Sprawiedliwe władczynie i bezwzględne despotki. Skuteczne dyplomatki oraz dzielne wojowniczki. Utalentowane artystki i niezależne emancypantki. Kobiety zmieniające oblicza świata.
Nie było ich wiele bo nigdy nie miały równych praw z mężczyznami.
Ale te, o których chcę napisać były naprawdę WYJĄTKOWE.
1. Legendarna Poetka czyli SAFONA /VII-VI wiek p.n.e./
Także Sapfo, Saffo, Safo - grecka poetka, jedyna kobieta w panteonie najwybitniejszych artystów starożytności. O jej życiu wiadomo niewiele. Pochodziła z arystokratycznej rodziny z wyspy Lesbos. Mieszkała w miescie Mitylena. W młodości poślubiona zamożnemu kupcowi wcześnie owdowiała. W nastepnych latach poświęciła się działalności wychowawczej i literackiej. W rodzimej Mitylenie założyła koło artystyczne dla młodych dziewcząt, które pod jej kierownictwem uczyły się poezji, muzyki i dobrych manier.
Jako autorka kilkuset wierszy, pełnych smutku i tęsknoty już za życia zdobyła sławę. Po nauki do Safony przybywały dziewczęta z odległych miejsc a jej osobę przedstawiano na malowidłach, posągach i monetach.
W póżniejszych wiekach postać poetki, opisywana w utworach poetyckich i dramatycznych obrosła w różne fantastyczne opowieści. Według jednej z nich Safona miała popełnić samobójstwo z powodu nieodwzajemnionej miłości. Inna rozpowszechniona plotka przypisała poetce miłosne stosunki z uczennicami. W efekcie określenia "lesbijka" czyli "mieszkanka wyspy Lesbos" zaczęto używać w stosunku do wszystkich kobiet o orientacji homoseksualnej.
W okresie wczesnego chrzescijaństwa większość dzieł Safony uległa zniszczeniu. Do naszych czasów zachowały się jedynie okruchy jej dorobku, potwierdzające geniusz poetki.
A w stojącym na jednej z moich półek tomiku pt: "Róże róże" ....
.....znalazłam taki wiersz Safony:
"Przyjdźcie muzy dom porzuciwszy złoty
spłyńcie z niebiosów
I w przybytku ukażcie się wybranym
gdzie wyrasta powabny gaj jabłoni
uświęcony, gdzie wznoszą się z ołtarzy dymy kadzideł.
Woda zimna w gałęziach jabłoniowych śpiewa
róże kwitnące przestrzeń całą zarastają
z liści rozkołysanych sen spływa cichy"
-----------------------------------------------------------------------
Część druga o następnej słynnej kobiecie nastąpi kiedyś .... jak będziecie chcieli...
Oczywiście że pisz dalej Stokrotko.
OdpowiedzUsuńZapowiada się niezwykle ciekawy cykl.
Kiedy następna część?
Pozdrawiam bardzo bardzo.
Ela
Następna część będzie jak się napisze :-))
UsuńW końcu to jest cykl poświęcony wspaniałym kobietom, o których mało kto pamięta. Koniecznie kontynuuj ten cykl. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńNo to będę kontynuować :-)
UsuńOczywiście, że chcemy i czekamy!
OdpowiedzUsuńSpoko :-)
UsuńChcemy, chcemy! Piękny cykl! Mnie bardzo bliski, bowiem jestem pomysłodawczynią i założycielką Stowarzysszenia Kobiet 18+. Podziwiam Kobiety i bardzo je cenię.
OdpowiedzUsuńPolu - ja już skończyłam 18 lat to mogę się zapisać do tego Stowarzyszenia :-))
UsuńMoje Dziewczyny powiedziały że nie chcą :-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i przytulamy!
Marek z dziewczynami
Ojtamojtam :-))
UsuńJaguniu,
OdpowiedzUsuńa ja zasłyszałam czy przeczytałam już nie pamiętam skąd ten fragment wziął się, ale został w mojej pamięci na zawsze, a mianowicie kiedy Safona stoi na wielkiej skale tuż nad brzegiem morza ktoś pyta: "Co robisz Safono? A ona odpowiada: "Chcę sobie morze zarzucić na głowę aby nikt nie widział łez moich"...
Pozdrawiam serdecznie
Ewa z Bajkowa
Piękny tekst Ewuniu :-)
UsuńPoetka, samobójczyni,
OdpowiedzUsuńLoki rozwiawszy fiołkowe,
Nad wodą stoi...
"Safo, co chcesz uczynić?"
- "Chcę morze zarzucić na głowę,
By nikt nie dojrzał łez moich..."
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska wiersz z cyklu Róże dla Safony.
Bardzo dziękuję za podpowiedź. Nie przytoczyłam dosłownie, ale jednak dobrze zapamiętałam sens. Bardzo lubię morze i zawsze kiedy nad nim jestem po cichu mówię sobie ten fragment...
UsuńSerdeczności
Ewa z Bajkowa
Yolanthe - bardzo Ci dziękuję.:-)
UsuńWidzisz Ewuniu jakie mam fajne i mądre komentatorki :-)
UsuńDobrze, że z tak odległych czasów zachowały się jej wiersze, modlitwy, pieśni.
OdpowiedzUsuńNiewiele się zachowało niestety...
UsuńBardzo lubię czytać o znanych kobietach, ale preferuje postaci z czasów nowożytnych, z naszego kregu kulturowego.
OdpowiedzUsuńTo proszę Cię o cierpliwość.... będzie i o kobietach z czasów nowożytnych... kiedyś..
Usuń„Przyjaźń jest subtelną rozkoszą szlachetnych dusz.“ Jak dobrze, że jesteś, Stokrotko :)
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę Tereso że ... jesteś :-)
UsuńŚwietny post, oczywiście, że chcemy!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
To zapraszam Łucjo na ciąg dalszy :-)
UsuńStokrotko pewnie, że chcemy.
OdpowiedzUsuńCiekawie opisałaś Safonę.
Pozdrawiam:)*
Dziękuję Moniko B. :-)
UsuńCHCEMY ,ktora bedzie nastepna? Poxdrawiam Malgosia
OdpowiedzUsuńCierpliwości Małgosiu :-)
UsuńPiękny ten wiersz Safony.
OdpowiedzUsuńPisz oczywiście.
Będę pisać Dagmaro :-)
UsuńTo takie bardzo w duchu Power Girl, taki cykl, z wielką przyjemnościa będę czytać. I smutne, że niestety o nas zawsze mniej niż o nich, taki nasz lajf. A Safona fascynowała mnie w młodości, bo trafiłam na powieść, za nic w świecie nie pamiętam autora/autorki i tytułu, o niej i wyspie Lesbos.
OdpowiedzUsuńAnno - a może przypomnisz sobie tytuł tej ksiązki?
UsuńŚwietny pomysł na cykl, w końcu i Miłość i jest kobietą, i Tęsknota, i Powieść, i Bajka - więc - BRAWO MY! :))) Pisz Stokrotko, a będę z przyjemnością czytać w towarzystwie innych chętnych. Buziaki :)))
OdpowiedzUsuńTo zapraszam Anko :-)
Usuń"Ucieszna moja śpiewaczko,
OdpowiedzUsuńSafo słowieńska" - pisał Kochanowski o Urszulce w jednym z trenów.
Pięknie ją nazwał, w podzięce za te dziecinne rymowanki.
Domyślam się Liiviio że jesteś polonistką :-)
UsuńTeż
Usuń:-))
UsuńSłyszałam o Safonie, ale nigdy nie dociekałam jej historii. A to bardzo intrygująca postać! I piękny wiersz...
OdpowiedzUsuńOczywiście czekam na dalszy ciąg:) Jak poczet, to poczet:)
To będzie Urszulo - ale nie tak od razu :-)
UsuńI jeszcze cykl wierszy "Róże dla Safony" Marii Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej
OdpowiedzUsuń" Jak śmiałaś pisać o różach
, gdy historia płoneła jak bór w letnim skwarze?"
Bardzo Ci dziękuję Liiviio :-)
UsuńPani Stokrotko bardzo proszę napisać i o innych słynnych kobietach.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od rodziców i ode mnie.
Kasia
Kasiu - będę pisać :-)
UsuńMam o niej piękną książeczkę. Idę sprawdzić autorkę. Już: Anna Kowalska - "Safona". Wyjęłam, bo dawno nie zaglądałam. Ależ ciągnij dalej ten temat. W tym miesiącu wróciłam do biografii i Pamiętnika LM Montgomery, autorki "Ani z Zielonego Wzgórza" i znowu się zachwyciłam, że ona pomimo niezbyt szczęśliwego życia i skłonności do migren a nawet depresji, potrafiła znajdować wszędzie piękno i zachwycać się. Więc ja poproszę o wszystko, co wzbudzi zachwyt nas zmęczonych codziennością kobiet. KH
OdpowiedzUsuńKrysiu - to muszę poszukać tej książęczki o Safonie :-)
UsuńTu dodam, że nie tylko poetki i prozatorki mają patent na piękno, ale też uczone, jak nasza Skłodowska Curie, i kobiety walczące o wielkie idee, byle się w tym ostatnim nie zapędzić.KH
OdpowiedzUsuńMasz rację Krysiu :-)
UsuńStokrotko, to fantastyczny pomysł. Ja ci kibicuję z serca i... ciekawości, o kim napiszesz. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko i zapraszam :-)
UsuńBędziemy chciały. Kobiety górą. :D
OdpowiedzUsuńPewnie że kobiety górą!!! :-)
UsuńJa jak Podrozniczka, bardzo mnie dziwi, ze tyle lat temu a jednak mozemy zachwycac sie tym co stworzyla Safona. Ciekawa bardzo postac. Musiala byc niezwykla, skoro jej slawa przerwala do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńPisz o innych kobietach! pozdrawiam
To zapraszam Grażynko :-)
UsuńA ja miałam to szczęście 13 lat temu być na Lesbos, m.in. w Ogrodzie Safony :) Piękne miejsce. W ogóle Lesbos było piękne. Takie dzikie. Niezadeptane jeszcze przez turystów...
OdpowiedzUsuńPisz - czekam na ciąg dalszy :)
Ale Ci zazdroszczę Effko :-))
UsuńPlanowaliśmy wakacje na wyspie Lesbos, a celem miał być między innymi Ogród Safony, ale także źródła termalne i wiele innych atrakcji. Może kiedyś się uda. :)
UsuńNa wyspie Lesbos, czytałam kiedyś, że prawdopodobnie mieszkał także słynny Ezop.
To życzę Barbarosso żeby się Wam udało:-)
Usuń-- kobieta.... matka,żona, kochanka, czyli takie modne współcześnie 3x1, znajduje jeszcze czas, by choć odrobinkę rozświetlić codzienną szarość... może się mylę, ale mam wrażenie, że niewiele różni te współczesne, od tych sprzed wieków, przecież tamte też miały rodziny, też kochały i nienawidziły i jeszcze miały sobie tyle siły dla swoich pasji, idei .... wielki szacunek dla nich, no i dla Ciebie, że nie pozwalasz o nich zapomnieć... na swój sposób, jesteś wielka, skromna kobietko ...
OdpowiedzUsuń- oczywiście, że będę czekać na ciąg dalszy tego wyjątkowego cyklu ..
Alinko - Poetko - dziękuję najserdeczniej. Zaglądaj proszę do mnie co 2 dni :-)
UsuńAch ... jaki to jest piękny język...
OdpowiedzUsuńPiekny Gabrysiu ten wiersze Safony - prawda???
UsuńGdzież lepiej ukryć łzy, jak nie w morzu...Piękne są strofy wiersza Safony! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRozumiem, że o innych słynnych kobietach też przeczytasz...:-)
UsuńCzekam na ciąg dalszy! 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :-)
UsuńCzekam na eu
UsuńPozdrawiam JanToni :-)
Usuńile było bezimiennych utalentowanych? Safo dla jednych poetka dla innych:
OdpowiedzUsuńCałe życie Grecji od początków jej kultury przesiąknięte było seksualizmem. Tylko my w swojej wstydliwości staramy się nie widzieć, jakie miejsce w tej kulturze zajmuje fallus. Narzucamy przesłonę starorzymskiej pruderii na całość antycznego obrazu. A Grecja w mitach już rejestruje homoseksualizm męski, w VII zaś wieku przed Chrystusem — kobiecy homoseksualizm wielkiej poetki Safony (którą daremnie starała się uwolnić od „zarzutu” nasza Mała Encyklopedia Świata Antycznego, jako że poezje Safony nie pozostawiają co do jej inwersyjnych predylekcji żadnej wątpliwości).(http://lutownica.dominikanie.pl/chrzescijanskie-klopoty-z-kobietami/)
Czesiu - przeczytałam to co mi podałaś.
UsuńBardzo Ci dziękuję.
Witaj, Stokrotko.
OdpowiedzUsuńPamiętam takie wierszydełko:
"Xiężycu blady
I wy Plejady,
Wiodąc mnie przez cienie nocy,
Użyczcie waszej pomocy."
Chyba ten księżyc przez "X" z tłumaczenia tak mnie zauroczył:)
Pozdrawiam:)
Jak zwykle piękny jest Twój komentarz :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie Leno.
Że też musieli zniszczyć jej dorobek... Podoba mi się ten cykl. Chcę poczytać o kolejnej pani. ;)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam... za jakiś czas :-)
UsuńCiekawe. Wiedziałem że słowo lesbijka wzięła się z wyspy lesbos Ale nie miałem pojęcia dlaczego:)
OdpowiedzUsuńWidzisz dziecinko ilu ciekawych rzeczy mozna się u mnie dowiedziec??? :-)
UsuńEla Karczewska. Oczywiście, że pisz. To ciekawy temat. Na przestrzeni dziejów było wiele kobiet, które swym talentem chciały przyczynić się do rozwoju świata. Mentalność, obyczajowosc, surowe prawa nie dawały im takiej możliwości sprowadzając je do wiadomej roli. Niektóre jednak się przebiły. I dały nam poezję, prozę, muzykę i inne wspaniałe przydatne rzeczy. Dzisiaj kobiety muszą stać na straży, bo np. w naszym kraju zaczynają kiełkowac w skrajnie wstecznych głowach idiotyczne"marzenia". Sama słyszałam jedno z nich:kobieta nie musi być mądra, wystarczy, że jest ładna. Śmieszne to bardzo.... 😆Pozdr.
OdpowiedzUsuńElu - najserdeczniej Ci dziękuję za Twój komentarz.
UsuńZgadzam sie ze wszystkim co napisałaś.
Zaglądaj do mnie proszę.
:-)
Z opóźnieniem , ale oczywiście z przyjemnością przeczytałam post. No i oczywiście proszę o więcej :) Pozdrawiam Jagódko :)
OdpowiedzUsuńAnusiu będzie w przyszlym tygodniu.
UsuńZapraszam serdecznie .
:-)
Kiedyś będąc jeszcze na studiach się nią interesowałam. Bardzo chętnie przestudiuje jej poezje. Miło że o niej napisałaś. Ciekawa postać.
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie tekst o innej słynnej kobiecie.
Usuń