ONA - Zofia - nauczycielka i pedagog. Uczyła najmłodsze dzieci.
ON- Leon - rzeźbiarz i malarz. Twórca około 400 rzeźb znajdujących się w kraju i za granicą.
Obydwa zdjęcia zostały zrobione w Zakładzie Fotograficznym w Rzeszowie tuż przed wybuchem wojny.
ICH DZIECI
---------------------------------------------------------------------------
Ciekawa jestem czy ktoś jeszcze będzie zaglądał do tego starego albumu gdy młodsza dziewczynka dołączy do tamtej trójki ze zdjęć...
-----------------------------------------------------------------
Wydaje mi się że niektórzy z Was też mają w domach bardzo stare albumy... I że też je na przełomie lat przeglądają i wspominają sobie...
Dokładnie tak Stokrotko ! mam bardzo stary album i lubię go oglądać. Też multum zdjęć czarno - białych. Pozdrawiam po godzinnym spacerze. Serdeczności !
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to Jardianie :-)
UsuńPiękne zdjęcia. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńWszyscy chyba takie mamy.
Musze poszperać :-)
Koniecznie poszukaj Asiu :-)
UsuńPrzecudne zdjęcia Stokrotko.
OdpowiedzUsuńSzczególnie to z dziewczynkami :-)
Ela
Dziękuję Elu :-)
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńwidzę, że Cię zainspirowałam zdjęciem moich rodziców, dziadków i mnie na którym mam... roczek! Wysłałam Ci je jako rodzinną ciekawostkę bo w święta wróciłam do rodzinnego albumu, do wspomnień. No i zobaczyłam przy okazji siebie w skarpeteczkach, z loczkiem na głowie na kolanach mamy. Zdjęcie zrobione u fotografa czarno-białe lat temu ponad ... siedemdziesiąt. Jednak takie zdjęcia, nie mówiąc o tym jaka to pamiątka po latach, ale od strony technicznej są wspaniałe i nie powtarzalne i przetrwają jeszcze do kilku pokoleń co najmniej. A tu piękne zdjęcia Twojej Mamy i Ojca! Dbajmy o dawne fotografie aby się nie zagubiły, bo to bezcenna pamiątka po naszych najbliższych, a Ty malutka śliczna!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewa z Bajkowa
No niestety Ewuniu - już teraz nie jestem taka śliczna :-)))
UsuńPiękne fotografie. Zbieram zdjecia w albumach, ale jakoś rzadko je przeglądam. Mam sporo fotografii na ścianach w pokoju.
OdpowiedzUsuńTrzeba dorosnąć do przeglądania starych zdjęć w albumach...:-)
UsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńSporo mam takich starych zdjęć. Są piękne!
Pozdrawiam serdecznie.
Pewnie, że są piękne, chociaż często już pożółkły...
UsuńPozdrawiam również...
O tak, posiadam takie stare zdjęcia. Niesamowite są te chwile oglądając je. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli rozumiemy się Krystyno... :-)
UsuńTakie zdjęcia mają "duszę"...;o)
OdpowiedzUsuńI bardzo bogatą historię...:-)
UsuńW mojej rodzinie często urządzamy sobie wspólne oglądanie rodzinnych fotografii. Mama dużo opowiadała o swoim życiu szczególnie o młodości, ja z chęcią słuchałam, przekazuję więc jej opowieści. Uchodzę w rodzinie za znawczynię koneksji rodzinnych, fakt dużo pamiętam. Wnuki słuchają z dużym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńPo pogrzebie mamy spotkałam się z dziećmi jej brata. Nasze kontakty są bardzo luźne z różnych względów. W rozmowie wspomniałam o rodzinnych zdjęciach, kuzynka młodsza ode mnie o 30 lat, wykazała duże zainteresowanie, sięgnęłam więc po albumy, oglądałyśmy a ja opowiadałam.
Link do wspomnień o mojej mamie, które niedawno napisałam, udostępniłam kuzynkom mojej mamy, przeczytały nie tylko one, ale także ich dzieci.
Jeśli więc Stokrotko, oglądasz stare albumy wspólnie ze swoją rodziną, to ona będzie do nich wracać :)
Mam nadzieję Mario, mam nadzieję :-)
UsuńBardzo Ci dziękuję ...
Widzę, jak bardzo zmieniło się Twoje podejście przez te lata prowadzenia blogu, początkowo pisząc o dziełach ojca, starannie kamuflowałaś nazwisko i swoje z nim powiązania;
OdpowiedzUsuńChyba wreszcie zrozumiałam że powinnam mu przebaczyć...
UsuńFotografie są dla tych, którzy przychodzą po nas. Tylko trzeba je podpisać sercem, żeby nie były martwe.
OdpowiedzUsuńMam w swoich zbiorach takie zdjęcie, na którym jest kilkanascie osób z najbliższej rodziny mojego wujka. Dziś żyje tylko jedna z nich. Wtedy, jakieś 70 lat temu, była malutką dziewczynką. Ilekroć oglądamy w gronie rodzinnym to zdjęcie, tylekroć wracają do nas tamte głosy, wydarzenia, uśmiechy... I wtedy tamci ludzie po prostu są wśród nas. Żyją.❤
Bo takie fotografie mają niesamowitą wartość emocjonalną...
UsuńSerdeczności Halinko :-)
Ostatnio nawet chcialem pozyczyc albumy:))
OdpowiedzUsuńOdziedziczysz je... chyba że Cię wydziedziczę wcześniej :-)))
UsuńA wiesz że ten album w którym jest zdjęcie Babci i Dziadka jest z roku 1935... a najstarsze wklejone w nim zdjęcie jest z roku 1917 albo 1918...
Ale pozycze tez calkiem niedlugo:)
UsuńJasne :-)
UsuńJa nawet kiedyś napisałam wiersz o albumie ze zdjęciami... właśnie niedawno wywołałam kilka zdjęć, żeby mieć je w tradycyjnej wersji, bo właśnie do takiej zatęskniłam. Pozdrawiam Stokrotko
OdpowiedzUsuńBo to są Gabrysiu wszystko piękne wspomnienia :-)
UsuńMam ogromny sentyment do starych zdjęć rodziców i dziadków i koniecznie w albumach. To historia rodziny, którą w ten sposób przekazujemy kolejnym pokoleniom. Czas uporządkować swoje, wybrać część do wywołania i zakupić nowe albumy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, żę mnie rozumiesz...:-)
UsuńStokrotko i ja ogladalam dawne zdjecia babci, dziadka, rodzicow i naszej trojki. Wszyscy odeszli, jestem ostatnia. Najbardziej lubie zdjecie 22letniej mamy-patrzy na mnie codziennie, piekne jest zdjecie slubne rodzicow-tak, wspomnienia sa lekiem na ten trudny czas. Pozdrawiam Malgosia.
OdpowiedzUsuńI tak się składa Małgosiu, że to są akurat piękne wspomnienia :-)
UsuńNie mam tak starego albumu. Tylko z czasów mojej młodości. Pewnie, że wspominam, choć nie tak odlegle, jak Ty. Następne pokolenie też na pewno będzie wracało.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są piękne, mają duszę i klimat. I postaci też piękne:)
Urszulko - to jest album, który odziedziczyłam po Mamie..
Usuń:-)
Wiem, dlatego tym bardziej piękny!
UsuńW drewnianej oprawie i z zakopiańskim motywem, bo zapewne pod samymi Tatrami kupiony...
UsuńA ja się zastanawiam, czy nie poświęcić któregoś z długich zimowych dni na zeskanowanie co starszych zdjęć z albumów. Może sie dłużej zachowają. Choć te najstarsze to jakoś tak dobrze wyglądają w porównaniu z np moimi z dzieciństwa z wakacji, gdzie wszystko jest w żółci i pomarańczu, a nie spędzałam wakacji na Słońcu. ;)
OdpowiedzUsuńTe najstarsze zdjęcia które mam w tym albumie są w zupełnie dobrym stanie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Dobrego Nowego Roku, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńWłaśnie w Sylwestra oglądaliśmy z córką i wnuczętami nasz rodziny album.
U nas na pewno są tacy, co go chętnie przejmą i będą do niego zaglądać.
Witaj Wilmo w nowym roku...
UsuńMyślę, że moi synowie też będą zainteresowani tym albumem. Tymbardziej że wiedzą dobrze co w nim jest...
Nawet koronawirus może się na coś przydać. Jestem jako "senior" uwięziony w domu, z nudów zeskanowałem więc zdjęcia, a te najstarsze, wyblakłe, nieostre odnowiłem dzięki specjalnemu programowi online.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie.
Super działalnosc :-)
UsuńOstatnio często sięgam po stare zdjęcia dziadków Stokrotko, tak miło się je ogląda. Kiedys zrobie im zdjęcia i wrzucę na bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Dziękuję Kasiu :-)
UsuńPrzypomniałaś mi, że muszę wywołać zdjęcia z aparatu cyfrowego. Dla potomnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie
Koniecznie Karolinko :-)
UsuńPiękna z nich była para, nic dziwnego, że dziewczynki takie śliczne :) Stokrotko kochana, wciąż wspominam tak jak Ty, oglądam zdjęcia, a odkąd najstarsze wrzuciłam na bloga to mam je pod ręką w każdej chwili i częściej patrzę w oczy tym, co za Tęczowym Mostem...
OdpowiedzUsuńPrzytulam serdecznie :) anka
Pięknie Ci dziękuję Anko i ... też przytulam najserdeczniej...
UsuńMyślę, że z tą młodszą to nieprędko doczeka się podsumowujących zdjęć w albumie, bo przed nią spora jeszcze droga wypełniona zadaniami - nie ma tak łatwo.
OdpowiedzUsuńJa oczywiście też przeglądam albumy i zdjęcia, ale narzekam, że w sumie tak niewiele ich zostało. Nie dawniej jak wczoraj rozmawiałem na ten temat, że żałuję braku aparatu fotograficznego w pewnych, najciekawszych latach. Szkoda, bo było co i kogo fotografować, i dom, i pejzaże...
No proszę z jak piękną wizytą w poniedziałkowy poranek przyszła do mnie Kawiarenka :-))
UsuńUwielbiam stare fotografie...
OdpowiedzUsuńA szczególnie te w sepii... przedwojenne...
Też mam kilka, moich dziadków. Są objęte szczególną ochroną i wielką miłością.
Piękne wspomnienie, Stokrotko.
Serdecznie Ci dziękuję Polu :-)
UsuńTe stare zdjęcia mają w sobie subtelny, pełen nostalgii urok. Dzisiejsze też pewnie taki będą miały dla następnych pokoleń, choć nam często te obecne fotografie zdają sie pozbawione magii i uczuć. Wszystko zmienia czas i punkt widzenia. A stare zdjęcia? oby trały w naszych albumach, oby całkiem nie wyblakły....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło, Stokrotko!:-)
Serdecznie Ci dziękuję Olgo :-)
UsuńNiedawno Brat Młodszy podesłał mi album z młodości naszej Mamy!
OdpowiedzUsuńJesteśmy bogate Stokrotko! W piękne wspomnienia! :-))))
Noworoczny uśmiech posyłam! :-))))
Jesteśmu niesamowicie bogate Fuscilko :-)
UsuńPierwsze zdjęcie to dowod jak wielka wagę przywiazywano do światła, ciepłego,otulajacego i pokazującego rysy twarzy. W tym przypadku, piękne,wrażliwe, wielkiej kultury rysy.
OdpowiedzUsuńW czerni i bieli inaczej czyta się obraz, szuka się ukrytych szzegolow i cieni budujących klimat zdjęcia.
Jestem spokojna, że Młodsi nie dopuszczą, aby ten album się zakurzył, wszak to TWOJE wnuki!
Piękne te zdjęcia, otwierają zakamarki wspomnień....
Serdecznie Ci dziękuję Joasiu :-)
UsuńPani Stokrotko - moi rodzice mają takie stare albumy.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię je przeglądać.
Pozdrawiam Panią
Kasia
Dziękuję Ci Kasiu :-)
UsuńJadziu jaka śliczna Mama.A i Ojciec bardzo przystojny i urodziwy. Myślę, że Wasze dzieci przechowaja te zdjęcia.Przychodzi kiedys taki czas, że zaczynamy interesować się historią Rodziny. B.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :-)
UsuńEla Karczewska.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Stokrotko. W starych
zdjęciach jest jakaś magia.
😊
Takie czary jakieś Elu :-))
Usuń