"Dzieje naszych chłopskich przodków są przemilczane albo wyparte" - mówi w wywiadzie Paweł Maślona reżyser filmu historycznego o Tadeuszu Kościuszce.
W XIX wieku w Polsce /tej, której faktycznie nie było bo podzielonej między zaborców/ istniała nadal pańszczyzna. Najpóźniej pańszczyzna została zniesiona w zaborze rosyjskim - ok. 1864 roku. Dużo na temat sytuacji chłopów pisze Kacper Pobłocki w książce "Chamstwo" i Kamil Janicki w książce "Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa". Te właśnie książki a także kilka innych podobnych przeczytał reżyser filmu i jego asystenci zanim przystąpili do jego realizacji.
Chłop pańszczyźniany w Polsce był traktowany jak niewolnik.
Jest w filmie scena, której nigdy nie zapomnę:
Chłop pańszczyźniany Ignac pokazuje swoje plecy i na migi i wydobywając z siebie przeróżne dźwięki opowiada czym był katowany przez swojego pana.
Wtedy czarnoskóry towarzysz Kościuszki też pokazuje swoje plecy, też katowane przez lata i pełne blizn. Tylko, że on był niewolnikiem w Ameryce.
Z rozmowy na migi wynika, że biały chłop pańszczyźniany był katowany batem a czarnoskóry niewolnik kijem.
Ale po kolei...
Tadeusz Kościuszko wraca do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Przybywa w towarzystwie Dominga swojego czarnego adiutanta. Chce zebrać wojska i wywołać powstanie przeciwko Rosji. A w Ojczyźnie zastaje chaos, bałagan i bezhołowie. Każdy pilnuje swojego interesu, a chłopi traktowani są jak bydło.
Wprawdzie szlachta rwie się do walki, ale nie posiada ani planu, ani uzbrojenia a jedynie wiarę w Najjaśniejszą Panienkę.... bo z jej pomocą wszystko przecież się uda.
W momencie gdy w rękach jego adiutanta rozpada się kolejny pistolet z ukrytego arsenału broni spiskowców, Kościuszko /w tej roli świetny Jacek Braciak/ mówi: "Wy to chyba nie chcecie tych wojen wygrywać".
Generał Kościuszko szansę powodzenia powstania przeciwko carowi widzi w chłopach. Ale jak można chłopów pańszczyźnianych zmobilizować i zachęcić ich do walki ramię w ramię z panami, którzy traktują ich jak bydło?
Przykładem takiego "bydła" jest młody chłop Ignac /w tej roli rewelacyjny Bartosz Bielenia/ - nieślubny syn pana i chłopki, który ucieka z dworu z testamentem ojca mając nadzieję, że ojciec go wyzwolił z pańszczyzny i dał mu kawałek ziemi. Ściga go wraz z tropicielami spadkobierca Stanisław, który kolaboruje z magnatem i na jego rozkaz ma pojmać Kościuszkę.
Jest i rosyjski dowódca Dunin /w tej roli także rewelacyjny Robert Więckiewicz/. To na stypie u pułkownikowej Dunin wygłasza pogląd, że "Polska tylko u boku imperium rosyjskiego jest w stanie rozwinąć skrzydła i być normalnym krajem".
A gdy dochodzi do walki to toczy się ona dwutorowo. Polacy biją się między sobą, bratobójczo /Ignac ze Stanisławem, który jest jego bratem i jednocześnie właścicielem/. Biją się też z Rosjanami ale przegrywają...
Bo w filmie pokazane są dwa konflikty: chłopsko-szlachecki wśród Polaków i polsko-rosyjski.
Reżyser filmu widzi analogię do dzisiejszych czasów. Nadal jako naród jesteśmy skłóceni. Na wschodzie czyha poważne zagrożenie, ale to nie przeszkadza nam we wzajemnej wrogości i walce.
Reżyser filmu mówi tak: "Nie wiem, kiedy zrozumiemy, że powinniśmy się szanować, nie traktować państwa jak prywatnego folwarku, a podwładnych jak chłopów pańszczyźnianych".
Kończę. I tak za dużo napisałam.
Idźcie na film "Kos".
---------------------------------------------------------------------
I jeszcze przypomniało mi się, że ponad 20 lat temu, w czasie objazdowej wycieczki po Białorusi odwiedziliśmy Merecowszczyznę w której urodził się Kościuszko. W niewielkim drewnianym dworku znajduje się wzruszające Muzeum Tadeusza Kościuszki.... a obok ruiny pięknego kiedyś pałacu hrabiego Wandalina Pusłowskiego...To właśnie Pusłowski w roku 1857 powodowany głębokim szacunkiem dla Kościuszki zlecił odrestaurowanie tego dworku.
Znalazłam kilka moich zdjęć tego dworku:
Tu Jardian Stokrotko. Przepięknie o "tym wszystkim" napisałaś. Filmu jeszcze nie widziałem, ale na pewno obejrzę :-) . Pozdrawiam serdecznie Stokrotkę po wizycie w ..Stokrotce. Piszę z opóźnieniem w sumie, bo blogroll - czyli lista ulubionych blogów mi się nie aktualizuje.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci Jardianie.
UsuńStokrotka
Ps. Stokrotko - tu znów Jarek - Jardian. Jest świetna strona MyHeritage online, za pomocą której można zbudować swoje drzewo genealogiczne, właśnie online i zakodowane. Dotarłem z jednej linii właśnie do swoich bardzo chłopskich przodków dzięki niej, aż do czasów sprzed zaborów. Pozdrawiam. Tyle , że tamta strona ma ograniczenia - abonament itd. Ja korzystam z wersji podstawowej .
OdpowiedzUsuń@Jardian, korzystam z tej strony (z wersji płatnej), potwierdzam jej użyteczność w śledzeniu chłopskich korzeni :)
UsuńJardianie raz jwszcze dziekuje.
UsuńStokrotka
Pozdrawiam Moniko.
UsuńStokrotka
Woland już film obejrzał, ja jeszcze nie. Temat jest mi bliski, bo jestem chłopka z chłopów :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem opinii Wolanda.
UsuńStokrotka
Chyba jako naród nigdy tego nie pojmiemy, współcześnie także zbyt wiele nas różni...
OdpowiedzUsuńCiekawa i zachęcająca recenzja!
jotka
Idz na ten film Asiu.
UsuńStokrotka
I jak to wszystko pogodzić jak duch sarmacki ciągle działa?
OdpowiedzUsuńNiestety Urszulko...
UsuńStokrotka
I dlatego kazdy powinien obejrzec ten film.
OdpowiedzUsuńCi ktorzy powinni pewnie i tak go nie obejrza...
UsuńStokrotka
Jeszcze filmu nie widziałam, ale recenzje o nim są świetne. Pora się na niego wybrać. My wszyscy jako naród jesteśmy zbyt różni i praktycznie zbyt wiele nas dzieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
I nie chcemy sie dogadac...
UsuńStokrotka
Film bardzo mi się podobał, a wiele scen było bardzo poruszających. Najbardziej zapamiętałam Więckiewicza mówiącego, że my Polacy to się wiecznie między sobą kłócimy i dlatego mateczka Rassija musi tu porządek zaprowadzać (nie cytuję dokładnie tylko sens). To prawda, wiecznie się kłócimy. Na filmie tez to widać, na przykładzie tych dwóch braci najlepiej.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci bardzo.
UsuńStokrotka
Jakoś niechętnie oglądam ostatnio tego typu filmy, czy ekranizacje powieści. Ale nie mówię nie. Reżyser ma niestety rację, ten brak szacunku do siebie nawzajem widać na każdym kroku. Podsycany w dodatku umiejętnie przez te i owe media, niestety ...
OdpowiedzUsuńTrafnie to ujelas Lidio.
UsuńStokrotka
Mam nadzieję, że film będzie dostępny w Australii.
OdpowiedzUsuńLos chłopów pańszczyźnianych - kilka razy czytałem opis biczowania Michcika w Popiołach Żeromskiego - przejmujące.
To hańba, że pańszczyznę w Polsce musieli znieść zaborcy.
Lechu od osobistego historyka dowiedziałam się szczegółów odnoście zniesienia pańszczyzny w Polsce. A więc:
Usuń1. W Księstwie Warszawskim Napoleon nadał chłopom wolność już w roku 1807. Ale nie dał im ziemi /mówiło się, że "zniósł kajdany razem z butami"/. Dopiero w roku 1864 nastąpiło uwłaszczenie chłopów.
2. W zaborze austriackim zniesiono pańszczyznę w roku 1848.
3. W zaborze pruskim najwcześniej... bo stopniowo nadawano wolność w latach 1811-1830.
Bardzo dziękuję za dane historyczne. Z innych źrodeł wiem, że cesarz austriacki Józef II, następca Marii Teresy likwidował feudalizm już w XVII wieku, ale napotkał ogromny opór na Węgrzech i w Galicjii.
UsuńPotrzebne było krwawe powstanie J Szeli żeby zlikwidować feudalizm w Galicji.
......a Jakub Szela dostal od rzadu austriackiego gospodarstwo na Bukowinie Rumunskiej.
UsuńStokrotka
Ciekawe, interesujące, godne uwagi do momentu przeczytania ostatniego zdania. Zdania wypowiedzianego przez Pana reżysera.Zniesmacza mnie takie wymądrzanie się ludzi nie mających większego pojęcia o czym mówią ale mających możliwość by coś powiedzieć. Nie robi tego publicznie pani sprzątaczka, pani sprzedawczyni, kamieniarz, murarz , tynkarz ale panu reżyserowi wydaje się ,że wie i ,że może. Niesmacznie, niestrawne, jak wypowiedzi aktorów mających się za medrców, tylko dlatego ,że takowych grali przed chwilą.NKloszard
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.
UsuńBardzo dobry film. Szkoda ze taki smutny.
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Pewnie że szkoda...
UsuńFilm ma bardzo dobre recenzje, więc z pewnością warto obejrzeć.
OdpowiedzUsuńPewnie że warto :-)
UsuńA mnie bardzo się spodobała Stokrotka w dworku Muzeum Tadeusza Kościuszki.:-))
OdpowiedzUsuńA na film pójdę - obiecuję.
Ela
Idż Elu, idż...:-)
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńInteresująca recenzja.
Pozdrawiam:)
Dziękuję Ci Leno :-)
UsuńOglądałem"Pasję",polski film historyczny z 1977 roku w reżyserii Stanisława Różewicza.Recenzja zachęca,aby pójść na "Kosa".
OdpowiedzUsuńZawsze jest ten trzeci,który"pociąga"za sznurki...
"Okropne to były dnie 20,21, i 22 lutego 1847,dnie krwawe w dziejach ojczystych,dnie boleści i jęku,dnie straszliwej nauki dla dzisiejszego Pokolenia,w których rozszalali krwią i pożogą,wieczna hańbą,wiecznym wstydem zalali ziemię naszą.
Najsroższy atoli uczułem ból,gdy jeden z chłopstwa,nie mogąc rękami ściągnąć pierścionka z palca mego,chciał to zrobić zębami i odgryzł mi palec.Czapkę straciłem,z futerka barankowego zostały tylko strzępki.Prosiłem wielokrotnie,by mnie tak strasznie nie bili pałkami bo zdadzą za to ciężki rachunek Bogu.Oni odpowiadali:
"my tylko rozkaz wypełniamy z urzędu" i naigrywali się nawet z samego Boga!...
Aliści zły duch,który dał wrogom Polski rade szatańską,aby lud łudzili obietnicą rozboju i rabunku i obietnicą wszystkich gruntów pańskich na jego własność wyłączną,szeptał chytrze ludowi,że szlachta wymordować go myśli.Straszne było zaprawdę to szatańskie uwiedzenie chłopstwa!
Niebo mroczyło się jakby gotując się do łez żalu nad żałobą Polski...
Urzędnicy austryjaccy zacierali ręce z radości i chełpili się swemi heroicznymi czynami...Ależ bo to były złote czasy dla urzędników austryjackich,nienawidzących kraju i inteligencji polskiej,gotowi zawsze do spełnienia nawet zbrodni.
Z rokiem 1848 zato nastały dni postu i pokuty...". fragmenty z pamiętnika Dominika Jakubowicza,radcy Sądu Apelacyjnego
Łukasz o innym pamiętniku...
https://youtu.be/ludzsoyP_Ys
Wnuk kułaka pozdrawia!
Bardzo Ci dziekuje Henryku za niezwykly komentarz.
UsuńStokrotka
Jestem już czujna i sprawdzę kiedy u nas będą grali ten film. Dziękuję za zwrócenie mi na niego uwagi .Joanna R.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie Joasiu.
UsuńStokrotka
Jeszcze nie byłam na tym filmie. Ostatnio pojawia się dużo filmów historycznych. Polecam książkę Ryszarda Jamki " Piła panów"- kawałek prawdziwej historii.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo za polecenie tej ksiazki. Z pewnoscia przeczytam.
UsuńStokrotka
Bardzo ciekawa jestem twojej opinii o tej książce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia napisze po przeczytaniu.
UsuńStokrotka
Niestety, prawdą jest, że obecna sytuacja bardzo przypomina tę przedrozbiorową. Czytałam kiedyś w "Nieznanym świecie", że układ ciał niebieskich jest dokładnie taki sam jak w owym czasie stąd powtarzają się takie same sytuacje. Oby na tym podobieństwa się skończyły...
OdpowiedzUsuńMasz zapewne racje Anko...
UsuńStokrotka
💗🌼
UsuńI lubie Cie...
UsuńStokrotka
💗🌼💗
UsuńCytat bardzo trafny i ja mam nadzieję, że do wielu on dotrze i zrozumieją te słowa. Filmu jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTez mam taka nadzieje...
UsuńStokrotka