Na dworze puławskim bywali wszyscy wybitni przedstawiciele epoki: Franciszek Kniaźnin, Julian Ursyn Niemcewicz, Adam Naruszewicz, Jan Paweł Woronicz, Franciszek Karpiński i Franciszek Zabłocki. Malował tu Piotr Norblin i Kazimierz Wojniakowski. Nadwornym muzykiem był Czech Wincenty Lessel. W okresie insurekcji Czartoryscy wspierali moralnie i finansowo Tadeusza Kościuszkę.
W odwecie za pomoc powstańcom wojska rosyjskie w 1794 roku zniszczyły puławską rezydencję i splądrowały okoliczne wsie. Po upadku powstania za brak lojalności wobec Rosji Czartoryskich dotknęły represje. Caryca Katarzyna zażądała, aby dwaj synowie Czartoryskich - Adam Jerzy i Konstanty - zamieszkali w Petersburgu i podjęli służbę na rzecz Rosji, będąc swego rodzaju zakładnikami.
W 1796 roku Izabela Czartoryska podjęła decyzję powrotu do zniszczonego pałacu. Po utracie niepodległości Puławy miały zostać odbudowane i pełnić funkcję "małej ojczyzny".
W Puławach powstała, według projektu Chrystiana Piotra Aignera, Świątynia Sybilli - księżna Izabela urządziła tam muzeum pamiątek narodowych. Było to pierwsze polskie muzeum. Pełna polskich pamiątek Świątynia Sybilli miała ocalić dla przyszłej wolnej Polski to, co jeszcze się dało - tradycję i historię.
Natomiast zbiory z całego świata księżna Izabela zgromadziła w tzw. Domku Gotyckim.
Ogród "puławski" otaczający pałac po rozbudowie w ostatnich latach XVIII wieku uzyskał "patriotyczne" oblicze. Znalazły się tam budowle takie jak groty, ruiny, źródełka, fontanny i kamienie z okolicznościowymi napisami.
Zabiegi Czartoryskich nad kształtowaniem "ducha narodowego" miały szeroki zakres: mecenat w dziedzinie historii, upowszechnienie czystości rodzimego języka i historii wśród ludu, zachowanie folkloru.
W tym czasie Puławy zaczęto nazywać Polskimi Atenami.
Po klęsce powstania listopadowego Adam Jerzy Czartoryski został zaocznie skazany na karę śmierci, a jego majątek uległ konfiskacie. Członkowie rodu zostali zmuszeni do emigracji. Niektóre pamiątki udało się jednak wywieźć do Paryża. Potem, po latach zostały umieszczone w otwartym w 1876 roku w Krakowie Muzeum Książąt Czartoryskich.
W roku 1842 Puławy przyjęły nazwę Nowej Aleksandrii i nosiły ją do roku 1918. W tym czasie stały się spokojną, prowincjonalną miejscowością. W Pałacu mieścił się Instytut Wychowania Panien, zwany Instytutem Aleksandryjskim. Na skutek pożaru pałacu instytut nie działał jednak długo. Po odbudowie umieszczono tam uczelnię rolniczą, która stała się ośrodkiem patriotycznej konspiracji.
To tylko "kropla w morzu" historii Puław.
Ale to miasto należące do tych naprawdę bardzo "bogatych" w historii Polski.
Byliście w Puławach?
Ja jeszcze nie byłem, ale na pewno kiedyś odwiedzę :-) . Pozdrawiam znad przed świątecznych porządków :-) .
OdpowiedzUsuńJardianie - z pewnością jako historyk znajdziesz tam wiele ciekawego dla siebie.
UsuńPrzejazdem na pewno, ale czy na wycieczce szkolnej?Nie pamiętam, chociaż architektura wygląda znajomo. Ale być może z innych powodów....dawnych widokówek czy zdjęć zamieszczonych w ....podręcznikach? Jest w każdym razie co zwiedzać w Polsce -gdy lubi się taką formę wypoczynku...Mimo osobistego przesytu historii( a raczej stresu poszkolnego) przeczytałam całość z zainteresowaniem ...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za obecność na moim blogu.
UsuńNie byłem w Puławach :(((
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękną relację.
Przecież nie można być wszędzie :-)
UsuńTa świątynia Sybilli to chyba najbardziej charakterystyczny element całej rezydencji, każdy rozpozna:-)
OdpowiedzUsuńChyba masz rację Asiu :-)
UsuńNie byłem. Nigdy nie przypuszczałem że to takie ciekawe miasto.
OdpowiedzUsuńTeż Mareczek
Bo nie jest to miasto turystyczne, chociaż pięknie położone nad Wisłą.
UsuńDzięki za całe Puławy. :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:-)
UsuńIleż tam pięknych miejsc i historii! A odzyskane przedmioty oglądałam w krakowskim muzeum:)))
OdpowiedzUsuńAle tylko część tych przedmiotów. W Muzeum pałacowym w Puławach jest dużo więcej.
UsuńNie ma wyjścia - muszę jechać do Puław :-))
OdpowiedzUsuńEla
Ale najpierw do Warszawy. A potem razem ze mną do Puław, Nałęczowa i do Kazimierz Dolnego :-)
UsuńJeśli wizyta w Puławach, to koniecznie wiosną, latem lub wczesną jesienią, kiedy brzydota miasta kryje się w zieleni. No i tylko wtedy można zwiedzać wnętrza Domku Gotyckiego i Świątyni Sybilli. Poza sezonem turystycznym otwarte jest jedynie muzeum w Pałacu Czartoryskich.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. I dziękuję za bardzo potrzebne informacje.
UsuńPozdrawiam.
Ja to nawet miałam zdjęcie "cyknięte" w Świątyni Sybilli. Ale talentem fotograficznym mój mąż nie porażał a obiekt, czyli ja nie porażałam wtedy urodą i w końcu zdjęcie zostało komisyjnie usunięte z albumu.
OdpowiedzUsuńOjtamojtam. Zawsze byłaś piękna. I nadal jesteś!!!
UsuńKsiężna Izabela skupiła wokół Puław poetów sentymentalistów: Franciszka Dionizego Kniaźnina, Franciszka Karpińskiego, Franciszka Zabłockiego (co jest, nie znali innych imion?!), Grzegorz Piramowicza, Jana Pawła Woronicza itd.
OdpowiedzUsuńMasz oczywiście rację.
UsuńDzięki serdeczne.
To bardzo barwna i ciekawa historia Stokrotko. Jeszcze nigdy tam nie byłam a widzę że miejsce warte zobaczenia. Wszystkiego dobrego Kochana na te święta. Dużo zdrowia szczęścia pomyślności.
OdpowiedzUsuńAle się cieszę Kasiu że mnie odwiedziłaś.
UsuńDziękuję serdecznie.
Pozdrawiam w środę Stokrotko - 10 minut na zakupach , ale tylko ...Stokrotka ;-)) .
OdpowiedzUsuń"Stokrotka" jest dobra na wszystko :-)
UsuńHej hej co się dzieje? Czemu nie odpowiadasz?
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Żyję, żyję.... ale co to za życie :-))
UsuńDziękuję że Pani napisała o Puławach. Przeważnie tego miasta ludzie nie zauważają jadąc do pięknego Kazimierza Dolnego.
OdpowiedzUsuńMieszkam w Puławach z dziada pradziada.
Maria
Witam rodowitą Puławiankę.
UsuńMa Pani rację - ja też kiedyś przejeżdżałam bez zatrzymywania przez Puławy. Aż wreszcie się zatrzymałam...
Pozdrawiam serdecznie.
Byłam w Puławach tak dawno temu, że już tego prawie nie pamiętam. 🙈
OdpowiedzUsuńHalinko - przecież nie wszystko można pamiętać :-)
Usuń