wtorek, 16 stycznia 2018

Nienawidzę zmian...


Pewnie dlatego od 100 lat mam tego samego męża.
Pewnie dlatego ciągle pracowałam w tej samej firmie. Wprawdzie firma zmieniała nazwę, przekształcała się i zmieniała siedzibę… ale to ciągle była ta sama firma. I pracowałam w niej do końca…. To znaczy dopóki mnie nie zredukowali i nie wyrzucili na ulicę. Na szczęście nie byłam sama, tylko razem z 350 osobami. Też zredukowanymi. Po tym zredukowaniu to byłam bliska obłędu i tylko najbliższym zawdzięczam, że wtedy nie wpadłam w depresję.
Nienawidzę zmian.
Dwa razy w życiu się przeprowadzałam. Pierwszy raz z domu rodzinnego, który znajdował się tuż przy Łazienkach Królewskich aż na Targówek i drugi raz kilka domów dalej.
Każda z tych przeprowadzek była dla mnie straszliwą traumą.
Do dzisiaj chodzę pod swój dom rodzinny i pod ten dom, w którym najpierw mieszkałam na Targówku.
Nienawidzę zmian.
Niektórzy z Was wiedzą, że pisałam w różnych miejscach w sieci. Jedną platformę blogową na której pisałam zamknęli, ale tam były na szczęście tylko teksty- powtórki, więc jakoś to przeżyłam. Zaplątałam się też kiedyś na pewne blogowisko ale po upewnieniu się, że nie jestem tam mile widziana …. sama odeszłam. Ale też to przeżyłam. Było mi po prostu bardzo przykro.
Gdy skończyło mi się miejsce na pierwszym blogu przeniosłam się na drugi blog na tej samej platformie.
I teraz mnie zamykają. Dobrze,... że nie do więzienia.
No więc przeniosłam się tutaj.
Ale okropnie mi tu źle.
Ja wiem, że starych drzew nie powinno się przesadzać bo nie przyjmują się w innej ziemi i w innym klimacie.
Ja wiem, że umiejętność dostosowania się do nowych warunków to składnik wyższej inteligencji.
No trudno – widać moja inteligencja jest na bardzo niskim poziomie.
Nie potrafię, nie umiem, nie chcę, nie podoba mi się tutaj…. Chcę wrócić do domu!!!!!
Pewnie za jakiś czas się przyzwyczaję….bo nie będę miała innego wyjścia.
Ale gdybyście cały czas słyszeli jakieś jednostajne uderzenia….to znaczy, że walę głową o ścianę...

Lęki

Zawsze gdy jestem w Nałęczowie zachodzę to kawiarni w pensjonacie "Ewelina". To ten pensjonat, w którym w latach 1900-1910 mieszka...