak się cieszę że znowu jesteś:-)
UsuńNie mam pomysłu na podpisy zdjęć, ale pomieszanie z poplątaniem to było dziś u mnie za oknem: słońce, deszcz, śnieg...
OdpowiedzUsuńA w Warszawie całkiem biało:-))
UsuńNa pierwszym to ta wichura dziś za oknem, która porwała komuś buty!!!
OdpowiedzUsuńOstatnie: Byle nie zgłupieć!!!
Urszulko ....A zgłupiec to bardzo łatwo:-))
UsuńNo właśnie!
Usuń:-)
UsuńBardzo fajnie to wymyśliłaś Stokrotko :)
OdpowiedzUsuńPolu - to życie za mnie wymyśliło...
UsuńStokrotko u mnie jest tyle śniegu i tak zimno że nawet mi się myśleć nie chce. Ale zdjęcia fajne bardzo. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ela
Elu - Warszawa cała śniegiem zasypana!!!!!
UsuńBardzo ciekawe zdjęcia. Interesujące ujęcia ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńPod ostatnim obrazkiem dałabym tytuł: "tak samo bezsensowne". Jak widać bohater obrazka też tak uważa, bo tłumaczy się ze swojego postępowania. Czy obcy człowiek, który nic o nas nie wie, jest w stanie ulżyć w bólu duszy? Obojętnie, czy to duchowny czy cywil? To już lepszy byłby przyjaciel.
OdpowiedzUsuńA myślę że człowiekowi drugi człowiek nie da rady pomóc. Każdy musi sobie sam pomóc....
UsuńWszystkie świetne! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne:-)
UsuńUwierzysz ze my sobie po zaśnieżonym Kampinosie wędrujemy....????
OdpowiedzUsuńA obrazeczki miodzio.:-)))
Marek z dziewczynami
Uwierzę A co mam nie uwierzyć????:-))
UsuńNie zgadzam sie z Michalem:spowiedz konczy sie rozgrzeszeniem, wiec mozna dalej zbierac grzechy/niestety, tak sadzi spiro katolikow/ a terapua daje mozliwosc szczerej rozmowy jednak efekty nie sa pewne. Malgosia
OdpowiedzUsuńNo tak jest różnica...
UsuńDziękuję Małgosiu.
Świetne obrazki! I podpisy celne. Chociaż może przy rysunkach napisałabym: terapia na klęczkach i terapia na kozetce. Chociaż co dla kogo jest terapią? Serdeczności Jadziu!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie Haniu ,:-)
UsuńFantastyczne obrazy!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :-)
UsuńNo z tymi butami to kogoś poniosło... ;D
OdpowiedzUsuńAż na drzewo go poniosło:-))
Usuń