Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.
Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.
Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.
----------------------------------------------------------------------
23. Polska Joanna d'Arc czyli EMILIA PLATER /1806-1831/
/autor portretu nieznany/
Polska hrabianka, córka hrabiego Franciszka Ksawerego Platera i Anny von der Mohl.
Najsłynniejsza kobieca postać narodowych zrywów powstańczych od wieków pozostaje symbolem patriotyzmu i walki o niepodległość Polski. Historia bohaterki powstania listopadowego została wielokrotnie uwieczniona w sztuce i literaturze, rozsławił ją m.inn. Adam Mickiewicz w wierszu "Śmierć pułkownika".
Nieco mitologizowana bohaterka powstania listopadowego urodziła się w Wilnie ale dzieciństwo spędziła razem z matką w romantycznym pałacu koło Dyneburga w Inflantach. Po pałacu zniszczonym w czasie I wojny zostały ruiny.
Wczesną wiosną 1831 roku, gdy informacja o wybuchu powstania dotarła na Inflanty, Emilia Plater natychmiast włączyła się w czynna agitację. Jeżdżąc konno po dworach tutejszej szlachty, wzywała zaprzyjaźnionych ziemian do powstania. Snując fantastyczne plany opanowania twierdzy w Dyneburgu aby przejąć broń stacjonującego tam garnizonu zgromadziła w rezultacie grupę kilkuset ochotników /strzelców, kosynierów i kawalerzystów/z którymi przyłączyła się do większego oddziału dowodzonego przez stryjecznego brata Cezarego Platera.
Latem 1831 r. oddział Emilii Plater brał udział w walkach w okolicach Kowna, Bejsagoły i pod Szawlami. Potyczka pod tą ostatnią miejscowością stała się tematem obrazu Wojciecha Kossaka.
Na obrazie malarz przedstawił Emilię Plater walczącą z trzema rosyjskimi żołnierzami. Czwarty pokonany leży pod końskimi kopytami.
Historycy twierdzą jednak, że Emilia nie brała bezpośredniego udziału w walkach. Będąc jednak znakomitym trybunem ludowym, jej rolą była agitacja wśród ludności, zagrzewanie do walki i podnoszenie morale oddziałów. Nie była też pułkownikiem tylko kapitanem. Była natomiast piękną, młodą kobietą.
Stała się ikoną powstania listopadowego.
W lipcu 1831 po przegranych walkach na Żmudzi i naradzie wojennej polskie siły powstańcze zostały rozdzielone. Emilia Plater trafiła pod dowództwo generała Chłapowskiego. Jednakże nikłe szanse na zwycięstwo skłoniły generała do złożenia broni.
Emilia Plater wymówiła wówczas posłuszeństwo i postanowiła samodzielnie przebić się w kierunku Warszawy. Niestety ciężka wędrówka przerosła jej siły i na skutek przemęczenia i rozpaczy po informacji, że Warszawa skapitulowała - Emilia Plater zmarła w wieku 25 lat 23 grudnia 1831 roku w dworze w Justianowie w powiecie sejneńskim.
Dwór ten spłonął w czasie II wojny światowej. Pozostał tylko rozległy park a w nim wzruszający pomnik Emilii Plater.
Piękny wpis Stokrotko. Przybliżyłaś nam świetnie tę postać. Ja z kolei niegdyś pisałem o Condoleezza Rice. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję Jardianie :-)
UsuńRzeczywiście wzruszający ten pomnik Emilii Plater. Pomyślałam sobie, że twórca uwiecznił bohaterkę jak modli się o Niepodległą Polskę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo bardzo Stokrotko.
Ela
Bardzo możliwe Elu, że taki był zamysł twórcy pomnika.
UsuńPozdrawiam również.
Piękna postać, smutny koniec...
OdpowiedzUsuńJest u nas ulica jej imienia.
Asiu - prawie każde powstanie w Polsce smutno się kończyło...
UsuńAle nie tak tragicznie dla każdego uczestnika...
UsuńTo prawda.
UsuńStokrotka
Ponad 20 lat temu pracowalam w biurze przy ul Emilii Plater (naprzeciwko Mariotta) i nawet nie wiedzialam kto to byla Emilia Plater- dzieki Tobie teraz wiem . Aga T
OdpowiedzUsuńTo cieszę się że Cię "uświadomiłam"...:-))
UsuńPozdrawiam
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wzruszający jest ten pomnik.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję alEllu :-)
UsuńPostać piękna. Tyle w niej było entuzjazmu, miłości do kraju, chęci działania i wiary w to co można zrobić. Brakuje obecnie takich ludzi.
OdpowiedzUsuńTacy byli romantycy Krystyno...
UsuńCudowna bohaterka, wspaniała Kobieta!
OdpowiedzUsuńPiękny wpis, szkoda, że tak mądra i piekna kobieta, żyła tak krótko :(
Pewnie że szkoda Polu...
UsuńPrzepraszam, ale to tylko przereklamowana modo romantico "dziewica [no mniejsza z tym] bohater".
OdpowiedzUsuńNie gniewam się....
UsuńNapisałam przecież że "nieco mitologizowana bohaterka"
Faktycznie ładna była :-)
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Taka piękna ikona powstania listopadowego :-)
UsuńPotrzeba nam tych Emilii Plter dzisiaj jak nigdy...i to przydałoby się kilka
OdpowiedzUsuńI pewnie też skończyłoby się tak jak zawsze...
UsuńZgoda, taka postawa ciagle jest pozadana, ale w imieniu nie przegranych a wygranych spraw. Malgosia.
OdpowiedzUsuńA my niestety prawie wszystkie powstania przegrywaliśmy....
UsuńDziękuję Małgosiu :-)
Mało wiedziałam na jej temat, prawie nic w zasadzie, dzieki za przybliżenie tej postaci.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :-)).
Usuńmłodzi zawsze potrafią walczyć o marzenia. Ile lat i istnień przeszło, nim stała się niepodległość...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Toba Czesiu....
UsuńMają swoją Joannę d’Arc Frncuzi, mamy my swoja panią Emilię, która intelektualnie przewyższała niejednego mężczyznę tamtych czasów, boć przecież nie tylko z zamiłowania do wojennych potyczek pani Plater jest znana.
OdpowiedzUsuńPisała także poezje, pięknie rysowała i śpiewała. Miała wiele zainteresowań.
UsuńDziękuję Kawiarenko:-)
Piękna kobieta, tylko szkoda, że ty tak smutno skończyła.Dzis brakuje takich postaci można powiedzieć charyzmatycznych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda - brakuje ich...
UsuńPozdrawiam Cię.
Polska Joanna d'Arc już ją lubię... :)
OdpowiedzUsuńJa też Puchu - ja też :-)
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDo Twojej ciekawej notki dopiszę tylko, że imię bohaterki pochodzi od łacińskiego "aemulus" - zawodnik, konkurent, działacz, gorliwiec:)
A nazwisko - od niemieckiego "plattieren", czyli - wygładzać.
Nie, żebym była wielką zwolenniczką symboliki nazw własnych, ale w tym wypadku, po lekkim przymrużeniu oka, nawet pasuje;)
Pozdrawiam:)
Leno - bez przymrużenia oka też pasuje :-))
UsuńDziękuję serdecznie!
Czyli powiedzenie "Siła Kobiet" nie tylko współcześnie ma swoją wymowę!
OdpowiedzUsuńNie zawsze walka kończy się zwycięstwem, ale ważne, że ją podejmujemy!
Pełna zgoda Fuscilko z obydwiema Twoimi opiniami:-))
UsuńMoje liceum ogolnokszt. w Zalesiu Dolnym miało za patronkę Emilię Plater, dzięki temu jej postac jest mi bardzo bliska. Z powyższego portretu (w klasie maturalnej) zrobilam na całym bristolu kopię ołówkiem, aby wisiał w szkole. Podczas wielu zawirowan (zmian charakteru szkoły...) zaginął. Tyle wspomnień...och!
OdpowiedzUsuńNo proszę Joasiu - a ja naprawdę nie wiedziałam że Ci wspomnienia uruchomię i aktywuję :-))
UsuńSerdeczności najserdeczniejsze!!!
W naszych powstaniach więcej było wspaniałych kobiet, szkoda że tak mało się o nich mówiło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację Iwonko.
UsuńA nawet jak się o nich mówiło to z lekceważeniem.
Serdeczności :-)
Ela Karczewska.
UsuńPiękna postać. Wielka patriotka. Osobowość pełna charyzmy.
Nie nacieszyla się życiem.
Zmarła tak młodo.W tamtych czasach były inne priorytety. A ten portret
Kossaka przedstawia piękną dziewczynę.
Dzięki Stokrotko za ten interesujący wpis. 😊❤️
Pięknie skomentowałaś Elu.
UsuńBardzo Ci dziękuję :-)
Ela Karczewska.
OdpowiedzUsuńP. S.
Ten cykl Poczet słynnych kobiet jest bardzo ciekawy i wielce go lubię. ❤️
Dziękuję Elu - będzie jeszcze kilka słynnych postaci :-)
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńto może coś teraz z rodzimego podwórka tzn. z Warszawy. Otóż Emilia Plater została patronką XIII Państwowego Gimnazjum i Liceum Żeńskiego, które pierwotnie mieściło się przy ul. Mazowieckiej 12 w Warszawie, potem zaś w Zalesiu Dolnym koło Warszawy / ostatni uczniowie ukończyli je w 1967 roku/.Natomiast Koło Wychowanek XIII Państwowego Gimnazjum i Liceum Żeńskiego im. Emilii Plater powołane zostało w 1972 roku i wywodzi się z dawnego Koła Szkolnego. Jest Kołem niezwykle zasłużonym w działalności Towarzystwa Przyjaciół Warszawy Oddział Stare Miasto gdzie mieści się do tej pory choć czas powoduje, że powoli wygasa jego działalność jak i innych - odchodzą na wieczną wartę dawni wychowankowie...Gdyby ktoś chciał więcej wiadomości to podaję link - www.platerówka.com
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
Ewuniu - bardzo serdecznie dziękuję Ci za te wszystkie informacje.
UsuńJesteś WIELKA!!!
Sama się wzruszyłam pomnikiem, jej historią! Jakby nie mówił - patriotka naszych burzliwych czasów. Piękna dziewczyna spogląda na nas z obrazu...
OdpowiedzUsuńMasz rację Urszulko :-)
UsuńMłodziutka była. W Szczecinie jest ulica Emilii Plater, jakoś nigdy jednak tam nie byłam i nie zagłębiłam się w historię tej kobiety, dlatego też dziękuję Ci za uzyskaną z Twojego wpisu wiedzę. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę.
UsuńStokrotka
Siostra uczyła się wiersza na pamięć, a ja podsłuchiwałam i też się nauczyłam.
OdpowiedzUsuńChodziło o " Śmierć pułkownika" A potem chodziłam dumna jak paw, bo mnie chwalili 🙂, że taka mała A mądra😁😃 anka
Anko - bo Ty byłaś i Mała i Mądra!!!!
Usuń:-))
😁😁😁
Usuń:-)
Usuń