W ubiegłym tygodniu chodziłam sobie po bardzo starym mieście i podziwiałam króliki. Spotkałam ich tylko sześć, ale jest ich wszystkich szesnaście...
Widzieliście kiedyś te króliki? Podobały się Wam?
No a przede wszystkim .... w jakim mieście się zadomowiły?






Mai visti!La foto è bellissima.Olga
OdpowiedzUsuńGrazie.
UsuńJaka będzie nagroda bo ja wiem ale nie wiem czy warto się chwalić tą wiedzą:-))
OdpowiedzUsuńMarek z dziewczynami
Nic nie pisałam o nagrodzie:-))!!!
UsuńW którym - nie wiem, ale bardzo ładne. Pozdrawiam Stokrotko, pozdrowiłem dziś Kraków od Ciebie ;-) .
OdpowiedzUsuńA ja tęsknię za Krakowem...
UsuńSzczerze mówiąc nie wiem, ale króliki świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny...
UsuńNie mam pojęcia gdzie ktoś poprzebierał te króliki. Nie jestem zwolenniczką "uczłowieczania" w ten sposób jakichkolwiek stworzeń. Nie wykluczam, że mam zapewne niski poziom inteligencji jak i inne poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńSpoko I luzik...
UsuńW moim mieście jest Smoczy szlak, a z miastem królików łączy je to, że też było w przeszłości stolicą Polski:-) W sierpniu natomiast odwiedziłam miasto pełne niedźwiadków:-)
OdpowiedzUsuńPuszku... jesteś bardzo blisko...
UsuńCzyli odwiedziłaś Gniezno!
OdpowiedzUsuńA spacerowałaś wokół jeziora Jelonek?
Zgadza się!!!
UsuńWolę kicające zające...;o)
OdpowiedzUsuńTe króliczki też były fajne :-)
UsuńTeraz już chyba każde większe miasto ma swoją maskotkę…
OdpowiedzUsuńChyba tak... ale to trzeba sprawdzić...
Usuń