Parę dni temu pisałam, że niedawno mieszkaliśmy dwa i pół dnia w gnieźnieńskiej wieży ciśnień. /tekst z 30 października/. To znaczy oczywiście tylko w niej spaliśmy, bo całe słoneczne dni wędrowaliśmy po pierwszej stolicy Polski i staraliśmy się zobaczyć jak najwięcej.
Na trakcie królewskim spotkaliśmy sześć, nawiązujących do historii Gniezna królików. /tekst z 28 października/.
Nie wiem czy uda mi się w jednym tekście opisać i pokazać to wszystko co jest w Gnieźnie najważniejsze.
Powinnam zacząć od tego, że państwo polskie nie powstało w drodze wielopokoleniowej ewolucji, ale było właściwie dziełem jednego genialnego władcy - Mieszka I, który ogniem i żelazem podporządkował sobie okoliczne plemiona, przyjął nową wiarę, oraz co najważniejsze miał nie mniej dzielnego syna - Bolesława.
Najważniejszym grodem Mieszka I i Bolesława Chrobrego, prawdziwym sercem młodego państwa, było bez wątpienia Gniezno. Świadczy o tym określenie "państwo gnieźnieńskie" , które spotykamy w tajemniczym dokumencie Dagome iudex, wystawionym prawdopodobnie przez Mieszka I tuż przed śmiercią w 992 r.
Świadczą też srebrne denary Bolesława Chrobrego z napisem GNEZDUN CIVITAS.
Świadczy umieszczenie w gnieźnieńskiej katedrze relikwii św. Wojciecha i ustanowienie pierwszego arcybiskupstwa , a także trwająca do końca XIV wieku tradycja królewskich koronacji.
Aby zobaczyć to, czego nie widać pod grubymi warstwami późniejszych osadów i budowli trzeba zwiedzić Muzeum Początków Państwa Polskiego, w którym znajduje się nowoczesna multimedialna wystawa prezentująca liczne oryginalne zabytki, makiety i rekonstrukcje, w tym również makietę średniowiecznego Gniezna.
A tu mój bezpłatny bilet do Muzeum Początków Państwa Polskiego.
Państwem Polskim rządził oczywiście Bolesław Chrobry. Jak wiadomo był on koronowany na króla w Gnieźnie w roku 1025. Stało się to w czasie pielgrzymki do Gniezna cesarza Ottona III - najpotężniejszego władcy ówczesnej Europy.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz