Dostałam tę książkę dwa dni temu na imieniny*/. Prawdę mówiąc to zażyczyłam ją sobie. Nie mogło być przecież inaczej skoro napisałam kiedyś "Mój kraj nad Wisłą".
To książka naprawdę wyjątkowa. Ale nie będzie mi łatwo ją zrecenzować bo jak pisze we wstępie autor: "Nasza biograficzna opowieść nie jest literacka. Jest naukowa, oparta na przekazach źródłowych rozmaitej proweniencji, a została napisana zgodnie z rygorami warsztatu badawczego historyka, aczkolwiek w formie lżejszej".
Autor /historyk i eseista, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Andrzej Chwalba/ w pierwszym rozdziale pt: "Wisła jest kobietą" tak pisze: "Personifikacja Wisły ma długą tradycję, sięgającą odległych stuleci. Rzeka, jak kobieta, dawała życie i gwarantowała przetrwanie. Była królową polskich rzek, gdyż wszystkie do niej zmierzały. Ten motyw przez wieki był i jest obecny w kulturze, szczególnie w literaturze pięknej oraz w sztukach plastycznych".
Neoromantyczny poeta Władysław Bełza w wierszu "Wisła" tak pisał:
"Kraj opasujesz swą wstęgą płową
Wszystkich rzek polskich będąc królową".
I jeszcze kilka wzruszających zdań przepisanych z tylnej okładki książki:
"Historia przeglądała się w rzece. Wisła była nie tylko świadkiem ale i uczestnikiem dziejów. Współtworzyła je i symbolizowała losy narodu. W tym sensie była rzeką polskich przeznaczeń".
/.../ Jest to więc biografia /nie/typowej kobiety. /.../ Autor zaczyna od daty i miejsca urodzenia, następnie zbiera informacje o jej rodzicach, domu rodzinnym, o sąsiadach i sąsiadkach, na końcu o płci. Opowiada o charakterystycznych cechach i zmianach nastrojów, o urodzie, wdziękach, ale i kaprysach.
/.../ W drugiej części nietuzinkowej opowieści przyglądamy się pierwszym osadom nad Wisłą, lokacjom miast i wsi, arteriom komunikacyjnym, w tym żegludze, stoczniom, statkom i tratwom, flisakom, promom i mostom, cechom i bractwom rybackim. Obserwujemy emocje, jakie w ludziach wzbudzał krajobraz i żywioł królowej polskich rzek, słuchamy związanych z nią legend. Autor opowiada też o tym, jak rzeka nagradza i karze. Na końcu snuje rozważania na temat dziedzictwa Wisły i pamięci o niej"
Myślę, że wystarczy.
Książkę trzeba po prostu przeczytać.
Ja jestem dopiero w połowie.... ale tego "romansu" nie można czytać szybko. Za dużo w nim prawdy, historii, piękna ale też bólu i cierpienia.
*/ Wszystkim osobom, które złożyły mi życzenia imieninowe serdecznie dziękuję.
Jak wiesz Stokrotko ja mam prawie pod oknem Odrę. Ale o Wiśle z przyjemnością poczytam.
OdpowiedzUsuńPięknych dni Ci życzę.
Ela
Nie pożałujesz Elu.
UsuńSerdeczności od Stokrotki
To mus przeczytać jak się całe życie nad Wisłą mieszka!
OdpowiedzUsuńNo i jak jeszcze Stokrotka poleca:-))
Marek z dziewczynami
Pewnie ze mus :-))
UsuńStokrotka
A ja znowu przegapiłem imprezę... Przyjmij, Stokrotko, spóźnione życzenia zdrowia, spokoju, dobrego humoru i weny! Przy okazji sobie życzę piątej książki Twojego autorstwa. Majaczy już gdzieś na horyzoncie?
OdpowiedzUsuńJeżeli coś jeszcze zostało, to możesz polać... Byle nie wody z Wisły!!
Bojo Najmilszy! Moje zdrowie zawsze możesz wypić:-)
UsuńStokrotka
Książka została zareklamowana jako bardzo interesująca. Postaram się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy.
UsuńStokrotka
Z Wisla kojarzy sie Rodlo, czlonkowie spod tego znaku spotykali sie z harcerzami w l. 60 tych. Majac Odre z siostrami na miejscu z sentymetem czytam o Wisle. Malgosia.
OdpowiedzUsuńMałgosiu... bo Wisła to w 100% polska rzeka.
UsuńStokrotka
Samych wspaniałości Ci życzę, Stokrotko, z okazji Twoich minionych imienin. Prezent zacny, a jeśli jeszcze "zażyczony" to tym bardziej :) Ja mam Odrę obok, chętnie bym poczytała jej biografię...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Iwonko.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Stokrotka
Trzeba się delektowac taką ksiązką. :)
OdpowiedzUsuńPewnie ze tak :-)
UsuńStokrotka
Będę miała na uwadze tę ciekawą książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Szczerze polecam Morgano.
UsuńStokrotka
kiedyś zaliczyłem Wisłę na odcinku od wlotu Pilicy do Grudziądza, najbardziej mi chyba utkwiła w pamięci różnica stylów jej biegu po tej i po drugiej stronie dawnej granicy krzyżackiej...
OdpowiedzUsuńaha, i jeszcze taki drobiazg: ręce precz od prawego brzegu rzeki w Warszawie, żadnych bulwarów, czy innych betonów, ma pozostać dziki, albo jeszcze dzikszy, niż jest...
p.jzns :)
Ależ oczywiście Piotrze... po prawej stronie warszawska Wisła jest i nadal będzie dzika !!!
UsuńStokrotka
Nie wiem, czy uda mi się znaleźć książkę, ale do odważnych świat należy - więc spróbuję :) Pozdrawiam cieplusio, Jagódko :) Ania
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Anusiu :-))
UsuńStokrotka
Przez całe życie mieszkam nad Wisłą - najpierw w Toruniu, a teraz w Krakowie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo powinnaś przeczytać te książkę Hanno.
UsuńStokrotka pozdrawia
W dodatku Wisła trafiła do legend i opowieści o miastach, które założono na jej brzegu:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Masz rację Asiu...
UsuńStokrotka
Nie chciało mi dodać komentarzy, wszystkiego najlepszego Stokrotko, jesteś imienniczką moje Mamy :-) .
OdpowiedzUsuńJeśli to Ty Jardianie to wiedz że mój młodszy syn zwany Szalonym Geografem jest Twoim rówieśnikiem.
UsuńStokrotka
Tak to ja, Jardian :-) .
UsuńTak myślałam.
UsuńStokrotka
Kochana! Przepraszam, że nie złożyłam Ci życzeń wtedy, kiedy było trzeba! Ja Ci każdego dnia z całego serca życzę wszystkiego, co najlepsze!🥰 Jesteś dla mnie kimś naprawdę bardzo wyjątkowym. ❤️
OdpowiedzUsuńKajam się i na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że czasem naprawdę nie wiem, jaki jest dzień.🙈
Biografi rzeki... Bardzo oryginalny pomysł i ciekawe ujęcie tematu. Wyobrażam sobie ogrom pracy, którą włożono w przygotowanie tej książki.
Miłego czytania!🥰🥰🥰
Halinko nie przepraszaj ja wiem ze Ty mi zawsze dobrze życzysz, :-))
UsuńStokrotka
Pani Stokrotko bardzo mi się podoba okładka tej książki.
OdpowiedzUsuńKasia
Mnie też bardzo się podoba Kasiu.
UsuńStokrotka
Bardzo mi przykro, że przegapiłem Twoje imieniny, niestety w Australii ten zwyczaj idzie w zapomnienie.
OdpowiedzUsuńAle w oktawie się jeszcze mieszczę więc - wszystkiego najlepszego, wielu nowych pomysłów życzę.
Nic się nie stało Lechu.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję za życzenia.
Stokrotka
Czytałem o św.Jadwidze Śląskiej...i nie zaskoczyłem:)
OdpowiedzUsuń***
Jestem rzeką Wisłą(Srebrzanką). Lubię zdawać Wam relację ze swojego życia.Możecie się śmiać,myśląc,jaka jest wartość mojej autobiografii rzeki.Mężczyźni piszą swoje autobiografie,które mają znaczenie na swój sposób.Urodziłam się dawno temu w nieznanym miejscu w górach(G.S.).Kilka bardzo małych strumieni połączyło się,tworząc jeden większy.Tak się urodziłam.Od urodzenia jestem niespokojna.Nie mogę zostać w jednym miejscu,więc płynę po upadłościach,skaczę z kamienia na kamień.Jestem pełna życia i wigoru.Ludzie chodzą po moich brzegach,cieszą się moim naturalnym pięknem.Ja jednak nie mam odpoczynku.Ludzie mogą przychodzić i odchodzić,ale ja płynę dalej przez całe wieki.
Wasz rząd próbował kontrolować moją naturę.Jednak kontrolowanie mnie jest bardzo trudnym i kosztownym zadaniem.Czasami gram rolę niszczyciela.Zmywam miasta i wsie i znów wcielam się w rolę twórcy.Płynę dalej,by dołączyć do morza.To jest mój cel.Ta część nazywa się moimi ustami.
Jest jedna wielka różnica między mną a mężczyznami.Cały czas jestem w ruchu-płynę,żeby dołączyć do morza.Mężczyźni rodzą się i umierają.Dla mnie śmierć nie jest przeznaczeniem.Będę płynąć wiecznie.Robię wielką przysługę mężczyznom.Powinni więc pozostać mi wdzięczni i nie próbować mnie"kontrolować"./fragment mojej bajki/
Ciesz się energią jesieni!!!
Z całego serca Ci dziękuję Henryku.
UsuńStokrotka
Spóźnione, ale szczere życzenia Imieninowe. Ciesz się dobrym zdrowiem, racz ludzi uśmiechem i opowiadaj nam o ciekawych ludziach, miejscach i o sobie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Iwonko.
UsuńStokrotka
Ja składam życzenia imieninowe spóźnione ale z serca płynące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Krystyno.
UsuńStokrotka
książka na pewno bardzo ciekawa...
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ciekawa.
UsuńStokrotka
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco.
To ja podkradnę panu Żeromskiemu jeszcze jeden epitet na określenie Wisły - wierna rzeka:)
Pozdrawiam:)
Przepięknie Leno.:-)
UsuńNajserdeczniej Ci dziękuję.
Stokrotka
Ciekawa pozycja. A do życzeń jeszcze się dołączam. Mam nadzieję, że się liczą!
OdpowiedzUsuńOczywiście ze tak Urszulko.
UsuńStokrotka
Muszę pożyczyć. A sam teraz zacząłem książkę o wędrówce wzdłuż Wisły:)
OdpowiedzUsuńSuper!!!
UsuńStokrotka
Thanks for sharing the blog so well and
OdpowiedzUsuńព័ត៌មានកីឡាបាល់ទាត់ថ្មីៗ
Thank you.
UsuńStokrotka