1. Kopenhaga
Stolica Danii leży na wyspach Zelandia i Amager, a krajem zarządza się z wyspy Slotsholmen w centrum Kopenhagi. W pałacu Christiansborg od 1928 roku mieści się siedziba Parlamentu i Sądu Najwyższego. W budynkach otaczających pałac znajdują się biura Rządu, a na wyspę można się dostać dzięki mostom, przerzuconym przez kanały.
Duńczycy uważają, że Kopenhaga jest stolicą kawiarni, jednak ich główną atrakcją nie jest kawa ale piwo, szczególnie Carlsberg i Tuborg.
Kopenhaga zawsze była ośrodkiem morskim i handlowym. Najbardziej znana mieszkanka Kopenhagi czyli Mała Syrenka siedząca na kamieniu na nabrzeżu nie spuszcza oka z zawijających tu statków.
2. Wikingowie
Dzisiejsze wyobrażenia o Wikingach mają charakter przede wszystkim mitologiczny. Po pierwsze nie ma żadnego dowodu na to, że ozdabiali swoje hełmy rogami, a po drugie pochodzili nie tylko z Danii ale także z Norwegii i Szwecji. Jednak to w Danii kult Wikingów jest największy.
Zanim w X wieku Harald "Siny Ząb" jako pierwszy król duński przyjął chrześcijaństwo, Wikingowie byli rzeczywiście postrachem i obiektem nienawiści całej Europy, jakby ich głównym grzechem było pogaństwo.
3. Hans Christian Andersen
Baśnie o brzydkim kaczątku, księżniczce na ziarnku grochu czy małej syrence znają dzieci na całym świecie. Baśnie i bajki Andersena przetłumaczono na ponad 100 języków. Ich autor urodził się w biednej rodzinie w Odense w 1805 roku. Gdy miał 14 lat udał się do Kopenhagi marząc o karierze aktora lub baletmistrza. Pierwszy manuskrypt, który miał mu przynieść sławę - "Bajki dla dzieci", został wydany w Kopenhadze, gdy autor miał 30 lat. Andersen napisał 80 zbiorów bajek, ostatni z nich na 3 lata przed śmiercią w 1875 roku.
4. Klocki LEGO
Niewiele jest chyba ludzi na świecie, którzy w dzieciństwie chociaż raz nie bawiliby się plastikowymi klockami LEGO. Firma. która produkuje te klocki zaczęła bowiem swą działalność już w latach 30-tych XX wieku, jako niewielki zakład na zachodzie Półwyspu Jutlandzkiego i ta sama rodzina, która dała początek firmie jeszcze dzisiaj jest właścicielem dużej jej części. Legoland w mieści Billund jest jedną z głównych atrakcji Danii. Wszystkie makiety w tym parku, niezależnie od wielkości zbudowane są z klocków lego.
5. Piłka nożna
Trudno w to uwierzyć, ale Dania została uznana za kraj kibiców piłki nożnej. Football jest ulubionym sportem zarówno widzów jak i zawodników. W Danii jest ponad 300 000 graczy zrzeszonych w klubach. Z Danii wywodzi się wielu zawodników grających we włoskich, niemieckich, angielskich i belgijskich klubach.
---------------------------------------------------------------------------------------
W Danii byłam dwa razy.
Pierwszy raz z Młodszym - wówczas 12 letnim. Jeden dzień spędziliśmy w Legolandzie, drugi w ZOO-Safari a trzeci w Akwarium Morskim/Oceanarium.
Drugi raz byliśmy w Danii z wnukami trzy lata temu. Jeden dzień spędziliśmy w Legolandzie, drugi w ZOO-Safari, trzeci w Muzeum Wikingów, a czwarty w Kopenhadze.
---------------------------------------------------------------------------------------
Napiszcie proszę jakie skojarzenia przychodzą Wam do głowy gdy myślicie o Danii...
No i przyznajcie, że lubicie bawić się klockami Lego 😊
Po pierwsze to bardzo dobry cykl z krajami Europy a po drugie to moja córka nadal lubi sobie składać klocki Lego chociaż już kończy studia.
OdpowiedzUsuńJa też mam jeden zestaw i sobie czasami składam :-))
Ela
Elu - jak będziesz miała wnuki to będziesz się codziennie bawić klockami Lego.:-)
UsuńDanie to przede wszystkim wysppa, a więc dużo plaż i morza. Podobno może jest czyste, przejrzyste i zimne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDania składa się z 443 wysp, z czego 76 jest zamieszkałych...
UsuńTo też jest dużo plaż i dużo morza. Kocham morze. Chyba miejsce dla mnie.
UsuńRozumiem. A wiesz jakie niesamowicie długie i nowoczesne mosty łączą te wyspy???
UsuńSłyszałam , widziałam w inetrnecie...Może zobaczę...............jak obostrzenia miną.
UsuńPowodzenia!!!
UsuńKojarzy mi się Stokrotko z tzw. "Hygge" - czyli powolnym, szczęśliwym życiem. Pozdrawiam, świetny wpis. Zapraszam na Wielkie Oczekiwanie - dziś dziewięciominutowe szybkie zakupy - śmieci, Magnez i chleb. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńOdwiedzę Cię oczywiście...
:-)
Dania, na właściwie Duńczycy kojarzą mi się z niechęcią do nauki:) Niechętnie podejmują studia, gdyż zawody rzemieślnicze np. piekarza czy stolarza przynoszą znacznie większe korzyści finansowe. Gdyby nie otwartość uczelni na studentów zagranicznych, to z braku środków wiele fakultetów zostałoby zamkniętych. Ponad połowa studentów magisterskich na Uniwersytecie w Aalborg, na wydziale Budownictwa i Inżynierii Środowiska to Polacy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję za tę informację.
UsuńPozdrawiam.
Mnie się kojarzy z "Gangiem Olsena"
OdpowiedzUsuń:-))
Marek z dziewczynami
Jasne!!!!
UsuńTych odcinków było przecież kilka:-)))
Podobno "lego" to zemsta Duńczyków na reszcie Świata...;o)
OdpowiedzUsuńKupić trzeba, a potem włażą pod gołe stopy...;o)
Masz małe wnuki, więc dobrze wiesz co mówisz :-)))
UsuńWłasnie ponownie ogladam na netflixie duński serial "Rita", polecam, jesli nie znasz, przednia zabawa i zdziwień moc:)
OdpowiedzUsuńPoza tym Dania kojarzy mi sie, oczywiście, z Andersenem, a dopiero potem z klockami:)
Muszę Ewo znależć ten serial.
UsuńDziękuję :-)
Nic odkrywczego nie napisze, Andersen i Lego, to pierwsze skojarzenia i ostatnio duńskie filmy, ale dość dziwne...
OdpowiedzUsuńjotka
Dziękuję Asiu :-)
UsuńUwielbiam Lego. Moglabym w nieskonczonosc ukladac. Bardzo bym chciala kiedys Danie zobaczyc. Na pewno ciekawie jest. No i oczywiscie Andersen i Wikingowie. Siostra Boleslawa Chrobrego Swietoslawa zwiazana byla z Dania i ogolnie ze Skandynawia.
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza Kasiu.
UsuńZ córeczkami układasz Lego - prawda?
:-)
Dania kojarzy mi się z zamkiem Hamleta Kronborg, oczywiście poza tym, o czym już napisałaś. Ponieważ przepływałam obok i widziałam te piękna fortecę. Most łączący Danie że Szwecją, bardzo lubię kraje skandynawskie.:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
No tak - Hamlet był Duńczykiem...:-)
UsuńDziękuję Celu D.
Bardzo mi odpowiada spokojne, szczesliwe zycie-zestarzalam sie. Kupowalismy bony dolarowe by kupic dzieciom klocki Lego. Najpierw budowaly wg wzoru, a potem wyradtaly bajeczne budowle wg fantazji dziecinnych. Juz jako studentka cora byla zachwycona legolandem. Jeszcze Andersen, syrenka - swiat basni, radosci, spokoju. Jak to dobrze, ze wybralas taki temat w tak smutnym okresie. Pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu - czas jest tak beznadziejny że najlepiej czytać Andersena i bawić się klockami Lego.
Usuń:-)
Nie mam skojarzeń tylko wspomnienia- kilometry do pokonania pomiędzy lotniskiem a stacją kolejową, gdy jechałam do Malmo i stamtąd wracałam. A sama Kopenhaga - bardzo mi się podobała, no może poza bytnością w parku rozrywki Tivoli bo jestem mało rozrywkowa baba, ale dzieciaki miały super frajdę. Chętnie bym znów popływała statkiem po kanałach gdy już będzie ciepło bo byłam tam zimą i zmarzłam w czasie tego rejsu.Do skojarzeń zaliczyłabym czystość i porządek.
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
A wiesz Aniu że ja w Danii nie zauważyłam za dużej czystości i porządku???
UsuńMam nadzieję się kiedyś wybrać, planowałam wycieczkę, ale pandemia pokrzyżowała nam wszystkim plany, więc niestety musiała zostać odwołana... Marzę o wizycie w Kopenhadze.
OdpowiedzUsuńKopenhaga to głównie kanały którymi się płynie a potem statek podpływa do Syrenki siedzącej na kamieniu...
UsuńChyba zawsze będę się bawić klockami Lego!!!!!
OdpowiedzUsuńI baśnie Andersena też dobrze pamiętam.
Pozdrawiam Pani Stokrotko.
Kasia
Wcale Ci się nie dziwię Kasiu, bo i ja lubię składać te maleństwa :-)
UsuńAndersen i Lego - oczywiście, ale Australia ma dodatkowy związek z Dania - Maria - księżna koronna (zona następcy tronu).
OdpowiedzUsuńPoznała swojego męża w Sydney, w pubie, podczas Olimpiady w Melbourne.
Czy to nie bajka?
Oczywiście Lechu że to bajka!!!
UsuńBardzo Ci dziękuję za tę informację :-)
Dania kojarzy mi się z Gangiem Olsena, z Joanną Chmielewską, z królową Małgorzatą (o której notkę mam u siebie w szkicach i którą oipublikuję w przyszłości) oraz ze zmarłym niedawno księciem Filipem, małżonkiem Elżbiety II.
OdpowiedzUsuńW związku z tym ostatnim skojarzeniem, zapraszam Cię do siebie na początek małego cyklu o Filipie właśnie: https://zyciecelta.wordpress.com/2021/04/26/ksiaze-filip-mountbatten-czesc-1/
Pozdrawiam Cię gorąco!
Celcie - najserdeczniej Ci dziękuję :-)
UsuńOczywiście że Cię odwiedzę :-)
Z Grenlandią.Donald Trump złożył Królestwu Danii ofertę kupna Grenlandii.Wikingowie pokazali mu środkowy palec.Na Grenlandii trwa spór o eksploatację metali ziem rzadkich(australijsko-chińska spółka Grenland Minerals LTD).Na Grenlandii znajdują się największe na świecie złoża tych cennych metali.
OdpowiedzUsuń7 kwietnia 2021 roku na Grenlandii odbyły się przedterminowe wybory,którym bacznie przyglądały się światowe potęgi militarne
i gospodarcze:Australia,USA,Chiny,Rosja,UE.
Zwyciężyli przeciwnicy odkrywki.Czy Wikingowie odpuszczą za
30 srebrników?Obawiam się,że tak...dziś prawdziwych Wikingów już nie ma.
:)
Pewnie Henryku, że prawdziwych Wikingów już nie ma :-))
UsuńOstatnio mam ciągłe skojarzenie Danii z książkami Cherezińskiej "Harda" i "Królowa". :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie czytałam tych książek...
UsuńSkojarzenia? Mnóstwo wiatraków produkujących energię elektryczną, długie mosty między wyspami i Ogrody Tivoli w Kopenhadze. Poza tym powiem, że bardzo mi się tam podobało!
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię :-)
UsuńA klockami lego bawił się syn, nawet mu tam kupiłam komplet!
UsuńTrudno być w Legolandzie i nie kupić klocków Lego...
Usuń:-)
wiking to zawód, a nie narodowość, imało się tego fachu również wielu Słowian, głównie z Pomorza...
OdpowiedzUsuńnatomiast Harald Sinozęby nawrócił się na chrześcijaństwo i kazał ochrzcić cały kraj pod jego władzą pod wpływem nalewki z opium, którą przybyli mnisi uśmierzali mu ból zęba... całe życie chlał piwo, nad tym narkotykiem miał kontrolę, ale gdy uległ temu nowemu, to mnóstwo zła z tego wynikło... próbował to jeszcze odkręcić jego syn, Sven Widłobrody, zięć Mieszka Pierwszego, ale rozlało się kakao i nie dał już rady...
w Danii byłem tylko szybkim przejazdem, więc to się nie liczy...
p.jzns :)
No proszę .... to dopiero są informacje z pierwszej ręki, mimo że tylko szybkim przejazdem w Danii byłeś :-))
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDania kojarzy mi się z H. Ch. Andersenem i Amlethem, Wikingiem, którego imię być może zanagramował W. Shakespeare, tworząc swojego "Hamleta":)
A bardziej przyziemnie - z wiatrem, deszczem, jedzeniem kanapek nożem i widelcem i z wystawianiem duńskiej flagi przed dom w dniu własnych urodzin:)
Pozdrawiam:)
Leno - jak pierwszy raz byłam z Młodszym w Danii to mieszkaliśmy na campingu. Nie zapomnę jak Duńczycy wystawiali sobie flagi duńskie przed domki w których mieszkali:-)
UsuńZ Danią kojarzyłam kiedyś tylko Andersena i jego baśnie i bajki. Wiedziałam też o lego, ale moi synowie nie mieli przyjemności poznać ich możliwości. Teraz widzę co dla wnuków znaczy budowanie z klocków lego, jacy są szczęśliwi kiedy wyjdzie im zaplanowane dzieło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeraz dzieci nie wyobrażają sobie że mogło kiedyś klocków Lego nie być.
Usuń:-)
Bajki Andersena - oczywiście :) to moje pierwsze skojarzenie - Pozdrawiam Stokrotko
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu :-)
UsuńKlocków Lego nienawidzę od kiedy nastąpiłam na taki klocek boso, idąc w nocy do łazienki;). Nie muszę dodawać, ze wtedy klocki dzieciom zostały zarekwirowane i wykwaterowane.
OdpowiedzUsuńPrawo pobytu w moim domu zostało im przywrócone, jak pojawiły się wnuczęta.
Bardzo bym chciała Danię zwiedzić tak naprawdę, a nie tylko Legoland i wracamy domu, bo dzieci z Legolandu przez trzy dni wyleźć nie chciały;).
Chociaż córka, która służbowo często tam bywała mówi, ze nic szczególnego, ale ja bym to "nic szczególnego" chciała na swoje oczy zobaczyć.
ps. "Hardą" i "Królową" Cherezińskiej na prawdę warto przeczytać.
To przeczytam te książki Wilmo.
UsuńBardzo Ci dziękuję:-)
Dania jest więzieniem... - poza Andersenem najbardziej spopularyzował Danię Szekspir
OdpowiedzUsuńMasz rację Notario :-)
UsuńNiestety nie byłam w Danii, ani w pozostałych krajach Skandynawii, a bardzo bym chciała, bo bardzo mnie fascynują te państwa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńIwonko - do krajów skandynawskich rzadko się jeżdzi, bo są bardzo drogie.
UsuńSerdeczności dla Ciebie...
W Danii nie byłam niestety. Może kiedyś....
OdpowiedzUsuńKlockami Lego bawię się jeszcze. 😊Z wnuczką.
Dzięki za te ciekawostki Stokrotko.
I pewnie wnuczka bardzo się cieszy - prawda?
UsuńSerdeczności Elu :-)
Nie byłam w Danii, ale byłam w Sztokholmie!
OdpowiedzUsuńKolcki Lego to kiedys było marzenie każdego dziecka i dorosłych. Do dziś jest!
To prawda Fuscilko.
UsuńDo dzisiaj najwspanialszym prezentem dla dziecka jest zestaw klocków Lego :-)
Chciałabym bardziej poznać Danię. Póki co znam tylko Bornholm i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMoniko - przecież kiedyś muszą otworzyć granice...
UsuńNie bawię się klockami lego, jakoś mnie nie "wciągły", ale z dzieciństwa pamiętam podobne klocki z ząbkami, z których różne cuda można było budować i te lubiłam. Może jak całkiem zdziecinnieję na starość... :)))
OdpowiedzUsuńJesli Cię klocki Lego nie wciagnely to juz się nie bój Anko :-)))
Usuń