Jednym z czterech patronów roku 2021 został poeta, prozaik, dramatopisarz, eseista, grafik, rzeźbiarz, malarz i filozof - Cyprian Kamil Norwid.
Cyprian Kamil Norwid herbu Topór urodził się w 1821 roku w dworku w Głuchach niedaleko Warszawy.
Od wielu już lat w dworku, który jest własnością Karoliny Wajdy znajduje się Muzeum Norwida.
Zaliczany do czterech najważniejszych polskich poetów romantycznych C.K.Norwid jest też traktowany jako prekursor klasycyzmu i parnasizmu.
Przeważającą część swego życia spędził na obczyźnie /wyjechał z kraju w wieku 21 lat/ głównie w Paryżu, żyjąc w nędzy i utrzymując się z prac dorywczych. Był samotnikiem.
W dniu 9 lutego 1877 roku przekroczył po raz pierwszy bramę mieszczącego się w Paryżu Zakładu Św.Kazimierza. Ten dom opieki założony jeszcze dekretem Napoleona przez polską siostrę-szarytkę dla weteranów wojennych był Jego ostatnim adresem. Dostał się tu znajomości, nie był bowiem weteranem żadnego powstania, nie klasyfikowal się też na pensjonariusza jako starzec, bo miał wtedy zaledwie 56 lat.
Tak wygląda ten Dom/Przytułek i stojące podobno do dzisiaj drzewo na które najsłynniejszy jego pensjonariusz patrzył gdy umierał w maju 1883 roku.
Nie będę pisać o twórczości C.K.Norwida bo z pewnością wszyscy ją znacie. Chociaż twórczość ta jako bardzo trudna do zrozumienia przez pewien czas była prawie całkowicie zapomniana. Przypomnę tylko, że to Jego słowa wypowiedziane w dniu pogrzebu Fryderyka Chopina: - "Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel... /.../" przeszły na zawsze do historii Polski.
Mnie Norwid zawsze będzie się kojarzył z "Moją piosnką", która tak się zaczyna:
"Do kraju tego gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie...../.../
Do kraju tego gdzie winą jest dużą popsować gniazdo na gruszy bocianie..../.../
Wiele jest pomników Norwida. Mnie najbardziej podoba się ten, który znajduje się w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Jest to pierwszy w Warszawie pomnik tego wybitnego Polaka.
Napis na cokole: "Cóź wiesz o pięknem? Kształtem jest miłości" jest urywkiem z "Promethidiona"
--------------------------------------------------------------------
A tu pisałam o innym patronie roku 2021 - Stanisławie Lemie:
http://stokrotkastories.blogspot.com/2021/01/stanisaw-lem-z-cyklu-patroni-roku-2021.html
Piękny cykl, Jadziu, kłaniam się nisko!
OdpowiedzUsuńJakże wielu wybitnych twórców kończyło źle lub w zapomnieniu...
Dziękuję Asiu :-)
UsuńMam podobnie jak Jotka - piękny cykl. A Cyprian Kamil Norwid jest niezwykle bliski memu sercu. Pozdrawiam po półgodzinnych zakupach z maseczką w tle. Zapraszam na Imperium Lektur - wpis o Królowej Jadwidze - Twej imienniczce ;)
OdpowiedzUsuńZajrzę do Ciebie ale dopiero jutro :-)
UsuńNiezauważony za życia, nieobecny w kulturze polskiej w XIX wieku, i odkryty na początku wieku XX. Dla mnie zawsze postać w jakiś sposób tajemnicza, przyciągająca trudną i niezrozumiałą dla wielu poezją, w której zakochana jestem od czasów liceum.
OdpowiedzUsuńTo trudna poezja, to prawda...
UsuńPięknie napisałaś Stokrotko.
OdpowiedzUsuńKłaniamy Ci się nisko:-)
Marek z dziewczynami
Ojtamojtam :-))
UsuńJuż od dłuższego czasu obiecuję sobie, że wrócę do twórczości Norwida!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto to zrobić :-)
UsuńZe wstydem przyznaję że mało znam twórczość Norwida.
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić.
Serdecznie Cię pozdrawiam Stokrotko:-)
Ela
Napiszę Ci na pocztę od czego najlepiej zacząć Elu.:-)
UsuńA pamietasz, jak za Norwida 'wziął się' Niemen? I od tamtego czasu, jeden z drugim mi się kojarzy. Dobrze😊
OdpowiedzUsuńPewnie że pamiętam - to było niesamowite połączenie :-)
UsuńNiestety, ze swoją twórczością Norwid nie trafił pod strzechy. Mnie osobiście też jego poezja jako całość nie porwała, może dlatego, że choć od zawsze wszelką literaturę kocham, to z czasów szkolnych rozbieranie wierszy Norwida na czynniki pierwsze, i nie tylko Norwida, zbrzydzilo mi wielką poezję polską. A prawda też jest taka, że aby zrozumieć, co Norwid miał na myśli, trzeba mieć wielką wiedzę i znać kontekst. To poezja dla koneserów, nie dla ludu:)
OdpowiedzUsuńOczywiście że to poezja dla koneserów...
UsuńGeniusz dostrzeżony po przejściu do lepszego świata.
OdpowiedzUsuńI też nie tak od razu dostrzeżony...
UsuńTen rok ma wielu wspaniałych patronów literackich. Mój dziadek był wielkim miłośnikiem twórczości Norwida. Też cenię jego twórczość, choć wolę Słowackiego.;)
OdpowiedzUsuńWitaj na moim blogu!
UsuńI ja wolę Juliusza Słowackiego:-)
Ja pamiętam do dziś (w całości!, choć nie jest on długi), przesiąknięta w młodości historią Romea i Julii, wiersz romantyczny "W Weronie".
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś dane mi będzie pomodlić się na jego podparyskim grobie, by oddać hołd jego wielkości, bo na jego symbolicznym, wawelskim już cześć mu składałam:)))
Urszulko - szczerze Ci tego życzę :-)
UsuńO Muzeum nie wiedziałam. Dobrze, że jest. Choć tyle, bo leży w bezimiennej zbiorowej mogile.
OdpowiedzUsuńDziś jego twórczość nie jest już niezrozumiała. Znalazłam książkę z jego utworami w biblioteczce syna. Norwid wyprzedził sposobem formułowania myśli epokę albo i dwie. Dla mnie to on był zawsze prawdziwym narodowym wieszczem, choć nigdy go za takiego nie uznano.
Całkowicie się z Tobą zgadzam w opinii o Norwidzie...
UsuńW Krakowie nie ma żadnego pomnika Norwida. Podejrzewam, że w Polsce
OdpowiedzUsuńjest ich niewiele. "Moja piosnka" to piękny wiersz, znany wszystkim z czasów szkolnych.
Serdecznie pozdrawiam :)
Znalazłam informację że w Polsce jest 16 pomników Norwida.
UsuńMnie zawsze porusza Stan Borys śpiewający utwory Norwida, a szczególnie "Coraz to z ciebie jako z drzazgi smolnej".
OdpowiedzUsuńBo ten utwór który cytujesz jest wybitny....
Usuńfascynatem C.K.Norwida był Czesław Niemen, tak mawiał w wywiadach, ale gadanie to nie śpiewanie, więc umiał to gadanie znakomicie pokazać, np. tak /najbardziej znany kawałek/:
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/FFNxAfy6dbY
ale mój ulubiony poeta /to akurat nieważne/ i wokalista też to fajnie zaśpiewał:
https://youtu.be/upeJgEyUglc
p.jzns :)
Czesław Niemen nie śpiewał byle czego. Zawsze to były wspaniałe teksty...
Usuńpamiętam pewien program tiwi, gdzie Niemen musiał stawić czoła kilku krytykom muzycznym na raz, dość agresywnym zresztą i świetnie sobie z nimi dawał radę...
Usuńpamiętam dwa pytania:
w pierwszym chodziło o to, jak on widzi siebie ewentualnie w Encyklopedii, co by napisał pod hasłem "Czesław Niemen", na co on odpowiedział krótko: "patrz - Norwid"... strasznie im się to nie podobało, odebrali to jako zarozumialstwo...
drugie pytanie /już nie na temat/ brzmiało: "dlaczego pan się tak dziwnie ubiera?" (wszyscy krytycy byli w gajerach, a Niemen po swojemu)... nie pamiętam już, co im odpowiedział, ale za to w "Szpilkach" ukazał się taki humorek: scenografia jak w tym programie, na środku siedzi jakiś pan w gajerze, dookoła kilku panów odzianych a la Niemen zadaje mu pytanie: "dlaczego pan się tak dziwnie ubiera?" :D
Pamiętam doskonale że Niemena odbierano jako bufona i zarozumialca. A to był w gruncie rzeczy bardzo skromny człowiek...
Usuńexactly...
Usuń....w rzeczy samej...:-)
UsuńNigdy nie widziałam tego dworku Norwida, bardzo ładny na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńI mnie ten dworek bardzo się podoba...
UsuńNigdy nie cytuje się całego zdania, a ma ciąg dalszy: Rodem warszawianin, sercem Polak, a talentem świata obywatel, Fryderyk Chopin zeszedł z tego świata. - To pierwsze zdanie "Nekrologu" napisanego przez Norwida nazajutrz po śmierci Chopina a opublikowanego 25 października 1849 roku w "Dzienniku Polskim"
OdpowiedzUsuńMasz rację Notario.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję.
Jak Marek napisze-to piekny tekst. Mysle, ze warto pomyslec o ksiazeczce popularyzujacej, wybitne osoby, ciekawe zakatki, nieznane fakty historyczne. Malgosia.
OdpowiedzUsuńJesteś Małgosiu niesamowicie życzliwą mi osobą. I pewnie nie tylko dla mnie jesteś taka dobra...
UsuńBardzo Ci dziękuję.
Kocham ten cytat z "Mojej piosnki" też go kiedyś cytowałam tu w blogosferze. Prawdziwego patrioty nie może nie chwycić za serce...
OdpowiedzUsuńRomantyzm kocham, to miłość od czasów liceum :)
Piękny cykl...
Bardzo Ci dziękuję Polu :-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńChyba mało było poezji Norwida w szkole, ponieważ tych lekcji nie pamiętam. Może dlatego, że były nudne. Poezję raczej rozbierało się "matematycznie", a nie sercem.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja miałam wspaniałą polonistkę Ona właśnie "sercem" rozbierała poezję.
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńWłaściwie w odniesieniu do tego poety wszystkie słowa wydają mi się banalne, więc nie napiszę nic...
Pozdrawiam:)
Całkowicie się z Tobą zgadzam Leno...
UsuńSerdecznosci...
Geniusz, dla mnie geniusz. Kłaniam się nisko, panie Norwidzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Stokrotko serdecznie.
Będę Cię odwiedzać w miarę możliwości. Stęskniłam się.
Basiu co się z Tobą dzialo? Chorowalas tak dlugo? Przytulam Cię serdecznie.......Czytaj sobie ile chcesz jak masz ochotę:-)
UsuńPiękne są jego utwory. Ja najbardziej lubię, kocham wiersz. ...... ZA MOICH MŁODYCH LAT....
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
Dziękuję Krystyno :-)
UsuńNorwid wybitnym poetą był, ale ja i tak najwyżej cenię Lenę Sadowską!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie jej o tym napisz:-))
UsuńBardzo lubię poezję. Najchętniej czytam ją siedząc w fotelu między rozłożystą paprocią, a regałem z książkami. Pozdrawiam Cię serdecznie. Maria.
OdpowiedzUsuńMarysiu - serdecznie Ci dziękuję za wizytę.:-)
UsuńOpisujesz piękną postać. Niestety jak to w naszej historii często bywa postać w sumie jest tragiczna. I też przejmujące są genialne utwory. Wspaniala poezja. Połączenie dwóch geniuszy, Norwida i Niemena to dopiero uczta dla ducha!
OdpowiedzUsuńMasz rację Joasiu.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję że znalazłaś czas żeby do mnie zajrzeć.
Na temat Norwida mam od lat ugruntowane zdanie: To facet, który przerastał inteligencją sobie współczesne elity i to stało się przyczyną jego nędzy, bo zapotrzebowanie na poezję było, zwłaszcza poezję patriotyczną, tylko że jego poezja nie wchodziła tak łatwo, jak gładkie rymy Mickiewicza, czy Słowackiego i ich prosty podział na zło i dobro.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam Wolandzie.
UsuńPrzecież z reguły jest tak, że te osoby, które przerastają inteligencją, wiedzą czy kulturą nie są zrozumiane ...
Bardzo Ci dziękuję.
Pani Stokrotko ja też bardwo lubię "Moją piosnkę" Norwida.
OdpowiedzUsuńJest piękna.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
Kasia
Bardzo Ci dziękuję Kasiu :-)
UsuńNorwid był bardzo mądrym człowiekiem, niesłusznie przez lata całe zapominanym. Osobiście uznaję go za trzeciego wieszcza - przed Krasińskim. Nie wiem czemu, ale jego postać kojarzy mi się bardzo z Wyspiańskim...
OdpowiedzUsuń... myślę, że napiszesz jeszcze o kolejnym patronie - Tadeuszu Różewiczu...
Kawiarenko - i mnie Norwid kojarzy się z Wyspiańskim. Pewnie dlatego że obydwaj byli tak wszechstronnie utalentowani.
UsuńOczywiście że napiszę o Tadeuszu Rózewiczu. I o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim...
Słabo pamiętam twórczość Norwida z lekcji polskiego, ale pomnik w Łazienkach przepiękny. Marzę by z Tobą Jadziu spacerować po Łazienkach. Mam nadzieje że w końcu mi się uda odwiedzić stolicę i poznać Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKasiu będzie mi bardzo miło:-)
Usuń