piątek, 1 października 2021

Byłam w Pyrlandii...

Tekst ten, a przede wszystkim zdjęcia - dedykuję Monice Oldze, która jako pierwsza /29 września o godz. 7.23/ odgadła, że wiersze Wisławy Szymborskiej i Stanisława Barańczaka znajdują się na ścianach domów w Poznaniu. 

----------------------------------------------------------------------------

Ubiegły weekend spędziliśmy w Pyrlandii. Byliśmy tam całą rodziną a wyjazd był związany z pobytem jednej/jednego z nas w klinice pod Poznaniem. Były nerwy i niepewność ale wszystko skończyło się dobrze.

Mogliśmy też w wolnym czasie pospacerować po Poznaniu i zrobić kilka zdjęć.


Poznańska pyra ma swój "pomnik", który bardzo lubią  dzieci.


Poznańskiej  pyry spróbowalismy w Pyralandzie...


             Słynne poznańskie koziołki z ratusza mają swój pomnik.




Twórcą przepięknego renesansowego ratusza jest włosko-polski architekt J.B. Quadro.


Tuż obok ratusza stoją sobie przepiękne kamieniczki budników. Mnie podobała się najbardziej piąta kamieniczka licząc od prawej strony.

Jest w Poznaniu Pałac Cesarski w którym mieści się Dom Kultury "Zamek"


Jest Ostrów Tumski z najstarszą w Poznaniu świątynią.


Jest słynna Brama Poznania. Ze śluzy nad Wartą zrobiłam takie zdjęcie...

                               A to słynna fontanna na Placu Wolności


       W Starym Browarze zwraca uwagę wspaniały Imbryk...


                         I jeszcze taka uliczka tuż obok ratusza...

                                          I jeszcze Rynek nocą...




-----------------------------------------------------------------------------------

Rogali świętomarcińskich nie zdążyliśmy sfotografować. Były takie pyszne, że natychmiast je zjedliśmy...

I mamy jeszcze wiele pięknych zdjęć i wspomnień, które pozostaną z nami na zawsze.

Znacie Pyrlandię???


66 komentarzy:

  1. Nie znam osobiście Pyrlandii Stokrotko. Ale zdjęcia urocze, świetnie, że udał się "wypad". Pozdrawiam serdecznie w piątek, w trakcie sprzątania i przed zakupami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja bardzo się cieszę że udał się nam wyjazd do Pyrlandii :-))

      Usuń
  2. No ba, tam mój syn mieszka!
    Domów z wierszami Szymborskiej jednak nie trafiłam, za mało widać schodziłam Poznań.
    Poznań zachwyca mnie ciągle, pod każdym względem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu - wiersz Szymborskiej jest na ścianie domu, który stoi tuż koło pomnika koziołków...
      :-)

      Usuń
  3. Piekny spacer na powitanie dnia. Serdecznie pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu.... ale Wrocław jest piękniejszy :-))

      Usuń
  4. O Pyrlandoa, ciekawa nazwa. Nie znam Poznania. Dzięki za miły spacer po tym mieście. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za dedykację :)
    W Poznaniu bywam. Jeśli w końcu opuści mnie przeziębienie bardzo chciałabym wybrać się do Poznania w przyszłym tygodniu - tym razem za cel obrałam sobie Muzeum Historii Ubioru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie :-))
      Słyszałam, że to Muzeum jest bardzo ciekawe.

      Usuń
  6. To musimy jechać na te pyry i do koziołków. Kiedy one się trykają różkami?
    :-))
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie!!!!
      A koziołki trykają się różkami codziennie o godzinie 12tej:-)

      Usuń
  7. Tylko 3 razy byłam w Poznaniu,i to dawno, na krótko! Dzięki Twemu wpisowi chociaż trochę poznałam to Miasto! 🤗

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Poznania nie mam daleko. Ale nie jest to miasto które powala mnie na kolana. Nie ma porównania z Krakowem, Gdańskiem czy Wrocławiem.
    Ale Ty Stokrotko wszędzie znajdujesz urodę i koloryt.
    Bardzo Ci dziękuję za piękne przedstawienie tego miasta.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety w Poznaniu nie byłam, ale wiem że to urocze miasto, bo studiował tam mój były absztyfikant. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i wspomnienia po absztyfikancie Ci zostały Iwonko :-))

      Usuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Do Poznania mam daleko. Tylko raz tam byłam, na trzy godziny, jak pojechałam na festiwal, więc zbyt wiele nie miałam okazji zobaczyć, ale mam nadzieję, że uda mi się zwiedzić to miasto :) Świetne zdjęcia!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie i dziękuję za komentarz.
      Zapraszam częściej :-)

      Usuń
  11. Ty Stokrotko potrafisz sfotografować i opisać tak pięknie ,że pewnie wiejska stodoła nabrała by rangi cennego zabytku. Byłam w Poznaniu raz przejazdem, ale pogonił nas deszcz. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elizo!
      Dziękuję za miłe słowa.
      Dla mnie wiejska stodoła też ma urok :-))

      Usuń
  12. Przez kilka lat z rzędu bywałam rok w rok na Międzynarodowych Targach w Poznaniu i.....znienawidziłam Poznań. Nie wiem czemu, ale zawsze był upał, dzikie tłumy ludzi i same kłopoty - nawet gdy byłam "tylko gościem" lub " tylko osobą towarzyszącą" i nigdy nie udało mi się zwiedzić Poznania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja jeżdziłam kiedyś na Targi Poznańskie ... ale nie udało mi się nigdy zwiedzić Poznania.
      Dopiero w ubiegły weekend trochę :-))

      Usuń
  13. Chyba nigdy nie byłam w Poznaniu, a przynajmniej nie pamiętam...
    Bardzo ładne kamieniczki, takie urocze. :)
    Pomnik pyry mnie zaskoczył. :) Kiedyś w niemieckim Dachau widziałam plakaty o jakiejś wystawie, której tematem były ziemniaki i żałowałam, że nie mogę na to iść. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zwiedzić Poznań, chociaż nie jest to miasto najpiękniejsze z najpiękniejszych. Rynek robi duże wrażenia, szczególnie wieczorem...
      No i Ostrów Tumski też...

      Usuń
  14. Znam Pyrlandię:) , ale pomnika pyry nie widziałam. Byłam w Poznaniu wiele razy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomnik Pyry czyli kamień w kształcie ziemniaczka jest w jednym z poznańskich parków:-))

      Usuń
  15. Pani Stokrotko a dlaczego na Poznań mówi się Pyrlandia?
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego że z Poznaniu na kartofelki czy ziemniaczki mówią PYRY...???? :-))

      Usuń
  16. Bardzo słabo znam, w Poznaniu byłam raz, a w okolicy co prawda więcej, ale byle jak. Poznań jest na coraz dłuższej liście miejsc, które 'mam w planach', tylko sił i czasu coraz mniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też specjalnie nie planowaliśmy tylko tak nam nagle wyszło w związku z tą wizytą w podpoznańskiej klinice...

      Usuń
    2. A teraz mi sie przypomniało, że pyra, to przecież ziemniak/kartofel, a tegoż pomnik mamy w Biesiekierzu, też go, jesli sie nie myle, znasz:)

      Usuń
    3. Nawet go pokazywałam i o nim pisałam...

      Usuń
    4. Planuję zajrzeć do Ciebie :-)

      Usuń
  17. O Poznań tylko raz zahaczyłam w zamierzchłej przeszłości w drodze pod Szczecin. Teraz jechalibyśmy zupełnie inną trasą, dróg przybyło. Miło wspominam Rynek i Stare Miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Poznański Rynek robi duże wrazenie. Dzięki serdeczne:-)

      Usuń
  18. Ja niestety teraz niewiele z tych miejsc widzialem. Dobrze ze juz je wczsniej znalem:)

    OdpowiedzUsuń
  19. W połowie jestem poznańską pyrą. Rok temu chyba o tej porze pisałam o ziemniaku.
    Stokrotko dzisiaj dziękuję Ci za słowa, którymi czasem mnie oddarzasz. Są one jak anioły, które na niteczkach Internetu szybują na moje szumiące, zielone stronki.
    Zawsze przesyłasz mi ciepło i optymizm.
    Pozdrawiam w czasie Aniołów Stróżów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc przytulam Cię najserdeczniej i najczulej Ismeno :-)

      Usuń
    2. Witaj jak zawsze weekendowo Stokrotko
      Dzięjuję. Serdeczność zawsze jest potrzeba
      Pozdrawiam i spokojnego wieczoru życzę

      Usuń
  20. Nigdy nie byłam w Poznaniu i bardzo tego żałuję. A nikła jest szansa, bym tam kiedykolwiek pojechała. :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie trzeba mówić nigdy :-)

      Usuń
    2. Teoretycznie wszystko jest możliwe. Teoretycznie...;(

      Usuń
    3. No właśnie...
      Stokrotka

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. To pewnie masz piękne wspomnienia związane z Poznaniem :-)

      Usuń
  22. -- w Poznaniu byłam, oj... dawno, dawno temu, bo na wycieczce szkolnej... fajnie było wrócić tam jeszcze raz - dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko - to znaczy że całkiem niedawno byłaś w Poznaniu...:-))

      Usuń
  23. Ciekawa nazwa ulicy. Ja czekam na rogale świętomarcińskie, ale pyry, to jadam codziennie niemal.
    Zdjęcia bardzo fajne. Mam nadzieję, że październiku pogoda dopisze. Czytałem, że jest Ci potrzebna. Komentarz gdzieś zniknął.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że masz na myśli ulice Kurzanoga...?
      Nigdy nie kasuję komentarzy.
      Dziękuję za życzenia pogodowe :-))

      Usuń
  24. Witaj, Stokrotko.

    Spędziłam kiedyś w Pyrlandii część wakacji i bardzo miło wspominam ten czas:)
    A nasze kartoflowe (nie - kartoflane:)) specjały też warte są spróbowania, o czym pewnie wiesz:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślałam, że tak, ale na Twoich zdjęciach widać wiele nowości! Muszę odrobić zaległości. Dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Prowadzi Pani niezwykle ciekawy blog.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Trzy najpiękniejsze widoki:kwitnący ogród ziemniaczany,
    żaglowiec pod pełnymi żaglami i kobieta po urodzeniu dziecka.

    Poszli w Twoje ślady.Agnieszka Machnicka-Śnieżek i Tomasz Śnieżek są właścicielami biura podróży"Śnieżka"w Poznaniu.
    Wspaniali ludzie!
    https://youtu.be/GQGK30TD0wo

    Potatoland-Pyrlandia,Kraina Podziemnych Pomarańczy,Peru,Pyro,
    perki,pyrkać,perkać,perkotać...
    Sadzenia ziemniaków pod pług nauczył mnie dziadek.
    Zawsze mówił:"Pług należy tak nastawić,aby skibę szeroko rozcierał...to znaczy.Krawędź skiby tworzy pewną krzywość.
    Należy wynaleźć pewną wartość kąta najlepiej temu warunkowi zadosyć czyniącego.
    Niech AEF i BCG będą równemi bryłammi należącymi do dwóch skib:
    ponieważ AC+CE=CE+EG,
    odciągając CE będzie AC=EG,
    a że CB=EF będzie także AC+CB=EG+EF
    EG+EF jest tą powierzchnią,która ma być to maximum wystawione
    na powietrze.
    Przedłużmy BC i zróbmy CD=CB pociągnijmy AD,będzie BC+AC=BD;
    a że kąt DCA jest prosty i DC=AC następnie ADC=DAC=45*
    W trójkącie ADB jest:
    Wystawa ADC:AB=wystawie DAB:DB.
    Ponieważ kąt D i bok AB w tym przypadku są ilościami stałemi,
    DB będzie maximum,kiedy DAB będzie maximum,to jest:gdy ten kąt
    będzie prostym,czyli=90*.Z przyczyny,że kąt CAD=45*
    i kąt GAD także 45*.
    Chcąc wiedzieć,kiedy ta równość ma miejsce,przedłużmy PQ do E;
    Rozłóżmy DP na PQ i QO.PQ oznacza część siły DP.
    Jeszcze kąt nachylenia łopatki ciągnącego konia-
    czytaj Rysia i Jacka,i znającemu powyższe zasady,łatwe są do
    pojęcia prawidła,podług których oranie odbywać się powinno
    z najmniejszą jaką być może,stratą siły.
    Pochwalę się,że ja zawsze trzymałem lejce i bat.

    Człowiek,który nie ma się czym chwalić poza przodkami,
    jest jak ziemniak.
    Miłej niedzieli życzę.

    OdpowiedzUsuń
  28. Henryku - całą niedzielę będę czytać Twój komentarz :-))
    Dziękuję serdecznie ...

    OdpowiedzUsuń
  29. Jadziu! Bardzo ci dziękuję za reklamę Poznania :) Zawsze się cieszę, kiedy widzę moje miasto tak pięknie pokazane, jak u Ciebie :) A pyrczanej restauracji (baru) nie znam. Ostatnio rzadko bywam w centrum, mam dość daleko. Chyba Poznań Cię nie zawiódł?
    A ja byłam w Warszawie, ale czy Bielany to faktycznie Warszawa?(opiekowałam się wnusiem, nie miałam czasu na nic). Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj rodowita Poznanianko!!!!
      Pyrczany bar znajduje się na ulicy Półwiejskiej, naprzeciwko Starego Browaru. A Poznań mi się oczywiście spodobał!
      A na Bielanach mieszkają też moje dzieci, więc to musi być Warszawa :-))
      Szkoda, że nie dałaś znać że jesteś w Warszawie, może udałoby się nam spotkać...
      Serdeczności:-)

      Usuń

"Obrzydliwa" Warszawska Praga

Będzie to tekst o najbrzydszej i najgorszej dzielnicy Warszawy. Naprawdę nigdy nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będę chwalić prawobrzeżną...