Tekst dedykuję Joannie Rodowicz
Tak wyglądał Arsenał w latach 30tych XX wieku.
Warszawski Arsenał to miejsce wyjątkowe na mapie stolicy. Stoi w pobliżu Trasy W-Z i w sąsiedztwie Ogrodu Krasińskich. W jego murach i tuż obok miały miejsce bardzo ważne wydarzenia historyczne.
Arsenał
został wybudowany w latach 1638-1643 za czasów króla Władysława
IV. Jego pierwotny wygląd różnił się znacznie od wyglądu dzisiejszego.
Ostatnia przebudowa Arsenału, podczas której gmach uzyskał formę klasycystyczną wykonana została w latach 1817-1822.
Ostatnia przebudowa Arsenału, podczas której gmach uzyskał formę klasycystyczną wykonana została w latach 1817-1822.
Aktualny wygląd Arsenału
Arsenał wzniesiono przy ulicy Długiej, blisko znajdujących się tu wówczas wałów ziemnych otaczających Warszawę. Pracami budowlanymi kierował Paweł Grodzicki, mianowany generałem artylerii. Cekhauz jak wtedy nazywano Arsenał powstał na planie prostokąta.
Arsenał wzniesiono przy ulicy Długiej, blisko znajdujących się tu wówczas wałów ziemnych otaczających Warszawę. Pracami budowlanymi kierował Paweł Grodzicki, mianowany generałem artylerii. Cekhauz jak wtedy nazywano Arsenał powstał na planie prostokąta.
Połączone
ze sobą obiekty jak Wielki Cekhauz, pawilony, galeria z arkadami i
wieżyczki otaczały obszerny dziedzinie. Budynki były parterowe,
tylko Wielki Cekhauz i narożne pawilony miały piętro. Na parterze
przechowywano armaty i kule do nich oraz proch. Broń ręczna była
na piętrze.
Dokładnie 8 października 1655 roku Arsenał został opanowany przez Szwedów.
Dokładnie 8 października 1655 roku Arsenał został opanowany przez Szwedów.
Następne z ważnych wydarzeń historycznych związanych z Arsenałem to pierwsze dni po wybuchu Powstania
Kościuszkowskiego. 17 kwietnia 1794 roku ludności stolicy pod dowództwem słynnego szewca pułkownika Jana Kilińskiego wydano
broń i zaczęły się walki zakończone wyparciem wojsk carskich ze stolicy. W tamtym czasie było w Arsenale łącznie 168 dział i duża ilość broni ręcznej.
Arsenał
był również zdobywany w nocy 29 listopada 1830 roku przez powstańców listopadowych i tłumy mieszkańców Warszawy. Pobrana z niego broń
użyta została w rozwijającym się Powstaniu Listopadowym.
Po
upadku Powstania Listopadowego Arsenał zmieniono na więzienie karne. W tej roli
funkcjonował do 1935 roku.
Po
kolejnej przebudowie i adaptacji umieszczono tu Archiwum Miejskie.
We
wrześniu 1939 roku budynek został lekko uszkodzony.
Natomiast
26 marca 1943 roku miało miejsce przed Arsenałem wydarzenie, które
odbiło echem w środku „okupacyjnej nocy”. Świadczyło
ono, że Podziemna Polska ciągle walczy. Wydarzeniem tym było
odbicie z rąk Gestapo więźniów Pawiaka. Akcji dokonali żołnierze
z Szarych Szeregów. Wśród tych żołnierzy był Jan „Anoda”
Rodowicz. Wydarzenie to przeszło do historii jako "Akcja pod Arsenałem”.
W
czasie Powstania Warszawskiego budynek Arsenału znajdował się w
środku walk. Pod koniec sierpnia 1944 roku w bramie budynku zginęło
kilkoro najmłodszych powstańców z batalionu "Nałęcz"– mieli 14
i 16 lat. Informuje o tym umieszczona w bramie tabliczka.
Po
Powstaniu Warszawskim Arsenał został przez Niemców częściowo zburzony i podpalony.
Odbudowa została zakończona pod koniec 1955 roku a od 1958 roku znajduje się w budynku Muzeum Archeologiczne.
Odbudowa została zakończona pod koniec 1955 roku a od 1958 roku znajduje się w budynku Muzeum Archeologiczne.
A
po drugiej stronie budynku przebiega krótka uliczka Żołnierzy
Tułaczy a dalej na zadrzewionym placu stoi pomnik Bitwy pod Monte
Casino.
W
latach 1977-78 Jan Łomnicki nakręcił tu film pt: „Akcja pod
Arsenałem”.
Obejrzyjcie proszę urywek:
Obejrzyjcie proszę urywek:
Tuż przy Arsenale na rogu ulic Długiej i Bohaterów Getta w 60 rocznicę tego bohaterskiego wydarzenia postawiono głaz ze znakiem Walczącej Polski. Na głazie umocowano tabliczkę z odpowiednią informacją.
W moje nuty Twój wpis uderza, wszystko co o nas zaświadcza, wszystko co patriotyczne. Hołd tym wszystkim Polakom.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję.
UsuńMyślę, że ta pełna historii i patriotyzmu notka spodoba się adresatce tak bardzo jak mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Stokrotko!
Amasjo - też myślę że Joannie się spodoba.
UsuńDziękuję Ci.
Nic nie napiszę tylko kapelusik znowu zdejmę.
OdpowiedzUsuńSzacun wielki za historię Warszawy.
Marek z dziewczynami
Ojtamojtam :-))
UsuńTak sobie obiecuję już ze cztery lata dokładnie zwiedzić Warszawę, a niestety jakoś nie wychodzi, że czytając Twoje opowieści o stolicy, mam duże wyrzuty sumienia z tego powodu:)
OdpowiedzUsuńTo nie masz wyjścia - musisz w tym roku odwiedzić Warszawę :-))
UsuńKolejna wielka i wielce ciekawa porcja historii Warszawy - jesteś nieoceniona Stokrotko :)
OdpowiedzUsuńTobie też napiszę - ojtamojtam :-))
UsuńByłam tam. To rzeczywiście kawał historii i warto ją znać.
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto Aniu O.
Usuń:-)
Film oczywiście pamiętam. Fajnie byłoby poznawać historię przez pryzmat takich miejsc, czytać o nich w podręcznikach to za mało...
OdpowiedzUsuńA tak ogólnie to mało kto lubi historię - wiesz? I wcale się temu nie dziwię Asiu...
UsuńTo był dobry film, pamiętam.
OdpowiedzUsuńŁadny jest ten nowy budynek Arsenału, ale wielka szkoda, że nie przetrwał ten z lat 30'.
Ostatnio, dziwnym objawem patriotyzmu jest przyklejanie znaczka
Polski walczącej na karoseriach samochodów. Uważam to za zwykłe nadużycie tego tak ważnego symbolu.
Miłego;)
Jak zwykle masz rację Aniu :-)
UsuńGdzie nie spojrzysz w Warszawie to jedno się wciąż powtarza, zniszczenie i odbudowa. Chyba niewiele jest takich miast na świecie
OdpowiedzUsuńMarku - taki to już los miasta które jest moją miłością.
UsuńPiękne miejsce. Podzielam pogląd Jotki.
OdpowiedzUsuńHistoryczne miejsce Tereso.
Usuń:-)
Będę w sierpniu w Warszawie. Arsenału nie mamy w planach za to jest Muzeum Powstania Warszawskiego.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać tej wycieczki.
Pozdrawiam:)*
Do Muzeum Powstania to trzeba Moniko iść obowiązkowo.
Usuń:-)
Piekne przypomnienie historycznej budowli i historycznych zdarzen - jestes w tym najlepsza,pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńPo raz trzeci dziś odpowiadam - ojtamojtam :-))
UsuńFilm znam na pamięć, jak większość starych, polskich filmów wojennych. Ciekaw jestem, czy te sceny rzeczywiście kręcono pod Arsenałem, gdyż niespecjalnie to widać?
OdpowiedzUsuńSamą akcję kręcono pod Arsenałem ale urywki na przykład na Krakowskim Przedmieściu. Przeczytaj proszę co pisze Ulach która mieszka niedaleko i pamięta jak ten film kręcono.
UsuńPani Stokrotko mogłabym się uczyć historii Warszawy z Pani ksiązki i z tych opowieści na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Panią serdecznie.
Kasia
Jesteś Kochana Kasiu - ale lepiej ucz się z innych książek. Chociać w mojej książce o Warszawie też jest bardzo dużo ciekawych informacji.
UsuńCzapki z głów dla walczącej Warszawy dla walczącej Polski!
OdpowiedzUsuńp.s. pomału czytam i delektuję się Twoją książka o Warszawie którą otulam sentymentem, informacja o gazowych latarniach cudna i magiczna. asia
Cieszę się że masz dobre zdanie o mojej książce.
Usuń:-)
Pamiętam, jak kręcono sceny z tego filmu. Ponieważ w pobliżu nie ma typowych starych budynków, tylko wielopiętrowe bloki, z desek zbudowano fronty udające przednie ściany kamienic. Tak zbudowano skrzyżowanie Długiej z Bielańską, zasłonięte też chyba były tyły Grubej Kaśki, która przebudowała się potem na Pizza Hut.
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia jak bardzo jestem Ci wdzięczna za te informacje.
UsuńZaglądaj do mnie bo niedługo znowu napiszę coś o Warszawie.
:-)
Warszawa ma tak wiele ran i tak wiele miejsc przykrytych nowoczesną formą, pod którą drzemie historia pokoleń.
OdpowiedzUsuńZe wzruszeniem przeczytałam ten tekst nie tylko z tego powodu, że jest taka dedykacja, ale też i dlatego, że wczoraj rozpoczęłam kolejny etap konieczny do powstania pomnika Janka Rodowicza-Anody biorącego udział też i w akcji pod Arsenałem.
Nabieram rozpędu i dlatego też prawie o północy mogę usiąść i przeczytać Twój wpis. Kochana Jadziu, DZIĘKUJĘ!
Powodzenia Joasiu!!!!!
UsuńTrzymam kciuki!!!
Stokrotko jak nastepnym razem będę w Warszawie to koniecznie zaprowadź mnie pod ten Arsenał. Dobrze???Patrzyłam na mapie Warszawy że to nie jest daleko od Starówki.
OdpowiedzUsuńEla
Załatwione Elu :-))
UsuńDzieki Tobie patrze na Warszawe bardziej "swiadomie" . Pod Arsenalem bywam bardzo czesto, tam wysiadam z metra i ide sobie na Stare Miasto, czesto ulica Dluga. I czytam tablice informacyjne, ktorych jest dosc sporo w okolicy. Patrze tez na Madonne na zwienczeniu kosciola garnizonowego i oczywiscie mysle o Tobie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz Grazynko jak bardzo mnie wzruszyłaś że patrzysz na tę Madonnę.
UsuńBardzo Ci dziękuję.
A na Placu Grzybowskim widziałaś św.Jadwigę w niszy kościoła???
Madonne zawsze podziwiam, bardzo mi sie podobaja jej rozpostarte ramiona. Pamietam o sw, Jadwidze , ktora ma twarz Twojej nany (tak?), ale jeszcze tam mnie nie bylo! ale bede! wiosna mnie mobilizuje do sacerow.
UsuńPrawie wszystkie twarze kobiet wyrzeżbionych przez mojego ojca mają twarz mojej Mamy... ale teraz już tylko ja jestem o tym przekonana.
UsuńSerdeczności Grazynko.:-)
Przepraszam że się wtrącam.
UsuńAle dlaczego tylko Ty jesteś przekonana o tym podobieństwie?
Marek z dziewczynami
Marku z dziewczynami - po prostu nie ma już nikogo kto pamiętałby jak wygądała moja Mama gdy była młoda.
Usuń:-)
Gdyby zamiast arsenałów budowano ogrody i place zabaw dla dzieci,historia Warszawy i Polski potoczyłaby się inaczej.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem właśnie na"cyfrowej"o warszawskich ogrodach do zabaw i gier,Ogrodach Jordanowskich dla dzieci.
"Ogrody do zabaw i gier dla dzieci"-dr.I.Tchórznicki
Zwróciłem uwagę na ten fragment:
"A możeśmy za biedni na taki"nieproduktywny"wydatek,jak umożliwienie naszej dziatwie zabawy pod gołym niebem?
Dlaczegóż jednak w takim razie miasta nasze czynią wojskowości
tak królewskie dary z najpiękniej położonych placów?
Może karmienie molocha militaryzmu jest produktywniejsze?"
Dr.Eugeniusz Piasecki-1904 rok
???
***
Bo to jest przykre Henryku.
UsuńDziękuję Ci.
Chyba każdy budynek w Warszawie ma swoją historię i to przeważnie tragiczną.
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda Anno.
UsuńStokrotko czytać Ciebie historyczną to zaszczyt jest...Ty piszesz miłością do Warszawy, historii ♥
OdpowiedzUsuńTo prawda, że bardzo kocham Warszawę.
Usuń:-)
No właśnie arsenał chyba najbardziej kojarzy nam się z Akcją pod Arsenałem. A tutaj warto wiedzieć o nim coś więcej. Dziękuję za kolejną garść ciekawych informacji. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo proszę.
Usuń:-)