To zdjęcie nie ma związku z poniższym tekstem. A może trochę ma...? Po prostu ostatnio spacerując po kładce przerzuconej przez Wisłę w Warszawie sfotografowałam płynące w wodzie drzewo. A płynęło sobie powolutku środkiem rzeki... I wiozło ptasich pasażerów...
Dawniej powszechny był ruch lewostronny. Decydowała o tym względy bezpieczeństwa. Jadąc lewą stroną drogi mijało się ludzi po prawej stronie. Łatwiej się wtedy było bronić prawą ręka przed potencjalnym atakiem ze strony nadjeżdżającego.
Starożytni Rzymianie i Grecy jeździli też raczej po lewej stronie, choć najchętniej poruszali się jej środkiem, We Włoszech jeszcze 120 lat temu wybór strony jazdy zależał od zarządzeń lokalnych władz, co wprowadzało chaos.
Prawą stroną jeżdżono zwyczajowo w Rosji już na początku XVIII w.
Francja wprowadziła ruch prawostronny tuż po rewolucji. Przyjęto się jednak uważać, że to za rządów Napoleona upowszechniono nowe zasady ruchu.
W Austro-Węgrzech obowiązywał ruch lewostronny. Polacy z innych zaborów musieli po przekroczeniu granicy zmieniać swoje położenie na drodze.
W należącym co Wielkiej Brytanii Gibraltarze wprowadzono w 1929 roku ruch prawostronny, by nie doprowadzić do kolizji z kierowcami z Hiszpanii.
W Austrii i Czechosłowacji ruch lewostronny obowiązywał odpowiednio do roku 1938 i 1939.
Na Węgrzech będących w sojuszu z III Rzeszą ruch prawostronny wprowadzono w 1941 roku.
W Krakowie tramwaje jeździły lewą stroną do roku 1925. Wynikało to z infrastruktury pozostałej po Austro-Węgrzech.
Szwedzi, mimo oporu części społeczeństwa przeszli na ruch prawostronny 3 września 1967 r - nagła zmiana skutkowała sporą liczbą kolizji.
W Chinach do 1946 r obowiązywał ruch lewostronny.
Po zwycięstwie nad Japonią Amerykanie wprowadzili ruch prawostronny na Okinawie. Było tak od 1945 do 1978 roku. Potem władze japońskie przywróciły ruch lewostronny.
W tych krajach jeździ się obecnie lewą stroną: Irlandia, Guernsey, Jersey, Cypr, Botswana, Eswatini, Seszele, Lesotho, Malawi, Mauritius, Mozambik, Namibia, Seszele, Tanzania, Uganda, Zambia, Zimbabwe, RPA, Bangladesz, Bhutnan, Brunei, Hongkong, Makau, Indie, Indonezja, Surinam, Gujana, Jamajka, Japonia, Malediwy, Malezja, Nepal, Pakistan, Singapur, Sri Lanka, Tajlandia, Timor Wschodni, Australia, Fidzi, Kiribati, Nowa Zelandia, Papua - Nowa Gwinea, Samoa, Tonga, Tuvalu, Wyspy Salomona.
Szacuje się, że co czwarty kierowca na świecie jeździ na co dzień po lewej stronie drogi. Czyli PRAWA Górą!!!
Bardzo Was zanudziłam...?
Nie zanudziłaś Stokrotko, bo przeczytałem z dużym zainteresowaniem. Pozdrawiam, na południu mają być 34 stopnie ;-). Mój urlop blogowy trwa, ale do Ciebie zawsze wpadnę ;-) .
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci bardzo Jardianie.
UsuńStokrotka
Prawa, lewa, lewa, prawa...Ludzie są w stanie przywyknąc do wszystkiego i wszystkiego się nauczyć. I wówczas to wydaje im się odwieczna normą a inne rozwiązania niezrozumiałym dziwactwem. Tymczasem, jak wynika z Twego tekstu lewo i prawostronny ruch ma swoje logiczne wytłumaczenia. Ciekawe!
OdpowiedzUsuńA ja, wstyd wyznać, zawsze miałam problem z rozróznianiem prawej i lewej. Prawie jak ten żołnierz z dowcipu - słoma, siano!:-)
Pozdrawiam cie serdecznie, Stokrotko!:-)
Bardzo Ci dziekuje Olgo za ciekawy komentarz.
UsuńStokrotka
A taka jedna, niezdyscyplinowana zupełnie, ilekroć wracała nocą "gierkówką" z manufaktury do Warszawy to zawsze jeździła.....środkiem, czyli wzorem kierowców ciężarówek brałam środkowy pas jezdni między koła i jechałam nocą jak po sznurku. Tak z ręka na sercu - bardzo nie lubiłam jeździć nocą- obrzydliwość!
OdpowiedzUsuńI tak bylas bardzo dzielna Aniu!!!
UsuńStokrotka
A wiesz ze jak byliśmy ostatnio na kładce to też to wyrwane drzewo było w Wiśle.
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Bo ono tam wlasciwie lezy... czasami tylko pomalutku plynie...
UsuńStokrotka
A wiesz, ze ostatnio się zastanawiałam, dlaczego ci, co jeżdżą po lewej, nie dostosowali się do większości? A tu wychodzi, że oni po prostu nie zmienili zwyczajów. I zanim mnie skusiło, żeby poszukać informacji, trafiłam do Ciebie. :D
OdpowiedzUsuńKataszo... zawsze sie ciesze kiedy do mnie trafiasz...
UsuńStokrotka
nigdy mnie nie nudzisz :*
OdpowiedzUsuńale...
możesz to zrobić, jak zaczniesz tak o sobie źle myśleć...
p.jzns :)
To... juz nigdy wiecej ,:-))
UsuńStokrotka
A już myślałam , że napiszesz jak kiedyś było pusto na drogach. A w obecnych czasach tylko kurz, tłok i spaliny.
OdpowiedzUsuńTez prawda Krystyno.
UsuńStokrotka
Zdjęcie jak najbardziej na temat, wszak to tez transport, tyle że wodny:-)
OdpowiedzUsuńjotka
Super Asiu :-))
UsuńStokrotka
Dobrze że nie mam prawa jazdy bo na pewno by mi się wszystko pomieszało gdybym tu w Japonii chciał wynajac samochód;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie dzielnie Kochanie!!!
UsuńStokrotka
To z praprzyczyną ruchu lewostronnego, to bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kiedyś do napisania posta o warunkach w jakich przydarzało mi się podróżować, a bywało hmmmm ciekawie ;)
Może się jeszcze zbiorę w sobie i napiszę ;)
Powodzenia Mario.
UsuńStokrotka
Ja słyszałem opowieść, że ruch lewostronny w Rzymie wynikał z tego, że ludzie prowadzili konia prawą ręką a zatem musieli iść po lewym chodniku.
OdpowiedzUsuńMoje lewostronne doświadczenia...
60 lat temu - granica Norwegii i Szwecji - ależ tam było zamieszanie :)
Australia - pierwsza jazda to był wynajęty samochód bagażowy, centrum miasta. Wbrew oczekiwaniom było łatwo - jedź tak jak inni.
Problem był na dużym placu parkingowym, z przeciwnej strony jedzie samochód - z której strony go wyminąć???
Lechu jak zwykle bardzo ciekawie komentujesz...
UsuńStokrotka
Bardzo to ciekawe Stokrotko.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci.
Ela
Serdecznosci Elu.
UsuńStokrotka
Każdy bloger pracując nad wpisem, pragnie zaciekawić, a nie zanudzić. Twoje pytanie ma dużą dozę kokieterii. Uściski.
OdpowiedzUsuńDomyslam sie ze to Ty Iwono Zmyslona.:-)
UsuńStokrotka
Pamiętam czasy, gdy nawet na skrzyżowaniach ludzie starali się zachować poruszanie się jedynie słuszną prawa strona.:))
OdpowiedzUsuńTak bylo Celu.
UsuńStokrotka
Wiedziałam o tym mieczu w prawej ręce i dlatego lewej stronie :)
OdpowiedzUsuńTo super z Ciebie Dziewczyna :-)
UsuńStokrotka
Jeżdżę prawą stroną i oberwałem z prawej strony.Samochód poleciał na...lewy pas.Drzwi do wymiany.Zbankrutuje?
OdpowiedzUsuńNa aukcji internetowej w Szwajcarii nieznana osoba(Andy 2)zapłaciła 299 000 franków za tablicę rejestracyjną z krótkim numerem"ZH 24" z czerwonym krzyżem i niebieskim herbem kantonu.
Kilka dni po aukcji na ulicach Zurychu pojawiło się eleganckie Lomborghini Ursus,wypasione w cztery rury wydechowe z tablicą ZH 24.
Szwajcarzy podejrzewają,że Lomborghini Ursus jeździ żona niejakiego Rene Benko,bankruta stulecia(bankier).
"Każdego ranka wstaję i z czystym sumieniem patrzę w lustro"-mówi Rene Benko
Serdecznosci i podziekowania Henryku.
UsuńStokrotka
Witaj upalnym lipcem Stokrotko
OdpowiedzUsuńJak możesz zadawać takie pytanie? Nigdy nie zanudzasz. I dzisiaj tyle ciekawych informacji.
A i zdjęcie interesujące :)))
Pozdrawiam oczekiwaniem na ochłodzenie
Najserdeczniej Cie witam Ismeno.
UsuńStokrotka serdecznie dziekuje.
O mamo kochana, to chyba powinnam się poruszać zygzakiem dla bezpieczeństwa 😃 W starych zamkach korytarzami tak właśnie chodzono 😃🌼🌼🌼
OdpowiedzUsuńSzczegolnie w starych zamkach Anko :-))
UsuńStokrotka
Żeby uniknąć kapania na głowę z płonących pochodni czy innych "oświetleń"😀
OdpowiedzUsuńI slusznie...
UsuńStokrotka