1. Uszy powiększają się z wiekiem. Przyczyną jest utrata kolagenu, który spaja chrząstkę małżowiny.
2. Jeśli płatek ucha przecina bruzda to masz podwyższone ryzyko rozwoju choroby wieńcowej.
3. Kwasy omega-3 pozwalają zachować słuch w dobrej formie do późnej starości.
4. Ostatnim najdłużej działającym zmysłem ludzkim podczas agonii jest słuch.
5. Uważa się, że najgłośniejszym źródłem dżwięku w znanej nam historii jest wybuch wulkanu Krakatau w 1883 roku. Huk słyszano w promieniu ponad 3000 km.
6. W ludzkim uchu znajduje się dziewięć mięśni. Kot natomiast ma ich aż 32, dlatego może obracać uchem o 180 stopni.
7. Smog dżwiękowy, czyli niepożądany hałas cywilizacyjny /także głośna muzyka/ wywołuje choroby - np. nadciśnienie, nadpobudliwość, problemy kardiologiczne.
8. Blade uszy to oznaka awitaminozy i niedoboru wapnia. Czerwone uszy mogą natomiast świadczyć o problemach z nerkami.
9. Woskowina jest niezbędna, by utrzymać kanały uszne w odpowiedniej wilgotności. Lekarze znają jednak przypadki kilkucentymetrowych stwardniałych czopów woskowinowych, które zalegały w uszach pacjentów miesiącami, a nawet latami.
10. Basowe dżwięki mogą wywoływać instynktowny strach, kojarzący się z kataklizmem. Wiedzą o tym twórcy horrorów.
-------------------------------------------------------------------------------------
I jeszcze coś z własnych obserwacji:
Słuch człowieka może się nagle pogorszyć na skutek przeżyć, stresu czy strachu...
U Ciebie nic nie jest przypadkowe. Wszystko jest przemyślane.
OdpowiedzUsuńNiektórzy / i to nie tylko hierarchowie kościelni/ nagle ogłuchli i są jak ten pień...
Koleżanka Beatki w pracy na przykład nie wie zupełnie o co chodzi i nie będzie oglądać byle czego zupełnie jak Flaszka
:-))
Ale nie do śmiechu mi.
Marek z dziewczynami
Ale się rozpędziłeś !!!!
UsuńA Flaszka to Głódź???
Flaszki już nie chcą w Gdańsku na Akademii Sztuk Pięknych. A ja też mam takie koleżanki które "byle czego nie oglądają".
UsuńPozdrawiam pięknie Stokrotko.
Ela
Ja też takie mam Elu.
UsuńPowiem Ci więcej - one się na mnie pogniewaly parę dni temu ...
To cieszę się, że Stokrotka z Elą ustaliły kto to ten Flaszka :-)))
UsuńMarek z dziewczynami
Ja naprawdę nie wiedziałam że Głódź ma taką ksywkę :-))
UsuńHej. Kwasy omega-3 są dobre na wszystko , dzieci lepiej sypiają, każdy powinien przyjmować ze sprawdzonego źródła i dobrym składem. miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńA babcie po kwasach omega 3 też lepiej sypiają???
Usuń:-)
Stokrotko po kwasach omega 3 dzieją się cuda ;)) dzień dobry.
UsuńTo może będe też młodsza???
Usuń:-))
To ile Ty chcesz mieć lat? 5 ??? ;)
UsuńMój młodszy wnuk ma 10 lat, to ja mogłabym mieć 50.
Usuń:-))
Zaskoczyły mnie mięśnie w ludzkich uszach, jakoś nie myślałam, że je tam mamy ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o słuch to kiedyś zapamiętywałam głosy ludzi z którymi miałam kontakt, po latach mogłam nie pamiętać twarzy a głos pamiętałam. Teraz pamiętam głosy te zapamiętane dawniej, ale już mam większy problem z przyswajaniem sobie nowych. I to nie chodzi o rozpoznawanie głosów znajomych w telefonie. Ja te głosy mam w pamięci i kiedy kogoś sobie przypominam to słyszę jego głos.
Z głosami związane były także moje koszmary. Przed zachorowaniem na nowotwór, latami powtarzał mi się senny koszmar, słyszałam głos dobywający się z radia, który spadał na mnie wielkim ciężarem. W końcu zaczęłam sobie z tym radzić w ten sposób, że jak zaczynałam słyszeć "ten głos" to za wszelką cenę starałam się obudzić i po jakimś czasie koszmary przestały do mnie powracać. Tak sobie myślę, że to miało może jakiś związek z moją chorobą, albo moja choroba z tym głosem.
Ty zapamiętujesz głosy a ja obrazy.
UsuńBardzo Ci dziękuję Mario za komentarz.
Komu się chciało badać związek bruzdy na uchu z chorobą wieńcową?
OdpowiedzUsuńCzerwone uszy świadczą o wstydzie. Trafiają się u kłamczucha (albo zwykłego drania), który wie, że robi źle.
A Krakatau znowu straszy.
Ewo - może ktoś na temat tej bruzdy na uchu i jej związku z... jakiś doktoracik kiedyś popełnił:-))
UsuńKochana!
OdpowiedzUsuńNie ma nic gorszego, jak głuchota.
Mój Tato nie słyszy od kilku lat i bardzo się, z tym męczy.
Aparatu słuchowego nie chce nosić, mówi, że niewygodny.
Jest mi go bardzo żal, np. kiedy są goście i rozmawiamy, śmiejemy się. Tato na początku myślał, że z niego.
Teraz dużo się dzieje w naszym życiu: Córka zbudowała dom, urządza go, Synowie pracują, są szczęśliwi.
Tak bardzo by chcieli o tym opowiedzieć Dziadziowi.
Tata też chciałby wiedzieć i cieszyć się z nimi.
A tak tylko robi wielkie oczy, jest obojętny.
Jest to smutny widok.
Wielu ludzi nie szanuje swojego słuchu za młodu i później w różnego rodzaju pracach. Tak było z moim Tatą, pracował w hałasie, bez stoperów, słuchawek.
Bardzo potrzebny i ważny temat poruszyłaś.
Pozdrawiam mile:)
Morgano - ślepota to też straszliwa rzecz.
UsuńDziękuję serdecznie.
Odniosłam się do słuchu Stokrotko, bo o tym był ten post!
UsuńOczywiście że tak.
UsuńChorowałam w dzieciństwie na szkarlatynę ( nie było wtedy antybiotyków)i od tamtej chwili systematycznie pogarszał mi się słuch w lewym uchu. Długo byłam pacjentką Instytutu Patologii i Fizjologii Słuchu, głównie po to by się dowiedzieć, że jest to proces nieuleczalny, nieodwracalny i aparat słuchowy też tu nic nie pomoże, bo jest uszkodzony nerw.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Niestety mieli rację, mam "nieczynne" lewe ucho od wielu już lat.
Znalazłam jednak zaletę tego stanu- gdy śpię na prawym boku żaden hałas mnie nie budzi;).
Aniu - a ja całe dzieciństwo chorowałam na zapalenie ucha wewnętrznego.
UsuńSerdeczności
Zdaje się, że mój kolega posiadał więcej mięśni w uszach. Potrafił nimi ruszać tak, że aż dziewczyny za nim szalały. Strasznie mu zazdrościłem...
OdpowiedzUsuńWyobraż sobie Bojo, że mój mąż też to potrafi - ale tylko jednym uchem.
Usuń:-)
Bas to jest moja ulubiona tonacja.
OdpowiedzUsuńNo proszę ... kto by to pomyślał??
UsuńZe słuchem jest tak, ze to, ze gorzej sie słyszy można stwierdzić dopiero porównując słyszenie z innymi. Skąd człowiek (np.dziecko) ma wiedzieć, że inni słyszą lepiej od niego? Podobno miałam uszkodzenie słuchu od dziecka (w pewnym zakresie słyszalności). Dopiero, jak przestałam słyszeć kukania kukułki (a mąż słyszał), to zaczęłam się interesować swoim słyszeniem. I ludzie niedosłyszący wcale nie są "biedni". To bardzo wygodne - nie słyszeć. Wiem coś o tym. A o tym, że uszy na starość się powiększają słyszałam, że to dlatego, że chrząstka rośnie przez całe życie (dlatego i nosy niektórych ludzi się na starość powiększają). Uściski dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńMasz rację Haniu - czasami wygodniej czegoś nie słyszeć ...
UsuńSerdeczności.
Witaj Stokrotko.
OdpowiedzUsuńLubię takie dziwolągi natury. Widzę w nich piękno, a nie Jezusa, czy Matkę Boską.
A tak na marginesie, mam lekki niedosłuch, cukrzycę starczą, czyli zgodnie z wiekiem
Rozumiem skąd się wzięły słowa piosenki - a uszy miał duże i muskularne.
Pozdrawiam i zapraszam.
Michał
Dla mnie Michale ten pień też jest cuden natury.
UsuńPozdrawiam, wpadnę oczywiście.
Moja mama potrafi ruszać uszami. Musi mieć w nich więcej niż tylko 9 mięśni:-) Niestety ani ja ani siostra nie odziedziczyłyśmy tej zdolności. Za to umiemy zwijać język w tutkę, a mama nie;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To jednak jakieś nadzwyczajne umiejetności macie!!! :-))
Usuń:-)
Nie mogę sobie wyobrazić tylu mięśni w uszach. Co do wielkości - moje małe przez lata uszy rzeczywiście powiększyły się, co stwierdzam po dokładnym obejrzeniu ich. Trudno, starość.
OdpowiedzUsuńBuziaki zostawiam Jagódko :)
Anusiu - I tak masz najpiękniejsze uszka na świecie - tak Ci z pewnością mówi Druga Połowa :-))
UsuńNie wiedziałem, że posiadam tak interesujące organa:)) PS. Czy pomnikiem jest ten pieniek?
OdpowiedzUsuńTo nie jest pieniek tylko pień bardzo starego drzewa, które niedawno jeszcze było w pełnej krasie :-))
UsuńZwiązek zdjęcia ze słuchem widzę - jeśli został sam pień, to szumu drzewa nie słychać...
OdpowiedzUsuńOt spryciula - i wymysliła!!! :-))
UsuńJaka ulga po przecztaniu/tylko czytam/tekstow o zwyrodnialych potrzebach i znieczulicy/szefowie/ innych.Z aparatami sluchowymi to nie taka prosta sprawa - wiem cos o tym.Ale przyznaje racje Anabell, czasem mozna to praktycznie wykorzystac.Pozdrawiamm Malgosia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu.
UsuńCzasami staram się coś lżejszego napisać...
:-)
Ciekawostki :) o wielu nie wiedziałam. Muszę przyjrzeć się swoim uszom.
OdpowiedzUsuńNajlepiej się im przyjrzeć ze wszystkich stron :-))
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDodałabym jeszcze, że nos i uszy to dwa organy pozbawione naturalnej ochrony przed zewnętrznym światem - nie da się ich po prostu zamknąć jak oczu czy ust:)
Pozdrawiam:)
I to jest Leno BARDZO SŁUSZNA PRAWDA:-))
UsuńCiekawe, ile mięśni ma nos?
UsuńTaki kulfoniasty to pewnie bardzo dużo:-))
Usuń-nadstawić uszu
OdpowiedzUsuń-być uchem tzn. podsłuchiwać, a potem donosić
-ośle uszy króla Midasa - najpierw chciwego na bogactwo Midasa Dionizos
ukarał tym, ze spełnił jego życzenie aby wszystko zamieniało mu się w
złoto! I tak się stało, tylko, że w złoto zaczęło się także zamieniać
jedzenie i Midas zacząć umierać z głodu i błagać Dionizosa aby odwrócił
to życzenie. Dionizos ulitował się, ale chciwy Midas za jakiś czas znowu
zaczął myśleć tylko o powiększaniu swojego bogactwa. Tak tym zajęty nie
usłyszał pięknej melodii granej na harfie przez boga muzyki Apollina. A
Apollin grał i grał licząc, że ten w końcu usłyszy. Ale do Midasa nic
nie docierało i oto w pewnym momencie zaczęły mu rosnąć za karę ośle
uszy...
- sympatyczna fraszka Jana Sztaudyngera:
Gdy czas srebrem ci włosy przyprószy
Trzymaj przynajmniej do góry uszy...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Bardzo ciekawy komentarz Ewuniu.
UsuńA te ośle uszy króla Midasa to juz rewelacja!!!
Zapomniałam, że jeszcze jest coś takiego gdy ktoś niedosłyszy, a
Usuńmianowicie, mówi się, że "słoń mu na ucho nadepnął". Ale to za późno
sobie przypomniałam.
Trzymaj się!
Ewa
Ewuniu "słoń mu na ucho nadepnął" to się mówi jak ktoś śpiewa i okropnie fałszuje...
Usuń:-)
Mój znajomy-milicjant,był"gumowym uchem".Nigdy nie chodził do kościoła.Nagle zaczął chodzić z żoną.Nawrócił się?Pod płaszczem miał ukryty magnetofon,nagrywał kazania księdza podczas mszy.
UsuńJa słyszę,jak mi skrzypią stawy.Czyli nie jest źle:)
https://www.youtube.com/watch?v=VNBVywLvu7k
***
No proszę - to i jest coś takiego jak gumowe ucho :-)
Usuńedusens.blogspot.com/2014/06/sowa-i-przyjaciele.html
OdpowiedzUsuń***
Dziękuję - bardzo ciekawy blog.
UsuńA ja zawsze myślałam, że czerwone uszy - to znak, że ktoś o mnie mówi :)
OdpowiedzUsuńJak widać nie zawsze Gabrysiu.
Usuń:-)
A podobno, jeżeli przyłożyć ucho do drzewa, to można czasami usłyszeć, jak szumią w nich soki.
OdpowiedzUsuńWulkan Krakatau zapamiętam chyba do końca życia - miałam o jego wybuchu na maturze próbnej z geografii. Pozdrawiam serdecznie
To pewnie i Ty Karolinko lubisz przytulać się do drzew i słuchać tych ich soków i tego co mówią...
UsuńBardzo Ci dziękuję.
Witaj Stokrotko 😃 dzięki że zajrzałaś do mnie. Ja też ostatnio nie zaglądałam bo pracuje nad powieścią 😃😃😃. Bardzo ciekawy post o słuchu. Wielu rzeczy nie wiedziałam. Ja na lewe ucho słabo słyszę bo nieraz jak ktoś do mnie mówi to umykają mi niektóre wyrazy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasiu - bardzo Ci dziękuję i życzę powodzenia w tworzeniu.
UsuńSerdeczności.
Drzewo złamane, bo można się rzeczywiście załamać rym co się dzieje w kraju
OdpowiedzUsuńTo prawda Marku.
UsuńAle miałam też na myśli głuchotę pnia. Inaczej mówiąc "głuchotę" wielu ludzi na pewne sprawy.
Dziękuję Ci.
Czasami dobrze jest udawać, że się nie słyszy! Chociaż? Niekiedy można się "zaplątać" tak, jak robią to co niektórzy, o czym ostatnio głośno bardzo!!!
OdpowiedzUsuńZ własnym słuchem nie mam problemów. Swego czasu raz na 2,3 lata chodziłam przeplukiwać uszy. Do czasu aż nie pojawiły się zatyczki silikonowe. Bo zatykałam uszy watą aby nie słyszeć w nocy chrapania Ślubnego!
Pocieszę Cię, że mój Osobisty Małżonek też chrapie jak ... niedżwiedż.
Usuń:-))
Bardzo ciekawe informacje, podane w sposób przystępny i prosty dla każdego. Ja zaczynam mieć problem z prawym uchem, pewnie te wiadomości mi się przydadzą. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Krystyno za komentarz.
UsuńPozdrawiam
Szumy uszne, czasem bardziej, czasem mniej uciązliwe mam od lat, prawdopodobnie jako skutek pracy w hałasie, czyli szkole;)
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczaiłam się.
Pamiętam hałas w szkole Ewo!!!chociaż nie byłam nauczycielką...
UsuńSerdeczności
Pani Stokrotko ja dopiero wczoraj razem z rodzicami obejrzałam ten film panów Sekielskich.
OdpowiedzUsuńPopłakałam sobie bo to jest przecież okrutne wszystko.
Pozdrawiam Panią serdecznie.
Kasia
To jest okrutne Kasiu. Okrutne jest także to że do dziś wiele osób w to nie wierzy... to znaczy nie chce wierzyć.
UsuńPozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoich rodziców.
Taaa...być głuchym i ślepym, jakie to wygodne... to tak w kwestii dziania się tu i teraz, ale też i w przeszłości. Z drugiej strony, to męczą mnie własne szumy w uszach, skutki uboczne leczenia...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Kochanie - nieustająco życzę Ci zdrowia.
Usuń:-)
Niskie tony, w granicach 4-12 Hz faktycznie mają silny wpływ na zachowanie człowieka, mogą wyleczyc różne dolegliwości, ali zabić. Dlatego badania przejęło wojsko.
OdpowiedzUsuńNo proszę ... ile to ciekawych rzeczy można się od innych blogerow dowiedziec....:-)
UsuńUszy są bardzo ważne dla naszego funkcjonowania. Przekonałam się o tym kiedy przez wypadek w pracy lekko ogłuchłam na jedno ucho. Wszystko całe szczęście zakończyło się pozytywnie, bo we wrocławskiej klinice http://medicusexpert.pl/ założyli mi implant słuchowy i po zaledwie roku życia z lekką głuchotą mogłam normalnie słyszeć co ludzie do mnie mówią
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie na moim blogu i dziękuję za komentarz.
UsuńSłuch to jeden z tych zmysłów, bez którego większość z nas nie wyobraża sobie normalnego funkcjonowania. Problemy ze słuchem mogą pojawić się w każdym wieku i wbrew pozorom kłopoty te nie omijają także osób młodych. Jeśli zaczynamy gorzej słyszeć, trudno nam jest zrozumieć mowę innych osób, mamy problemy z pamięcią lub słyszmy dźwięki, które nigdy wcześniej nam nie dokuczały warto udać się na badanie słuchu, aby wykluczyć lub potwierdzić postępujący ubytek słuchu.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie na moim blogu.
UsuńDziękuję za wartościowy komentarz.
Pozdrawiam
Fajny wpis. Ja w zeszłym roku miałem założony implant słuchowy we wrocławskiej klinice http://medicusexpert.pl/. Pierwszy spacer do lasu po założeniu implantu był niesamowitym przeżyciem.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wizytę i komentarz :-)
UsuńCo do aparatów słuchowych, to mam tutaj dość spore doświadczenie - stety albo niestety. I gdyby ktoś był ciekaw, to zdecydowanie mogę polecić ofertę https://www.geers.pl/ Pozdrawiam i życzę zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
Usuń