niedziela, 21 lipca 2019
Cytat
Prawie cały czas jestem na podwarszawskiej działce. Ale wpadam czasem na dzień czy dwa do domu i po załatwieniu różnych spraw, siadam w loggi, spoglądam na zieleń która mi tam wyrosła i czytam zaległą prasę,
I właśnie przeczytałam w którymś numerze dodatku do Gazety Wyborczej pt: "Wysokie obcasy" wywiad z aktorką Sonią Bohosiewicz:
Przepisuję wiernie:
"Pijany mężczyzna do rozkoszny łobuziak, pijana kobieta to szmata. On jest uwodzicielem, ona dziwką. Jeśli dojrzała kobieta zwiąże się z młodym chłopakiem i uczyni go prezesem jednej ze swoich spółek, mówimy: "Co za rozpustna zdzira i biedny, wykorzystany chłopiec". Ale kiedy biznesmen bierze sobie dziewczynę, chodzi z nią do łóżka , a potem daje jej firmę w prezencie to on jest fajny, wspierający. A ona jest zdzirą, która go wykorzystała. Co gorsza tak to postrzegają nie tylko mężczyżni, ale też kobiety. Zmiany w myśleniu potrzebujemy wszyscy".
Koniec cytatu:
Nie wiem jak Wy - ale ja całkowicie zgadzam się z Sonią Bohosiewicz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie książki znalazłam pod choinką...
Informacja o książce: "Han Kang snuje opowieść o tym, co na przekór wszystkiemu pozostaje nieskazitelne... . "Biała elegia" t...
-
Z wielką niechęcią wybrałam się do jednego z supermarketów aby kupić sobie zimowe buty. Bardzo nie lubię robić zakupów w wielkich centrach h...
-
Zgadzacie się z tym stwierdzeniem? Powracam do książki Pani Profesor Marii Szyszkowskiej. Tym ...
Roślinność masz piękną, a ja patrząc na zdjęcie, żałuję że nie mam balkonu. Co do cytatu, to zawsze innych oceniamy bardziej srogo niż samych siebie. Mężczyzna przepisuje firmę na młodszą partnerkę ze względów podatkowych, a kobieta czyni z faceta prezesa, by go dłużej przy sobie zatrzymać. Z czasem oboje i tak zostają wystawieni do wiatru, bo potrafimy być chciwi ale rzadko kiedy lojalni. Ukłony.
OdpowiedzUsuńFaktycznie róznie może być Iwonko.
Usuń:-)
Balkonu zazdroszczę, bo na moim tylko pranie zmieszczę, zresztą wokół okna wścibskich sąsiadów.
OdpowiedzUsuńPani Bohosiewicz ma niestety rację, wiele wybacza się nadal facetom, kobiety są ciągle pod pręgierzem...i chyba nieprędko się to zmieni, ciekawe czemu?
Od kobiet się więcej wymaga i surowiej je traktuje....
UsuńTo taka paskudna tradycja Asiu.
Też się zgadzam z Sonią. I słyszę tego typu komentarze bardzo często. Bardzo daleki krewny, którego nie znam, poznał młodszą kobietę i w rodzinie mówi, że się ona jest dziwką, bo na kasę poleciała. Nikt nie bierze pod uwagę, że po prostu mogą być szczęśliwi. Znam mnóstwo kobiet, które po prostu wolą mnie starszych partnerów i nie ma to związku z majętnością.
OdpowiedzUsuńZresztą o mnie też bardzo źle się mówi w podobnym stylu. ;)
Nie ma się co przejmować, życie pokaże kto miał rację.
Pewnie że nie ma się czym przejmować... ale czasami jest kobietom przykro gdy o nich źle mówią...
UsuńChcesz usłyszeć szczyt szczytów tego co o sobie usłyszałam? Że nie jestem prawdziwą kobietą, bo nie mam dzieci.
UsuńI szczerze przyznam, że to wyrobiło odpowiedni osąd o tej osobie i przestałam jej słuchać. Nie będę brać sobie do serca tego typu krytyki.
No to rzeczywiscie musiała to być wyjątkowo wredna osoba.
UsuńBardzo ładny masz balkon i widok na okolicę niesamowity - chyba nic go nie zasłania.
OdpowiedzUsuńA z Sonią Bohosiewicz też się zgadzam całkowicie.
Magnolio - tak jak widać na zdjęciu wieżowce są daleko i nic mi okolicy nie zasłania.
UsuńBardzo fajny balkon, odgradza Cię od sąsiadów.
OdpowiedzUsuńJa również zgadzam się z Sonią Bohosiewicz.
Pozdrawiam:)
Łucjo mam mieszkanie szczytowe na ostatnim dziesiątym piętrze. A sąsiadów prawie wcale nie widzę i nie słyszę.
Usuń:-)
Nie wiem, kim jest Sonia Bohosiewicz, ale trudno nie przyznać jej racji, skoro wyważa otwarte drzwi. Przecież to oczywistości i żadne odkrycie. Taki sposób myślenia wlecze się za ludźmi jak smród po gaciach, bo pogardę dla kobiety wpajają ludzkości religie, wystarczy spojrzeć na judaizm, chrześcijaństwo, islam.
OdpowiedzUsuńA jednak ja podziwiam skoro odważyła się na głos powiedzieć to, o czym wszyscy milczą..
UsuńOczywiście, że religie zakładają tę pogardę...
Dlaczego uważasz, że milczą?
UsuńBo chyba niewiele osób mówi o tym tak prosto z mostu i bez zahamowan.
UsuńE, chyba nie.
UsuńPodaj przyklady.
UsuńTo znaczy co? Listę nazwisk?
UsuńTo ja pierwsza podam pania profesor Magdalene Środe która mówi o tym na głos.
UsuńBo u nas "maczyzm" i seksizm mają długą, wielowiekową tradycję. A kobiety dla byle jakich "spodni" potrafią zupełnie zapomnieć o sobie, o swojej godności nie wspominając. Zgadzam się z Sonią. Jestem od zawsze feministką :) Piękne masz rośliny i piękny widok, to bonus mieszkania "wśród chmur" :)Od jakiej strony świata? na moim balkonie w bloku, od strony południowo zachodniej potrafiło być w lecie +50 st.! Nawet turki tego nie wytrzymały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Haniu - to jest południowy-wschód, ale bardziej nawet wschód bo słońce mam tylko do 10.30. I dlatego mam mało kwiatów kwitnących...
UsuńTaka mentalność panuje na całym świecie, ale w różnych kulturach (i wiarach), ma mniej lub bardziej drastyczne formy. "Rasowy" Holender doda do w/w "doktryn": >> ale to jest jej/jego problem <<.
OdpowiedzUsuńAle, jak każdy kij, ma taka globalna tolerancja, dwa końce. O czym przekonałam się na własnej skórze, gdy miałam partnerskie problemy...
Wiem, że bardzo róznie bywa Dagmaro.
UsuńSerdeczności :-)
I nie trzeba byc feministka, aby potrzebe tych zmian nie uznac za priorytatywna. Czas juz wreszcie wydostac sie z mrokow Sredniowiecza.
OdpowiedzUsuńAlenko - nie jestem pewna czy my z tych mroków Sredniowiecza kiedykolwiek wyjdziemy.
Usuń:-)
Beatka z Kasią bardzo lubią tę aktorkę i całkowicie się z nią zgadzają.
OdpowiedzUsuńA ja na wszelki wypadek też nie podskakuję, bo jestem w rodzinie w mniejszości...
:-))
Marek z dziewczynami.
No właśnie - nie podskakuj miły nie podskakuj!!! :-))
UsuńNievwim skąd się to wzięło, ale rzeczywiście niektóre określenia i postępowanie w przypadku kobiety to negatyw a w przypadku mężczyzny to pozytyw. To nie powinno mieć żadnego uzasadnienia.
OdpowiedzUsuńPełna zgoda Marku.
UsuńZawsze od kobiet wymagało się więcej, a na mniej sobie mogły pozwolić. Nie ma równouprawnienia między nami. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Loteczko serdecznie i dziękuję za komentarz.
Usuń:-)
Zamienię dwa pokoje na taką loggię :) Byle nie na 10-tym piętrze - mam lęk przestrzeni.
OdpowiedzUsuńAle to jest 10 - te piętro właśnie:-))
UsuńWiem, dlatego o tym napisałam :)
UsuńDo cytatu ustosunkowałam się w dzisiejszej notce.
Zaraz zajrze.
UsuńSmutne jest to, ze w XXI wieku funkcjonują i dobrze się mają poglądy rodem z początku XX wieku.
OdpowiedzUsuńPrzez przeszło wiek mało co się w tym temacie zmieniło.
Widocznie nie wszystkim kobietom to przeszkadza, skoro te pojęcia dalej funkcjonują;(.
Masz rację Wilmo - wielu kobietom to wcale nie przeszkadza.
UsuńDziękuję za wizytę i komentarz.
No niestety, tacy właśnie są Polacy, taki jest wzorzec oceniania ludzi na wschód od Odry. Nawet w tak katolickim kraju jak Hiszpania zmieniły się wzorce zachowań i oceniania ludzi.No ale czego wymagać od ludzi w kraju, w którym dziecko jest winne księżowskiej pedofilii, a kobieta samym złem, bo facet na jej widok doznaje podniecenia.
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniu.
UsuńA faktycznie najgorsze jest to że krzywda dzieci się nie liczy. Wazniejsze jest dobre imię panów w koloratkach....
Mam drzwi balkonowe-tylko! ale kwiatki ciesza w zawieszonych skrzynkach.refleksje aktorki to pikus,przeczytalam,ze racje mieli kiedys medrcy zastanawiajac sie po co zyja kobiety po menopauzie - dzieci wychowa kolejna mloda zona.Najwolniej zmieniaja sie obyczaje.A kobiety? w polityce ubiersjs spodnie-wyjatkiem T.May,sle przegrala Malgosia.
OdpowiedzUsuńMoje najwyzsze uznanie dla Ciebie Małgosiu za ten komentarz.
Usuń:-)
-- wiesz, odnoszę jakieś dziwne wrażenie, że ludzie cofają się w swoich poglądach i coraz trudniej dogadać się .... mając swoje zdanie, czasami czuję się osamotniona... a może to tylko odczucie kobiety, która musi wszystko sama...
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej jesteś WIELKA Alinko.Przytulam Cię serdecznie...
Usuń:-)
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńNie wystarczy krzyczeć o równości płci. Trzeba jeszcze wyplenić patriarchat z ludzkich umysłów. A pani B. również nie jest wolna od stereotypowego myślenia - kobiety nie powinny źle mówić o innych kobietach nie dlatego, że są kobietami, ale dlatego, że jedni ludzie nie powinni powielać uprzedzeń w stosunku do innych ludzi.
Pozdrawiam:)
To wszystko prawds Leno.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Sama wiele razy słyszałam (i nadal zdarza mi się słyszeć) krzywdzące opinie o mnie w związku ze związkiem z Ciccino. Nie zwracam na nie uwagi bo tylko ja wiem jak jest, a inni widzą jedynie to, co chcą widzieć i kierują się stereotypami bo tak jest wygodniej niż chwilę pomyśleć.
OdpowiedzUsuńCóż...takie, a nie inne postrzeganie kobiety wyrosło z uwarunkowań religijnych, kulturowych, historycznych utrwalanych przez setki, a nawet tysiące lat i nie da się go zmienić w jeden dzień. I wypowiedź P. Sonii też nic w tym aspekcie nie zmieni.
Poza tym... to jedna strona medalu. Równie wiele krzywdzących opinii krąży o mężczyznach, np. że myślą tylko o seksie, że są gorszymi rodzicami, itp. Zastanówmy się i nad tym.
Serdeczności Stokrotko:-)
Całkowicie się z Tobą zgadzam Amasjo.
UsuńWszystkiego najwspanialszego Ci życzę.
Coś jest w tym, co mówi pani Bohosiewicz. Alkoholik słodkim łobuziakiem? Nigdy w życiu! Raczej strasznym łobuzem. Chociaż z drugiej strony łobuz kojarzy mi się z dzieckiem, a nie dorosłym mężczyzną...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Karolinko.
Usuń:-)
No cóż... stwierdzenie oczywistości w tym nieoczywistym świecie. Stereotypy zawsze krzywdzą - niezależnie kogo dotyczą. Niestety feminizm niewiele tu zmienia, bo od teorii do praktyki jest ogromna droga do przebycia.
OdpowiedzUsuńA balkonik masz cudny! Mój jest nieco inny - ale obfituje również w rośliny i wszelkiej maści brzęczące życie wokół nich. :-)
Niestety na moim balkonie mało jest słońca więc rosną tam głównie rośliny cieniolubne.
UsuńDziękuję Ajo. :-)
Witaj... to znaczy zgadzam się z tą Panią, aczkolwiek osobiście nie zdarzyło mi się pomyśleć tak o ludziach w tę czy tamtą stronę... generalnie unikam oceniania kogoś... no, chyba że ten ktoś nadepnie mi na ucho, ewentualnie reprezentuje tak ubogi system wartości, że "nie idzie wytrzymać"
OdpowiedzUsuńNo ale Ci co reprezentuja taki ubogi system wartości narzucają niestety innym sposób myślenia.
UsuńDziękuję Ci
O dyskryminacji płci (bo przecież to działa w obie strony) nie ma co dywagować, bo temat gruntownie przerobiony. Ja bym tylko podsunął kilka podobnych problemów z dyskryminacją ludzi o określonych cechach.
OdpowiedzUsuń1/ Platfus być może już nie będzie zwalniany ze służby wojskowej, ale niewątpliwie utrudni mu/jej rywalizację w niektórych zawodach.
2/ Kandydat na modela/kę raczej nie przedrze się przez sito egzaminacyjne.
3/ Prezes, z uwagi na swoją kurduplowatość nie miałby szans na grę w koszykówce.
4/ Podobnie Gołota chyba by nie został dżokejem.
5/ Leworęcznych nie wyśle się w Kosmos, z uwagi na brak narzędzi dla śmajów.
6/ Rudy i piegowaty chyba nie ma co marzyć o potomstwie bez tych usterek.
7/ Dryblas o wzroście ponad 2 m. i wadze ponad 100 kg, też nie zostanie wysłany w Kosmos, bo zajmuje miejsce dla dwóch.
8/ Daltonista nie będzie malarzem (nawet pokojowym).
9/ Jąkała nie będzie spikerem radiowym.
10/ Głuchy nie będzie stroicielem, itd., itp., ...
Oczywiście można się uprzeć i w każdym z w.wym. przypadków próbować zminimalizować różnice, ale czy naprawdę nie ma ważniejszych spraw. Bohosiewicz ma rację, ale przecież to nie jest kwestia regulacji prawnej tylko mentalności ludzkiej. A to długa i mozolna praca. Ja też się nie upieram przy tym co napisałem, bo to miało być tak dla zaostrzenia dyskusji, ale chyba się spóźniłem?
Pozdrawiam wszystkich.
Errata
Usuńw 2/ powinno być: "... Kandydat z zespołem Downa ..."
Z pewnoscia się nie spozniles.
UsuńDziękuję. Masz rację
A wiesx że byłam kiedyś na takim pokazie gdzie modelami były takie wlasnie dzieci...? I calkiem dobrze to wypadlo.
Usuńniby racja, ale każde uogólnienie na nowo wciska nas w stereotyp i znów tkwimy w błędzie. nie ma dwóch takich samych spraw, miłości, zdrad itp. po prostu nie zawsze jest tak, jak nam się wydaje:))
OdpowiedzUsuńŁadna Twoja zieleń:))
Dziękuję Czesiu.
Usuń:-)
Także za tę zieleń.
Nic nowego pani Sonia nie napisała ... to chyba od nas samych trochę zależy, jak będzie postrzegany facet z młodszą dużo partnerką i na odwrót. A stereotypów chyba nigdy nie wyplenimy, bo ... bo o czym pisałyby gazety? ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację Lidio.
UsuńDziękuję serdecznie.
To nie mężczyznom zakładano pas cnoty... To dziewczynki musiały być zawsze grzeczne i posłuszne...
OdpowiedzUsuńNo wlasnie. Nic dodać nic ująć.
UsuńWitam. 'Najpierw Bóg stworzył mężczyznę' itd. itp. I tak od zarania dziejów... Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńI nic się nie zmienia niestety.
UsuńCzytałam ten wywiad i też się zgadzam. Tak było, jest, a czy będzie? Obawiam się, że tak. Trudno nam zmienić utarte schematy i choć życie się zmienia to wciąż posługujemy się dawnymi stwierdzeniami, powiedzeniami. Stokrotko, czy słyszałaś ostatnio jakieś nowe, trafne powiedzenie, przysłowie, które weszło do obiegu? ja - nie.
OdpowiedzUsuńJa też nie Iwonko.
UsuńDziękuję Ci serdecznie że do mnie zajrzalas.
:-)
Dlaczego nie przeprowadzają wywiadów , tak często , z innymi rzemieślnikami, wszak aktor od grania kogoś mądrego, mądrzejszym niekoniecznie sie staje.
OdpowiedzUsuńZ róznymi osobami są przeprowadzane wywiady.
UsuńMa pani na myśli urodę. To prawda, z różnymi.
UsuńWracając do przytoczonego elementu wywiadu. Czyż nie jest to kolejna odsłona hipokryzji...Pan z oskarżeniami , chodzi w glorii ...kto z aktorów nie podał mu ręki ? Jeśli uda się zniszczyć wszelkie wartości a pozostawić kult orgazmu i ciała, to będzie dopiero zabawnie ale dziękować , mojemu szczęściu, mimo młodego wieku ja takiego czasu nie doczekam. Ciekawe to będą czasy gdy pedofil oskarży rodziców, i proces wygra, o niepozwolenie mu na igraszki z ich dzieckiem. Tymczasem trwa mieszanie-Latający cyrk LGBT kontra reszta świata...ogon, kontra pies...pedofil kontra dziecko. Niestety coraz więcej statystów stoi po stronie oprawców, oprawców zasad.
UsuńNie mam na myśli urody.
UsuńDziękuję Pani.
UsuńJa oczywiście również nie miałam na myśli urody.
UsuńProszę mi wybaczyć ale mój cynizm ma swoje podstawy w dostępie do faktów dlatego jest go we mnie więcej niźli w innych a że ekshibicjonizm mam chyba wrodzony...taka juz jestem. Dziękuje pani.
Bardzo proszę.
UsuńJa też się zgadzam. Fajna kobitka i aktorka. Oglądam ją właśnie w serialu Diagnoza. Świetnie gra tą Ślązaczkę. Powtórki oglądam rzecz jasna. Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńI na dodatek normalna żona i matka.
Usuń:-)
Stokrotko same trudne tematy poruszasz :(
OdpowiedzUsuńTak to smutne i podpisuję się pod słowami aktorki.
Kiedy się rozwiodłam, a miałam 40 +, wiele "koleżanek się ode mnie odwróciło. Może bały się o swoich mężów? Durne myślenie, nigdy Im nie dałam żadnego powodu, by musiały być o mnie zazdrosne...
Szkoda słów.
Ale były też takie panie, których nasza przyjaźń przetrwała do dzisiaj... :)
Rozumiem.I bardzo Ci dziękuję.
Usuń:-)