wtorek, 18 września 2018

To nie jest chwalenie się tylko moja wielka radość, którą chcę się z Wami podzielić...


W ubiegły piątek zatalefonowała do mnie Pani Dyrektor Głównej Biblioteki na Targówku i powiedziała, że chciałaby kupić 16 egzemplarzy mojej książki o Warszawie.
Myślałam, że ktoś mi kawał robi.
Ale pani powiedziała, że biblioteka zdobyła dodatkowe fundusze na ten zakup.
Więc poszłam w poniedziałek z tymi książkami i ... dokonałam transakcji. /To sformułowanie pozostało mi jeszcze z czasów gdy pracowałam w resorcie handlu zagranicznego/. Szesnaście bibliotek na Targówku - w tym sześć bibliotek młodzieżowych - ma mieć w swoich rejestrach po jednym egzemplarzu tej książki. Bo podobno ....książka jest śliczna.
-------------------------------------------------------------------------------------
No i zastanawiam się czy już teraz powinno mi się w głowie przewrócić, czy dopiero jutro...
No dobra. Spoko i luzik. Najwyżej kompleksy mi się odrobinę zredukują.
No i zwrócił mi się też koszt dodruku ksiązki.
I teraz zarobek przede mną...

Kiedyś już pisałam że:

Koszty wydania książki "Zwariowałam" zwróciły mi się w jednej trzeciej.
Za zarobek na sprzedaży książki "Nadal wariuję" kupiłam sobie torebkę./72 zł/
To może za zysk na "Moim warszawskim zwariowaniu" kupię sobie bilet na samolot do Machu Picchu?

Jak myślicie?

-------------------------------------------------------------------------------------
Te osoby, które są w posiadaniu moich książek wiedzą że: "nie dla sławy i nie dla pieniędzy, ale dla siebie samej, dla swojej Rodziny i dla przyjaciół je piszę"

Ale ta wczorajsza transakcja była dla mnie naprawdę WIELKĄ RADOŚCIĄ.


78 komentarzy:

  1. Bardzo na poziomie są te warszawskie biblioteki, że promują swoich, warszawskich, twórców :-) Nie wiem, ile kosztuje bilet na drugą półkulę, ale na jaskinię solną w sanatorium wystarczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj! Gratuluję i życzę teraz setki spotkań autorskich z nowymi czytelnikami!

      Usuń
    2. Masz pojęcie, że się przeziębiłam przed samym wyjazdem??

      Usuń
    3. Notario - ja jestem bardzo nieodporna na pytania typu: "A podatek pani zapłaciła?" Więc nie wiem czy się zdecyduję na jakieś autorskie spotkanie...

      Usuń
  2. Ojej! gratulacje! to wielka radosc!!!! a teraz tylko zyczyc sobie. ze bedzie na ten bilet do Peru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zarobiłam 60 zł... więc mam z górki...
      :-))

      Usuń
  3. To i ja się cieszę z Tobą, tym bardziej, że nowi czytelnicy będą mieli pożytek i radość z czytania Twojej książki :) Gratuluję i buziaki zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyłączam się do gratulacji. Z odrobiną zazdrości o ten zwrot kosztów wydania. O zysku już nawet nie wspominając. Daleko mi do tego z moim arcydziełem. Pozdrawiam serdecznie. A Twoje "zwariowania" są naprawdę świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinia wykładowcy UW jest dla mnie niezmiernie ważna.
      Dziękuję Ewo.
      :-)

      Usuń
  5. Oczywiście, że się chwalić trzeba, nie chwalisz się nowym modelem Forda, tylko talentem! Cieszę się wraz z Tobą, ale obawiam sie, że na żaden samolot nie wystarczy...gdybyś celebrytką była, to nawet inaczej by płacili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu - dobrze, że przynajmniej z kąta wyszłam.
      :-)

      Usuń
  6. Serdecznie Ci gratuluję, naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli ... naprawdę ... to dziękuję.

      Usuń
    2. Stokrotko, o co Ci chodzi? Cieszę się Twoją radością. Co Ty sugerujesz, że jestem fałszywy?

      Usuń
    3. Nic nie sugeruję...
      Nie jesteś przypadkiem przewrażliwiony?
      Raz jeszcze dziękuję.

      Usuń
  7. U mnie trochę radości, ale i smutku. Wróciłem, ucieszyłem się. Skomentowałaś, odpowiedziałem. Odpowiedź pozostała, Twój komentarz gdzieś "wcięło". Sam sobie jestem winien, nie było mnie ... i tej trzeciej nie mam. A na okładce widzę, że są Ci dwaj dżentelmeni. I jeszcze jedno, chwal się, bo masz czym ! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też się cieszę, że masz powód do radości.Ale tę wycieczkę na Machu Picchu odradzam ze względów zdrowotnych.Już sam dojazd pociągiem może człowieka wykończyć.
    Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mi tam, Aniu!!!Jak będę miała dużo forsy to mnie potomkowie Inków tam doniosą w lektyce.
      :-))

      Usuń
  9. Przyłączam się do gratulacji - takimi rzeczami trzeba się chwalić - bo radość jak książka jest czymś co trzeba dzielić by się mnożyło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje serdeczne! Oraz wszelkich przyjemności na nowej wyprawie ;-)!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dagmaro. Następna wyprawa jest do sanatorium :-))

      Usuń
  11. Ależ to ogromna satysfakcja, nie ma co się wstydzić, trzeba się cieszyć:) No, ale my jesteśmy to pokolenie, które wychowywano w mysl zasady 'stań w kącie, a znajdą cie', a chwalic się -?- to już zupełnie nie wypada, prawda?
    Moje gratulacja:)
    No i narobiłas mi smaku na książkę, ą ja przecież tylko ebooki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Ewo - i dlatego dzielę się tą radością z zaprzyjażnionymi blogerami.
      :-))

      Usuń
  12. A dlaczego Ty telefonów z gratulacjami nie odbierasz???

    Marek z dziewczynami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz dopiero zobaczyłam ile razy dzwoniliście. Dopiero przed chwilą wróciłam do domu.
      Oddzwonię ale dopiero jutro.

      Usuń
  13. Przyłączam się do gratulacji!!!
    Uznanie uzasadnione, a radość jak najbardziej oczywista i chwalenie się zupełnie na miejscu :)
    Na podstawie twojej książki Stokrotko, można zorganizować niejedną grę uliczną i wykorzystać ją do nauki historii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mario. Rozumiem że skończyłaś czytać moją książkę o Warszawie.
      :-)

      Usuń
  14. Pani Stokrotko - bardzo się cieszę i gratuluję.A może ja zapytam czy biblioteka w Otwocku nie byłaby zainteresowana.
    Pozdrawiam Panią serdecznie.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo Kasiu.
      Pozdrowienia dla Rodziców.
      :-)

      Usuń
  15. Każdy powód do radości jest fajny, a TAKI szczególnie. Uważam, że budowanie lokalnego patriotyzmu jest jedną z ważniejszych wartości.
    Gratuluję Ci tego, że jesteś doceniana i tego, że stałaś się kronikarzem rodziny i swojego miasta. To naprawdę wielka sprawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty jesteś kochana że tak pięknie mi gratulujesz.
      :-)

      Usuń
  16. Myślę, że może Ci się już zacząć przewracać ;-)
    Stokrotko, gratuluję! Trzeba się chwalić, zwłaszcza, że masz czym. I trzymam kciuki za ten zarobek - żeby był jak największy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magnolio - szkoda ze nie znasz " Mojego warszawskiego zwariowania". Jestem pewna że spodobało by Ci się.
      :-)
      Dziękuję Ci.

      Usuń
  17. Kochana!
    Tylko się cieszyć, gratuluję z serca:)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super :)) Gratulacje ♥
    Trochę się w głowie przewrócić może ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Stokrotko - to chyba jest największy doping do napisania następnej książki...
    GRATULUJĘ i PODZIWIAM.

    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu - w tym roku już nie zdążę, chociaż mam mnóstwo gotowego materiału.
      Serdeczności.

      Usuń
  20. GRATULACJE! GRATULACJE! I JESZCZE RAZ GRATULACJE! Jaki by nie był zarobek przeznacz go na wymarzona przyjemność, a zawrot glowy Ci nie grozi, nie martw się.Caluski Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - kupię sobie czterdzieści tabliczek czekolaldy!!!!!!!!!
      Mogę????
      Serdeczności i bardzo Ci dziękuję.

      Usuń
    2. Oczywiescie, będę Ci towarzyszyć ! M.

      Usuń
    3. Trzymam za słowo!!!

      Usuń
  21. Gratulacje i kolorowych zawrotów głowy życzę Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Z całego serca gratuluję.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem przekonana, że kupisz kilka biletów i z całą rodziną wyjedziesz na wycieczkę tam, gdzie marzysz, a potem jeszcze gdzie indziej, gdzie jeszcze nie byłaś.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci.... moja najwspanialsza recenzentko...
      :-)

      Usuń
  24. Witaj, Stokrotko.

    Gratuluję i cieszę się Twoją radością:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluje z całego serca i wiem co czujesz 😀 ja się cieszę za każdym razem gdy dzieci w kolejce stoją po książeczki, albo biblioteki zakupując większą ilość - tak samo, ale jedna radość była szczególna . Dzwonił do mnie pan z miejscowości oddalonej Ok 40km i pytał czy może do mnie przyjechać po książkę , bo córka była na spotkaniu, kupiła i książkę zniszczyła jej maleńka siostrzyczka. I ta dziewczynka tydzień płakała , rodzice myśleli że jej przejdzie , ale było coraz gorzej. I przyjechał - od razu wziął z każdej książki po jednej. Dla takich chwil warto ❤️ Gratuluje jeszcze raz i życzę aby na bilet wystarczyło 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie Ci dziękuję Gabrysiu.
      Wiem, że mnie rozumiesz.
      :-)

      Usuń
  26. Gratulacje! Spokojnie możesz wyruszyć na poszukiwanie saturatora:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tem, Już teraz mi bąbelki nosem wychodzą :-)))Nie potrzebuję saturatora...

      Usuń
  27. Stokrotko kochana, ciesz się i chwal ile sił!!! Masz talent, to i biblioteki i księgarnie muszą do Ciebie walić drzwiami i oknami, nie ma innej opcji:) Moja książka o Heni też w bibliotece naszej wiejskiej jest, a myślę że i w innych tez:) uściski i gratulacje dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Greenelko - Ty też mnie rozumiesz.
      Bardzo Ci dziękuję.

      Usuń
  28. Witaj Stokrotko.
    Gratuluję od serca. Nic tak nie poprawia nastroju jak wydanie kolejnej książki.
    Szkoda, że jako emeryt w "dojnej zmianie" muszę się ograniczać finansowo i rezygnować z zakupu wielu książek.
    Pozdrawiam i zapraszam.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów na niwie epickiej.Może uda się napisać kolejną książkę,bo taka zachęta zakupu 16 egzemplarzy to jest bodziec do pisania kolejnych pozycji,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Bardzo Ci dziękuję.
      Pozdrawiam pięknie.

      Usuń
  30. Jadziu, cieszę się razem z Tobą. I oczywiście gratuluję tego wyróżnienia. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratulacje !!! - i niech się kręci !!! To może pojedziesz tam , gdzie chcesz !!! Super !!! Cieszę się bardzo, że tak się sprawy Twoje toczą. Najważniejsze, by nie stać w miejscu, tylko iść do przodu !
    P.S. A ja nie mam żadnej z Twoich książek... to aż wstyd się przyznać. Może my też zawrzemy transakcję ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście żartuje z tym Machu Picchu .
      Nie mam juz dwóch pierwszych książek ale jeśli jesteś zainteresowana książką o Warszawie to napisz do mnie na adres rusinowa@op.pl

      Usuń
  32. I bardzo fajnie, że dzielisz się z nami bo to świetna wiadomość i powód do dumy Stokrotko:) Moje gratulacje!
    A pieniądze z zysku wydaj na realizację swoich marzeń, np. na ten bilet do Machu Picchu:) A co!
    Zasyłam pozdrowienia z Malagi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amasjo - widzę, że wyjechałaś w daleki świat. Bardzo mnie to cieszy.
      Dziękuję za gratulacje.
      A jeśli chodzi o Machu Picchu ... to żartowałam. Chociaż z pewnością chciałabym zobaczyć Miasto Inków.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  33. Pozostaje mi tylko podzielić Twój entuzjazm i pewnie jakieś uczucie spełnienia...
    ściskam niemożebnie

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniale, że ktoś docenia twój trud i zaangażowanie

    OdpowiedzUsuń

Pamiętacie imieniny w pracy?

Pracować zaczęłam 15 września. Bardzo dawno temu. W krótkim pobycie w Dziale Kadr polecono mi udać się na rozmowę do Dyrektora Biura. A pan ...