Dawno nie pisałam o Warszawie w której się urodziłam i całe życie mieszkam. I o której kiedyś napisałam książkę pt: "Moje warszawskie zwariowanie".
Nowy most a właściwie to kładka pieszo-rowerowa przez Wisłę został otwarty dwa miesiące temu bez fajerwerków i wstęg ale z tłumem warszawiaków.Nowy most ma długość 452 metry i pod tym względem stał się jedną z najdłuższych tego typu przepraw na świecie - jest dłuższy o 127 metrów od słynnego w swojej kategorii przerzuconego przez Tamizę Millenium Bridge.
Szerokość konstrukcji wygiętej na kształt błyskawicy jest zmienna i w najwyższym punkcie wynosi 6,9 m a nad nurtem rzeki zwiększa się do 16,3 m.
Byliśmy na tej kładce parę dni po jej otwarciu w zwyczajne przedpołudnie. Nie było tłoku i hałasu, raczej cisza i zaduma spacerujących. Z kładki rozpościerają się piękne widoki na obydwa brzegi "warszawskiej" Wisły jak i na samą Królową Polskich Rzek.
Kładka widziana z lewobrzeżnej Warszawy Widok z kładki na Stare Miasto
Widok na prawobrzeżną Warszawę
Jednopoziomowy most wspiera się na 7-miu podporach z żelbetu. Na lewym brzegu, przed ostatnim filarem przeprawa rozszerza się na dwie rampy, które zostały przerzucone nad bulwarami na wysokości chodnika Wybrzeża Kościuszkowskiego. Widac to doskonale na pierwszym zdjęciu.
Most został wykonany ze stali pokrytej farbą, która imituje kolor kortenu. Taki materiał i powłoka są odpowiednie ze względu na dużą wilgotność nad rzeką.
Nowy Most znacznie przybliża obydwa brzegi Wisły do siebie. I to zarówno fizycznie jak i symbolicznie.
Potrzeba zaledwie 6 minut aby dojść na drugi brzeg. Rowerem.... /chociaż należy jechać powoli I ostrożnie bo celowo nie utworzono ścieżki rowerowej/... zapewnie wystarczą 2 minuty.
Nowy Most czyli pieszo - rowerowa kładka ma stać się nową osią - praską wersją Traktu Królewskiego.
Warszawiaków nie muszę zapraszać ... ale wszystkich innych, którzy mają zamiar odwiedzić Warszawę zapewniam, że spacer nową przeprawą przez Wisłę w Warszawie będzie dla nich wielką przyjemnością. Uprzedzam tylko - w soboty i w niedziele na moście jest duży tłok i wiele rowerów.
Przy okazji przypomnę, że od wielu lat należę do Towarzystwa Przyjaciół Warszawy.
Widać, że kochasz to Miasto. Pozdrawiam serdecznie Stokrotkę .
OdpowiedzUsuńPewnie ze kocham Warszawe...
UsuńStokrotka
Kasia już kilka razy przechodziła tym mostem bo jej chłopak mieszka na Pradze. Super jest!
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Potwierdzam ze pieszy most jest super!!! :-)
UsuńStokrotka
Stokrotko zabierzesz mnie na spacer tym mostem jak przyjadę do Warszawy?
OdpowiedzUsuńEla
No pewnie ze zabiore!!! A kiedy przyjedziesz?
UsuńStokrotka
to jest zaiste ciekawa wiadomość... do Warszawy wybieram się na jesieni na Halloween i spróbuję spacerek po kładce wcisnąć do grafika...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Koniecznie Piotrze. Naprawde warto!
UsuńStokrotka
A obecny pan prezydent Warszawy konsekwentnie realizuje to, co zapoczątkowała pani Gronkiewicz- i chwała Obojgu za to, że Warszawa pięknieje. Moi właśnie dopiero co wrócili z Warszawy Nie pojechałam z nimi bo nadal jestem obolała fizycznie a psychicznie na tak zwanym "zwisie". Serdeczności;)
OdpowiedzUsuńSzkoda Aniu ze nie moglas przyjechac !!!
UsuńStokrotka
Jak ostatnio byłam w Warszawie to był tuż przed otwarciem. Liczę na to, że nastepnym razem się uda przespacerować. :)
OdpowiedzUsuńZycze Ci tego... bo most naprawde fajny...
UsuńStokrotka
Podobno bardzo oczekiwana ta kładka, więc tłum nie dziwi!
OdpowiedzUsuńjotka
Ta kladka jest lubiana chyba przez wszystkich warszawiakow.
UsuńStokrotka
Bardzo fajny ten most, no czas przeprawy na drugi brzeg, super.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI piekne widoki sa z tego mostu.
UsuńStokrotka
Jak będę w stolicy na pewno zobaczę:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej przejsc sie ta kladka w obydwie strony.
UsuńStokrotka
Z tego co slyszalem bylo wielu przeciwnikow budowy tego mostu.
OdpowiedzUsuńNic o tym nie wiem.
UsuńStokrotka
Ponad 450 m - nie ma chyba innego wyjścia jak przejście w obie strony. Przełożyłem to na układy australijskie i wyszła mi... klapa.
OdpowiedzUsuńTu generalnie ludzie unikają chodzenia, jeśli już to dlatego że dowiedzieli się, że to może być dobre dla ich zdrowia a w takim razie zdecydowanie w zadrzewionym terenie.
Wiesz Lechu - kiedyś usiłowałam oprowadzić Anglika po warszawskim Starym Mieście. Już na drugiej uliczce był tak zmęczony, że usiadł na Rynku i powiedział że dalej nie pójdzie.
UsuńMost wygląda imponująco. Nie sądzę, by dane mi było "przejechać" się po nim. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiem co masz na myśli Iwonko. Ale może znalazłby się ktoś kto by Ci pomógł?
UsuńSerdeczności
Ciekawa propozycja dla aktywnych. Niestety, znam wiele osób, u których nawet perspektywa pokonania 452 metrów w poziomie i tych kilkunastu w pionie wywołuje odruch obronny, ale cóż..., dostali szansę. Ciekawi mnie, czy kładka ma jakąś sensowną propozycję od strony Pragi, bo od Śródmieścia to wiadomo, bulwar, więc i pełne zaplecze. Natomiast nie powinna się kończyć w środku jakiegoś "niczego", żeby jej użytkowanie nie zakończyło się na pierwszej ciekawości. Nie byłem tam jakieś 20 lat (w sensie praskiego wybrzeża na wysokości kładki), więc ciężko mi to ocenić.
OdpowiedzUsuńOd strony Pragi - gdy byliśmy na kładce prawie dwa miesiące temu - budowane było zaplecze gastronomiczne - inaczej mówiąc rózne budki i pizzerie i lodziarnie. Teraz już pewnie działają.
UsuńDziękuję za wizytę.
Będąc najbliższym czasie w Warszawie nie omieszkam wybrać się na spacer po kładce, tym bardziej, że bardzo mocno mnie zachęciłaś tym wpisem Stokrotko. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńWitaj Elaju po długiej nieobecności ...
UsuńZapewniam Cię, że spacer po tej kładce będzie dla Ciebie przyjemnością.
Pani Stokrotko bardzo chcialabym pospacerowac po tym moscie pieszym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pania.
Kasia
Kasiu - z pewnością rodzice Cię tam zabiorą...
UsuńSerdeczności
Ciekawi mnie czy jak już się zejdzie z tej kładki po jednej czy drugiej stronie to tam są jakieś dalsze atrakcje dla pieszych, czy już trzeba przystanku szukać, żeby gdzieś dalej dojechać; samo chodzenie po kładce to jedno, ale dobrze by było wiedzieć i oczekiwać, że dokądś nas zaprowadzi, do kolejnych ciekawych miejsc
OdpowiedzUsuńNotario - po lewej stronie Wisły są bulwary z róznymi knajpkami, a potem idzie się na Mariensztat i na Stare Miasto.
UsuńPo prawej stronie, czyli na Pradze chyba już ukończono stawianie rożnych budek z dobrym jedzonkiem.
To super, a jeszcze pewnie cała infrastruktura będzie się rozwijać, gdy kładka będzie przyciągać ludzi
UsuńTski jest plan... bo prawibrzezna Warszawa jest pod tym wzgledem troche zacofana.
UsuńStokrotka
Słyszałam o tej kładce ale nie wiedziałam, że jest taka długa...
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :).
Musi byc dluga bo Wisla jest szeroka.
UsuńPozdrowienia od Stokrotki
Jeszcze do niej nie dotarłam. No cóż lada dzień tam będą.
OdpowiedzUsuńKoniecznie Krystyno...
UsuńStokrotka
Jeśli tylko zdarzy mi się być w stolicy, to nie zapomnę o Twojej rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńSuper Iwonko.
UsuńStokrotka
A ja nie potrafię zachwycić się tą kładką. Kojarzy mi się ze złotą klamką w domu z przeciekającym dachem. Wiem, ze moja opinie jest kontrowersyjna...
OdpowiedzUsuńTrudno.
UsuńStokrotka
Gdybym była młoda i wciąż mieszkała z rodzicami na przedwojennej Szerokiej to biegałabym tam i na powrót po kładce 😃👍🍀
OdpowiedzUsuńPewnie tak Anko...
UsuńStokrotka
🌼🌼🌼
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci.
UsuńStokrotka