Gdy
w foyer teatru kupiłam program spektaklu, to wypadł mi z niego
falsyfikat studolarówki.
A
po chwili zauważyłam że wiele takich falsyfikatów leży na
podłodze przed wejściem na widownię.
Inaczej
mówiąc każdy, który kupił program dostał „100 dolarów”.
Haile
Sellasje był cesarzem Etiopii przez 39 lat.
Prawdopodobnie nie umiał
czytać ani pisać. /W każdym razie nie pozostał po nim nim żaden
własnoręcznie napisany czy tylko podpisany tekst. Nigdy też sam
niczego nie czytał a wszystko czytali mu jego dworacy./
Sprawował
władzę absolutną. Był chytrym i przebiegłym tyranem, kochającym
władzę w najdoskonalszy z możliwych sposób: uważał mianowicie,
że można wszystko.
Głównym narzędziem jego władzy była
absolutna lojalność poddanych bazująca na strachu, przekupstwie i
głupocie dworskich urzędników.
Na ludziach Zachodu długo sprawiał
wrażenie mądrego reformatora, będąc w istocie błyskotliwym
złodziejem własnego państwa, które bez skrupułów okradał.
Kiedy go poznajemy w słynnej powieści-reportażu Ryszarda
Kapuścińskiego, niedawno przestał być władcą obalony przez
rewolucję. Został po nim zbankrutowany kraj i opuszczeni dworacy
tęskniący za minionymi czasami, w których ich wrodzona małość
moralna była uzależniona od łaski i kaprysów władcy.
Za czasów
jego rządów prawie milion mieszkańców Etiopii umarło z głodu.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Poniżej
kilka urywków z rozmowy reżysera spektaklu Mikołaja Grabowskiego z
krytykiem Tadeuszem Nyczkiem. Tytuł: „Wszystko podszyte
świństwem”:
Tadeusz
Nyczek - „Fundamentem cesarstwa było Wielkie Kłamstwo, oznajmiane
narodowi w glorii Jedynej Prawdy. Kradną zawsze tylko jacyś „oni”,
chociaż naprawdę kradniemy my. Zawsze chcemy dobrze, a jeśli ktoś
mówi, że jest inaczej, kłamie. Wszystko robimy dla dobra narodu, a
że korzysta na tym tylko dwór, to na pewno nie dworu wina.
Mikołaj
Grabowski - „Cesarz” jest wielką przestrogą przed każdym
autorytaryzmem.
I
dalej...
Mikołaj
Grabowski – ...władza nieopanowana w swojej zachłanności może
być nie mniej niszczycielska…
Tadeusz
Nyczek – Paranoja w stanie czystym. Dzisiejszy dwór polski,
jakkolwiek by go nazwać, musi się liczyć z wyborcami. Dlatego
postępuje inaczej: nie mogąc zupełnie zlekceważyć społeczeństwa,
postanowił je kupić. Im kupionych będzie więcej tym władza
będzie miała pewniejszą teraźniejszość i zwłaszcza przyszłość.
Mikołaj
Grabowski – A władza jak wiadomo, nigdy nie ma dosyć władzy.
Tadeusz
Nyczek – Aż się się nią udławi.
------------------------------------------------------------------------
„Cesarz”
Ryszarda Kapuścińskiego to arcydzieło gatunku, uznane za jedno ze
150 najważniejszych dzieł XX wieku. Książka została wydana w
roku 1978 i uchodzi za najsłynniejszą i najlepszą jaką napisał
Kapuściński.
„Cesarza”
zaadaptował i wyreżyserował w Teatrze Ateneum w Warszawie Mikołaj
Grabowski. Premiera odbyła się 30 marca 2019 roku.
W
dniu 2 kwietnia byłam na tym spektaklu w towarzystwie historyka i
geografa.
Historyk w przerwie przypomniał nam, że cesarz Haile
Sellasje za życia był uznawany za boga a w II RP został odznaczony
orderem Orła Białego.
Geograf przypominał sobie swoje wrażenia z Etiopii
w której był 10 lat temu jako student. Powiedział, że
któregoś dnia w jednym z barów w Addis
Abbebie podszedł do niego jakiś Etiopczyk i zapytał czy może
zjeść z talerza to czego on nie zjadł. Mówił bardzo dobrze po
angielsku i był emerytowanym nauczycielem…
-----------------------------------------------------------------
O
spektaklu nie napiszę zupełnie nic.
Myślę,
że obowiązkiem każdego Polaka jest go zobaczyć.
A
jeśli ma za daleko do teatru Ateneum w Warszawie to powinien sobie
przypomnieć książkę Ryszarda Kapuścińskiego. Albo przeczytać,
jeśli jej nie zna.
Jeśli
chodzi o mnie to po spektaklu przez dwa dni walczyłam z okropną
migreną.
I zupełnie nie wiem dlaczego...
Przeciekawa postać! Smutne, ze jeden tyran potrafi trzasc calym panstwem, a jak historia uczy - nieraz i połową świata. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI jeszcze jest ceniony i odznaczany...
UsuńDziękuję Agnieszko...
... i to wszystko pośród ludzi światłych, mądrych ... po dziś dzień mamy takich "cesarzy" ... także w naszym najbliższym otoczeniu ... nasza Pani Stokrotka, w czasach gdy jeszcze pracowała też takich znała, pisała o tym ...
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzeju.
UsuńNiech się ta władza władzą jak najszybciej udławi.
OdpowiedzUsuńNiech :-))
UsuńPewnie że pójdziemy... Zaraz sprawdzę kiedy grają i czy są
OdpowiedzUsuńbilety. Z Twojego tekstu wynika, że inscenizacja równie dobra jak książka.
Nieustający szacuneczek!
Marek z dziewczynami.
Idźcie jak najszybciej bo jeszcze gotowi zdjąć ją...
Usuń:-)
Takie teksty jak Twój zachęcają mnie do poszerzenia wiedzy, w tym przypadku o dyktatorze. Czesto zaluje, ze mozg czlowieka nie jest w stanie pomiescic tych wszystkich ciekawych informacji o swiecie:) Chociaż... może mozg i mógłby, ale kiedy mu zapodać te wiedze, gdy po 8 godzinach pracy i czasie na sen zostaje tak niewiele godzin:))
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Cię do czytania wszystkiech tekstów na moim blogu.
UsuńCzasami zdarza mi się napisac coś mądrego :-)))
Haile Selassie I? Czy inny jakiś? Bo do tej pory słyszałam o pozytywnych historiach na jego temat.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że zniósł w 1935 roku niewolnictwo... co wcale nie znaczyło że ludzi w Etiopii byli wolni...
UsuńJamajczycy mieli o nim bardzo dobre zdanie. Twierdzili, że jest ich mesjaszem.
UsuńNie tylko Jamajczycy...
UsuńTeż mnie męczy migrena już drugi dzień, a ta historia znajoma bardzo i to wcale nie z Etiopii :-(
OdpowiedzUsuńNo tak .......
Usuń:-)
Zawsze się zastanawiałam, jak to jest możliwe, żeby jeden człowiek mógł sparaliżować cały kraj? Teraz już wiem. To wcale nie takie trudne. Ludzie kochają się oszukiwać. Śpią spokojnie i nie mają migren. Ani dylematów.
OdpowiedzUsuńChyba ludzie są po prostu mało odporni na manipulację...
UsuńSpektakl zapewne warto obejrzeć, ale ja, mimo, że polecasz, na pewno na niego nie pójdę.
OdpowiedzUsuńPo prostu dla spokoju ducha i dobrego zdrowie psychicznego.
Rozumiem.
UsuńAle napiszę tylko, że sztuka jest wspaniale wyreżyserowana i grają bardzo dobrzy aktorzy.
Jak widać epidemia etiopska pomału się rozprzestrzenia poza kontynent afrykański.
OdpowiedzUsuńI jeżeli nie podejmie się jakichś mocnych środków zapobiegawczych to będziemy mieli w Europie kilka etiopskich cesarstw, tylko o różnych nazwach. Tak dla zmylenia
przeciwnika;)
Zazdroszczę Ci, że byłaś na tym spektaklu.
Buziam;)
Aniu - spektakl jest faktycznie bardzo dobry.
UsuńA cesarza grał Marian Opania. I jeszcze takie ciacho jak Marcin Dorociński i inni też wspaniali...
Widać, że historia lubi się powtarzać, nawet daleko od siebie (w sensie w krajach daleko od siebie położonych).
OdpowiedzUsuńW urzędzie pracy nic nie mieli dla mnie ciekawego z ofert.
Pozdrawiam!
Niestety Piotrze.
UsuńDziękuję za wizytę.
Natura wladdzy nie zalezy od polozenia geograficzznego - juz w latach 70 uznawano uniwersalnosc. ksiazki,a jej aktualnosc jest wprost przerazajaca.Jak dobrze miec tyle przybytkow do wyboru Malgosia.
OdpowiedzUsuńCo do książki i autora zgadzam się z Tobą całkowicie Małgosiu.
UsuńSerdeczności.
Tak sobie pomyślałam że w Polsce jest taki mały "Cezarek ala prezes"Może lepiej nie czytać i nie oglądać ,bo można się zarazić poglądami.☺☺☺Pozdrawiam Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDanusiu - czytając "Cesarza" nie sposób zarazić się poglądami.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo wymowne jest także to, że do programu w teatrze dołączono Wam te "100 dolarów".....
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę Stokrotko kiedy i jak się to zakłamanie skończy?
Ela
Elu - to przecież jasne, że chcieli nas przekupić :-)))
UsuńWitaj Jaguniu,
OdpowiedzUsuńKapuściński to wspaniały reportażysta. Nie pamiętam nazwiska tego
autora, który po Jego śmierci chciał Go zdegradować i wypisywał kolumnie
aż wdowa musiała wkroczyć ostro. Polak Polakowi szują, niestety.
Najlepszych trzeba utytłać w błocie aby tylko nie wystawali ponad...
A co do władzy to mam takie cytaty:
George Orwella z jego książki "Rok 1984", a mianowicie: "Władza
polega na poniżaniu i na zadawaniu bólu. Władza oznacza rozrywanie
umysłów na strzępy i składanie ich ponownie wg obranego przez siebie
modelu".
Któryś ze starożytnych : "Żądza władzy jest gwałtowniejsza od innych
namiętności".
Oscar Wilde: "Każda władza degraduje człowieka".
Ci wszyscy tyrani mieli jedno - siłę. Bo w rządzeniu jak okazuje się
najważniejsza jest siła, którą poraża się naród. Stalin, Hitler i inni -
karykatury ludzkie, ale tak jak skorpion wbija swój jad i poraża nim,
tak oni swoją siłą razili jak jadem - wszyscy potulnieli i zgadzali się
na wszystko.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewo - zgadzam się z tymi cytatami...
UsuńA ten autor to Artur Domosławski, który napisał "Kapuściński non-fiction"
Hmm, historia się powtarza. Tym razem nad Wisłą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Może tak źle nie będzie Łucjo...
UsuńMamy swojego cesarza na Żoliborzu. Stąd pewnie ta migrena. Człowiek z odrobina kretyzyzmu nie może nie dostrzec, że ktoś rujnuje nasz kraj.
OdpowiedzUsuńNiestety nadal wiele osób jest "ślepych"...
Usuńwiesz, wiesz skąd ta migrena ...
OdpowiedzUsuńściskam
I prawdę mówiąc Elu nadal mnie nie opuszcza...
UsuńZacznę od tego,że chińscy naukowcy umieścili ludzki gen w mózgach małp,aby uczynić je mądrzejszymi.Przecież one już są mądrzejsze od nas.
OdpowiedzUsuńEtiopia ma bardzo urodzajne ziemie,mogłaby wyżywić całą Afrykę.
Amerykanie zafundowali Haile Selassie jacht za 2 mln$ i tysiące
telewizorów chociaż w kraju nie było prądu.
Etiopski król czczony był przez Boba Marleya,uważał go za drugie przyjście Chrystusa.Na Jamajce rozwinął się kult wokół etiopskiego króla.
Haile Selassie jest wspólnotą,
Potęgą Trójcy(Trójcą,Trójcą jest),
Kieruj swoimi myślami w tym kierunku,
Służ Żyjącemu Bogu i żyj(Żyjącemu Bogu)i żyj.
Powierz swoje problemy Selassiemu
On jest jedynym Królem Królów(Królem Królów,Królem Królów on jest).
Zwycięski Lew Judy,
Wszyscy musimy tryumfalnie śpiewać
Szukam i szukam w Księdze Ludzkości,
W objawieniu zobacz co odkryłem,
Haile Selassie jest wspólnotą,
I świat powinien wiedzieć.
Ten człowiek jest Aniołem,
Naszym Bogiem,Królem Królów.
https://www.youtube.com/watch?v=0LRlmCko58o
Po wywiadzie z Orianą Falecci też miał migrenę:)
www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2/refleksje/ostatni-wladca-absolutny-i-jego-wywiad-dla-oriany-falacci
***
Rewelacyjny wywiad Henryku.
UsuńBardzo dziękuję za komentarz.
:-)
Dlaczego miałaś migrenę po spektaklu?
UsuńWalker Percy napisał kiedyś,że pisarze w społeczeństwie
są jak kanarki w szybie kopalnianym i zaczynają spadać.
Uważał pisarzy za bardziej spostrzegawczych i wrażliwych członków społeczeństwa niż większość,ponieważ kanarki
są bardziej wrażliwe na toksyczne opary niż górnicy.
Miłego przypiątku
https://www.youtube.com/watch?v=qEcSDwGLDC4
Podobno jestem nadwrażliwa - tak przynajmniej twierdzi wiele osób. I ja sama też.
UsuńObejrzałam zdjęcia ze spektaklu na stronie teatru. Scenografia mroczna. Interesuje mnie jaki klucz znalazł reżyser do ubrania świty cesarza we współczesne stroje. A piesek był? ;-)
OdpowiedzUsuńReżyser przeniósł akcję do współczesności. Wprowadził też /jak zauważyłaś / kobiety, co też było dużą innowacją, bo przecież wśród dworaków Cesarza nie było kobiet.
UsuńNo właśnie - niestety pieska całkowicie pominięto.
I o to mam żal do reżysera - na szczęście tylko o to...
Polecam !!!
Pozdrawiam Cię serdecznie Stokrotko. Ostatnio częściej siedzę w domu, niż jeżdżę do Warszawy. Czekam aż się ustabilizuje pogoda, bo od tego zależy także moje samopoczucie.
OdpowiedzUsuńMarysiu - ciągle mam nadzieję że się spotkamy.
Usuń:-)
Historia z nauczycielem z Etiopii ma dziś u nas szczególny wydźwięk...
OdpowiedzUsuńCzyśbyś Ty pierwsza zauważyła ten fragment o nauczycielu etiopskim?
UsuńGratuluję Iwonko.
W latach 80-tych był wielki boom na "Cesarza". Czekałam w kolejce dosyć długo, aż trafi do mnie książka. Szczerze mówiąc, trudno mi sobie wyobrazić spektakl teatralny.
OdpowiedzUsuńNajsmutniejsze jest to, że ciągle jawią się tacy ludzie....
A jednak "Cesarz" został bardzo ciekawie wystawiony.
UsuńSerdeczności Aniu.
Czytałam i zazdroszczę spektaklu.
OdpowiedzUsuńW czasach, gdy PiS mocno już się na stołkach zadomowił, w pewnej szkole nauczycielka języka polskiego na lekcji opowiedziała uczniom o "Cesarzu" i zachęciła do lektury tej znakomitej książki. W niedługim czasie do dyrekcji przyszło pismo z kuratorium jakoby pani profesor przekazywała uczniom treści nieodpowiednie. Dlaczego? Bo do kuratorium "uprzejmie doniesiono", że pani profesor nie podkreśliła na owej lekcji, że Kapuściński komunistą był. Koniec końców sprawę wyjaśniono i pozytywnie dla nauczycielki rozpatrzono, ale co przeszła to tylko ona wie.
Ot, kuriozum.
Jak to się mówi - RĘCE OPADAJĄ...
UsuńAle się złożyło, właśnie słucham sobie w wykonaniu Zapasiewicza, uczta dla uszu :)
OdpowiedzUsuńWyobrazam sobie ... bo do tego jeszcze wspaniały głos Zapasiewicza...
Usuń:-)
Nawiasem mówiąc, pamiętam przyjazd Cesarza do Krakowa:)
OdpowiedzUsuńW którym roku???
UsuńŻeby to były prawdziwe setki Stokrotko 😃😃😃
OdpowiedzUsuńNiestety to były falsyfikaty.
Usuń:-)