sobota, 2 marca 2019

Nie ma dwóch drzew chociaż trochę do siebie podobnych...

Już kiedyś zawracałam Wam głowę i prosiłam o wybranie Mistera Pnia. Ale teraz mam całkiem nowe zdjęcia...
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.


8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

Co pewien czasy wariuję i zaczynam bardzo dokładnie przyglądać się drzewom i ich pniom. Robię tak głównie wtedy gdy jestem w Łazienkach Królewskich. A szczególnie zimą, wtedy gdy drzewa są nagie. Widać wtedy dokładnie ich kształty, krzywizny i ich fakturę. Przedostatnie zdjęcie nazwałam TRONEM bo na nim siadały moje dzieci a teraz wnuki. I zawsze mówiły wtedy że są królami. 
A czy ktoś z Was poznaje może Moje Drzewo o którym pisałam i pokazałam w pierwszej książce?
No i.. które drzewo najciekawsze???
Zdjęcia zrobiłam w dniu 27 lutego 2019 roku.

72 komentarze:

  1. ósemka wygląda interesująco - jak łapa gigantycznego ptaka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbyś chodziła po Parku Tysiąclecia w Kruszwicy...
    Ja najbardziej lubię takie kłaniające się wodzie i ptakom:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię drzewa, więc rozumiem Twojego bzika. Spośród pokazanych najbardziej chyba podoba mi się 19.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stokrotko - Twoje Drzewo to jest na drugim zdjęciu.
    A ja wybieram nr 1 - bo to takie drzewo które walczy z wiatrem i aż trudno uwierzyć że się nie złamało.
    Pięknego weekendu życzę.

    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Elu.
      A to pierwsze drzewo rzeczywiście takie delikatne...
      :-)

      Usuń
  5. Podzielam Twoje zainteresowanie drzewami.Bardzo lubię te przewieszone nad wodą. więc 15. Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu.
      Także za to drugie drzewo...
      :-)

      Usuń
  6. -- każde drzewo jest inne i każde ma swoją wyjątkową historię ... ja np. mieszkam w otoczeniu brzóz i chociaż (jak wiesz) mieszkam na wsi, to co niektórzy,jadąc do mnie, mówią, że jadą na ulicę Brzozową 15 ;).. ponad trzydzieści tych brzóz i każda inna... u Ciebie też piękne, więc cóż wybierać, po prostu zachwycajmy się, póki jeszcze mogą radować nasze serca..
    - :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie umiem odowiedzieć na Twoje pytania, ale serce mi się do wierzby rwie i pewnie wiesz, czemu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ten wzorek na 6 drzewie to sama wyryłaś czy Ci ktoś pomagał???
    :-))

    Marek z dziewczynami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starszy wnuk mi pomagał, bo ja tak wysoko nie sięgam. A on okropnie duży urósł :-))
      No i zapomniałam się podpisać...!!!

      Usuń
  9. Lubię wszystkie drzewa, ale najbardziej podobają mi się sędziwe olbrzymy o fantastycznych kształtach, takich jak ten buk na twoim drugim zdjęciu. We Wrocławiu jest sporo takich sędziwych drzew, między innymi stare pomnikowe platany, a także dęby.
    Jak dla mnie najfajniejszy drzewny okres, to ich wiosenne przebudzenie i ta zielonkawa mgiełka na nich, a potem maleńkie seledynowe listki przepuszczające słoneczne światło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie napisałaś Mario.
      Bardzo Ci dziękuję...
      :-)

      Usuń
  10. Myslę, że Twoje było nr 2.
    A mnie najbardziej podoba się drzewo nr 5, piękne i okazałe. Pozdrawiam Jagódko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Anusiu że dwójeczka to Moje Drzewo...
      :-)

      Usuń
  11. Witaj
    I ja przyglądam się przyrodzie, drzewom z zaciekawieniem.
    Lubię ich odbicia w wodzie lub różnego rodzaju pochylenia.
    Podoba mi się zdjęcie 15.
    Pozdrawiam miło weekendowo i marcowo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie są ciekawe - każde na swój sposób. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj, Stokrotko.

    Najbardziej na moją wyobraźnie podziałało drzewo nr dwa. Dostrzegłam w nim twarz rozczochranego Dziada Borowego, a później, nieco niżej - lico Przerażonego Satrapy:)

    A tę narośl, którą uwieczniłaś na czternastym drzewie, nazywa się u nas czeczotą:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leno - drzewo na drugiej fotografii jest Moim Drzewem...
      :-)

      Usuń
    2. Ale to nie znaczy, że nie może mi się podobać najbardziej?
      Bo zawłaszczyć na pewno nie zawłaszczę:)

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Leno - nikomu nie dam sobie tego drzewa odebrać!!!

      A tak na poważnie - czy wiesz ile osób przychodzących do Łazienek uważa że to ich drzewo???

      Serdeczności

      Usuń
  14. Pani Stokrotko mnie najbardziej podoba się to drzewo w karmnikiem dla ptaszków czyli zdjęcie nr 14. Jest takie wzruszające

    Pozdrawiam Panią

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz że ja go na końcu zauważyłam?
      Faktycznie jest wzruszające.
      :-)

      Usuń
  15. Pierwsze, oraz to nad wodą, piąte od dołu. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nr.15, bo ladnie zdobi staw, ma kaczki w sasiedztwie, pieknie zwisaja gaezie nad stawem..wiec 15!

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba najlepsze to z bluszczem, lubię takie zestawienia przyrodnicze. :)

    Kiedyś się zastanawiałem nad tym rozwiązaniem, jednak nie wydaje mi się, bym aż tak często chodził do MN, przynajmniej na razie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj już marcowo
    Jestem, jestem, tym razem już w sobotę.
    U mnie dni mijają już wolniej, ale nadal zapracowanie - jak zawsze zresztą. Masz rację, z wiekiem coraz mniej tego czasu
    Drzewa kocham, wszystkie bez wyjątków. Tylko te powalone, wycięte wywołują smutek.
    A smog... Poświęciłam mu niedawno jeden wpis. Pod koniec stycznia moje miasto znalazło się w niechlubnej czwórce na świecie. Na tablicach informowano o krytycznej jakości powietrza.
    Na nadchodzący tydzień życzę wiele optymizmu
    Ściskam mocno przesyłając uśmiech

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie przekazują jakies myśli, nastroje - ja wybieram 7.Serdecznie pozdrawiam Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
  20. To ostatnie, obrośnięte bluszczem. Niesamowite, jak z opowieści Tolkiena. Ciekawe, czy drzewu ten bluszcz nie szkodzi, czy to pasożyt, czy moze jest między nimi jakis rodzaj symbiozy...
    Pozdrawiam serdecznie!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgo - z pewnością ten bluszcz mu nie szkodzi. Bo na wiosnę gałęzie pokrywają się liśćmi.
      :-)

      Usuń
    2. Bluszcz nie jest pasożytem-jemioła jest pasożytem.
      Miałem w ogrodzie trzydziestoletnią tuję,która nie wiadomo dlaczego uschła.Obciąłem wierzchołek i gałęzie.Został pień wysoki na ok.10 m.z krótkimi konarami.Pod pniem posadziłem bluszcz,który zaczął błyskawicznie piąć się w górę.Teraz bluszcz każdego roku przycinam,dolną połowę pnia bardzo krótko,górna to już jest potężna,zielona kula,która kwitnie jesienią.
      Jesienią w słoneczny dzień,ta kula zamienia się w buczący ul.Setki owadów:przeróżne gatunki pszczół,os,trzmieli,
      motyli,muszek i drapieżnych szerszeni,których najbardziej boją się motyle.Szerszenie nie spijają nektaru z kwiatów,
      tylko nieustannie nękają inne owady.Ale nic na to nie poradzę,stoję z zadartą głową i obserwuję Naturę.
      Zimą,ta ogromna,wiecznie zielona kula,jest schronieniem
      dla ptaków urzędujących w karmnikach.
      Nieraz siadam na ławeczce pod tym ulem i czytam książkę.Coś tam nieraz z góry spadnie jako"zakładka"do książki.Nie wiem też,jak długo ten pień wytrzyma ciężar tego bluszczu i naporu silnych wiatrów.Pędy bluszczu oplatające pień są już grubości cala i mocno wpiły się w pień.Wygląda to tak jakby chciały mu pomóc utrzymać się w pionie.


      Są podobne dwa drzewa-a nawet całe aleje...cdn:)
      Skąd ja to wszystko wiem??:)))
      Miłych snów życzę!

      Usuń
    3. Zanim napiszesz ciąg dalszy to dobrze się zastanó.... bo ja mogę znienacka przyjechać do Twojego ogrodu - i co wtedy zrobisz???
      :-)))

      Usuń
    4. Wtedy...świętowalibyśmy Twój przyjazd,i to podwójnie,bo dzisiaj mamy Międzynarodowy Dzień Pisarzy.
      Dzisiaj jest także Światowy Dzień Dzikiej Przyrody,
      można ten dzień uczcić pisaniem poezji na łonie dzikiej Natury według Ciągu Fibonacciego.Jest to kombinacja sekwencji matematycznej i poezji szczególnie popularna wśród dzieci.Może udałoby się nam ułożyć najtrudniejszą
      20-sylabową linię,którą dobrze by się czytało:)

      Życzę Ci dużo zdrowia i napisania jeszcze wielu książek!
      A tutaj Twoje Drzewo nocą:
      https://www.youtube.com/watch?v=mGkDhjQyB0w
      ***

      Usuń
    5. 3 i 9
      Sfotografuj Twoje Drzewo wiosną,latem i jesienią.

      Drzewa podobne do siebie,to DRZEWA SOLARNE(Solar Tree).
      Produkuje je już wiele firm,przodują Hindusi.
      Wynalazcą tego drzewa jest trzynastoletni Aidan Dwyer.
      https://www.youtube.com/watch?v=LHYCJKWjgtE

      Aidan Dwyer mówi:"Nie trzymajcie dzieci na smyczy.Należy nam zostawić więcej swobody w obliczu naszych problemów,to z pewnością zaskoczymy naszymi pomysłami."

      A.Dwyer wędrował po górach,gdy zaczął dostrzegać wzory w bałaganie gałęzi drzew.Tam,gdzie ty lub ja widzimy chaos,
      A.Dwyer zobaczył spirale.Szukając wzoru,odkrył,że spiralne formy liści i gałęzi zostały umieszczone zgodnie z frakcjami,które są zgodne z sekwencją Fibonacciego(1,1,2,3,5,8,
      13,21,34...)
      Więc Dwyer wziął te liczby i zbudował własne drzewo,tylko zamiast liści drzewo ma ogniwa słoneczne.Geniusz jest w prostocie,drzewa są zdolne do ciągłego gromadzenia energii słonecznej przez cały dzień w procesie fotosyntezy.
      Dwyer zauważył,że każda gałąź,gałązka i liść zdawały się przesuwać w górę i wokół pnia drzewa,aby zmaksymalizować
      ekspozycję na Słońce.To dało mu pomysł naśladowania Natury.
      Dziecko rozpętało ogólnoświatową debatę na temat drzewa Aidana.
      13 letni A.Dwyer został nazwany"Obcym"i"agentem globalnej konspiracji".Niezła zabawa?:)
      Aidan jeszcze nie skończył.Obecnie bada różne wzory Fibonacciego na różnych drzewach,aby dowiedzieć się ,który z nich jest najbardziej wydajny.
      Dlaczego nie gromadzimy energii tak jak drzewa?
      https://vimeo.com/57180804
      ***

      Usuń
    6. Dziękuję za życzenia!!! Dumna jestem jak paw.:-))

      Usuń
    7. Mojemu drzewu które jest na fotografii nr 2 poświęciłam tekst w pierwszej książce. Niestety nie mogę Ci jej wysłać, bo już nie mam żadnego egzemplarza.
      A za te wszystkie informacje i linki serdecznie dziękuję. Ty to chyba kilka doktoratów masz???

      Usuń
  21. Optuję za nr 17, podobne mamy obok naszego klasztoru pokamedulskiego.

    OdpowiedzUsuń
  22. 15,2,13 - każde jest piękne, zresztą dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. 2 jest interesująca - kosmata. każdy jest inny i drzewa też - więc ciekawie jest.

    OdpowiedzUsuń
  24. W mieście Krasnystaw na Lubelszczyźnie jest tzw. "klęczące drzewo" i bierze udział w trwającym konkursie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukałam i znalazłam go. Faktycznie niesamowite.
      Dziękuję.

      Usuń
  25. A ja wybieram jedynkę - drzewo nie poddające się przecinowściom i trochę przypominające kształtem harfę (?) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale Ci się nie dziwię Magnolio bo i dla mnie jest ono wyjątkowe...

      Usuń
  26. A ja to przedostatnie zdjęcie złośliwie bym nazwał "wpadką fotografa", który uwiecznił się na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fotograf/ka/ słoneczko miała za pleckami...
      :-)

      Usuń
  27. 4 jest piękne, pamiętam je w kolorach jesieni. Mam je na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. marek 3 marca 2019 16:24
    Drzewa jak ludzie, każde ma swoją duszę

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnie jest moim zdecydowanym faworytem. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Karolinko i również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  30. Każde zdjęcie wywołuje inne emocje...
    I radość, i smutek...

    OdpowiedzUsuń

Pamiętacie "Ojca Chrzestnego"? - z cyklu "Włochy Południowe i Sycylia - część dziewiąta

Mam oczywiście na myśli amerykański film gangsterski od tym tytułem. Główną rolę - starzejącego się ojca chrzestnego czyli "capo di tut...