czwartek, 7 kwietnia 2022

Rzeźba i mural - z cyklu "Moja Warszawa"

        Tekst ten dedykuję Joannie Rodowicz                          

                                  "Ikaria"- dzieło Igora Mitoraja


Od pewnego czasu na dziedzińcu Pałacu pod Blachą tuż koło Zamku Królewskiego w Warszawie znajduje się rzeźba uważana za jedną z najwspanialszych i najwartościowszych jakie stworzył słynny twórca. 

Inspiracją do stworzenia tej rzeźby był świat mitologii greckiej i rzymskiej, a  Ikaria jest wyraźnym nawiązaniem do mitu o Dedalu i Ikarze. O wzlocie, a także upadku. Uskrzydlona Ikaria przypomina o odwiecznym pędzie człowieka do spełnienia i rozwoju, wzniesienia się na wyżyny swoich możliwości. Przedstawia uskrzydloną kobietę, dumną w swoim majestacie. Gotową do chwili, kiedy może się wznieść w powietrze. Zarówno inspiracją, jak i przeszkodą w tym locie może wydawać się twarz męska, umieszczona w kilku miejscach: w otworze wyciętym na jednym ze skrzydeł, boku i łonie kobiety. Męska dłoń, która obejmuje jedną z jej stóp powstrzymuje kobietę przed lotem w przestworza. Inaczej mówiąc ogranicza jej możliwości...

Można tę rzeźbę oczywiście rozumieć inaczej...

                                "Panna wolna" twórca Andrzej Pągowski


Mural ten, którego twórcą jest znany i ceniony artysta grafik Andrzej Pągowski został odsłonięty 29 marca br na 130 metrowej ścianie domu przy ulicy Radzymińskiej 140. Tak się składa, że jest ten dom w mojej dzielnicy, więc miałam okazję uczestniczyć w odsłonięciu. Nie byłam wprawdzie tuż obok, ale obserwowałam to wydarzenie z drugiej strony ulicy.
Artystę zainspirowały kobiety - Ukrainki, które obserwował i podziwiał na granicy gdy razem z dziećmi /i najpotrzebniejszymi rzeczami/ uciekały z Ukrainy do Polski.
Mural przedstawia głowę kobiety w kwiatach. Widoczne na muralu są palce w geście wiktorii i biały gołąb - symbol pokoju. I barwy Ukrainy. Jednak Andrzej Pągowski mural zadedykował wszystkim kobietom bo - jak powiedział w jednym z wywiadów - na nich, w  konfliktach męskich, tak naprawdę spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie rodziny i dzieci.

I ten mural można rozumieć inaczej....

Ciekawa jestem Waszych komentarzy. 

/zdjęcia można powiększyć/

59 komentarzy:

  1. Mural i plakat widziałam, A.Pągowski to mistrz, co tu dużo gadać.
    Rzeźba bardzo mi się podoba i przedstawiona przez Ciebie interpretacja także. Nawet skojarzenie z wojną pasuje, bo to mężczyźni rozpętują wojny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mężczyżni rozpętują wojny a głównie kobiety ponoszą konsewencje tych wojen....

      Usuń
  2. Rzeźba też mi się Stokrotko podoba i mural też. U mnie w mieście - które jak wiesz - będzie wkrótce uzdrowiskiem - też powstają murale. I fakt - to mężczyźni rozpętują wojny. Pozdrawiam serdecznie Stokrotko - znad przedświątecznych porządków i po 10 minutach w .... Stokrotce ;-) . Myślałem dziś o Tobie ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jesteś w sklepie o nazwie "Stokrotka" to nie masz wyjścia - musisz myśleć o Stokrotce :-))

      Usuń
  3. sztuki /także plastycznej/ nie rozumiem, tylko oglądam "po prostu", a potem oglądam swoje wolne skojarzenia...
    i tak:
    "Ikaria XB-1", film czechosłowacki bazujący na powieści S.Lema "Obłok Magellana" o wyprawie do Alfy Centauri... Mistrz jak zwykle kręcił nosem i fukał, bo jemu nigdy nie podobała się żadna (oprócz jednej) ekranizacja jego twórczości...
    a drugie to po prostu Wiosna, lakonicznie, która fryz ma jak Marge Simpson z kreskówki, więc trochę trudno mi utrzymać powagę i zadumę...
    domu nie kojarzę, ale ulicę Radzymińską już tak, przy niej mieszka mój kumpel, ale bliżej, jeszcze przed wiaduktem, tam jak tego i w ogóle...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt żeby oglądając sztukę chociaż trochę myśleć :-)))
      A mural jest za wiaduktem...
      :-)

      Usuń
    2. wiadomo, że percepując /oglądając, słuchając, etc/ sztukę jakieś myśli pojawiają się same i nie ma też sensu, aby je tłumić, czy jakoś z nimi walczyć...
      tu rzecz polega na czymś innym: gdy się za dużo myśli (dyskursywnie), to zamiast np. oglądać wytwór sztuki, ogląda się własne myśli na jego temat, a wtedy po prostu traci się "sedno sprawy"... czyli w kontakcie ze sztuką staram się bardziej używać przysłowiowego "serca", a nie "szkiełka"... gdy zapatrzę się na palec pokazujący Księżyc, to zgubię ten Księżyc, cały jego blask...

      Usuń
    3. Słusznie prawisz....:-)

      Usuń
  4. Tak w ogóle... to polskie kobiety musiały mieć siłę za wszystkich mężczyzn, którzy ginęli w powstaniach, gnili w więzieniach, jechali w kibitkach na Sybir itd... Tak więc dziewczyny, nie dajmy się nigdy i nigdzie, WSZYSTKIE, wspierajmy te, którym jest to TERAZ potrzebne.
    Przytulam Stokrotko 🌼🌼🌼

    OdpowiedzUsuń
  5. To jedne z piękniejszych (dla mnie)akcemtow ostatnio stworzonych w Warszawie. Ikaria wzrusza niewinnością
    i pozorną bezradnością. Niesamowita rzeźba, bo czuje się siłę Natury I młodego ciała Mural ma fenomenalny przekaz przez skrótowość wymowy symboli
    tak wyrafinowanie zestawionych. .
    Dziękuję Ci Przyjaciółko, że właśnie ten tekst mnie zadedykowalas :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekst dedykowałam WSPANIAŁEJ ARTYSTCE jaką jesteś Joasiu!!!

      Usuń
  6. Sztuka przemawia do mnie bardziej niż bardzo... malarstwo, rzeźba, muzyka i każda inna jej dziedzina. Sztukę Mitoraja bardzo cenię, jego rzeźby zachwycają mnie formą, tematyką, ekspresją, filozofią... A murale kocham po prostu... I cóż więcej? Super, że sztuka wyszła z muzeów na ulice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polu - coraz więcej tej SZTUKI na ulicach na całym świecie!!!

      Usuń
  7. Kocham twórców z otwartą głową, nieszablonowych. Bo najważniejszy jest pomysł a to co podziwiamy jest dziełem geniuszy. Druga sprawa, czy zawsze te dzieła rozumiemy ? Wcale nie musimy, ale ważne, że chcemy je zrozumieć i szukamy informacji. Kiedyś przyglądałam się głowie, dziełu I. Mitoraja na Krakowskim Rynku... I tu ukłony dla wszystkich przewodników :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję Podróżniczko za to co napisałaś :-)

      Usuń
  8. Ikarię podziwiam zawsze jak jestem na Starówce.
    A Panny Wolnej jeszcze nie widziałem - ale wygląda wspaniale.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  9. To uznanie dla roli i marzen kobiecych jest wzruszajace. A talent autorow takze wiele znaczy. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  10. I rzeźba i mural są wspaniałe.
    Pozdrawiam Stokrotko.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię rzeźby Mitoraja, bo są monumentalne i takie oczywiste w przekazie. Moja ulubiona to "Centurione" w Bambergu. Rzeźbę umiejscowiono na styku starego i nowego miasta, co mnie jakoś dodatkowo wzrusza. Sama nie wiem, dlaczego.
    Mural Pągowskiego bardzo mi się podoba. Obraz łączy w sobie wszystko, co kobiece - delikatność kwiatów, marzenia, szybujące ku niebu, ale też zdecydowanie i waleczność. Takie jesteśmy.
    Uściski, Stokrotko!😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Cie dziękuję Halinko za to co napisałaś...:-)

      Usuń
  12. Dziękuję za przyzwolenie rozumienia inaczej , rzeźby o której Pani tyle opowiedziała . Rozumiem ją, dzisiaj, jako drwinę z ludzkości , która ciało przedstawia jako anielskie gdy istotą jest rozum, którego ludzie mają coraz mniej albo wcale.
    Dziękuję .

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo się cieszę, że mamy w Warszawie dzieło Mitoraja, zdecydowanie był bardziej znany i uznany za granicą.
    Mural zawiera wszystkie kobiece dane, umiłowanie spokoju i pokoju, delikatność i ulotność. Jednocześnie wyraża siłę kobiet, które od zawsze na swoich barkach dźwigają odpowiedzialność za rodzinę.
    Moc serdeczności Ci przesyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się że wszystkim co napisałaś.
      Serdeczności Celu:-)

      Usuń
    2. To nie jest jedyna rzeźba Mitoraja w Warszawie. Oprócz wspaniałych drzwi do kościoła Jezuitów (na ul. Świętojańskiej, blisko Zamku Królewskiego) są jeszcze inne jego dzieła.

      Usuń
    3. Dziękuję a możesz napisać gdzie jeszcze są inne?

      Usuń
    4. Na Bobrowieckiej, boczna ulica od ul. Chełmskiej, blisko Czerniakowskiej oraz przed Centrum Olimpijskim przy Wisłostradzie.
      A tak przy okazji, nie w Warszawie, lecz w Poznaniu, rzeźby tego artysty stoją na grobie Kulczyka. No i wspaniała głowa na krakowskim rynku- moja ulubiona.

      Usuń
    5. Spisałam sobie te miejsca, a głowę w Krakowie tez b. lubię.:))

      Usuń
    6. To teraz będziesz wędrować szlakiem rzeźb Mitoraja :-)

      Usuń
  14. Bardzo piękny mural i bardzo wymowny. Takie murale zdobią miasto.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mural bardzo mi się podoba ! Teraz malowanie na budynkach wróciło do łask i stało się sztuką. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  16. ..'Ikaria' jest intrygująca i niezwykła.. znam tą rzeźbę, widziałam, robi niesamowite wrażenie! ..wspaniale to opisałaś Stokrotko! <3
    ..mural 'Panna wolna' jest ciekawy i pozytywny, taki wiosenny.. rzadko bywam na Pradze, ale muszę koniecznie podjechać i zobaczyć go ;)

    - pozdrawiam najserdeczniej, życzę moc pięknych chwil!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj AnSo - zapraszam Cię serdecznie do obejrzenia Panny Wolnej - naprawdę warto.
      Serdeczności :-)

      Usuń
  17. Powiększyłem, bo wzrok mam nietęgi. Widzę dłonie zuchwalców, sięgające umysłu kobiety. Samozwańcy chwalą się Victorią, nim cel osiągną, a kobieta w tym czasie myśli o tym, co ponad brudem codzienności.
    od dawna dumam, co się stało w kontaktach międzypłciowych. czy to faceci chcą zbyt wiele i zbyt brutalnie czy kobiety ubrały się w cenzurę i stosują ciało jak oręż.
    i nie mam ŻADNYCH wniosków bo doniesienia z frontu nie są jednoznaczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W okropnie trudnych czasach żyjemy.....
      Bardzo dziękuję że do mnie zajrzałeś...

      Usuń
  18. Fantastyczna rzeźba pobudza do myślenia...każdy może mieć własną interpretację tego dzieła i o to chyba chodziło twórcy. Symbolika Ikarii wydaje się jasna. Moją uwagę przyciągają widoczne liczne okaleczenia. Pozbawiona głowy, rąk od wysokości ramion, pełna skaz, miejscami uszkodzona. Czy te okaleczenia mogą być oznaką współczesnych czasów, symbolem cierpienia, jakiemu ulega jednostka ludzka we współczesnym świecie tak dalekim od ideałów?
    Mural oczywiście też świetny... jestem fanką tej sztuki. Wiele polskich miast może pochwalić się całkiem pokaźną kolekcją artystycznych murali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale zinterpretowałaś tę rzeżbę. Moje uznanie.
      Bardzo Ci dziękuję za komentarz.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  19. Rzeźba faktycznie wygląda bardziej interesująco i można różnie interpretować. Tak już jest ze sztuka, wszyscy widzimy jedno dzieło a każdy odbiera po swojemu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj, Stokrotko.

    Ikaria z kwietną głową;)
    Nie wiem, czy taki miałaś cel, ale mural i rzeźba w pewien sposób się uzupełniają:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leno - kłaniam Ci się nisko za to Twoje "podejrzenie" :-) Jesteś WIELKA!!!!
      Tak właśnie sobie myślałam....

      Usuń
  21. Mężczyźni rozpętują wojny a my kobiety jesteśmy niczym gołąbki pokoju. Kwiaty we włosach i ukwiecone dusze a mimo to silne i na wiele rzeczy odporne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Będąc w stolicy i na Zamku Królewskim akurat umknął nam niestety Pałac pod blachą. Przykro mi teraz jeszcze bardziej z tego powodu, ale no trudno. Mural piękny i ma piękne przesłanie. Akurat dla mnie wolność jest ważna jako wartość w moim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  23. Rzeźba i mural inspirują do odwagi i rodzą nowe idee.
    Idee aktywują potencjał,a w każdym z nas jest mnóstwo
    niezbadanych możliwości.Sztuka może wszystko wchłonąć
    i zmienić w piękno.Dlaczego piękno?Sztuka radzi sobie
    z prawdą i może sprawić,że staniemy się otwarci na prawdę,
    nawet jeśli odczuwamy pokusę,by się od niej odwrócić.
    Każde spotkanie ze sztuką postrzegam jako okazję do
    pełnego zrozumienia,co to znaczy być człowiekiem.
    Być kobietą lub mężczyzną...być żywym.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Obu twórców bardzo lubię i cenie. Jedną z reźb Mitoraja regularnie podziwiam, przechodząc koło budynku krakowskiej Opery. Chętnie pogapiłabym się na warszawską 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie musisz koniecznie przyjechać do Warszawy :-)

      Usuń
  25. Wybieram 6 i 15. 6 - wydaje się kartką w stylu lat 30.
    15 - oddaje mój nastrój;

    Miłych Świąt.

    OdpowiedzUsuń

Haiku

 Najpierw dwa zdjęcie zrobione przy jednej z głównych ulic w Puławach... Jak podpisalibyście to zdjęcie? Bo mój podpis jest taki: "Oder...