czwartek, 2 maja 2024

Natrętny krwiopijca

Dzisiaj będzie o komarze.

Wprawdzie od dwóch lat komarów jakby nie było /przynajmniej w Warszawie i na mojej działce/ to przecież nie ma pewności że ich już nie będzie. Z pewnością powrócą i zaatakują ze zdwojoną siłą. 

A przecież nikt nie lubi być gryziony przez komary. Nawet największy masochista.


                                      To jest komar tygrysi...

1. Czy wiecie o tym, że na całym świecie jest ok. 3,5 tysiąca gatunków komarów??? Ten ze zdjęcia też już podobno niedlugo bedzie w Polsce...
2. Średnio komar wypija jednorazowo ok 4 mikrolitrów krwi.
3. Komar nie gryzie, tylko kłuje. Jest miniaturową żywą strzykawką.
4. Komary przeobrażają się z jaj w dorosłe osobniki w czasie od 4 do 7 dni.
5. Są aktywne najczęściej rano - do przedpołudnia i wieczorem między godziną 18 a 21.
6. Komar potrafi wykryć cel z odległości ok 60 metrów.
7. Komar macha skrzydełkami 500 razy na sekundę!!!!!
8. Ten owad żyje kilka tygodni.
9. Kłują tylko samice komarów, samce natomiast żywią się nektarem z kwiatów.
10. Komary najczęściej atakują kobiety w ciąży.
11. Komary nie znoszą silnego światła słonecznego i suchego powietrza.
12. Komary znajdują nowe ofiary wzrokowo, poprzez wykrywanie promieniowania podczerwonego emitowanego przez ciepłotę ciała, a także poprzez wydychany przez nas dwutlenek węgla i inne czynniki chemiczne.
13. Sposoby na odstraszenie komarów to nacieranie ciała olejkami eterycznymi /eukaliptusowy, goździkowy, paczulowy i z trawy cytrynowej/ albo zakładanie na rękę opaski nasączonej tymi olejkami. 
Ale - według mnie - jak komary mają kogoś pogryźć- to i tak pogryzą czyli pokłują.
Spotkaliście już komary w tym roku???

50 komentarzy:

  1. czytałem gdzieś, że z uwagi na przenoszone różne choroby komar jako gatunek ma na swoim koncie najwięcej ofiar ludzkich... nie zauważamy tego zbyt wyraźnie, bo komar zabija mało spektakularnie...
    a być to już u nas, w mojej okolicy są, na razie pojedyncze sztuki...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bsrdzo mozliwe ze komar to straszliwy morderca...
      Stokrotka

      Usuń
  2. Tu Jardian Stokrotko. Nie spotkałem w tym roku jeszcze żadnych. Dzięki wielkie za garść tych ciekawostek. Pozdrawiam po 20 minutach na zakupach i znad sprzątania ;-) . Odwiedziłem dziś...Stokrotkę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo fajnie Jardianie ze odwiedzasz Stokrotke :-)
      Stokrotka

      Usuń
  3. Bardziej dolegliwe są kąsanie tzw. "meszek" - już są i gryzą. Komarzyce, to one krew piją, jeszcze śpią na Warmii i Mazurach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie trzeba tych komarzyc budzic...:-))
      Stokrotka

      Usuń
  4. Jako domatorka, nie mam kontaktu z komarami. Jednak każde otwarcie okna wykorzystują muchy, by wlecieć i zakłócać skutecznie mój spokój. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko... czyli musisz walczyc z muchami...
      Serdecznosci od Stokrotki

      Usuń
  5. Stokrotko, dużo ciekawostek podałaś. Wiedziałam tylko, że to samice są tymi okrutnymi. W tym roku jeszcze nie miałam spotkania z komarem, (komarzycą ) może to już gatunek wymarły ? ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie ze ten gatunek nie jest wymarly tylko sie ukryl...
      Stokrotka

      Usuń
  6. Mam uczulenie na komary - każde ukłucie swędzi mnie aż do grudnia, więc latem korzystam z różnych aptecznych odstraszaczy. Niestety niedawno wyczytałam, że "dzięki komarom" do Europy dotarła denga (gorączka krwotoczna), która niestety jest chorobą nieuleczalną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu... miejmy nadzieje ze nas ta denga nie dopadnie...
      Stokrotka

      Usuń
  7. Jeszcze nie spotkałam, ale nie tęsknię 😉
    Jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale Ci sie nie dziwie..:-))
      Stokrotka

      Usuń
  8. W tym roku na szczęście nie. W ubiegłych - nie pamiętam, u mnie niewiele. Brat mieszka blisko lasu i u niego już bywało dużo. Ale na wakacje jadę w miejsce, gdzie ponoć jest ich dużo, bo są podmokłe tereny i jezioro...
    Opaskę przeciw komarom kiedyś znalazłam w domu, wyglądała azjatycko. Założyłam, ale ręka z opaską ostatecznie była bardziej pogryziona niż ta bez, więc nie polecam. ;) Tylko chyba była już przeterminowana, może świeże działają. Na sytuacje, kiedy naprawdę trzeba uważać na komary, to chyba tylko preparaty typu Mugga - nie jest to najzdrowsze, ale ma szansę działać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czy inaczej komary to plaga ...
      Pozdrawiam Kataszo.
      Stokrotka

      Usuń
  9. Na moich terenach, pełnych jezior, rzek i lasów, komarów corocznie jest ogrom. Już teraz się pojawiły, do spółki z meszkami, latają, gryzą, spokojnie w ogródku pracowanie nie pozwalają. Na szczęście na razie jeszcze na taras nie trafiły ;)
    Dziękuję za mnóstwo ciekawych informacji o tych latających krwiopijcach :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja Ci serdecznie dziekuje i pozdrawiam.
      Stokrotka

      Usuń
  10. Jak komarzyca ma kogoś na celowniku, to zawsze to jestem ja 🙃 w domu mam moskitiery, gorzej na wyjazdach, takie życie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielkie dzięki za te wszystkie ciekawostki. Mnie komary omijają szerokim łukiem ale mój E. ten to ma przechlapane.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze Lucjo ze przynajmniej Ciebie nie atakuja...
      Serdecznosci od Stokrotki

      Usuń
  12. Tak. Juz się gadziny obudziły. Wczoraj na sprzątaniu lasu mnie pokłuły. I oczywiście jeden mnie musiał dziabnąć prosto w bolacą kostkę. Oraz tradycyjnie, inny w tyłek. Nie wiem co jest, zawsze mnie w tyłek jakis udziabie. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widac niektore komary maja konkretne upodobania :-))
      Stokrotka

      Usuń
  13. te ciężarne, to komarzyce gryzą chyba z zawiści.

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak, widziałam już komary, choć w pobliżu nie ma żadnych zbiorników wodnych, ale mam dużo zieleni pod oknem. Na szczęście mam też moskitiery. Ta swołocz szczególnie uwzięła się na Starszego i to od dziecka. Jak siedzieliśmy razem przy grillu, a był z nami Starszy, to byliśmy bezpieczni, co jakoś wcale mnie nie pocieszało. Stosowanie tych wszystkich zalecanych odstraszaczy nic nie daje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Szarabajko ze jak komary maja pogryzc ... to i tak pogryza...
      Stokrotka

      Usuń
  15. Jeśli w okolicy będzie tylko jedna komarzyca, to mam jak w banku, że użre właśnie mnie.😡
    Niestety, jedna taka dopadła mnie dziś w nocy.
    Miłego weekendu, Jagódko! Bez komarów. 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko... noc w towarzystwie komara bywa koszmarem....
      Stokrotka

      Usuń
  16. Każda istota żyje w jakimś celu. Te dokuczliwe również . Na szczęście te nasze, polskie , roznoszą najczęściej jedynie zdenerwowanie, drobne oburzenie i prowokują do celnych i sprawnych uderzeń niczym w jakimś teleturnieju.NKloszard

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieje ze tak wlasnie jest...
      Stokrotka

      Usuń
  17. Znowu tyle ciekawych informacji Stokrotko.
    Mam nadzieję, że w tym roku nie uprzykrzą mi życia
    Pozdrawiam majem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieje Ismeno :-)
      Stokrotka

      Usuń
  18. Dziękuję za informację o komarach , jeszcze nie spotkałam ale jak będą to przylecą i na 7 piętro i zawsze na mnie.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieje ze tak zle nie bedzie :-))
      Stokrotka

      Usuń
  19. Oj rzeczywiście - duży kłopot.
    W Australii przynajmniej standardem są ochronne siatki w drzwiach i oknach tak że rzadko uda im się wślizgnąć do domu. Druga dobra ochrona to cała gama repellantów.
    Najgorsze są takie malutkie, praktycznie niezauważalne a gryzą najdotkliwiej.
    U nas jesień więc długie rękawy i nogawki - to pomaga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lechu ... z pewnoscia macie nieco inne komary ...
      Stokrotka

      Usuń
  20. Zasypiasz i słyszysz nad głową takie tam bzzzzzzzyyyyyy i juz wiesz, co się za chwilę wydarzy.... 🤣🤣🤣 .... no ale póki co cisza i spokój..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alinko... zycze Ci wypoczynku bez komarow :-)
      Stokrotka

      Usuń
  21. Och, tych krwiopijców spotkałam już w końcu lutego! A mimo, że sucho u nas jak pieprz, to przed zmrokiem, wczoraj, przez koszulkę czułam ukłucia tych bestii. Jestem mocno "eko", nawet os nie zabijam, raczej odstraszam. Ale komary i muchy (w domu) tępię bez litości ;) Pozdrawiam serdecznie Haniamrok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Haniu... komary i muchy nalezy bezwzglednie tepic...
      Stokrotka

      Usuń
  22. Jednego nawet na FB wczoraj utrwaliłem (Mareczek)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzialam te bestie :-)
      Stokrotka

      Usuń
  23. Odpowiedzi
    1. Wspolczuje Ci Karolinko.
      Stokrotka

      Usuń
  24. Meldujemy ze w tym roku nie spotkalismy jeszcze zadnego komara.
    Marek z dziewczynami

    OdpowiedzUsuń
  25. Stokrotko moja corka ma straszliwe uczulenie na wszystkie gryzace robale.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to musi sie okropnie meczyc...
      Stokrotka

      Usuń

Zielono mi....i maturalnie....

Jak się czujecie otoczeni zielenią? Bo ja doskonale... Zdjęcia robiłam wczoraj w "Parku Morskie Oko" w dzielnicy Mokotów w Warszaw...