niedziela, 7 stycznia 2024

Kalendarz na rok 2024 - 1

Tak jak w ubiegłym roku tak i w tym kupiłam sobie w Muzeum Karykatury kalendarz Fundacji "Przekrój" z którego codziennie zrywa się jedną kartkę.

 

                                          

Czas pędzi jak szalony więc będę musiała "co chwilkę" zamiatać pod dywan kartki z kalendarza...


Pod datą 1 styczeń umieszczono słowa angielskiego pisarza Williama Hazlitta.  Z tych słów wynika, że wojują z innymi ci, którzy nie mają pokoju w sobie.


A więc trzeba zacząć od siebie...


Z kolei amerykańska pisarka Amelia Earthart twierdziła, że najtrudniejsze jest zdecydowanie się na działanie. Reszta to już tylko kwestia wytrwałości.
I to jest prawda. Więc trzeba się zdecydować i działać i ....wytrwać.
Ale to bardzo trudne. Bo wprawdzie obiecujemy sobie na początku roku bardzo dużo ale jakoś nigdy nie dotrzymujemy danego sobie słowa.

1. Że nie będziemy się już tak wszystkim przejmować - i nadal się przejmujemy.
2. Że nie będziemy wspominać co nam zrobili źli ludzie - i nadal wspominamy.
3. Że będziemy bardziej widzieć dobro a nie zło - i nasze myślenie też się tu  nic się nie zmienia.

Więc może w tym roku jakoś się zmobilizujemy ? I będziemy konsekwentni.
Te słowa kieruję głównie do siebie... 😁 A może także do kogoś z Was?


55 komentarzy:

  1. Pozdrawiam Stokrotko, tu Jardian. Ciekawy ten kalendarz :-)). W wolnej chwili zapraszam na Historycznika. Na południu spadł śnieg, dalej sypie, i jest mróz :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Z pewnością Cię odwiedzę.
      Stokrotka

      Usuń
  2. Chyba do mnie zaadresowalas ten tekst ba czerwono... Muszę się zmobilizować i być bardziej konsekwentna i wytrwała. Ale sama wiesz ze nie żyjemy w łatwych czasach
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Mobilizacja to ważna rzecz, nawet w takich sytuacjach, jak wyjście z domu, gdy bardzo się nie chce, ale najgorzej ubrać się i wyjść, potem nie chce się wracać:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu... generalnie nic się nie chce...
      Stokrotka

      Usuń
  4. Daj spokój ja już pod koniec stycznia zapominam komu obiecałem dokopać jak przyszedł Nowy Rok
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie ma końca stycznia... to rozumiem że nadal pamiętasz...
      Stokrotka

      Usuń
  5. Podejdę do tematu nieco inaczej. Takie słowa jak - nie da się, jest trudno, to niemożliwe - nie zauważyliście? Sami definiujemy z dziwnym uporem swoją rzeczywistość i siebie samych. Jak to - nie da się? Jest trudno? To niemożliwe? A chociaż ktoś zajął się tym skutecznie na tyle (?), by przekonać się, że jednak da się, jednak okazuje się, że nie jest tak trudno doprowadzić coś do pozytywnego rozwiązania. Sami się szufladkujemy i już na początku kończymy temat na stwierdzeniu, że jest tak trudno. I co z tego że jest trudno? To znaczy, że nie warto się tym czymś zajmować? Zdecyduj się, rusz się, zacznij to robić i wytrwaj w tym. Tyle. Będąc na emeryturze ma się naprawdę wystarczająco czasu, by spokojnie realizować zamierzenia. Niech to nie będą tylko puste słowa. WYTRWAJ - to słowo klucz. Cóż innego mamy do roboty na emeryturze?
    Sorry... troszeczkę mnie poniosło, ale nie uważacie, że można mieć już serdecznie dość tego określenia, że czegoś nie da się zrobić? Jak ktoś tak mówi, uważam, że jest zwyczajnie leniwy. W życiu wiele razy w różnych miejscach słyszałam te słowa, wreszcie zaczęłam się buntować. I jeszcze jedno, jeżeli się wie, że nie spełni się swoich obietnic, to po co w ogóle o tym gadać?
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze Polonko że Cię poniosło... generalnie się z Tobą zgadzam...:-)
      Stokrotka

      Usuń
  6. o bardzo fajny ten kalendarz, zajrzę do Muzeum Karykatury, nie lubię kalendarzy ale ten mnie przekonał... a konsekwencja to chyba najważniejsza rzecz i która daje efekty..staram się być konsekwentna ale wymaga to we mnie dużo zaparcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę Grażynko że warto być konsekwentnym.
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  7. Na mnie nie ma co liczyć - jestem "niepostanowieniowa" :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę kalendarze, które nie każą mi myśleć.😉
    Bardzo bym chciała zmobilizować się i wrócić do systematycznego chodzenia na fitness. Może mi się uda.😉
    Serdeczności!🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zaczynaj ten fitness szybciutko !:-))
      Stokrotka

      Usuń
  9. Dobrze by było, żeby w takim kalendarzu znalazły się rysunki i teksty satyryczne polskich autorów, mam na myśli te zmieszczone pod każą datą; ja w tym roku mam kalendarz z wierszami haiku polskich autorów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notario w tym kalendarzu są też rysunki satyrykow. Niedługo pokaże kilka.
      Stokrotka

      Usuń
    2. Ja trochę nie o tym w komentarzu piszę;-) .. ale ciekawa jestem czy duch humoru w narodzie nie zaginął

      Usuń
    3. Nie zaginął i jest na wysokim poziomie...
      Stokrotka

      Usuń
  10. Kalendarz już tylko w telefonie- bo jest bardzo praktyczny.
    Ale "kartkowy" to smak dzieciństwa i uwielbiałam takie.
    Co do postanowień, nadal nie przerobiłam pktu 2 :) wg pisarki Amelii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja z dwiema kolezankami wzięłyśmy się do działania w kwestii zdrowszego trybu życia. Decyzja zapadła, plan był zacząć 02.02, ale zaczęłyśmy ... 30.12. ;p Więc to potwierdza tezę, że decyzja jest najtrudniejsza. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądre z Was Dziewczyny :-)
      Stokrotka

      Usuń
  12. Fajny kalendarz. A z postanowieniami różnie to bywa, ale na pewno warto próbować. I być dla siebie dobrym, a nie surowym krytykantem i wrednym nauczycielem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam.
      Stokrotka

      Usuń
  13. Z tą mobilizacją ....nie jest łatwo .Emerytura to dobra wymówka by sobie wiele wybaczyć/ odpuścić. :) ale ...nie wszystko. Chcenie nic zmieni, bo jest w człowieku coś takiego, co czasem każe powiedzieć stop. Czy to dobre czy złe jest -zależy od sytuacji i człowieka. Hamulce też są potrzebne . Nie tylko w samochodzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację w każdym słowie...
      Stokrotka

      Usuń
  14. Takie zrywane kalendarze to ja lubię i rokrocznie kupuję, tylko najczęściej sięgam oczywiście po te ogrodnicze. Ale takie sentencje uwielbiam i muszę w przyszłym roku rozważyć zmianę kalendarza na coś bardziej twórczego, bo te ogrodnicze rady tak naprawdę się co roku powtarzają. Ja nie jestem za pan brat z postanowieniami, trochę idę na żywioł. Doszłam do wniosku, że nic już mi się nie musi chcieć :) Uściski, Stokrotko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kalendarze "Przekroju" są wyjątkowo udane ...
      Stokrotka

      Usuń
  15. Z mobilizacją, postanowieniami zawsze mam problem, więc na chwilę obecną nic nie postanawiam. Mam tylko pragnienie cieszyć się zdrowiem. Pozdrawiam
    Podróżniczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie... bo zdrowie jest najwazniejsze...
      Stokrotka

      Usuń
  16. Kalendarze kartkowe - łza się w oku kręci, nie wiem nawet czy w Australii się takie jeszcze drukuje.
    Inna sprawa to jak gospodarować tymi zerwanymi kartkami z ciekawymi sentencjami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lechu te kartki z najciekawszymi sentencjami albo najtrafniejszymi rysunkami zostawiam sobie... A inne "zamiatam pod dywan"...:-)
      Stokrotka

      Usuń
  17. Te trzy punkty, które wymieniłaś są mocne. I no tak jest właśnie. Ja nie wytrwam. Już nawet sobie niczego nie zakładam na nowy rok. Niech się dzieje. Fajny ten Twój kalendarz, pamiętam taki z dzieciństwa, dawno u nikogo takiego nie spotkałam. Lubiłam czytać te sentencje. A swój kalendarz na 2024 zakupiłam z polskimi siatkarzami i dzięki niemu wsparłam Fundację Herosi. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre kalendarze są naprawdę wartościowe
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  18. Witaj, Stokrotko.

    Coś W tym "byle zacząć" jest:)
    Kiedyś w kalendarzach umieszczano wróżby na konkretny dzień:) Praktyka dość zabawna, ale tylko dla tych, którzy podchodzili do tych wieszczeń z przymrużeniem oka:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz rację Leno.
      Serdeczności od Stokrotki

      Usuń
  19. Fajny kalendarz! Pamiętam kiedyś chowałam kartki z kalendarza z mądrymi myślami. Nie pod dywan, ale gdzieś w kartonikach. Znajdowałam je i czytałam po latach z uśmiechem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej pod dywan schować bo tam nikt nie będzie szukał..:-)
      Stokrotka

      Usuń
  20. Zaczęłam "od siebie" i jest coraz lepiej...;o) "Przejmowanie" też mam z głowy...;o) Trudniej z tą "niepamięcią", ale wytrwale pracuję nad tematem...;o)
    Kalendarz mam zeszytowy, ogrodniczy, na bazgroły...;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo z Ciebie dzielna Gordyjeczka :-)
      Stokrotka

      Usuń
  21. Bardzo fajny kalendarz. :) Z mobilizacją i postanowieniami u mnie różnie bywa, w tym roku niczego sobie nie obiecywałam, poza dbaniem o zdrowie, ponieważ jestem po chemioterapii i bardzo muszę uważać by choroba nie wróciła. Jest wiele rzeczy, których na razie w swoim życiu nie mogę zmienić, ale staram się cieszyć każdą chwilą i doceniać te małe rzeczy.
    pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A więc uważaj na siebie i bądź zdrowa.
      Stokrotka

      Usuń
  22. Thank you.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety teraz przekrój tylko 4 razy do roku wychodzi, a ostatnia strona zawsze była początkiem czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Ale Przekrój nadal jest na najwyższym poziomie.
      Stokrotka

      Usuń
  24. Pani Stokrotko moja babcia ma w kuchni taki kalendarz który zrywa się codziennie.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie jest z niego bardzo zadowolona.
      Stokrotka

      Usuń
  25. Uwielbiam tego typu kalendarze, bo codziennie serwują nam jakąś niespodziankę, choćby złotą myśl, przepis.
    No i od razu wiadomo kto ma imieniny. :)
    A co do wytrwałości - mnie też jej brakuje! Niestety.
    Ale... zaczął się nowy rok, więc jakby nie było otwiera się nowa szansa na kształtowanie swojej sumienności.
    Dużo pozytywnej energii życzę, Stokrotko.
    By nam się chciało i to na tyle chciało działać, że znajdziemy w sobie potrzebną wytrwałość. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za wizytę
      Serdecznie pozdrawiam Igomamo.
      Stokrotka

      Usuń
  26. Na "Przekroju" niemal uczyłem się czytać. Pamiętam "Zieloną Gęś", Augusta Bęc-Walskiego i różne dowcipy rysunkowe. Ukazywanie się go raz na kwartał byłoby może do zniesienia, gdyby nie nieporęczny format. Po dwóch numerach dałem sobie spokój. (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nadal Przekrój kupuje i czytam...
      Stokrotka

      Usuń
  27. Witaj umykającą bielą za oknem
    Zbieram kalendarze, ale takiego jeszcze nie miałam. Kalendarz oczywiście musi mi najpierw służyć przez cały rok..
    Na Przekroju również się wychowałam...
    Pozdrawiam ciepło i dobre słowo przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  28. Dziękuję serdecznie Ismeno.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń

Dzisiaj będzie o ziemniaczku...

O ziemniaczkach już kiedyś pisałam... Ale ponieważ bardzo je lubię, .... więc napiszę jeszcze coś więcej..                      Pomnik wyjąt...