środa, 14 lutego 2024

Film o Tadeuszu Kościuszce czyli pańszczyzna jak niewolnictwo

 "Dzieje naszych chłopskich przodków są przemilczane albo wyparte" - mówi w wywiadzie Paweł Maślona reżyser filmu historycznego o Tadeuszu Kościuszce.


W XIX wieku w Polsce /tej, której faktycznie nie było bo podzielonej między zaborców/ istniała nadal pańszczyzna. Najpóźniej pańszczyzna została zniesiona w zaborze rosyjskim - ok. 1864 roku. Dużo na temat sytuacji chłopów pisze  Kacper Pobłocki w książce "Chamstwo" i Kamil Janicki w książce "Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa". Te właśnie książki a także kilka innych podobnych przeczytał reżyser filmu i jego asystenci zanim przystąpili do jego realizacji.

Chłop pańszczyźniany w Polsce był traktowany jak niewolnik.

Jest w filmie scena, której nigdy nie zapomnę:

Chłop pańszczyźniany Ignac pokazuje swoje plecy i na migi i wydobywając z siebie przeróżne dźwięki opowiada czym był katowany przez swojego pana.

Wtedy czarnoskóry towarzysz Kościuszki też pokazuje swoje plecy, też katowane przez lata i pełne blizn. Tylko, że on był niewolnikiem w Ameryce.

Z rozmowy na migi wynika, że biały chłop pańszczyźniany był katowany batem a czarnoskóry niewolnik kijem.

Ale po kolei...

Tadeusz Kościuszko wraca do Polski ze Stanów Zjednoczonych.  Przybywa w towarzystwie Dominga swojego czarnego adiutanta. Chce zebrać wojska i wywołać powstanie przeciwko Rosji. A w Ojczyźnie zastaje chaos, bałagan i bezhołowie. Każdy pilnuje swojego interesu, a chłopi traktowani są jak bydło.

Wprawdzie szlachta rwie się do walki, ale nie posiada ani planu, ani uzbrojenia a jedynie wiarę w Najjaśniejszą Panienkę.... bo z jej pomocą wszystko przecież się uda.

W momencie gdy w rękach jego adiutanta rozpada się kolejny pistolet z ukrytego arsenału broni spiskowców, Kościuszko /w tej roli świetny Jacek Braciak/ mówi: "Wy to chyba nie chcecie tych wojen wygrywać".

Generał Kościuszko szansę powodzenia powstania przeciwko carowi widzi w chłopach. Ale jak można chłopów pańszczyźnianych zmobilizować i zachęcić ich do walki ramię w ramię z panami, którzy traktują ich jak bydło?

Przykładem takiego "bydła" jest młody chłop Ignac /w tej roli rewelacyjny Bartosz Bielenia/ - nieślubny syn pana i chłopki, który ucieka z dworu z testamentem ojca mając nadzieję, że ojciec go wyzwolił z pańszczyzny i dał mu kawałek ziemi. Ściga go wraz z tropicielami spadkobierca Stanisław, który kolaboruje z magnatem i na jego rozkaz ma pojmać Kościuszkę.

Jest i rosyjski dowódca Dunin /w tej roli także rewelacyjny Robert Więckiewicz/. To na stypie u pułkownikowej Dunin wygłasza pogląd, że "Polska tylko u boku imperium rosyjskiego jest w stanie rozwinąć skrzydła i być normalnym krajem". 

A gdy dochodzi do walki to toczy się ona dwutorowo. Polacy biją się między sobą, bratobójczo /Ignac ze Stanisławem, który jest jego bratem i jednocześnie właścicielem/. Biją się też z Rosjanami ale przegrywają...

Bo w filmie pokazane są dwa konflikty: chłopsko-szlachecki wśród Polaków i polsko-rosyjski.

Reżyser filmu widzi analogię do dzisiejszych czasów. Nadal jako naród jesteśmy skłóceni. Na wschodzie czyha poważne zagrożenie, ale to nie przeszkadza nam we wzajemnej wrogości i walce.

Reżyser filmu mówi tak: "Nie wiem, kiedy zrozumiemy, że powinniśmy się szanować, nie traktować państwa jak prywatnego folwarku, a podwładnych jak chłopów pańszczyźnianych".

Kończę. I tak za dużo napisałam.

Idźcie na film "Kos".

---------------------------------------------------------------------

I jeszcze przypomniało mi się, że ponad 20 lat temu, w czasie objazdowej wycieczki po Białorusi odwiedziliśmy Merecowszczyznę w której urodził się Kościuszko. W niewielkim drewnianym dworku znajduje się wzruszające Muzeum Tadeusza Kościuszki.... a obok ruiny pięknego kiedyś pałacu hrabiego Wandalina Pusłowskiego...To właśnie Pusłowski  w roku 1857 powodowany głębokim szacunkiem dla Kościuszki zlecił odrestaurowanie tego dworku.

Znalazłam kilka moich zdjęć tego dworku:

                     

                    

                    


                     

49 komentarzy:

  1. Tu Jardian Stokrotko. Przepięknie o "tym wszystkim" napisałaś. Filmu jeszcze nie widziałem, ale na pewno obejrzę :-) . Pozdrawiam serdecznie Stokrotkę po wizycie w ..Stokrotce. Piszę z opóźnieniem w sumie, bo blogroll - czyli lista ulubionych blogów mi się nie aktualizuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. Stokrotko - tu znów Jarek - Jardian. Jest świetna strona MyHeritage online, za pomocą której można zbudować swoje drzewo genealogiczne, właśnie online i zakodowane. Dotarłem z jednej linii właśnie do swoich bardzo chłopskich przodków dzięki niej, aż do czasów sprzed zaborów. Pozdrawiam. Tyle , że tamta strona ma ograniczenia - abonament itd. Ja korzystam z wersji podstawowej .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Jardian, korzystam z tej strony (z wersji płatnej), potwierdzam jej użyteczność w śledzeniu chłopskich korzeni :)

      Usuń
    2. Jardianie raz jwszcze dziekuje.
      Stokrotka

      Usuń
    3. Pozdrawiam Moniko.
      Stokrotka

      Usuń
  3. Woland już film obejrzał, ja jeszcze nie. Temat jest mi bliski, bo jestem chłopka z chłopów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem opinii Wolanda.
      Stokrotka

      Usuń
  4. Chyba jako naród nigdy tego nie pojmiemy, współcześnie także zbyt wiele nas różni...
    Ciekawa i zachęcająca recenzja!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak to wszystko pogodzić jak duch sarmacki ciągle działa?

    OdpowiedzUsuń
  6. I dlatego kazdy powinien obejrzec ten film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci ktorzy powinni pewnie i tak go nie obejrza...
      Stokrotka

      Usuń
  7. Jeszcze filmu nie widziałam, ale recenzje o nim są świetne. Pora się na niego wybrać. My wszyscy jako naród jesteśmy zbyt różni i praktycznie zbyt wiele nas dzieli.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie chcemy sie dogadac...
      Stokrotka

      Usuń
  8. Film bardzo mi się podobał, a wiele scen było bardzo poruszających. Najbardziej zapamiętałam Więckiewicza mówiącego, że my Polacy to się wiecznie między sobą kłócimy i dlatego mateczka Rassija musi tu porządek zaprowadzać (nie cytuję dokładnie tylko sens). To prawda, wiecznie się kłócimy. Na filmie tez to widać, na przykładzie tych dwóch braci najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakoś niechętnie oglądam ostatnio tego typu filmy, czy ekranizacje powieści. Ale nie mówię nie. Reżyser ma niestety rację, ten brak szacunku do siebie nawzajem widać na każdym kroku. Podsycany w dodatku umiejętnie przez te i owe media, niestety ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafnie to ujelas Lidio.
      Stokrotka

      Usuń
  10. Mam nadzieję, że film będzie dostępny w Australii.
    Los chłopów pańszczyźnianych - kilka razy czytałem opis biczowania Michcika w Popiołach Żeromskiego - przejmujące.
    To hańba, że pańszczyznę w Polsce musieli znieść zaborcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lechu od osobistego historyka dowiedziałam się szczegółów odnoście zniesienia pańszczyzny w Polsce. A więc:
      1. W Księstwie Warszawskim Napoleon nadał chłopom wolność już w roku 1807. Ale nie dał im ziemi /mówiło się, że "zniósł kajdany razem z butami"/. Dopiero w roku 1864 nastąpiło uwłaszczenie chłopów.
      2. W zaborze austriackim zniesiono pańszczyznę w roku 1848.
      3. W zaborze pruskim najwcześniej... bo stopniowo nadawano wolność w latach 1811-1830.

      Usuń
    2. Bardzo dziękuję za dane historyczne. Z innych źrodeł wiem, że cesarz austriacki Józef II, następca Marii Teresy likwidował feudalizm już w XVII wieku, ale napotkał ogromny opór na Węgrzech i w Galicjii.
      Potrzebne było krwawe powstanie J Szeli żeby zlikwidować feudalizm w Galicji.

      Usuń
    3. ......a Jakub Szela dostal od rzadu austriackiego gospodarstwo na Bukowinie Rumunskiej.
      Stokrotka

      Usuń
  11. Ciekawe, interesujące, godne uwagi do momentu przeczytania ostatniego zdania. Zdania wypowiedzianego przez Pana reżysera.Zniesmacza mnie takie wymądrzanie się ludzi nie mających większego pojęcia o czym mówią ale mających możliwość by coś powiedzieć. Nie robi tego publicznie pani sprzątaczka, pani sprzedawczyni, kamieniarz, murarz , tynkarz ale panu reżyserowi wydaje się ,że wie i ,że może. Niesmacznie, niestrawne, jak wypowiedzi aktorów mających się za medrców, tylko dlatego ,że takowych grali przed chwilą.NKloszard

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo dobry film. Szkoda ze taki smutny.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  13. Film ma bardzo dobre recenzje, więc z pewnością warto obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  14. A mnie bardzo się spodobała Stokrotka w dworku Muzeum Tadeusza Kościuszki.:-))
    A na film pójdę - obiecuję.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj, Stokrotko.

    Interesująca recenzja.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oglądałem"Pasję",polski film historyczny z 1977 roku w reżyserii Stanisława Różewicza.Recenzja zachęca,aby pójść na "Kosa".

    Zawsze jest ten trzeci,który"pociąga"za sznurki...
    "Okropne to były dnie 20,21, i 22 lutego 1847,dnie krwawe w dziejach ojczystych,dnie boleści i jęku,dnie straszliwej nauki dla dzisiejszego Pokolenia,w których rozszalali krwią i pożogą,wieczna hańbą,wiecznym wstydem zalali ziemię naszą.
    Najsroższy atoli uczułem ból,gdy jeden z chłopstwa,nie mogąc rękami ściągnąć pierścionka z palca mego,chciał to zrobić zębami i odgryzł mi palec.Czapkę straciłem,z futerka barankowego zostały tylko strzępki.Prosiłem wielokrotnie,by mnie tak strasznie nie bili pałkami bo zdadzą za to ciężki rachunek Bogu.Oni odpowiadali:
    "my tylko rozkaz wypełniamy z urzędu" i naigrywali się nawet z samego Boga!...
    Aliści zły duch,który dał wrogom Polski rade szatańską,aby lud łudzili obietnicą rozboju i rabunku i obietnicą wszystkich gruntów pańskich na jego własność wyłączną,szeptał chytrze ludowi,że szlachta wymordować go myśli.Straszne było zaprawdę to szatańskie uwiedzenie chłopstwa!
    Niebo mroczyło się jakby gotując się do łez żalu nad żałobą Polski...
    Urzędnicy austryjaccy zacierali ręce z radości i chełpili się swemi heroicznymi czynami...Ależ bo to były złote czasy dla urzędników austryjackich,nienawidzących kraju i inteligencji polskiej,gotowi zawsze do spełnienia nawet zbrodni.
    Z rokiem 1848 zato nastały dni postu i pokuty...". fragmenty z pamiętnika Dominika Jakubowicza,radcy Sądu Apelacyjnego

    Łukasz o innym pamiętniku...
    https://youtu.be/ludzsoyP_Ys
    Wnuk kułaka pozdrawia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziekuje Henryku za niezwykly komentarz.
      Stokrotka

      Usuń
  17. Jestem już czujna i sprawdzę kiedy u nas będą grali ten film. Dziękuję za zwrócenie mi na niego uwagi .Joanna R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam Cie serdecznie Joasiu.
      Stokrotka

      Usuń
  18. Jeszcze nie byłam na tym filmie. Ostatnio pojawia się dużo filmów historycznych. Polecam książkę Ryszarda Jamki " Piła panów"- kawałek prawdziwej historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje bardzo za polecenie tej ksiazki. Z pewnoscia przeczytam.
      Stokrotka

      Usuń
  19. Bardzo ciekawa jestem twojej opinii o tej książce. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnoscia napisze po przeczytaniu.
      Stokrotka

      Usuń
  20. Niestety, prawdą jest, że obecna sytuacja bardzo przypomina tę przedrozbiorową. Czytałam kiedyś w "Nieznanym świecie", że układ ciał niebieskich jest dokładnie taki sam jak w owym czasie stąd powtarzają się takie same sytuacje. Oby na tym podobieństwa się skończyły...

    OdpowiedzUsuń
  21. Cytat bardzo trafny i ja mam nadzieję, że do wielu on dotrze i zrozumieją te słowa. Filmu jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez mam taka nadzieje...
      Stokrotka

      Usuń

Mądrzy ludzie powiedzieli...

Najpierw mała opuncja. Miesiąc po powrocie z Włoch kupiłam ją sobie z myślą, że będę ją hodować w domu zimą i jesienią, a wiosną i latem w l...