/Wczoraj rano znalazłam to gniazdko przed swoim domeczkiem działkowym. Wypadło prawdopodobnie z jakiegoś drzewa. Wzruszające jest - prawda?Położyłam go w krzaku tawuły - może odnajdą go tam te ptaszynki które je uwiły????/
Poniżej przykazania wybitnego filozofa profesora Leszka Kołakowskiego:
Po pierwsze - PRZYJACIELE
A poza tym:
1. Chcieć niezbyt wiele.
2. Wyzwolić się z kultu młodości.
3. Cieszyć się pięknem.
4. Nie dbać o sławę.
5. Wyzbyć się pożądliwości.
6. Nie mieć pretensji do świata
7. Mierzyć siebie swoją własną miarą.
8. Zrozumieć swój świat.
9. Nie pouczać
10. Iść na kompromis ze sobą i światem.
11. Godzić się na miernotę życia.
12. Nie szukać szczęścia
13. Nie wierzyć w sprawiedliwość świata.
14. Z zasady ufać ludziom.
15. Nie skarżyć się na życie.
16. Unikac rygoryzmu i fundamentalizmu.
---------------------------------------------------
Mądry to był profesor - prawda? Ale czy we wszystkim miał rację?
A to gniazdko leżące na trawie to ma czy nie ma związku z przykazaniami Profesora Kołakowskiego? Jakie jest Wasze zdanie?
Oczywiście że ma związek.
OdpowiedzUsuńJakby człowiek nie żył to w każdej chwili może przyjśc jakiś wiatr i zniszczyć wszystko co się zbudowało czy stworzyło.
Według mnie to trzeba żyć dniem /CARPE DIEM/.
Widzę Stokrotko że zaczęłaś już sezon działkowy...
Pozdrawiam najserdeczniej
Ela
Z pewnością masz rację Elu.
UsuńTak, juz coraz częściej jeżdżę na działkę.
:-)
-- starać się zrozumieć swój świat, "reszta to pikuś", jak mawia mój znajomy...
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam
A tu człowiek sam siebie zrozumieć nie może.
UsuńSerdeczności Alinko.
Godzić się na wszystko. Wtedy łatwiej żyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Stokrotko
Marek z dziewczynami
I wtedy jest się całkowicie bezmyślnym...
Usuń:-)
Bardzo mądry człowiek. Może p.11 wart przemyślenia, nie zgadzam się...
OdpowiedzUsuńTy znalazłaś gniazdko, ja widuję jajka, które wypadły z gniazd, każdego szkoda.
To gniazdko to jakby ilustracja do myśli, że nie na wszystko mamy wpływ, niestety.
Filozofowie sobie mówią, a życie się toczy po swojemu Asiu.
Usuń:-)
Ja podobnie jak Jotka, ciezko byloby mi sie z 11 punktem. Pozostale sa w porządku. W niektorych powiem nie bez dumy osiagnelam mistrzostwo :) :) :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - ja też w niektórych punktach osiągnęłam mistrzostwo.
UsuńSerdecznosci ...
Ja bym się tylko nie zgodziła z kompromisem ze światem. Jestem temu przeciwna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
To nie jest Ci łatwo w życiu Aniu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Nie jest, ale nie narzekam. Wybrałam inną, niepopularną i wyboistą drogę. Ale na jej końcu jest nagroda. :)
UsuńTo życzę Ci powodzenia.
Usuń:-)
Według mnie nie godzi się: "godzić się na miernotę życia".
OdpowiedzUsuńGniazdko ma oczywisty związek. Możemy bowiem "ustawiać", budować swoje życie tak czy owak, świadomie bądź mniej, ale czasem nie mamy wpływu na to jak ono się potoczy...
Całusy :-)
Trafiłąś w punkt Dagmaro.
UsuńBardzo Ci dziękuję.
Może on tę miernotę inaczej rozumiał? Ja się na nią nie godzę. Trochę moim zdaniem się gryzie pkt 13 z 14.
OdpowiedzUsuńZ pewnością Pan Profesor nie miał na myśli zwykłej miernoty...
UsuńDziękuję Ci.
Gdybyśmy się nimi kierowali, świat byłby napewno lepszy. I każdy podniósłby owo gniazdko.
OdpowiedzUsuńPewnie tak Marku.
Usuń:-)
Przykazania Leszka Kołakowskiego mogą być atrakcyjne (i pewnie są, dla mnie np.) dla doświadczonego, starego człowieka. Gdyby się nimi kierowali młodzi, świat zacząłby buksować kołami w piachu, aż do wyczerpania paliwa :)
OdpowiedzUsuńA gniazdko spadło, bo ptacy spartaczyli robotę :)
Myślę, że gniazdko spadło, bo był okropnie silny wiatr.
UsuńDziękuję Ci.
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ciebie kontakt z naturą nastraja filozoficznie:)
U mnie wzmaga łaknienie na jeszcze:)
Trzeba pamiętać, że prof. Leszek Kołakowski przy ogromnej wiedzy i erudycji był też ironistą (co, nota bene, uważam za naturalną konsekwencję tychże wiedzy i erudycji:)). Śmiem twierdzić, że jego twórczość dość często nie tylko ignoruje, ale wręcz staje w opozycji do wymienionych wyżej reguł:)
Ale to oczywiście wyłącznie moje zdanie:)
Zabrakło mi w tym spisie jednej zasady, która, uważam, patronowała jego twórczym poszukiwaniom: "Czyń światu tak, jak chcesz, by świat czynił tobie":)
Ale nie zabrakło mi tej zasady w Twojej "gniazdkowej przygodzie":)
Pozdrawiam:)
Wspaniała jesteś Leno!!!
UsuńNo i masz rację - przy kontakcie z naturą jakąs taką filozofką się robię...
:-))
jakoś mi się nie wydaje, by te ptaszynki znalazły gniazdo i położyły z powrotem na miejsce...
OdpowiedzUsuńsroki, a być może wrony pewnie znalazły, porwały jajka, być może ptaszynce się oberwało, a gniazdo spadło w wyniku tego całego rozgardiaszu... na kocią robotę mi to nie wygląda...
związki z wyliczonymi punktami?... niedziela, piąta dochodzi, jeszcze się nie wyśmiałem do końca po "tekście dnia" małego o polskich drogach i tirowcach, a tu myśleć każą, cały luz z lasu przywieziony zaraz mi się rozlezie i zniknie...
okay, niech będzie: 1, 6, 8, 11, 13, 15... ale nie chce mi się już kombinować z ubieraniem w słowa, jak mi się to skojarzyło...
p.jzns :)...
Dzięki serdeczne....
UsuńMnie się wydaje, że po prostu duzy wiatr wyrwał to gniazdko z jakiegoś zakamarka w drzewie.
No ale co miałam zrobić??? Może w tym krzaku tawuły przyda sie innej ptasie parze???
toć nie krytykuję tego, co zrobiłaś... samo gniazdko w całości nikomu się nie przyda, ale materiał jak najbardziej może być użyteczny, recycling taki :)...
UsuńToć zrozumiałam... :-)
Usuńaha, a te punkty, tak w dużym skrócie, to rozpatrywałem tak jakby z punktu widzenia tych ptaszynek...
UsuńRozumiem, chociaż z Ciebie nie ptaszynka tylko ptaszysko :-))
Usuńale takie empatyczne ptaszysko, przynajmniej w stosunku do ptaszynek...
UsuńDobranoc życzę empatycznemu ptaszysku :-))
Usuńoyasumi nasai :)...
Usuń:-))
UsuńI jakiś japonolog mi sie trafił???:-))
Twoje postepowanie z gniazdiem jest zgodne z Twoim rozumieniem swiata,wiec punkt8 ale nadzieje sa mizerne.Trudno uznac swoje zycie za mierne,ale...Same madrosci - znamy je jednak nie ubieramy w slowa.Malgosia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Małgosiu.
Usuń:-)
Ach, część przykazań ma rodowód w naukach starożytnych filozofów, właściwie filozofia to jedyna dziedzina, w której nie ma postępu jaki obowiązuje w naukach ścisłych czy technicznych. To, co było mądrością dawniej, jest nią i dzisiaj.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Notarią. Często też myślę sobie, że psychologia współczesna odkrywa to, co już dawno temu głosili filozofowie.
UsuńWiedziałam Notario.... :-)
UsuńEwo - wcale Ci się nie dziwię, bo Notaria wie co pisze...
Usuńptaki jak ludzie, gdy podwyższa się standard, zmieniają gniazdo:))
OdpowiedzUsuńMoże też mają 5+, jajeczek, oczywiscie
:-))
UsuńCzesiu - w tym gniazdku nie było najmniejszych śladów jajeczek.
Bardzo sensowne te przykazania profesora Kołakowskiego. Gdyby człowiek się do nich stosował, to o ile świat byłby lepszy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak Karolinko.
Usuń:-)
hej. Mnie zainteresował punkt 7 i 8 zgadzam się z nim i to powinno być ważne dla człowieka. Co do ptaszków i gniazda to dla mnie zawsze trudne gdy coś jest niesprawiedliwe A faktem jest że świat jest niesprawiedliwy i po coś to jest...
OdpowiedzUsuńMożliwe że jest tak jak piszesz. Mnie jednak trudno jest zrozumieć dlaczego nie ma sprawiedliwości na świecie...
UsuńPozdrawiam
Nie mogę wyzwolić się z kultu młodości.Weekend spędziłem w moim byłym gniazdku,na"Patelni S"-i zmarzłem.Siostra uwiła swoje gniazdko za tą kwitnącą forsycją.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=h5W9_0dg0fo
Mam wolierę z zeberkami,robią sobie na złość niszcząc gniazda
-podkradają sobie włókno kokosowe.Dochowałem się już wielu młodych.Kiedy wystawiłem klatkę na taras,zaatakował ją dwukrotnie krogulec...na moich oczach.Jak ludzie.
Miłego poniedziałku!
***
Henryku - Twój komentarz jak zwykle nadzywczaj ciekawy.
UsuńSerdeczne dzięki.
Wspomniane sentencje odnoszą się i do gniazdeczka. Słaby, wątły, odpada z gry.
OdpowiedzUsuńZ większością zgadzam się, poza 14. Otóż nauczona doświadczeniem "z zasady NIE ufam ludziom". Buziaki zostawiam :)
Anusiu - ja też nie ufam ludziom.
UsuńCzęsto nawet najbliższym nie można ufać.
Serdeczności.
:-)
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLubię czytać Kołakowskiego. Lubię książki z pogranicza psychologii i filozofii.
Przykazania mistrza są super i ułatwiają życie.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michale - serdecznie dziękuję za wizytę.
Usuń:-)
zużyty dom został porzucony. może dzięki Tobie posłuży komuś innemu.
OdpowiedzUsuńzestaw "dobrych rad" każdy sobie sam musi chyba poukładać - taki prywatny dekalog pomaga w sortowaniu problemów i nie przejmowaniu się sprawami nieistotnymi.
Tylko to nie był zuzyty dom. To było ledwo uwite gniazko do którego samiczka nie zdążyła nawet jajeczk znieść...bo prawdopodobnie wiatr je zwiał
UsuńNa 11, 12, 13 - nie ma mojej zgody! I tyle!
OdpowiedzUsuńMacham!
I słuszne! :-)
UsuńDzięki za ciekawą dyskusję.
OdpowiedzUsuńNajuprzejmiej proszę JanToni.
Usuń:-)
Bardzo mądre i właściwie stosuję sie do tych zasad, chociaż niestety niekiedy narzekam,a przecież wiem, że sama sobie szkodzę, bo optymiści są zdrowsi. I co prawda nie szukam szczęścia, ale zawsze mam na nie nadzieję. I życia nie uważam za mierne, więc z czym sie tu godzić. No i jeszcze nie mam złudzeń , co do sprawiedliwości. Nie ma czegoś takiego, nawet gdybyśmy nie wiem jak w to wierzyli. Natomiast stale i niezmiennie daję ludziom kredyt zaufania, ale nie jestem naiwna i chyba mam intuicję, bo baardzo rzadko sie zawodzę (no, jednak zdarza się i wtedy bardzo sie dziwię, jak? dlaczego?, ale naprawdę sporadycznie). Ciekawe przemyślenia mądrego człowieka.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Haniu.
UsuńZ natury jestem osobą przekorną więc ciężko mi się dostosować do tych zasad. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRozumiem Kasiu.
UsuńPrzeczytałam wszystkie komentarze i wiele osób nie zgadza się na punkt 11. Tymczasem Leszek Kołakowski był wielkim filozofem, dla mnie autorytetem. Czytałam wszystko co wpadło mi w ręce. Znał Biblię tak dobrze jak niejeden biblista. Czy w punkcie 11 nie ma nawiązania do Księgi Koheleta- Marność nad marnościami- wszystko jest marnością.(Koh 1;2) A zatem i to puste gniazdko- idąc tym tropem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Masz rację Leszek Kołakowski był wspaniałym filozofem i z pewnością wiedział co pisze.
UsuńBardzo Ci dziękuję za ten komentarz,
Serdeczności.
Na pewno twoje postępowanie i opieka nad gniazdkiem miały wiele wspólnego z przykazaniami profesora :)
OdpowiedzUsuńAle ja się nawet nie zastanawiałam co robię. Tak jakoś odruchowo to gniazko podniosłam i potem schowałam w krzaku tawuły.
Usuń