niedziela, 24 lipca 2022

Olimpia - z cyklu "Moja podróż po Grecji"

 /W Grecji byłam w sierpniu 2004 roku.../


Pokonać własną słabość, pójść szybciej, dalej, poznać granice swoich możliwości. zbliżyć się do doskonałości - w tym właśnie wyrażała się czysta idea olimpizmu.

W pozostałościach najstarszego na świecie stadionu olimpijskiego można sobie wyobrazić atmosferę pierwszych igrzysk starożytności. Miało to być wydarzenie, podczas którego ludzie stawali się bliżsi bogom i herosom.

Stadion w Olimpii mógł pomieścić aż 20 tysięcy widzów. To właśnie na tej budowli wzorowane były wszystkie kolejne stadiony.

Oprócz stadionu w Olimpii znajdowała się Świątynia Zeusa. Powstała w V w.pn.e. i przypominała ateński Parthenon. We wnętrzu znajdował się jeden z cudów antycznego świata - posąg siedzącego Zeusa, stworzony przez największego helleńskiego rzeźbiarza - Fidiasza. Miał on w Olimpii swoją pracownię. Odnaleziono ją w ruinach domu kapłanów. Jednym z dowodów na obecność w tym miejscu rzeźbiarza jest znaleziony w 1956 r. przez niemieckich archeologów puchar z napisem "Feidio eimi" czyli "nalezę do Fidiasza."

Tuż obok świątyni znajdowało się miejsce posiedzeń rady. Tu, przed okazałym posągiem Zeusa zawodnicy składali uroczystą przysięgę, że będą przestrzegali ustalonych reguł gry.

Kulminacyjny moment ogłaszania zwycięzców i przyozdabiania im głów wieńcami laurowymi miał miejsce w Świątyni Hery, która jest najstarszą budowlą w Olimpii.

 


O tym, że tu narodziły się igrzyska przypomina ogień zapalany na stadionie na znak rozpoczęcia współczesnych zawodów. Ten płomień przenoszony z miasta do miasta, z kontynentu na kontynent jest symbolem olimpizmu i jedną z najpiękniejszych idei starożytnego i współczesnego świata.

86 komentarzy:

  1. Grecja ma tak wiele ciekawych miejsc do odkrycia. Byliśmy tylko na wyspach,ale marzy mi się Grecja kontynentalna.

    OdpowiedzUsuń
  2. olimpizm faktycznie jest piękną ideą opartą na sporcie rekreacyjnym, "dla zdrowotności', amatorskim, ale oprócz ćwiczenia ludzie lubią też popatrzeć /niektórzy TYLKO popatrzeć/, jak inni ćwiczą, jak rywalizują, kto dalej skoczy, szybciej pobiegnie, kto kogo przesiłuje, etc, robi się show i pojawia się zawodowstwo, które całą ideę psuje... fajnie to przedstawił Parandowski...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Rzymie igrzyska to już był tylko show, w którym występowali głównie zawodowcy, a jeśli amatorzy to raczej z łapanki, czy za karę... ale też same ćwiczenia się zmieniły i jakoś trudno nazwać kaleczenie się nawzajem, czy wręcz szlachtowane ostrym żelastwem "rekreacją dla zdrowotności" :)

      Usuń
    2. To była ostra rywalizacja :-))

      Usuń
  3. Grecja to kraina ciekawych miejsc, dużo historii i zabytków. Jest co tam zwiedzać .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłem w Grecji, ale mam w planach. Piękny wpis Stokrotko, w wolnej chwili zapraszam do siebie :-) . Grecja jest przepiękna - jak widać . Pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako historyk powinieneś zobaczyć Grecję Starozytna...

      Usuń
  5. A ja nawet bieglem na Atenskim stadionie olimpijskim:) jedno okrazenie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nago? Bo starożytni zawodnicy biegali nago ;-)

      Usuń
    2. Bo Ty dzielny bardzo jesteś:-)

      Usuń
    3. Notario... Mój Geograf jest wprawdzie Szalony ale .... nie aż tak bardzo!!! :-))

      Usuń
    4. Czytałam o pewnym gościu, nie wiem, z jakiego kraju, który spróbował biec nago jak starożytni zawodnicy, niestety, chyba go zaaresztowali ;-)

      Usuń
    5. Też pamiętam że ktoś tak się wczul w rolę starożytnego zawodnika:-)

      Usuń
    6. Troche niedopatrzenie ale w ubraniu;) chic kolega biegl nago, bo w sandałach niewygodnie i troche sobie stopy odparzyl;)

      Usuń
  6. I co zostało z tej pięknej idei? Dopalacze, handel zawodnikami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraź sobie że w statozytnisci też był doping.... nawet o tym kiedyś pisałam na blogu...

      Usuń
    2. idea została we mnie, siadam na rower i śmigam do miasta po tych swoich pagórkach, nikt nie goni, ja nikogo nie gonię. nie ma publiki, pomijając sarny, zające i inne stworki, które zresztą nie muszą płacić za bilet... nie ma przerw na reklamy, tylko najwyżej na chwilę odsapki i podziwianie Natury... nagroda jest honorowa, za udział, może nie wieniec laurowy, ale właśnie dopalacze: piweczko zacne jakieś z miasta, tyle że nie przed, tylko już po powrocie, to się jako doping nie liczy... jak przyjdzie jakaś komisja antydopingowa, to mogę im nasikać, nie ma sprawy...

      Usuń
    3. no toć baaa... się żyje :)

      Usuń
    4. Jak paczek w maśle:-)

      Usuń
    5. Cudnie opisane🙂👍

      Usuń
  7. Może kiedyś i my odwiedzimy Grecję... Kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim marzeniem jest zobaczenie Grecji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Stokrotko, piękny post ♥️ :)
    Grecja to niezwykły i różnorodny kraj, nasycony piękną przyrodą, starożytnymi zabytkami i cudownym klimatem, który warto zobaczyć :)

    - pozdrawiam ciepło i serdecznie, moc cudowności życzę.. ♥️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. An-So ... dla mnie Grecja to przede wszystkim starożytność.
      Dziękuję i rowniez pozdrawiam pieknie

      Usuń
  10. My współcześni ileż zawdzięczamy starożytnej Grecji! Tylko coraz częściej widzę (np. w mediach) osoby, które nie mają o tym pojęcia, szukając swojej tożsamości, swoich kulturowych korzeni w jakichś wydumanych ezoteryzmach, nic dziwnego, że tak trudno złapać im równowagę

    OdpowiedzUsuń
  11. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz a mianowicie po co właściwie Grecy zorganizowali igrzyska? Musieli mieć jakiś powód.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie dzieje się bez powodu...

      Usuń
    2. Z tego samego powodu, dla którego w średniowieczu rycerze organizowali turnieje - pokaz siły i umiejętności przydatnych podczas wojny:)

      Usuń
  12. Mam nowe marzenie... Chciałbym napić się z pucharu należącego niegdyś do Fidiasza.

    OdpowiedzUsuń
  13. W czasie igrzysk mialy byc zawieszone wojny-teraz tego sie nie przestrzega. Szkoda. A mnie odpowiada olimpijski spokoj, nie znosze nieopanowania.. Gdyby w igrzyskach braly udzial kobiety na pewno by je ubrali, wtedy tylko meskie cialo bylo harmonijne, piekne. Malgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko prawda Małgosiu...

      Usuń
    2. Kobiety brały udział w igrzyskach i to w bardzo niebezpiecznej dyscyplinie-były czempionkami olimpijskimi.
      Konie miały własne groby w Atenach w uznaniu hat-tricka tytułów olimpijskich.A może byłaś Stokrotko na tym"stadionie",gdzie kobiety wygrywały,też znajduje się w Olimpii?

      Usuń
    3. Byłam tylko na jednym stadionie...

      Usuń
    4. Kobiety nie brały udziału w igrzyskach olimpijskich - nie mylić z innymi igrzyskami. Miały swoje, kobiece zawody sportowe - zwane Heraja, na cześć Hery. Mało znaczące, lokalne, nie panhelleniczne. I to tylko o biegach mowa, w dodatku nie na całą długość stadionu. Igrzyska olimpijskie były organizowane na cześć Zeusa - a w uroczystościach na jego cześć kobiety miały zakaz uczestniczyć.

      Usuń
    5. https://pl/wikipedia.org/wiki/Kyniska
      Hipodrom stał się punktem oparcia bogactwa i władzy,a wiele z najwybitniejszych postaci starożytnego świata posiadało rydwany.Była to również okazja do pośredniego zaangażowania kobiet w Igrzyska Olimpijskie.Wyścig czterokonnych rydwanów był najpopularniejszym,najbardziej prestiżowym i długoletnim wydarzeniem programu jeździeckiego na Igrzyskach Olimpijskich.Jednocześnie mogło ścigać się do 60 rydwanów.Bywało,że do mety dojeżdżał tylko jeden rydwan.
      Jedna z najbardziej spektakularnych sekwencji kinowych wszech czasów"Ben Hur"i wyścig rydwanów(Rzym).
      https://youtu.be/frE9rXnaHpE
      :)

      Usuń
    6. Wyścigi rydwanów do dyscyplin olimpijskich dorzucili bowiem Rzymianie - kochali ten sport i nie ma się co dziwić :) Jednak dobrze, że wikipedia użyła słowa "pośrednio". Skoro kobiety nie mogły bezpośrednio uczestniczyć w tych igrzyskach - udało się obchodzić przepisy. A te były nie do końca sprawiedliwe. Otóż za zwycięstwo w wyścigach rydwanów laur zwycięzcy otrzymywał nie woźnica a właściciel konia. Stąd pojawiają się imiona kobiet - zwycięzców igrzysk (a raczej tej konkurencji), bo to one wystawiały konie do gonitwy :) I to w zasadzie jedynie Spartanki, które cieszyły się największą niezależnością w świecie helleńskim. Tak trochę pokręcona i bardzo ciekawa jest ta starożytna Grecja :)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
    7. Effko ....jesteś genialna!!!!

      Usuń
  14. Kochamy Grecję z Mr Artem. Byliśmy kilkakrotnie, ale zawsze na wyspach... Nigdy nie byliśmy na kontynencie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To następny wyjazd może do Grecji kontynentalnej?

      Usuń
  15. Niestety do Olimpii moja wycieczka nie dojechała.
    Dziękuję za to wspomnienie i przypomnienie Igrzysk Olimpijskich.
    Niestety współczesne IO już dawno straciły dla mnie swój urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda że współczesnym igrzyskom daleko do doskonałości.
      I ja dziękuję.

      Usuń
  16. Gdybym pojechała kiedys do Grecji to chciałabym zobaczyć te wszystkie starozytnosci od których piszesz.
    Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organizowane są wycieczki po tych starożytnościach...

      Usuń
  17. To Ela pisała

    OdpowiedzUsuń
  18. W wielu dziedzinach wzorujemy się na starożytnych, nie tylko w tych najlepszych ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie byłam w Grecji i pewnie nie będę, więc tym bardziej zaciekawiło mnie to, co Ty tam zobaczyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  20. To bardzo ciekawe, ale z wielu przyczyn raczej tam nie pojadę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Ja też już nie planuję tak męczącej wycieczki...

      Usuń
  21. Tak, to piękna idea! Zawsze mnie wzrusza:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Byłam! Widziałam! :)
    Nie zwyciężyłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj, Stokrotko.

    Zwyczaj strigilowania (czyli wzajemnego zeskrobywania po walce zaschniętej błotno-oliwnej skorupy z nagich ciał przez zwycięzców i pokonanych) można by i dziś stosować wobec szczególnie zaciekłych adwersarzy. Nawet - pominąwszy etap zapasów;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. A o Koryncie napiszesz?
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  25. Ogień olimpijski łączy świat starożytny
    że współczesnym.Przepiekna idea.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ach Grecja.. uwielbiam historię tego kraju. Te piękne budowle podziwiam tylko na zdjęciach. Może kiedyś zobaczę?

    Ależ mam sporo zaległości w postach ;)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci Agnieszko żeby udało Ci się zwiedzić piękne greckie zabytki
      Pozdrawiam pięknie...

      Usuń
  27. W tym roku mamy drugie podejście do Olimpii. I coś czuję w kościach, że znów wycieczka się nie zorganizuje, bo kto normalny by chciał w taki upał telepać się tyle godzin, żeby zobaczyć kupę kamieni? ;)
    Byłam - jak się to mówiło - za panny. I dlatego chciałam wrócić z całą rodziną. Już rozpracowuję Rajskiego, by na przyszłość objazdówkę sobie wykupić. Wtedy to musowo będą musieć być Olimp i Delfy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze Korynt koniecznie musi być. No i Ateny z Akropolem.
      Powodzenia !!!

      Usuń
    2. Były i Ateny i starożytny Korynt - zwłaszcza ten ostatni polecam z ręką na sercu. Nie zadeptany przez turystów, prawie przez nich zapomniany, nawet przewodnik nie jest potrzebny, bo każdy element stanowiska wykopaliskowego super opisany, nawet graficznie na zasadzie kiedyś-dziś. Delfy i Olimpia - tam bym chciała wrócić, bo Grecję kontynentalną zwiedziłam od Macedonii po Peloponez, będąc chyba wszędzie, gdzie być trzeba. No ale nie da się inaczej, gdy 2/3 autokaru - starego dobrego jelcza bez klimy, to absolwenci i studenci historii :) A objazdówka trwała 3 tygodnie.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
    3. W takim razie zapraszam na opowieść o Koryncie....będzie niebawem...

      Usuń
  28. Zachęciłaś mnie do odwiedzenia Grecji, ale już tam nigdy nie pojadę. Ciekawy jestem, że nasi polscy wakacyjni turyści zwiedzają greckie zabytki, czy raczej pozostają w kurorcie nad jednym z greckich mórz...

    OdpowiedzUsuń
  29. Andrzeju są organizowane w Polsce specjalne wycieczki szlakiem starozytnosci. Ale większość ludzi jeździ do kurortów....

    OdpowiedzUsuń
  30. Grecja, Portugalia, Czarnogóra nadal są na mojej liście do odwiedzenia. Piękny kraj, miło się czyta o Grecji.

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń

Syrakuzy - z cyklu "Włochy Południowe i Sycylia" - część ósma

Po wylądowaniu w Katanii i wypożyczeniu dwóch małych samochodów udaliśmy się w podróż pod Sycylii. Zwiedzanie Sycylii zaczęliśmy od południo...