W dniach 19-21 lipca br obchodziliśmy w stolicy 71 urodziny odrodzonej Warszawskiej Starówki.
W sobotę /20 lipca 2024 r./ - jako ze należę do Staromiejskiego Oddziału Towarzystwa Przyjaciół Warszawy - miałam zaszczyt uczestniczyć w 2-godzinnym spotkaniu na którym dwaj znani varsavianiści /Andrzej Sołtan i Sebastian Lenart/ opowiadali o tym jak odbudowywano Warszawską Starówkę. Spotkanie miało miejsce w Piwnicy pod Regałami w Bibliotece na ulicy Świętojańskiej 5. Na Starówce oczywiście i prawie naprzeciwko archikatedry św. Jana.
Więc może najpierw fakty dotyczące stanu Warszawskiej Starówki po 17 stycznia 1945 roku:
"Warszawskie Stare Miasto wyszło z wojny zniszczone w 85 %. To skutek zmasowanych niemieckich ataków z sierpnia 1944 na bronione przez powstańców historyczne serce stolicy. Na Starym Mieście nie pozostał prawie ani jeden dom, ani jeden kościół. Zwały gruzów wypełniały ulice do wysokości pierwszego i drugiego piętra. /.../ Na Starym Mieście zalegała ponura, głucha cisza " - tak pisał architekt i konserwator zabytków prof Jan Zachwatowicz.
Nie będę pokazywać zdjęć ruin. Lepiej pokażę jak pięknie Starówkę odbudowano.
Bo pomimo tego, że władze początkowo nie śpieszyły się z odbudową Starego Miasta /bo ważniejsza była budowa trasy W-Z, Mariensztatu , Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, Muranowa czy Domu Partii/ to jednak na szczęście Starówka nie stała się Forum Romanum.
Już w drugiej połowie stycznia 1945 roku zaczęto Starówkę odgruzowywać. A robiły to głównie kobiety. Mężczyźni jeszcze nie wrócili z wojny i z obozów. Mówi się, że kobiety stanowiły 80 % wszystkich pracujących na ruinach. Pracowano trójkami. Wszystko robiono ręcznie. Ręcznie także /ołówkiem na papierze/ sporządzano inwentaryzację wszystkich murów czy ruin.
W lutym 1945 powstała grupa terenowa Stare Miasto w ramach Biura Odbudowy Stolicy.
W lipcu 1952 roku władze zdecydowały, że odbudowany ma być pierwszy fragment Starego Miasta.
A odbudowaną Starówkę Kardynał Wyszyński nazwał Perłą Zmartwychwstania.
Odbudowana z gruzów Archikatedra Św Jana Chrzciciela to miejsce ważnych wydarzeń historycznych, w tym procesu polsko-krzyżackiego, koronacji królów Stanisława Leszczyńskiego i Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz zaprzysiężenia Konstytucji 3 Maja. Obecny kształt nawiązujący do gotyku mazowieckiego zyskała po odbudowie. W podziemnych kryptach spoczywają: Marcello Bacciarelli, Henryk Sienkiewicz, Ignacy Mościcki, Gabriel Narutowicz, Ignacy Paderewski, prymas Stefan Wyszyński... W prawej nawie archikatedry spoczywają natomiast w specjalnym sarkofagu książęta mazowieccy...
Odbudowany stojący obok kościół Jezuitów, którego wieża góruje nad Starówką zdobią od 2009 roku wrota wykonane przez światowej sławy rzeźbiarza Igora Mitoraja. Zamiast je opisywać pokażę jak wyglądają. Napiszę tylko, że anioły bez rąk i nóg nawiązują do wojennej historii Warszawy.
Barbakan jest prawie całkowitą rekonstrukcją budowli obronnej wzniesionej w 1548 r pod kierunkiem Jana Baptysty z Wenecji. Składał się z gotyckiej rotundy z renesansową attyką i czterema basztami. I tak został odbudowany...
Jeśli chcecie wiedzieć któremu europejskiemu władcy nie spodobała się uliczka Kamienne Schodki ... albo gdzie znajdują się na Starówce krzywe mury...
Czekam więc Stokrotko na ciąg dalszy. Takie teksty są bardzo ważne, pamiętam , jak na lekcjach języka polskiego polonistka po powrocie z Warszawy opowiadała m.in. o jej odbudowie. Pozdrawiam, obok Stokrotki dziś przechodziłem ;-). Ps. Archikatedra przed zniszczeniami miała nieco inny wygląda, kilka lat temu interesowała mnie w sumie historia sztuki.
OdpowiedzUsuńJardianie kilka lat temu opublikowałam tekst tylko o tej katedrze. Poświęciłam jej też dużo miejsca w książce pt: "Zwariowałam".
UsuńStokrotka
W pierwszym rzędzie pierwsza po prawej blondynka :-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Zgadza się:-))
UsuńEla
Coś podobnego :-)))
UsuńStokrotka
Elu... ile to już lat minęło jak się spotkałyśmy na Starówce?
UsuńStokrotka
pamiętam, że gdy do Polski dotarła moda na graffiti, takie porządne, bardziej artystyczne, a nie jakieś tam mazaje, to od razu pojawiła się niepisana zasada, że Starówka jest nietykalna i nawet byłem kiedyś mimowolnym świadkiem, jak ukarano gościa, który próbował to złamać, nie chcesz wiedzieć, co oni mu wtedy zrobili, a była to spora ekipa, nie tylko miejscowe chłopaki, ale inni bywalcy, a także przypadkowi przechodnie...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Pamiętam takie akcje...
UsuńStokrotka
Dawno mnie tu nie było i proszę ile wpisów muszę nadrobić. Historia odbudowywania Warszawy jest niezwykle wzruszająca i pokrzepiająca.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością o tym jeszcze poczytam. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Zapraszam serdecznie... ale uprzedzam ze o Warszawie mogę pisać beż końca :-)
UsuńStokrotka
O, historia odbudowy starówki jest długa. Mogę się pochwalić, że mój Teść , czyli mąż mojego męża w młodości czyli dawno dawno temu projektował i nadzorował odbudowę części starówki. Niestety nie moze opowiedzieć .
OdpowiedzUsuńDomyślam się Krystyno ze miałabyś dużo do opowiedzenia.
UsuńStokrotka
Gdy już zapadła decyzja o odbudowie Starówki to od razu mieszkania na Starówce stały się obiektami pożądania i jednocześnie rodzajem "karty przetargowej" oraz nagrodą "za zasługi"= wierności ustrojowi.
OdpowiedzUsuńPracowałam kiedyś z takim jednym zasłużonym architektem, który tam "załapał" mieszkanie i w 15 lat po otrzymaniu tegoż zamienił je na Górny Mokotów. Serdeczności;)
anabell
Aniu myślę że to nie chodziło o wierność ustrojowi. To była nagroda za bardzo ciężką pracę.
UsuńA mieszkanie na Starówce jest bardzo uciążliwe ze względu na ciągły hałas i tłumy turystów. Wiem coś o tym bo mam znajomych którzy tam mieszkają.
Stokrotka
Niestety na samym początku tak właśnie było - dostawali tam mieszkania ci z "odpowiednią legitymacją". A ja już chyba do końca życia nie zapomnę widoku zrujnowanej Starówki i tej latarni pochylonej nad ścieżką wśród ruin i tego mego lęku, że ta latarnia zaraz na mnie runie. Mieszkanie na Starówce to zupełnie jakby mieszkać na peronie Dworca Wschodniego w okresie wyjazdów nad morze gdy jeszcze nie było Orbisu i rezerwacji miejsc w pociągu.
UsuńZgadzam się Aniu...
UsuńStokrotka
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńMiał rację kardynał Wyszyński - to jest Perła Zmartwychwstania.
Pozdrawiam:)
A więc i Ty masz rację Leno...
UsuńStokrotka serdecznie dziękuje
Oczywiście, że czekam na ciąg dalszy, zwłaszcza ze chodziłam uliczką Kamienne Schodki:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Pamiętam Asiu jak o tym pisałaś w komentarzu... :-)
UsuńStokrotka
Chętnie ciąg dalszy poczytam :)
OdpowiedzUsuńMiło mi.
UsuńStokrotka
Przez całe "szkolne" dziecinstwo musiałam przynosić kasę i makulaturę "na odbudowę warszawskiej Starówki". Brrr. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie tak było to zbiórka nie dotyczyła Warszawskiej Starówki tylko Zamku Królewskiego.
UsuńStokrotka
Zamek Królewski też, ale trochę później.
UsuńDużo później.
UsuńStokrotka
Składam najlepsze życzenia mojej znajomej warszawiance z okazji tak godnego jubileuszu jej pięknego i odrodzonego miasta!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję Urszulko...
UsuńStokrotka
Jest co podziwiać.
OdpowiedzUsuńPewnie ze tak Tereso.
UsuńStokrotka
Myślę, że wiesz o głosowaniu na Wydarzenie Historyczne Roku 2023. Ale może inni się zainteresują. Wśród finalistów są wydarzenia i wystawy związane z Warszawą. Można głosować do końca lipca.
OdpowiedzUsuńPoniżej linki z informacją i stroną głosowania
https://www.polskieradio.pl/13/53/Artykul/3407208,wydarzenie-historyczne-roku-ostatnie-dni-glosowania-internautow
https://muzhp.pl/wydarzenia/zaglosuj-na-wydarzenie-historyczne-roku-2023#date-140
Wiem. I dziękuję za linki...
UsuńStokrotka
Starówka warszawska zachwyca kolorowymi kamieniczkami, architekturą, uroczymi uliczkami. Jest piękna i dlatego tak chętnie odwiedzana przez turystów z całego świata.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To wszystko prawda Lucjo...
UsuńStokrotka
Odbudowa Starówki - bardzo szlachetna decyzja, może pomógł fakt, że w okolicy nie było "deweloperów".
OdpowiedzUsuńTo była prawdziwie spontaniczna decyzja warszawiaków którzy powrócili na ruiny...
UsuńStokrotka