sobota, 13 lipca 2024

Jakie są Wasze ulubione lektury?



           Takie liliowce zakwitly nam na dzialce...

"Dokopałam" się informacji jakie były ulubione lektury znanych osób:

Napoleon Bonaparte: Był zagorzałym czytelnikiem książek. Jego najulubieńszą lekturą były "Żywoty sławnych mężów" Plutarcha. 

Albert Einstein: Ulubionymi lekturami fizyka były: "Traktat o naturze ludzkiej" D.Hume'a, "Etyka" Spinozy. "Don Kichot" Cervantesa, "Analiza wrażeń E.Macha. Cenił też poezję Goethego.

Józef Piłsudski: Uwielbiał "Potop" Sienkiewicza, lubił wspomnienia J.Hamiltona na temat wojny rosyjsko-japońskiej. Cenił "Wojnę i pokój" L.Tołstoja oraz listy Napoleona. Jego ulubionym poeta byl Juliusz Slowacki.

Mao Zedong: Oprócz "Manifestu komunistycznego". który miał podobno przeczytać sto razy cenił dzieła Lu Xuna i mawiał że: "Czytając jego książki w nocy, często zapominałem o śnie".

Winston Churchill: Bardzo lubił "Wehikuł czasu" H.G Wellsa, "Kopalnie króle Salomona" H.R. Haggarda, "Exodus" L.Urisa. Cenił dzieła O.Wilde'a, B.Shawa, M.Mitchell. G.Orwella.

Józef Stalin: Wśród ulubionych lektur dyktatora był "Faraon" B. Prusa.

Margaret Thatcher: Tytuły wyjątkowo cenione przez Żelazną Damę to: "Droga do zniewolenia" F.Hayeka, "Bogactwo narodów" A. Smitha, "O wolności" J.S.Milla, dzieła W.Churchilla, dzieła historyczne R. Conquessa, A Robertsa i N.Stone'a.

John Kennedy: Lubił biografię "Lord Melbourne" D.Cecila. Spopularyzował powieść "Pozdrowienia z Rosji" I.Fleminga z serii o Jamesie Bondzie.

Ronald Reagan: Był fanem powieści Toma Clancy'ego /np. "Polowanie na Czerwony Pażdziernik"/. Zaprosił nawet autora do Białego Domu.. 

Joe Biden: W czasie poprzedniej kampanii wielokrotnie pytany o ulubioną ulubioną lekturę odpowiadał: "Ulisses" J. Joyce'a.

Elon Musk: Mówi, że książek nie czyta, ale je "pochłania". Chętnie sięga pod dzieła R.R. Tolkiena, L.Asimova, W.Isaacsona. Lubi "Superinteligencję" N.Bostgroma, "Autostopem przez Galaktykę" D.Adamsa.

Napiszecie coś na temat swoich ulubionych lektur?

Bo u mnie na pierwszym miejscu jest nieustająco "Mały książę"...

64 komentarze:

  1. Im dłużej żyje i więcej czytam, zauważam, że nie można mieć jednej ulubionej lektury na całe życie; zmieniają się czasy, zmienia się świat, zmieniamy się i my, w różnych okresach życia pojawiają się różne ulubione w danym momencie książki i to jest dobre, tak chyba powinno być, choc lubimy wracać do jakichś książek ulubionych co jakiś czas; dla mnie ulubionymi lekturami są takie, który wymagają umysłowej aktywności, które pobudzają do intensywnego myślenia (nie znoszę tak zwanych usypiaczy, czytania po to, żeby zasnąć, jeśli zasypiam przy książce to znaczy, że jest nudna), czyli Parnicki, Conrad, Heller, Tomkowski .... no i poezja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak...nie wyobrazam sobie zebys wierszy nie czytala...
      Stokrotka

      Usuń
    2. na początku listy wymieniłam autorów prozy :-)

      Usuń
    3. Wiem wiem... ale chyba poezja jest Ci blizsza...
      Stokrotka

      Usuń
  2. Czytam w sumie ściśle historyczne ostatnio, ale bardzo często wracam do "Chłopów" Reymonta i lektur z czasów liceum. Pozdrawiam Stokrotkę po wizycie w...Stokrotce. No i jeszcze książki wspaniałej Anny Świderkówny - hellenistki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jardianie... nie bez powodu Reymont dostal Nobla za "Chlopow"
      Stokrotka

      Usuń
  3. Był czas, że wielokrotnie wracałam do "Anny Kareniny". Najpiękniejszy fragment książki to opis koszenia łąki. Jest tak sugestywny, że można w nim usłyszeć szelest padającej pod kosą trawy.
    Mój ulubiony gatunek to powieści kryminalne. Często niedoceniane, uważane za tzw. literaturę wagonową, a przecież niosą sporo prawdy o ludzkiej naturze, naszych ułomnościach, emocjonalności, obyczajach. Polskie nie są już, jak za PRL, okraszone dydaktycznym smrodkiem. Lubię z bohaterami kryminałów wędrować po miejscach, w których rozgrywa się akcja.
    Dużo by o tym pisać. Lubię i cenię kryminały i już.😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko... a ja nadal wracam do " Anny Kareniny"
      Stokrotka

      Usuń
  4. nie umiem odpowiedzieć na cito lakonicznie na to pytanie, bo czytam wiele różnych rzeczy, za to łatwiej mi określić, czego nie czytam od dawna: kryminałów i romansów, to tak, jak nie słucham disco polo, to jest niezła analogia...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry romans nie jest zly :-))
      Stokrotka

      Usuń
    2. obecnie romanse są konkretniejsze, bardziej w kierunku literatury erotycznej, ale tu jest właśnie pies pogrzebany, że to trzeba umieć napisać i w tym momencie ja się z Tobą zgadzam, tylko jednak z takim zastrzeżeniem, że takich dobrych romansów nie jest zbyt wiele na rynku,,,

      Usuń
    3. No wlasnie Piotrze...
      Stokrotka

      Usuń
  5. Haska uwielbiam i tego jego glupola Szwejka ktory wcale nie byl glupolem.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale Ci sie nie dziwie...
      Stokrotka

      Usuń
  6. Kiedyś mi się bardzo podobała Wojna i Pokój, dwa razy przeczytałem, ale nie wiem czy teraz znów bym przez to przebrnął;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moze przeczytaj po angielsku....albo po japonsku :-)))
      Stokrotka

      Usuń
    2. Drugi raz było po angielsku;)

      Usuń
    3. To trzeci raz koniecznie po japonsku :-))
      Stokrotka

      Usuń
    4. Dobra. Zaczynam naukę😅

      Usuń
    5. Tylko sie nie obijaj :-))
      Stokrotka

      Usuń
  7. Dla mnie odkryciem sprzed kilku lat jest Terry Pratchett i jego "Świat dysku" - 40 tomów przeczytałem trzy razy w kółko, zanim odłożyłem... na chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jestem pelna uznania dla Ciebie.
      Podziekowania od Stokrotki

      Usuń
  8. " Przygody wojaka Szwejka " Haska , cała Trylogia Sienkiewicza, a ostatnio " Siedem Sióstr " Lucindy Riley. Też uwielbiam czytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj, Stokrotko.

    Jakoś nie byłam specjalnie zaskoczona lekturowymi preferencjami wymienionych osób:)
    Sama natomiast (jak już kiedyś pisałam) nie chwalę się czytelniczymi gustami, ponieważ mam dość dobrze rozwinięty instynkt przetrwania ;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, trudne pytanie, bo nie mam ulubionych lektur, choć małego księcia polecałabym każdemu. Poza tym gusty się zmieniają, gdybym miała wymienić autora, byłaby to pisarka Jodie Picoult czy Camilla Lackberg. Lubię tez Agathę Christie...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje czytanie Asiu to takze Twoj zawod...
      Stokrotka

      Usuń
  11. Tak, "Mały książę" również...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma drugiej takiej ksiazki Urszulko...
      Stokrotka

      Usuń
  12. Wczoraj dodałem komentarz, ale chyba wylądował w spamie więc powtórzę się.
    Rozumiem, że Mały Książę może być ulubioną lekturą, ale u mnie przeważył T. Mann a głównie Czarodziejska Góra. Wracam do niej często, nawet kiedyś odwiedziłem Davos żeby sprawdzić jak to było ==> https://ewamaria.blog/2015/02/02/13587/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Lechu.
      Nie ma w spamie Twojego komentarza.
      Dziekuje ze zechciales drugi raz wpisac komentarz.
      Postaram sie przeczytac to co podales w linku.
      Stokrotka

      Usuń
  13. Za dużo wymieniać, bo z wiekiem się zmieniają gusta i potrzeby, ale - jak się zakochałam w Winnetou mając 4 latka to mi zostało do tej pory😃 Buziaki ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy sie Winnetou wymiata :-))
      Stokrotka

      Usuń
    2. A jak! Tylko teraz musiałby zostać wegetarianinem🙂

      Usuń
    3. Jasna sprawa...
      Stokrotka

      Usuń
    4. Hej hej...
      Stokrotka

      Usuń
  14. Oj, lista byłaby naprawdę długa, ale zawsze gdy jest mi źle, gdy mam wszystkiego dość sięgam po Grahama Greene "Podróże z moją ciotką". Ta książka jest stale ze mną. A ponieważ książka wydana była w czasach "oszczędnościowych" to jest teraz właściwie "zbiorem luźnych kartek do odczytania" ale mało mi to przeszkadza. A tak w ogóle to bardzo wiele książek czytałam więcej niż jeden raz i często tylko dlatego, że lubię styl pisania danego autora. Np. podoba mi się styl pisania Folleta i jego historyczną trylogię "przestudiowałam" już kilka razy. I wcale mi nie przeszkadza w czytaniu fakt, że wiem co będzie dalej. Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu i ja mam takie ksiazki ktore czytsm ciagle od nowa.
      Serdecznosci.
      Stokrotka

      Usuń
  15. Och trudno jest mi wybrać jedną, jakoś man tak, że na różnym etapie życia co innego jest dla mnie ważne. Jest wiele pozycji, które uważam za warte przeczytania i każdy powinien znać. Ostatnio polecałam - Dziewczyny z Wołynia. Bo o tym, nikt nigdy nie powinien zapomnieć.


    Serdeczności


    Aaa Mały Książę ma specjalne miejsce w moim serduszku❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach nie podpisalam
      Aga - niekończące się marzenia

      Usuń
    2. Nie wiem komu ale serdecznie dziekuje.
      Stokrotka

      Usuń
    3. Teraz juz wiem komu:))
      Stokrotka

      Usuń
  16. Ostatnio wiersze Gałczyńskiego i Pawlikowskiej Jasnorzewskiej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Józef Piłsudski uwielbiał "Potop"- dobrze. Prawdziwy patriota.

    Nie wiem czy mam jedną książkę, którą mogłabym tu wymienić. Bardzo lubię, gdy mnie jakaś książka poruszy i przez dłuższy czas o niej rozmyślam. Czy to nie wspaniale, że jest tak dużo naprawdę dobrych książek?!!!
    Z poważniejszej literatury czytam " Ziemię Obiecaną " Reymonta, żeby ją porównywać z adaptacją filmową, a bardziej by znaleźć opis jednej postaci.
    Bardzo lubię takie małe, można powiedzieć codzienne odkrycia. Ostatnio przeczytałam thriller psychologiczny Anny Kańtoch " Samotnia" i zachwyciło mnie jej pisanie, wkrótce odbiorę z biblioteki kolejną jej książkę. Już nie mogę się doczekać.
    Pozdrawiam Cię Stokrotko serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cie serdecznie na moim blogu po dlugiej nieobecnosci.
      I ja bardzo lubie Ziemie Obiecana... i tez szukam wartosciowych nowosci.
      Stokrotka

      Usuń
  18. U mnie na pierwszym miejscu Stephen King. Na drugim EM Remarque. Z pojedynczych ksiązek : Księgi Jakubowe, Nad Niemnem, seria "Jeżycjada", Cienka czerwona linia, Władca pierścieni.... Uwielbiam czytać. Ostatnio pochłaniam Mastertona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to duzy zakres.
      Gratuluje.
      Stokrotka

      Usuń
  19. Dla mnie ciągle - Mały Książę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak dla mnie Lucjo...
      Stokrotka

      Usuń
  20. Lubię pozycje historyczne z wątkiem nieodległej przeszłości, a jeszcze jeśli akcja toczy się w rejonie, który jest mi bliski, to już dla mnie jest to strzał w dziesiątkę.
    Dlatego niezmiennie najukochańszą dla mnie książką jest "Ucieczka od zapachu świec" Krystyny Pająkowej. Jej akcja toczy się we Wrocławiu i w małych podwrocławskich miasteczkach, zaraz po zakończeniu II wojny światowej, Główna bohaterka wędruje znanymi mi z dzieciństwa ulicami i może dlatego tak kocham tę książkę, że odnajduję w niej część swoich wspomnień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To z pewnoscia jest wyjatkowa dla Ciebie ksiazka.
      Stokrotka

      Usuń
  21. U Ciebie mała przystań rozsądku w otaczającym chaosie.
    Trylogia husycka Andrzej Sapkowski;"Narretnurm","Boży bojownicy"
    i "Lux perpetua".
    Pięcioksiąg przygód Sokolego Oka - James Fenimore Cooper.
    "A potem świat zaczął istnieć,ale istniał zupełnie inaczej"-A.Sapkowski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roznorodne te Twoje lektury Henryku.
      Stokrotka

      Usuń
  22. Siekierezada...Stachury...więcej z życia.

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytam teraz "Diabli nadali" o Zofii Stryjenskiej i nie moge sie oderwac.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  24. "Lalka" i "Ziemia obiecana: i " Nad Niemnem".

    OdpowiedzUsuń
  25. "Mistrz i Małgorzata" Michaiła Bułhakowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak... to jest arcydzielo.
      Stokrotka

      Usuń

Haiku

 Najpierw dwa zdjęcie zrobione przy jednej z głównych ulic w Puławach... Jak podpisalibyście to zdjęcie? Bo mój podpis jest taki: "Oder...