Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odwaga
Zgadzacie się z tym stwierdzeniem? Powracam do książki Pani Profesor Marii Szyszkowskiej. Tym ...
-
Jest tak malutkie, ze więzienie w nim ma tylko sześć cel. I zawsze są one puste, bo w tym państewku nie zarejestrowano żadnej przestępczości...
-
Tak jak w ubiegłym roku tak i w tym kupiłam sobie w Muzeum Karykatury kalendarz Fundacji "Przekrój" z którego codziennie zrywa się...
To się druga przyznam. A trzecia to moja córka. Jesteśmy od paru dni w domu we dwie więc prawie cały czas urzędujemy na golasa.
OdpowiedzUsuńTylko że niestety nawet na golasa nie mogę tak dobrze spać jak ta dzidzia.
Ela
Piękne dziewczyny czyli matka z córką to zawsze na golasa mogą spać...
Usuń:-)
Połowicznie, ale to i tak nic nie daje...
OdpowiedzUsuńPołowicznie... to znaczy od góry czy od dołu???
Usuń:-)))
Idę spać ubrana, a budzę się goła...
UsuńTeraz wszystko rozumiem :-))
Usuńaż tak to nie, ale ja mam klimatyzację :)
OdpowiedzUsuńTakiemu/takiej to dobrze :-))
UsuńJa!!!
OdpowiedzUsuńAle się nie przyznam:-)))
Marek
W razie czego to się wyprzesz!!!
UsuńPowiesz że to nie Ty byłeś :-))
Musiałabym wtedy codziennie zmieniać pościel, prościej jest zmieniać cieniutką piżamę.Poza tym mam całodobowy kontrolowany przeciąg, więc spanie nago skończyłoby się dla mnie nieciekawie
OdpowiedzUsuńpod względem zdrowotnym.
Wszystko rozumiem Kochaneńka!!!
UsuńPrzerzuciłam się z piżamy (krótkie gadki i koszulka na ramiączkach) na samą koszulę- luźną i cienką, ale z krótkim rękawkiem. Mam okno o skrzydle 130cm szeroko otwarte nocą prosto na łóżko, a śpię pod grubszym prześcieradłem, a właściwie odkryta i było, że mnie przewiało. W domu mam przyzwoicie, śpi się dobrze.
OdpowiedzUsuńA ja to siętylko prześcieradłem cieniutkim - takim z kory owijam...
UsuńWitaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńA skarpetki się liczą?
Pozdrawiam:)
Przecież skarpeteczki prześlicznej urody są obowiązkowe!!!
Usuń:-))
To się przyznaję:)
UsuńPozdrawiam:)
A ja do skarpetek się przyznaję:-))
UsuńNie ma opcji, bo bym zmarzła !! ;o)
OdpowiedzUsuńJa też :)) ale Chłop mój to już nie :))
UsuńGordyjeczko - A widok Księciunia śpiącego w łóżeczku obok Cię nie rozgrzewa???
UsuńLidio - to znaczy Chłop na golasa???
UsuńTak :))
Usuń:-))
Usuńhahahaa ja :p
OdpowiedzUsuńMłode dziewczyny to często na golasa sypiają :-))
UsuńNo ja się przyznam,żem zawsze w piżamę wciśnięta.Nawet w upały ;)
OdpowiedzUsuńAle chyba nie we flanelową???
Usuń:-))
Nie wiem dobrze skad znamy,
Usuńtylko bluzka pijamy.
Witam Cię serdecznie JanToni
UsuńCieszę się bardzo z Twojego powrotu.
:-)
Nie mam teraz
Usuńkomputera,
przy tablecie
cos sie plecie.
To znacznie wygodniejsze.
UsuńOd chwili zakupu wiatraka -ja!
OdpowiedzUsuńCoraz więcej golasów na moim blogu!!!
Usuń:-)
Podobno to dobra metoda na upalne noce. :) Poza tym chodzenie spać po północy też jest wskazane w takie dni jak teraz są.
OdpowiedzUsuńNo to rozumiem, zawsze takie sytuacje wzbudzają pewną dozę strachu o pracowników. Zwłaszcza na naszym terenie.
Pozdrawiam!
Ja to zawsze wczesnie chodze spać.
Usuń:-)
To pytanie głównie dla pań. Panowie są bardziej praktyczni. Jeśli w nocy ktoś zadzwoni i zawoła: Ratunku, pali się, to co wtedy robić, szukać gatek czy gonić na ratunek. Przezorny jest zawsze zabezpieczony !
OdpowiedzUsuńNo to jednak ubiore jakaś cienką pidzame...
Usuń:-)
To są te dni, kiedy śpię bez... skarpetek.;)
OdpowiedzUsuńTo teraz już prawie wsxystko o Tobir wiem.....:-))
UsuńOch, ja się chyba zestarzałam, ale u mnie jest zupełnie znośnie tam gdzie śpię i mam tylko cieniutką koszulinę.jedynie skarpetek się pozbyłam.
OdpowiedzUsuńJoasiu - Ty byłaś, jesteś i będziesz młoda!!!
Usuń:-)
:-)
OdpowiedzUsuń