Jeszcze trochę jesiennych drzew...
1. Marsz kobiet na Wersal /05.10.1789/
Tego dnia 5 tysięcy rozgniewanych kobiet ruszyło na Wersal, domagając się od króla podpisania konstytucji oraz Deklaracji Praw Człowieka i obywatela. Wojownicze paryżanki ciągnęły ze sobą nawet kilka armat. Ludwik XVI ustąpił przed protestującymi.
2. Haymarket Riot / 04.05.1886/
Krwawy finał protestu robotników, domagających się zniesienia 12-godzinnego dnia pracy. Żądano także podwyżki płac. Podczas demonstracji w Chicago wybuchła bomba, która zabiła 11 osób. W odpowiedzi policja otworzyła ogień do protestujących. Pamiątką wydarzenia jest obchodzone od 1890 roku Święto Pracy.
3. Marsz na Waszyngton - /28.08.1963/
Celem manifestacji było podniesienie płacy minimalnej i zniesienie segregacji rasowej w USA. Około 200 tysięcy protestujących ruszyło ulicami stalicy w kierunku Kapitolu. Pod pomnikiem Abraham Lincolna głos zabrał pastor Martin Luther King, wygłaszając słynne przemówienie: "I have a dream".
4. Poznański Czerwiec - /28.06.1956/
Pokojowa manifestacja zgromadziła prawie 100 tysięcy poznańskich robotników domagających się polepszenia warunków pracy. Komunistyczna władza skierowała przeciwko nim 10 tysięcy żołnierzy i 400 czołgów. W wyniku starć zginęło 49 osób, a 239 odniosło rany.
5. Grudzień 1970 w Polsce - /14-19.12.1970/
Fala protestów przeciwko podwyżce cen mięsa ogarnęła całą Polskę. Protestująca domagali się odsunięcia od władzy Władysława Gomułki. W Trójmieście wojsko i milicja otworzyły ogień do manifestantów. Zginęło 40 osób, 1265 zostało rannych.
6. Protesty przeciwko wojnie w Iraku /2002-2010/
Protesty skierowane przeciwko amerykańskiej interwencji w Iraku oraz inwazji na Afganistan. Podczas ich kulminacji 15 marca 2003 r na ulice miast na całym świecie Wiec w Rzymie zgromadził 4 miliony uczestników, a wydarzenie to zostało opisane w Księdze Rekordów Guinessa.
7. Czarny Poniedziałek w Polsce - /03.10.2016/
Akcja zorganizowana przez środowiska feministyczne w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Manifestacje przeciwko projektowi zaostrzenia prawa aborcyjnego zgromadziły 200 tysięcy uczestników w 143 miastach w Polsce.
8. Strajk generalny w Indiach /26.11.2020/
Manifestanci protestowali przeciwko reformom gospodarczym premiera Narendry Modiego. Na ulice indyjskich miast wyszło 263 miliony ludzi, a kolumna rolników protestujących w New Delhi rozciągała się na 40 kilometrów. Protest uznano za największy w dziejach ludzkości.
Wnioski?
A może lepiej za dużo nie myśleć?
Wniosek? Smutne to, że co jakiś czas ludzie muszą wychodzić na ulice, a wielu z nich traci życie lub wiarę w lepszą przyszłość...
OdpowiedzUsuńjotka
Pewnie, ze smutne Asiu...
UsuńWarto znać i pamiętać o historii ludzi walczących o lepsze jutro. Na pewno. Choć przykro to się czyta.
OdpowiedzUsuńTo prawda Krystyno.
UsuńJedna z manifestacji jakoś mi tutaj kompletnie nie pasuje. Manifestacja w temacie mordowania dzieci . Wszystkie inne były za czymś dobrym a ta za czymś straszliwym. NKloszard
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.
UsuńTu Jardian Stokrotko. Przykłady dobrane tak, że daje do myslenia, pozdrawiam, sobotę miałem tak ciężką, że szkoda gadać, ale postarałem się wyspać ;-).
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Jardianie.
UsuńNasze marsze 4 czerwca i 1 października też przejdą do historii jako pokojowe manifestacje przeciw rządom pis-u . Świadomość, że tylu ludzi jest ze mną, dała mi ogromną nadzieję na zmiany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Masz rację Celu D.
UsuńBardzo wymowny wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie Stokrotko.
Marek z dziewczynami
Bądźcie zdrowi ...
UsuńI w tych wyborach kobiety poszły tłumnie:)
OdpowiedzUsuńAnonimie-poszły tłumnie ale powtarzając za premierem Belką-trzeba jeszcze dobić te szczury pisowskie. Krzysztof.
UsuńAnonimowy - to prawda.
UsuńDziękuję Krzysztofie.
UsuńHistoria ludzkości wypełniona jest po brzegi społecznymi protestami, czasami są one ze sobą sprzeczne. Zgadzam się z końcowym wnioskiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lechu.
UsuńMoże lepiej rzeczywiście za dużo nie myśleć? :) Pozdrawiam, Stokrotko...
OdpowiedzUsuńChyba tak Iwonko...
UsuńA wyzysk był, jest i pewnie już pozostanie na zawsze...
OdpowiedzUsuńNo niestety...
UsuńBardzo ciekawe zestawienie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńRadiomuzykant-ka
Bardzo proszę.
UsuńPrzyznaje racje Frau Be-zawsze sa takie sprawy i problemy ktorych rozwiazanie trzeba wymusic. Tragedia jest odpowiedz rzadzacych, strzaly w tlum bezbronnych osob. Malgosia.
OdpowiedzUsuńJak zwykle masz rację Małgosiu...
UsuńWniosek mam taki, że czasami trzeba wyjść na ulicę i coś wymusić. Ale gwarancji, że to zadziała, nie ma.
OdpowiedzUsuńNo właśnie Kataszo.
Usuńsiódemka to parasolki, tak?... byłem, i owszem, jak wielu innych chłopów na poziomie, aczkolwiek bez parasolki i nie pchałem się za blisko, bo groziło utratą oka...
OdpowiedzUsuńa o tym, że większość problemów bierze się nie bezmyślności, ale z nadmiaru myślenia to ja już wiem od dawna...
p.jzns :)
Dziękuję Piotrze.
UsuńLudzie ludziom... Źle wykorzystujemy inteligencję.😪
OdpowiedzUsuńI chyba jest coraz gorzej Halinko...
UsuńMnie martwi, ze tak duzo razy Polacy musieli wyjsc na ulice, poczynajac od czasow komuny po dzien dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńNie wiem skad taka rozpietosc interesow pomiedzy rzadzacymi a ich obywatelami. Wszedzie interesy i korupcja a czlowiek na koncu.
Zawsze byli panowie i niewolnicy...
UsuńTo straszne gdy ludzie muszą wyjść na ulicę by walczyć o swoje.Najgorsze że są ofiary .Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńNiestety Urszulo.
UsuńTeraz zostaje już tylko wyjście na ulicę, bo w domach drugi raz nas nie zamkną... Chyba...
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję Moniko.
UsuńStraszne ze ludzie w ten sposob musza walczyc o to co im sie nalezy.
OdpowiedzUsuńEla
I to od wieków tak jest Elu...
UsuńTo jest smutne, że ludzie muszą w ten sposób walczyć o swoje. Że choc wybieraja do sejmu swoich przedstawicieli, to to nic nie znaczy, to nie wystarcza, bo zazwyczaj owym przedstawicielom zalezy tylko na głosach wyborców przed wyborami a potem zależy im juz tylko na kasie i władzy. A my? Zawsze pozostawieni samym sobie...
OdpowiedzUsuńJak zawsze musimy walczyć o to co nam się należy...
UsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba, aby walczyć o swoje. Najlepiej jednak pokojowo!
OdpowiedzUsuńUrszulko - zwykli ludzie przeważnie walczą pokojowo...
UsuńMyślę, że oni są chyba niezwykli...
UsuńTez prawda :-)
UsuńStokrotka
Protesty, pikiety, wojny wreszcie trudno jest wyrównać i pogodzić wiele pragnień i dążeń. Ale przecież to jest "normalna ludzka" aktywność.
OdpowiedzUsuńMasz troche racji.
UsuńStokrotka
Mnie bardziej martwi to jak niektórzy przywódcy dążą do III Wojny Światowej. Bo co i rusz nowe fronty są otwierane.
OdpowiedzUsuńTo fakt jeśli o Warszawę chodzi. Centrum już mnie tak nie kręci jak kiedyś. Tak samo zauważyłem, że park czy Łazienki w poprzednim miejscu zamieszkania w porównaniu z tym co mam teraz nie są już tak fajne jak kiedyś uważałem. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
To prawda ze mamy sie czego bac.
UsuńDziekuje za wizyte i pozdrawiam.
Stokrotka
chyb najbardziej paradoksalna jest wojna, którą nagi małpiszon prowadzi przeciw Ziemi i Naturze... sukcesywne, regularne, ustawiczne zaśmiecanie i rozwalanie domu, w którym się mieszka... czyż nie jest to mega idiotyczne?...
Usuńnasza Stokrotka uwiecznia tyle piękna, choćby drzewa, które niedługo znikną i tylko fotki pozostaną jedyne, dzieci będą pytać co to jest co na nich jest...
a protesty uliczne na tą okoliczność również mają miejsce, na przykład Marsz Entów jako odpowiedź, gdy zaczęto mordować Puszczę Białowieską, tylko niestety mało skuteczne przeważnie...
p.jzns :)
Slusznie prawicie...:-)
UsuńStokrotka
Ooo, czyżbyś szykowała się o jakiegoś protestu?...
OdpowiedzUsuńCzemu nie ??? Odzyskalam sily po zabiegach w Sanatorium...:-)
UsuńStokrotka
Gdy mam wszystkiego dość, to idę na spacer takimi pięknymi ścieżkami Teraz jesiennymi.
OdpowiedzUsuńA skoro nabrałaś siły, to nad jakim protestem się zastanawiasz?
Pozdrawiam końcówką października
Ismeno - i ja lubię dużo spacerować.
UsuńA jeśli chodzi o ten protest - to żartowałam.
Serdeczności
Gdy mam dość jadę do lasu. On zawsze ukaja!
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę!
fuscila
Jesteśmy sobie bardzo bliskie Uscilko :-)
UsuńJeszcze nie raz pewnie trzeba będzie na tę ulicę wyjść, tylko czy to coś da? Może lepiej za dużo nie myśleć, no właśnie
OdpowiedzUsuńMyslenie niewiele pomoze ...:-))
UsuńStokrotka
Niezapomniany Kaźmirz Pawlak mawiał, że "od myślenia to tylko głowa boli"...
OdpowiedzUsuńI mial racje:-))
UsuńStokrotka
Mam spacery po lesie codziennie, więc i równowagę łatwiej zachować...;o) Manifestacje są dobre, jak łzy, oczyszczają "duszę"...;o)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze Gordyjeczko...
OdpowiedzUsuńStokrotka
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńBywa, że powiedzenie: "Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach." się nie sprawdza... ;)
A poważnie - dobrze, że istnieje taka forma oporu, która pokazuje zaangażowanie i siłę bez uciekania się do agresji.
Pozdrawiam:)
Pewnie ze dobrze Leno.
UsuńStokrotka